Choć zmarł kilka miesięcy temu, świat o jego śmierci dowiedział się dopiero wczoraj. David Greenglass był bohaterem jednej z największych afer szpiegowskich w historii.

Greenglass w czasie wojny był sierżantem amerykańskiej armii w słynnym ośrodku Los Alamos w Nowym Meksyku gdzie pracował w firmie Emerson Electric jako mechanik. Wyniesione z laboratoriów firmy dokumenty przekazywał szwagrowi, Juliusowi Rosenbergowi, który kopiował je i oddawał agentowi sowieckiego wywiadu, Aleksandrowi Fieklisowowi. W jednym z tajnych raportów znalazł się projekt kompletnego zapalnika zbliżeniowego, ZSRR właśnie przy pomocy takiego urządzenia zestrzelił samolot U-2 pilotowany przez Francisa Gary’ego Powersa. Małżeństwo Rosenbergów korzystało  z informacji jakie przekazywał im Klaus Fuchs, fizyk niemiecki uczestniczący w programie budowy bomby atomowej ”Manhattan”.

Wielka akcja demaskująca szpiegów przyniosła aresztowania i długoletnie więzienie dla Greenglassa i Fuchsa. Ethel, siostra tego pierwszego i jej mąż zostali osądzeni i skazani za szpiegostwo na rzecz Związku Radzieckiego na karę śmierci. Wyrok za pomocą krzesła elektrycznego wykonano w więzieniu Sing–Sing 19 czerwca 1953 roku. Proces Rosenbergów był początkiem globalnej akcji komunistów pod hasłem “obrony niewinnie skazanych”.  Imieniem Rosenbergów nazywano, także w Polsce: ulice, place i szkoły. Dekryptaż depesz szpiegów prowadzony pod kryptonimem „Projekt Venona” nie pozostawiał złudzeń, natomiast był tak tajny, że nie użyto go jako dowodu w sądzie, z obawy przed ujawnieniem go Sowietom, którzy długo nie domyślali się, iż ich system szyfrowy został złamany przez kryptologów amerykańskich. Do 1997 roku ujawniono ok. 3 tysięcy depesz, większość tak tajnych, że prawdopodobnie nie widział ich sam prezydent Truman.

Małżeństwo Rosenbergów do końca utrzymywało o swojej niewinności (winę ich potwierdziły dokumenty ujawnione ostatnio w Rosji), Ethel proponowano zmniejszenie kary za przyznanie się do winy, ale odmówiła, mimo iż osierocili dwóch synów. Gwoździem do trumny Rosenbergów okazały się zeznania skruszonego brata Ethel. David Greenglass odsiedział prawie dekadę w więzieniu, a swoimi zeznaniami obciążył siostrę i szwagra, co zaprowadziło ich na elektryczne krzesło. Po latach Greenglass przyznał, że w czasie zeznań kłamał, by uratować swoją żonę. Ruth Greenglass także prawdopodobnie była szpiegiem i w procesie swoimi zeznaniami również pognębiła Rosenbergów. Po wyjściu z więzienia Greenglass zmienił nazwisko i próbował żyć spokojnie, ale udało mu się tylko do czasu, gdy znaleźli go dziennikarze.

Ocena działań całej czwórki mimo stanu dzisiejszej wiedzy absolutnie nie jest taka jednoznaczna. Marksiści wierzący, że ich ideologia oszczędzi ludzkość, wcale nie byli jednostkami w owych czasach. Greenglass nie był intelektualistą, ale jego zdolności manualne przyniosły mu pracę nad projektem „Manhattan”. W połowie 1945 roku przekazał Juliusowi Rosenbergowi 12 stron technicznych detali budowanej przez Amerykanów bomby nuklearnej. We wrześniu 1945 r., już po zniszczeniu Hiroshimy i Nagasaki oraz zakończeniu wojny Greenglass z żoną odwiedził nowojorskie mieszkanie szwagrostwa i przekazał ostatnie dokumenty z Los Alamos. Która z kobiet: żona czy siostra siadła wówczas do maszyny Remington by je przepisać, pozostanie zagadką szpiegowskiej familii. Całą czwórkę zdekonspirowaną dopiero w 1950 roku amerykański wywiad określał jako „Mister Gold”, w tym samym czasie aresztowano też Klausa Fuchsa,  któremu jako kurierowi dokumentów przyznano miano „Harry Gold”. „Złoty Harry” po niespełna dziesięcioletniej odsiadce wyjechał do NRD, gdzie zmarł w 1988 r. Sędzia Irving R. Kaufman po głośnym procesie skazał Rosenbergów na stracenie, inny oskarżony Martin Sobbel został skazany na 18 lat odosobnienia. David Greenglass dostał 15 lat więzienia, wyszedł wcześniej, w 1960 roku i pracował przez dziesięć lat w Nowym Jorku jako mechanik i wynalazca, ciesząc się z życia rodzinnego, gdyż jego żony nie oskarżono.

Wydana w 1983 r. książka Ronalda Radosha i Joyce Milton “The Rosenberg File: A Search for the Truth” – „Sprawa Rosenbergów: W poszukiwaniu prawdy” – przypomniała o słynnej aferze. Sam Roberts, dziennikarz Timesa po 13 latach poszukiwań odnalazł Greenglassa i przeprowadził 50-godzinny wywiad, który zaowocował książką “The Brother: The Untold Story of the Rosenberg Case” czyli „ Brat: Nieopowiedziana historia sprawy Rosenbergów”. Na jej łamach Greenglass przyznaje, że bronił żonę przed prokuraturą i zeznał, że to siostra spisywała jego notatki dla Sowietów. Przyznał też, iż sam nie pamięta, która z bliskich mu kobiet fizycznie siedziała za maszyną. Nie okazał też żalu mówiąc: ”Żona jest mi bliższa niż siostra, ojciec czy matka. Ona była matką moich dzieci.” Przepytany w 2008 roku przez Robertsa, Sobell bagatelizował swą działalność, dodając, że Ethel Rosenberg nie była aktywnym szpiegiem.

Ruth Greenglass zmarła w 2008 roku, jej mąż dożył 92 lat, po latach spędzonych w domu spokojnej starości gdzie przebywał pod zmienionym nazwiskiem, zmarł 1 lipca tego roku. W pamięci wszystkich pozostanie jako pogrążyciel rodziny, synonim zdrady – zdrady własnego kraju i własnej siostry.

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: politico.com