Piłka nożna:

Reprezentacja Polski ma zagrać z Ukrainą na Stadionie Śląskim w Chorzowie – informuje “Dziennik Zachodni”. Mecz odbędzie się 31 marca. – Dogrywamy już szczegóły, właściwie sprawa jest przesądzona – mówi Zbigniew Boniek.  Reprezentacja Polski ma już potwierdzone dwa mecze towarzyskie przed Euro 2020. Kadra Jerzego Brzęczka zagra z Ukrainą (31 marca) i z Rosją (2 czerwca). Wszystko wskazuje na to, że pierwszy odbędzie się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. – Dogrywamy już szczegóły, właściwie sprawa jest przesądzona – potwierdza Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, w rozmowie z “Dziennikiem Zachodnim”.  Ostatni mecz na Stadionie Śląskim reprezentacja Polski rozegrała w październiku 2018 roku, gdy mierzyła się w meczach Ligi Narodów z Portugalią (2:3) i Włochami (0:1). Jej bilans w Chorzowie to 55 meczów, 23 zwycięstwa, 14 remisów i 18 porażek.

W grudniu Zlatan Ibrahimović oficjalnie pożegna się z Los Angeles Galaxy. O zakontraktowanie szwedzkiego napastnika zabiega obecnie kilka europejskich klubów. Jak donosi “The Telegraph” transferowa saga z udziałem 38-latka zmierza ku końcowi, bowiem Ibrahimović zaakceptował warunki umowy przedstawione mu przez władze AC Milan.  Umowa ma obowiązywać do końca sezonu 2019/2020, z możliwością przedłużenia do czerwca 2021 roku.

Złota Piłka 2019:

 

Tylko siedem punktów więcej od Virgila van Dijka zdobył Leo Messi w głosowaniu dziennikarzy na najlepszego piłkarza 2019 roku. Kapitan Barcelony po raz szósty w karierze zdobył prestiżową nagrodę Złotej Piłki.  W plebiscycie magazynu “France Football”, na podstawie którego wyłania się najlepszego piłkarza, do którego trafia Złota Piłka, bierze udział 180 dziennikarzy z niemal całego świata. Ich zadaniem jest wytypowanie najlepszych pięciu piłkarzy (w kolejności od 1. do 5. miejsca) za dany rok. Lionel Messi stał się jedynym piłkarzem w historii, który zdobył Złotą Piłkę sześciokrotnie. Jak się okazuje, dziennikarze nie byli jednomyślni w podejmowaniu decyzji.  Kapitanowi Barcelony mocno po piętach deptał Virgil van Dijk, który wygrał Ligę Mistrzów oraz został wybrany najlepszym graczem Premier League. Argentyńczyk zdobył 686 głosów, a Holender 679. Zaskakująco dużo punktów otrzymał Cristiano Ronaldo (476), który zaliczył jeden z najgorszych sezonów w karierze. Po przeprowadzce do Włoch stracił instynkt kilera i strzelił najmniej bramek (21) w lidze od sezonu 2008/2009. Na kolejnych miejscach uplasowali się Sadio Mane, Mohamed Salah, Kylian Mbappe czy Alisson. Robert Lewandowski zgromadził natomiast tylko 44 punkty, co dało ósme miejsce w plebiscycie.  Na Roberta Lewandowskiego podczas plebiscytu Złotej Piłki głosowało dziewiętnastu dziennikarzy. Napastnik Bayernu Monachium był najlepszy dla Niemca i Polaka.  Byli to Maciej Iwański z TVP Sport oraz Karl-Heiz Wild z niemieckiego “Kickera”.
Podczas gali wręczenia Złotej Piłki drugi raz w historii wyróżniono także najlepszego zawodnika do lat 21 w Europie. Nagrodę Kopa Trophy otrzymał Matthijs de Ligt.  Holender wiosną był podporą robiącego furorę w Lidze Mistrzów Ajaksu Amsterdam. Latem natomiast, za 85 milionów euro, przeniósł się do Juventusu. Holender został również doceniony w plebiscycie Golden Boy, w którym zwyciężył rok temu.
Najlepszą piłkarką ogłoszono Megan Rapinoe (USA).

Serie A:
Cristiano Ronaldo został wybrany najlepszym piłkarzem Serie A. Wśród uhonorowanych zawodników zabrakło Polaków. Podczas poniedziałkowej gali w Mediolanie uhonorowano piłkarzy i trenerów. Wyróżniono też Atalantę Bergamo i jej trenera Gian Piero Gasperiniego, którego wybrano najlepszym szkoleniowcem w Serie A. Z kolei Atalanta dostała nagrodę za najlepszy zespół roku. Podczas gali w Mediolanie nagrody nie odebrał żaden z polskich piłkarzy. Wśród bramkarzy do najlepszej jedenastki nominowany był Wojciech Szczęsny, ale w zestawieniu znalazł się Samir Handanović z Interu Mediolan. W najlepszej jedenastce zabrakło też miejsca dla Krzysztofa Piątka i Piotra Zielińskiego.
Najlepsza jedenastka: Samir Handanović (Inter) – Aleksandar Kolarow (Roma), Giorgio Chiellini (Juventus), Kalidou Koulibaly (Napoli), Joao Cancelo (Juventus) – Miralem Pjanic (Juventus), Josip Ilicić (Atalanta), Nicolo Barella (Cagliari) – Fabio Quagliarella (Sampdoria), Cristiano Ronaldo (Juventus), Duvan Zapata (Atalanta).
Wielkie emocje na Sardynii. Cagliari Calcio wygrało 4:3 z Sampdorią. Drużyna z Genui straciła dwubramkowe prowadzenie w ciągu dwóch minut od wejścia Karola Linettego i jeszcze zdążyła przegrać mecz.  Drużyna po jego wejściu straciła trzy gole. Bartosz Bereszyński jest kontuzjowany. Sebastian Walukiewicz spędził cały mecz na ławce rezerwowych Cagliari.

Cagliari Calcio – UC Sampdoria 4:3 (0:1)
0:1 – Fabio Quagliarella (k.) 38′
0:2 – Gaston Ramirez 52′
1:2 – Radja Nainggolan 69′
1:3 – Fabio Quagliarella 70′
2:3 – Joao Pedro 74′
3:3 – Joao Pedro 76′

4:3 – Alberto Cerri 90′

Koszykówka:

NBA:
Sacramento Kings – Chicago Bulls 106:113 (23:22, 21:33, 30:29, 32:29)
(Hield 26, Holmes 20, Bjelica 18 – LaVine 28, Markkanen 20, Satoransky 14)
Milwaukee Bucks ma w tym sezonie bardzo ambitny plan. Drużyna z Giannisem Antetokounmpo w składzie chce zdobyć mistrzostwo NBA. Początek sezonu jest w ich wykonaniu wręcz doskonały. Drużyna z Wisconsin zanotowała właśnie 12. zwycięstwo z rzędu i ma na swoim koncie bilans 18-3. Podopieczni Mike’a Budenholzera obronili ponadto własny parkiet dziewiąty raz w dziesiątym dotychczasowym spotkaniu. To nie było trudne, bo do Fiserv Forum zawitali przeciętni New York Knicks.  Milwaukee Bucks roznieśli drużynę Davida Fizdale’a 132:88.
Jeśli mowa o seriach to też dobry moment, aby wspomnieć wyniki drużyny z Filadelfii. 76ers odnieśli właśnie 10. zwycięstwo na własnym parkiecie w dziesiątym spotkaniu. Jeszcze nikt w sezonie ich tam nie pokonał. Podopieczni Bretta Browna zrewanżowali się Utah Jazz, bo w ich pierwszych bezpośrednim meczu to oni triumfowali 106:104 i tym razem bez większych problemów odprawili Mormonów z Salt Lake City na własnym parkiecie 103:94.
Charlotte Hornets – Phoenix Suns 104:109 (21:28, 18:31, 34:21, 31:29)
(Williams 22, Graham 15, Rozier 13 – Oubre Jr. 23, Booker 23, Saric 16, Kaminsky 12, Bridges 12)
Atlanta Hawks – Golden State Warriors 104:79 (20:23, 29:17, 27:13, 28:26)
(Young 24, Hunter 18, Jones 16 – Paschall 24, Burks 15, Spellman 10, Bowman 10)
Memphis Grizzlies – Indiana Pacers 104:117 (19:24, 28:33, 26:28, 31:32)
(Jackson Jr. 31, Hill 22, Melton 16 – Brogdon 19, Sabonis 18, Turner 17)

Hokej:

NHL:
Najdłuższa w tym sezonie NHL seria punktowa się zakończyła. Patrick Kane nie znalazł sposobu na obrońców Pucharu Stanleya. Kane punktował w 15 poprzednich meczach Chicago Blackhawks i była to passa, jakiej nie miał w tych rozgrywkach nikt inny. Tej nocy jednak “Czarne Jastrzębie” nie potrafiły strzelić gola w meczu z mistrzami NHL St. Louis Blues i jego passa dobiegła końca. Gospodarze ulegli zespołowi Craiga Berube’ego 0:4. Kane bardzo się starał o wydłużenie swojej serii. Aż 13 razy próbował strzelać, a 6 jego uderzeń doleciało do bramki Jake’a Allena. Ten jednak był bezbłędny i obronił nie tylko te strzały, ale w ogóle wszystkich 38 oddanych w jego stronę w całym meczu. Po raz pierwszy w tym sezonie zachował “czyste konto”. Jaden Schwartz strzelił gola i zaliczył asystę, a ponadto do siatki trafiali: Mackenzie MacEachern, Brayden Schenn i Tyler Bozak. Obrońcy mistrzowskiego tytuły wygrali 4. mecz z rzędu, a w 10 kolejnych na wyjazdach punktowali. 42 punkty dają im pewne prowadzenie w tabeli całej konferencji zachodniej. Blackhawks z 25 punktami są nadal ostatni w dywizji centralnej i przedostatni na Zachodzie.’

Fantastyczna pierwsza tercja przesądziła o triumfie Buffalo Sabres nad New Jetrsey Devils. “Szable” wygrały pierwszą część meczu aż 5:0, a później całe spotkanie 7:1.

Trzecie zwycięstwo z rzędu odniósł zespół Vegas Golden Knights, który na wyyjeździe pokonał New York Rangers 4:1.

Już 10. mecz z rzędu przegrał ligowy outsider Detroit Red Wings. “Czerwone Skrzydła” tym razem uległy 1:4 New York Islanders.

W derbach Kalifornii z udziałem dwóch najsłabszych drużyn dywizji Pacyfiku Anaheim Ducks okazali się lepsi od Los Angeles Kings i wygrali u siebie 4:2.

Puchar Kontynentalny:

Turniej finałowy Pucharu Kontynentalnego nie odbędzie się w Krakowie. Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie (IIHF) ogłosiła innego gospodarza imprezy.   4 najlepsze zespoły tegorocznej edycji rozgrywek zmierzą się ze sobą w duńskim Vojens. Turniej odbędzie się w dniach 10-12 stycznia przyszłego roku. Gospodarzem będzie miejscowy zespół SønderjyskE, a oprócz niego i “Pasów” wystąpią także: białoruski Nioman Grodno i brytyjski zespół Nottingham Panthers.

MMA:

Kolejna wielka walka czeka Jana Błachowicza (25-8). Według nieoficjalnych informacji, Polak 15 lutego 2020 roku na gali UFC Fight Night w mieście Nowy Meksyk zmierzy się w rewanżu z Coreyem Andersonem (13-4).  Jan Błachowicz w ostatnich dwóch pojedynkach pokonał dwie legendy UFC – Luke’a Rockholda i Ronaldo Souzę. “Cieszyński Książę” wygrał sześć z ośmiu walk na przełomie lat 2017-2019. Aktualnie podopieczny trenera Roberta Jocza jest sklasyfikowany na 6. miejscu w rankingu wagi półciężkiej.

F1:

Valtteri Bottas okazał się najszybszy pierwszego dnia testów F1 w Abu Zabi. Skompromitował się za to Roy Nissany, który wykupił miejsce w Williamsie. Izraelczyk był ponad cztery sekundy wolniejszy od George’a Russella.  Nissany wsiadł do samochodu Williamsa w popołudniowej sesji i nie pozostawił po sobie najlepszego wrażenia. Izraelczyk stracił ponad trzy sekundy do kolejnego w stawce Seana Gelaela, który również jest pay-driverem i nie posiada superlicencji do jazdy w F1. Nie popisał się też Sebastian Vettel, który w zakręcie numer jedenaście wykręcił “bączka” i zderzył się z jadącym tuż obok Sergio Perezem. Biorąc pod uwagę, że były to jedynie testy, a Niemiec jest czterokrotnym mistrzem świata F1, to pewne rzeczy nie przystoją.
Opracował: Sławek Sobczak