Wilk spotyka w lesie dziewczynkę, która ma na głowie… niebieski kapturek.
– Czy ty przypadkiem nie jesteś Czerwonym Kapturkiem? – pyta.
– Tak, tak, kiedyś nim byłam – przyznaje się dziewczynka.
– To dlaczego masz teraz na głowie niebieski kapturek?
– Bo po tych napadach na mnie i na babcię wstąpiłam do policji!

***

Zaczaił się wilk na czerwonego kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią…. i ją zgwałcił. Spodobało mu się, to ją zgwałcił jeszcze raz, i jeszcze raz. Po kilku następnych razach pada wycieńczony obok Kapturka. Czerwony Kapturek unosi się na łokciach i spokojnie pyta:
– Wilku, masz ty chociaż zaświadczenie, że nie jesteś chory na AIDS?
– Pewnie, że mam!
– No to teraz możesz je potargać…

***

Zaczaił się wilk na Czerwonego Kapturka. Gdy dziewczynka nadeszła wilk rzucił się na nią. Zaczęła się kotłowanina. Wilk połamał jej rower, zniszczył koszyk. Wtem z krzaków wyszedł niedźwiedź.
– Ty, wilk, co ty robisz?
Wilk się przestraszył, zaczął wymyślać jakieś wymijające odpowiedzi.
– Natychmiast poskładaj wszystko do kupy, pospawaj rower i puść Kapturka – rozkazał niedźwiedź.
Wilk widząc, że nie ma wyjścia zrobił co mu niedźwiedź kazał. Na drugi dzień sytuacja się powtórzyła. Znowu wilk napadł na Kapturka, połamał jej rower itd. I znowu pojawił się niedźwiedź, kazał wilkowi zrobić porządek, pospawać rower i puścić Kapturka. Na trzeci dzień wilk sobie myśli. Jak się zaczaję to znowu pojawi się ten przygłupi niedźwiedź. Pójdę od razu do babci, zjem ją i tam zaczekam na Kapturka. Tak też uczynił. Kapturek zajechała pod domek babci i weszła do środka. Patrzy i mówi:
– Babciu dlaczego masz takie duże, czerwone oczy ?
– A jakie mam mieć po dwóch dniach spawania bez okularów ochronnych?

***

Idzie sobie Czerwony Kapturek przez las, aż tu zza krzaków wyskakuje wilk.
– Cześć wilku – krzyczy Czerwony Kapturek.
Co jest, nie boisz się? – pyta wilk.
– A czego mam się bać! Pieniędzy nie mam a pieprzyć się lubię!

***

Spotyka Czerwony Kapturek w lesie wilka i wilk mówi:
– Podaj mi adres babci, to Cię pocałuję tam gdzie jeszcze nikt Cię nie pocałował!
Czerwony Kapturek odpowiada:
– No to chyba tylko w koszyczek…

***

Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku. Wilk ćmi papieroska.
Kapturek ma moralnego kaca.
– Sama zaczęłaś – tłumaczy się wilk – tymi durnymi pytaniami:
“a dlaczego masz takie wielkie to…, dlaczego masz takie wielkie tamto…”

***

Idzie Czerwony Kapturek przez las. Zobaczył ją wilk i woła zza krzaków:
– O, idzie głupia dziwka!
– Wilku nie mów tak na mnie. Ja jestem Czerwony Kapturek! Mam przecież czerwoną czapeczkę, czerwoną bluzeczkę, czerwoną spódniczkę, czerwone buciki… O, rany!… Ja rzeczywiście wyglądam, jak jakaś głupia dziwka!

***

Przychodzi Czerwony Kapturek do Babci:
– Dzień dobry Babciu, dlaczego masz takie wielkie oczy?
– Żebym cię mogła lepiej widzieć.
– A dlaczego masz takie wielkie uszy?
– Żebym cię mogła lepiej słyszeć.
– Babciu , ale dlaczego ty masz taki wielki ogon?
– A kto ci powiedział, że to jest ogon?!

***

Wilk ogląda sobie filmik pornograficzny i z każdą chwilą coraz bardziej się wkurza:
– Ale ze mnie kretyn!!! Tyle fajnych rzeczy można było zrobić, a ja, debil jeden, ją od razu zeżarłem!!!

***

Wilk spotyka w lesie Czerwonego Kapturka.
– Gdzie idziesz?
– Do babci.
– A co masz w koszyku?
– Bombę.
– A niby po co ci bomba?
– Chcę raz na zawsze skończyć tę kretyńską bajkę.

***

Jasio przeczytał po raz osiemnasty bajkę o Czerwonym Kapturku, ale nadal nie przypominała ona filmu pod tym samym tytułem, który znalazł w laptopie ojca.

***

Jak królewna Śnieżka budzi 7 krasnoludków?
7UP!

***

Krasnoludki idą przez las. W pewnej chwili widzą, jak wilk napada na Czerwonego Kapturka.
– Pomóżmy tej dziewczynce! – mówi jeden z nich.
– Dlaczego? Przecież nie jesteśmy z tej bajki!

***

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami i siedmioma lasami, mieszkała królewna i powtarzała codziennie: – Ja, to cholera mam wszędzie tak daleko!

***

– A z pocałunkiem póki co zaczekamy – powiedział piękny książę
złażąc ze Śpiącej Królewny.

***

Usiadło dziewczę na Pinokia nos i krzyczy:
– No, Pinokio, kłam, kłam, bardzo kłam!

***

Jaś do Małgosi:
– Trudno i darmo, musisz być moja.
Małgosia do Jasia:
– Trudno, bo trudno. Ale dlaczego darmo?

***

Idą Jasiu i Małgosia przez las i Jasiu mówi:
– Małgosiu, dam ci Snickersa za pocałunek.
– No dobrze.
Sytuacja powtarza się kilka razy. Doszli do końca lasu i Małgosia mówi:
Jasiu, zanim Ty mnie przelecisz to ja cukrzycy dostanę.

***

– Babciu, opowiedz mi bajkę!
– W pewnym państwie była ogromna góra. Pośrodku tej góry ziała ogromna nora. A w norze tej był duży kryształowy pokój z dużym kryształowym łóżkiem pośrodku. I spała na tym łóżku zaczarowanym snem przepiękna księżniczka. I, by odczarować ją, powinien przybyć przepiękny książę i pocałować ją w usta…
Babcia milknie.
– No, no i jak, odczarowali ją?!
– Coś ty, wnusiu! Dożyła do siedemdziesiątki, ośmioro urodziła – a i tak się nie obudziła…

***

W bajce żenisz się z ropuchą, która zamienia się w księżniczkę.
W życiu, niestety, jest na odwrót.

foto: trendhunter.com