Wiadomości z rynków finansowych i technologicznych

 

Amerykańskie rynki akcji są bliskie przerwania długiej serii tygodniowych spadków. Dow Jones zaliczył osiem tygodniowych spadków z rzędu, a S&P500 i Nasdaq po siedem. Dotychczasowy wyraźny wzrost wartości indeksów w tym tygodniu zapowiada przerwanie tej fatalnej serii. Zwłaszcza, że kontrakty sygnalizują możliwość wzrostu także na ostatniej sesji tygodnia. Na około dwie godziny przed jej rozpoczęciem kontrakt na Średnią Przemysłową Dow Jones rósł o 0,1 proc., na S&P500 o 0,3 proc., a na Nasdaq 100 o 0,45 proc. Negatywnie na rynki może wpłynąć chęć realizacji zysków z poprzednich sesji, a także zbliżający się długi weekend. Giełdy w USA zaczną pracować dopiero we wtorek.

 

Dobre zakończenie czwartkowego handlu na Wall Street nieco poprawiło globalny sentyment, w efekcie dolar jest dzisiaj rano słabszy. Wygląda na to, że rynki próbują korzystać na tym, że FED może nie być bardziej “jastrzębi” w kolejnych miesiącach, ponad to, co już zostało wycenione. Problem w tym, że taki scenariusz może jednocześnie zapowiadać boleśniejsze lądowanie gospodarki, a tutaj nie jest już jasne, co zostało zdyskontowane, a co nie. W każdej chwili na Wall Street może powrócić nerwowość, co tym samym dałoby pretekst do podbicia dolara. Niemniej bilans tygodnia jest spadkowy dla amerykańskiej waluty, a koszyk dolara powrócił poniżej naruszonego wcześniej szczytu z marca 2020 r. Jednocześnie dynamika zniżki w ostatnich dwóch tygodniach jest największa od momentu zainicjowania trendu wzrostowego w maju ub.r. To są średnioterminowe sygnały, których nie można ot tak, zignorować. Zwłaszcza, że na scenariusz braku “jastrzębich” niespodzianek ze strony FED, mogą wskazywać też spadające rentowności amerykańskich obligacji (na przestrzeni 3 tygodni zniżka wyniosła ponad 40 p.b. dla papierów 10-letnich).

 

Po tym jak najwięksi w branży wstrzymali się od handlu rosyjskimi surowcami, grupa mniej znanych firm zarabia krocie na pomaganiu Rosji w sprzedaży jej ropy, informuje The Wall Street Journal. Dziennik przypomina, że giganci handlu surowcami: Glencore, Trafigura, Vitol i Gunvor ogłosili ograniczenie działalności w Rosji do realizacji kontraktów zawartych przed wybuchem wojny na Ukrainie. Wykorzystali to mniejsi gracze. The Wall Street Journal pisze, że firmy jak Paramount Energy & Commodities z Genewy, kupują z dużą zniżką ropę, ze sprzedażą której Rosja ma problem. Według źródeł gazety, mogą zarobić na jednym transporcie, w zależności od wielkości tankowca, nawet 20 mln dolarów, a nawet więcej. Przed wojną było to ok. 600 tys. dolarów.

 

Grupa G7, w skład której wchodzą największe gospodarki świata oprócz Chin, wystosowała apel do kartelu OPEC, by ten podjął czynne działania na rzecz złagodzenia napięć na rynku paliwowo-energetycznym.

 

Z powodu zmniejszenia importu przez szereg krajów rekordowa ilość rosyjskiej ropy magazynowana jest w tankowcach lub zmierza nimi do Indii i Chin, informuje Bloomberg. Według szacunków firmy Kper, w ubiegłym tygodniu między 74 a 79 mln baryłek rosyjskiej ropy było transportowane lub zmagazynowane w tankowcach. To ponad dwa razy więcej niż przed napaścią Rosji na Ukrainę. Azja w kwietniu po raz pierwszy wyprzedziła Europę pod względem importu rosyjskiej ropy, a jej przewaga wzrosła jeszcze w maju, twierdzi Kper.

 

Inwestorzy nadal pozbywają się węgierskich aktywów po zapowiedzi pobrania 800 mld HUF podatku od nadzwyczajnych zysków spółek z ośmiu branż, informuje Reuters. Rząd Węgier chce, aby spółki, które osiągają większe zyski m.in. dzięki wyższej inflacji, droższemu gazowi i ropie, oddały ich część do budżetu, dzięki czemu państwo ma mieć pieniądze na osłonę obywateli przed skutkami pogorszenia się sytuacji gospodarczej.

 

W okresie pierwszych czterech miesięcy tego roku liczba rosyjskich turystów w kurortach na Seszelach wzrosła trzykrotnie wobec notowanej rok wcześniej w tym samym czasie, informuje Bloomberg. Seszele odwiedziło dotychczas w tym roku już ponad 13 tys. turystów z Rosji. Przyczyniło się do tego ograniczenie możliwości podróżowania wynikające z sankcji nałożonych na kraj za napaść na Ukrainę. Rosjanie już w ubiegłym roku stali się największą grupą turystów odwiedzających archipelag na Oceanie Indyjskim. Skłoniło to Aerofłot do wznowienia lotów na Seszele po 17 latach.

 

Akcjonariusze Twittera zarzucają w pozwie spółce i Elonowi Muskowi liczne naruszenia prawa korporacyjnego stanu Kalifornia, informuje BBC. Autorzy pozwu zarzucają Elonowi Muskowi, który złożył ofertę przejęcia Twittera, składanie fałszywych oświadczeń i manipulację rynkiem, które miały doprowadzić do chaosu w centrali spółki w San Francisco. Wskazują także, że Musk odniósł finansowe korzyści opóźniając ujawnienie posiadania dużego pakietu akcji Twittera oraz planu wejścia do władz spółki.

 

Amerykański piosenkarz Justin Timberlake, były członek boysbandu NSync, a od 20 lat solowy artysta, sprzedał firmie Hipgnosis Song Management prawa do katalogu swoich utworów, donosi Reuters. Wartości transakcji nie ujawniono. The Wall Street Journal napisał, że wynosi ponad 100 mln dolarów. Umowę zawarto na rzecz Hipgnosis Songs Capital, spółki partnerskiej Hipgnosis Song Management oraz funduszy zarządzanych przez firmę inwestycyjną Blackstone.

 

Tesla chce rozbudować fabrykę pod Berlinem o 100 hektarów, czyli o jedną trzecią, informuje Reuters powołując się na doniesienia lokalnych mediów. Niemiecka fabryka aut elektrycznych Tesli zajmuje obecnie 300 hektarów. Spółka Elona Muska chce ją rozbudować dodając infrastrukturę logistyczną oraz przestrzeń parkingową, ujawnił Arne Christiani, burmistrz Gruenheide. Samorząd ma dyskutować o wniosku spółki 2 czerwca. Reuters przypomina, że już wcześniej lokalni dostawcy wody ostrzegali przed ewentualną rozbudową fabryki. Przekonywali, że jeśli do niej dojdzie konieczne stanie się sprowadzanie wody z innych regionów.

 

Mercedes-Benz zaktualizował strategie. Chce skoncentrować się na produkcji wysokomarżowych aut luksusowych i zwiększyć rentowność. Ponad 75 proc. inwestycji Mercedes-Benz chce w najbliższych latach przeznaczyć na rozwój produktów w najbardziej dochodowych segmentach rynku. Do 2026 r. zamierza zwiększyć udział sprzedaży najdroższych aut o około 60 proc. w porównaniu z 2019 r. i osiągnąć znaczący wzrost rentowności. Do 2025 r., w sprzyjających warunkach rynkowych, marża operacyjna ma wynieść około 14 proc.