Jeden z geniuszy kina, aktor obdarzony niesamowitą vis comica 63-letni Robin Williams został znaleziony martwy w swoim domu w Tiburon, w Północnej Kalifornii.

Laureat Oscara i czterech Złotych Globów, wg ankiety “Entertainment Weekly” w 1997 r. „najśmieszniejszy człowiek na Ziemi” paradoksalnie sam odebrał sobie życie po wielu latach zmagań z depresją, którą powodowało nadużywanie alkoholu i narkotyków. Miał w dorobku wiele znakomitych ról, wcielając się w postać Seana Maguire’a, psychoanalityka w „Godd Will Hunting” zdobył Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego, ale lista filmów, które pamiętamy i pamiętać będziemy dzięki jego talentowi jest dojmująco długa: “The Fisher King” ,“Dead Poets Society”, “Good Morning, Vietnam” , “Hook”, “Pani Doubtfire” czy “Jumanji”.

Fenomenalny parodysta, improwizator i mistrz kabaretu ostatnio wydawał się być w dobrej formie, kolejne terapie przynosiły skutek, demony uzależnienia dopadły go w momencie gdy miał tyle zawodowych planów… Na 19 grudnia planowana była premiera “Night at the Museum: Secret of the Tomb”, drugiej części komedii gdzie akcja dzieje się nocą w muzeum, w którym statua Teddy’ego Roosevelta (w tej roli Williams) ożywa i rozpoczyna serię przygód z innymi przebudzonymi eksponatami. Co z dystrybucją tego tytułu? Na razie wytwórnia Twentieth Century Fox nie wydała żadnego oświadczenia, na pewno nie powstanie planowany przez Foxa 2000 sequel “Mrs. Doubtfire” megahitu z 1993 r. gdzie Williams wcielił się w rolę angielskiej niani by być blisko ze swoimi dziećmi, które stracił po rozwodzie.

Trwa śledztwo w sprawie śmierci urodzonego w Chicago aktora, przyczyną zgonu było uduszenie, najprawdopodobniej samobójcze. W Internecie pełno już jest wspomnień po wybitnym aktorze. Prezydent Barack Obama wyznał: – Wszedł w nasze życie jako kosmita (w nawiązaniu do roli Williamsa jako  Marsjanina Morka w serialu telewizyjnym ABC „Mork i Mindy”) ale skończył dotykając każdej części ludzkiej duszy.

I niech te piękne słowa będą podsumowaniem tej arcysmutnej wiadomości, niestety już więcej na scenie i na ekranie tej wielkiej postaci nie zobaczymy. Na szczęście dla nas pozostają dziesiątki postaci, w które wcielił się ten wielki aktor i do których zawsze możemy wrócić: Popeye, Garp, Władimir Iwanow z „Moskwy nad rzeką Hudson”, nauczyciel John Keating ze „Stowarzyszenia umarłych poetów”, włóczęga Perry z „Fisher King”, gej Armand Goldman w „Klatce dla ptaków” czy Jakob Heym w „Jakubie kłamcy”.

Sławomir Sobczak

meritum.us

foto: fanpop.com