Zmiana kursu w polityce Rezerwy Federalnej powoli wydaje się coraz bardziej prawdopodobna – wynika z publikacji zapisów z grudniowego posiedzenia FOMC. Reakcja rynku była podręcznikowa . Dolar osłabł, a notowania złota poszły w górę. Co więcej, pewna liczba decydentów była przeciwna nawet grudniowej podwyżce stopy funduszy federalnej, choć formalnie decyzja o ich podniesieniu zapadła jednogłośnie. Pojawiły się także głosy optujące za rezygnacją z forward guidance w komunikatach FOMC. Komitet w ramach polityki większej przejrzystości od kilku kwartałów regularnie zapowiada „dalsze, stopniowe” podwyżki stóp procentowych. Zatem wymowa grudniowych „minutek” FOMC była bardziej „gołębia”, niż chyba można było przypuszczać. Stoi także w sprzeczności z grudniowymi „fedokropkami”, w ramach których większość członków FOMC wyraziło chęć do przynajmniej dwóch podwyżek stopy funduszy federalnych w 2019 roku. Dobrze wpisuje się jednak w styczniowe wystąpienie Jerome’a Powella, w którym szef Rezerwy Federalnej zasugerował rynkowi, że będzie bardziej „elastyczny” w procesie normalizowania polityki monetarnej. Najwyraźniej słowa „cierpliwość” i „elastyczność” wejdą w skład nowej mantry Fedu. Publikacja zapisków FOMC utwierdziła rynek w przekonaniu, że w 2019 roku podwyżek stóp procentowych w USA może już nie być. To osłabiło dolara – kurs EUR/USD podniósł się o blisko 1 proc. O 0,65 proc. w górę poszły notowania złota, ponownie zbliżając się do oporu na wysokości 1300 dolarów za uncję.

Perturbacje spowodowane wstrzymaniem pracy części rządowej administracji, będącej następstwem tzw. shutdown może mieć na tyle negatywne przełożenie na funkcjonowanie amerykańskiej gospodarki, iż istnieje ryzyko utraty najwyższej oceny kredytowej, ostrzega agencja Fitch. Istnieje absolutnie poważne zagrożenie, że Stany Zjednoczone mogą stracić rating ‘AAA’. Miniona środa była 19-tym dniem impasu panującego między prezydentem Donaldem Trumpem i kongresowymi demokratami w sprawie wydatków na finansowanie dziewięciu agencji rządowych. Prawodawcy są głęboko podzieleni m.in. w sprawie żądań prezydenta związanych z finansowaniem budowy muru na granicy z Meksykiem. Jeśli poświęci się czas na głębszą analizę danych prezentowanych przez Kongresowe Biuro Budżetu (CBO) można zauważyć wyższy poziom zadłużenia. Widać, że obciążenie odsetkami będzie zdecydowanie rosło w ciągu następnej dekady – ocenia James McCormack, globalny szef ratingów Fitch.

Najnowsze sondaże Reutera pokazują, że stratedzy walutowi wierzą, że dominacja dolara dobiega końca. 39 na 62 analityków uważa, że rajd na dolarze ma się ku końcowi. Takie a nie inne nastroje wynikają głównie z gołębiej postawy Fed, wiąże się to z ryzykiem dalszego spowolnienia gospodarki, ponieważ spór handlowy USA-Chiny cały czas nie został rozwiązany. Jeżeli sytuacja nie ulegnie poprawie, to nawet otworzyć drogę do potencjalnych obniżek stóp procentowych przez Fed. W obecnej sytuacji rynki są coraz bardziej nastawione na spadek dolara. Biorąc pod uwagę wzrosty z jakimi mieliśmy do czynienia w 2018 roku, mogą się one przyczynić w pierwszym kwartale do przeceny. Dolar w 2018 roku osiągnął swoje szczyty w połowie listopada. Od tego czasu kurs “utknął” i nie dał rady wybić się powyżej poziomu 97.50. Brak zaangażowania strony popytowej doprowadził do wyraźnej przeceny, z jaką mieliśmy do czynienia pod koniec ubiegłego roku. Styczeń rozpoczyna się od kontynuacji ruchu w kierunku południowym. Wczoraj dolar przecenił się 0,72 proc.i wszystko wskazuje na to, że spadki mogą się pogłębić.

W tygodniu zakończonym 4 stycznia liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych spadła o 17 tys. do 216 tys., wynika z danych Departamentu Pracy. Średnia czterotygodniowa wzrosła o 2,5 tys. do 221,75 tys. Mediana oczekiwań ekonomistów zakładała spadek do 225 tys. z 233 tys. tydzień wcześniej po korekcie z 231 tys.

Cena najbardziej znanej kryptowaluty spadła w czwartek poniżej $4000. Na Coindesk kurs bitcoina spada o 6,1 proc. do $3766,07. Wcześniej notowano go nawet po $3745. Wraz z bitcoinem tanieją inne kryptowaluty, a Bloomberg Galaxy Crypto Index, uwzględniający zmiany notowań największych wirtualnych pieniędzy, spada o 7,7 proc. Timothy Tam, współzałożyciel i prezes firmy analitycznej CoinFi, specjalizującej się w kryptowalutach uważa, że nie ma jednoznacznego powodu wyraźnej przeceny. Zwrócił jednak uwagę na duży transfer 40 tys. etherów na giełdę kryptowalut na około godzinę przed tąpnięciem na rynkach.

W ostatnich dniach na rynku ropy naftowej zdecydowanie przeważa strona popytowa. Podczas gdy jeszcze pod koniec grudnia notowania amerykańskiej ropy WTI zeszły do wielomiesięcznych minimów poniżej $43 za baryłkę, obecnie cena tego gatunku ropy zbliżyła się do $52 za baryłkę. Analogicznie, jeszcze dwa tygodnie temu notowania europejskiej ropy Brent oscylowały w okolicach $50-51 za baryłkę, podczas gdy obecnie przekraczają one poziom $60 za baryłkę. Odreagowanie wzrostowe notowań ropy naftowej było uzasadnione, ponieważ ceny ropy spadały niemal nieprzerwanie przez trzy miesiące, a pesymizm inwestorów na tym rynku wydawał się nieproporcjonalnie duży w porównaniu do fundamentów. Owszem, stronie podażowej sprzyjały rosnąca produkcja ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych oraz słabe dane makroekonomiczne z różnych kluczowych gospodarek świata – ale jednocześnie OPEC oraz niektóre kraje spoza kartelu, w tym Rosja, obniżają wydobycie. Jak podał wczoraj w swoim cotygodniowym raporcie Departament Energii USA, produkcja ropy naftowej w USA wciąż wynosi rekordowe 11,7 mln baryłek dziennie. Rosnące wydobycie ropy naftowej ze skał łupkowych oraz zdobywanie przez Amerykanów zamówień na ropę z USA z coraz to nowych krajów, sprawiają, że w Zatoce Meksykańskiej trwa prawdziwy wyścig w zakresie budowy większych portów eksportowych, mogących obsłużyć ogromne tankowce.

Ostatnie dni na rynku złota były okresem delikatnego odreagowania spadkowego na wykresie tego kruszcu, po wcześniejszych kilku tygodniach wyraźnych zwyżek. Niemniej, już wczorajsza sesja przyniosła powrót notowań złota do wzrostów i ponowne przekroczenie poziomu $1290 za uncję. Zmiana nastawienia Fed na bardziej gołębie, problemy w USA, a także niepewność dotycząca wyniku rozmów dyplomatycznych na temat konfliktu handlowego USA i Chin – to kluczowe czynniki obecnie sprzyjające wzrostom cen złota. Obecnie notowania kruszcu znajdują się w okolicach ważnej psychologicznej bariery, na poziomie $1300 za uncję, która może ograniczać zapędy kupujących – jednak najprawdopodobniej tylko w ujęciu krótkoterminowym.

Dziesięć dni stycznia 2019 roku i już pojawiają się sygnały, że apetyt inwestorów na gotówkę, który wyraźnie wzrósł w ostatnim kwartale, zaczyna spadać i sugeruje, że stabilizacja rynku akcji ponownie zmniejsza popyt na bezpieczniejsze inwestycje. Inwestorzy pobrali rekordową sumę 745 mln dolarów z funduszu ETF Vanguard, który śledzi inwestycje w krótkoterminowe obligacje. Choć jest to niewielkie cofnięcie w porównaniu z 165 miliardami dolarów, które napłynęły do funduszy rynku pieniężnego w listopadzie i grudniu, to wskazuje powrót apetytu na ryzykowniejsze aktywa – nie powinno to nikogo dziwić szczególnie, że globalny rynek akcji zyskiwał 8 proc. od Bożego Narodzenia. Inwestycje gotówkowe zapewniły inwestorom pewien stopień bezpieczeństwa w obliczu obaw o spowolnienie globalnego wzrostu. Podczas gdy w oczach wielu osób strach przed recesją jest przesadzony, Goldman Sachs w tym tygodniu nadal zalecał zwiększenie zaangażowania inwestycji w obligacje, które strategowie banku określili jako historycznie niskie. Stwierdzenie to może jednak dziwić, gdyż dwa ostatnie miesiące minionego roku przyniosły największy napływ środków na rynki pieniężne od 2008 roku. Po bardzo wyboistym 2018 r. akcje amerykańskie znowu wzrastają, a obligacje stabilizują się w związku z wycofywaniem się oczekiwań inwestorów odnośnie dalszych podwyżek stóp procentowych w wykonaniu Rezerwy Federalnej.

Wynikiem rozwodu Jeffa i MacKenzie Bezos może być zmiana w rankingu najbogatszych kobiet na świecie. W środę Jeff i MacKenzie Bezos ogłosili, że rozstaną się po 25 latach małżeństwa. Nie podali jednak żadnych informacji o podziale majątku, którym jest przede wszystkim 16 proc. akcji Amazon.com, największej pod względem kapitalizacji spółki na świecie. Karin Lundell, partnerka w firmie prawniczej Rower z Nowego Jorku uważa, że jeśli małżonkowie nie zdecydują wspólnie inaczej, majątek będzie dzielony po połowie. Jeff Bezos z fortuną szacowaną na 137,2 mld dolarów jest najbogatszym człowiekiem na świecie. MacKenzie Bezos może otrzymać zatem ok. 69 mld dolarów!

Największy brytyjski producent samochodów, Jaguar Land Rover, ma ogłosić “znaczną” idącą w tysiące redukcję miejsc pracy, donosi Reuters. Restrukturyzacja zatrudnienia jest m.in. następstwem dwucyfrowego spadku popytu w Chinach i zmniejszania się sprzedaży samochodów z silnikami wysokoprężnymi w Europie. Firma produkuje większą liczbę swoich samochodów w Wielkiej Brytanii niż jakikolwiek inny duży lub średni koncern samochodowy i wydała miliony funtów na przygotowanie się do brexitu, na wypadek gdyby wprowadzono cła lub odprawy celne. JLR odnotował w okresie od kwietnia do września 2018 r. stratę netto w wysokości 354 mln GBP, i już w 2018 r. obniżył zatrudnienie o około 1 tys. etatów w Wielkiej Brytanii, zamknął fabrykę w Solihull na dwa tygodnie i ogłosił trzydniowy tydzień pracy w swoim zakładzie.