Piłka nożna:

 

UEFA ogłosiła oficjalną listę chętnych do zorganizowania Euro 2028 oraz 2032. Tym samym potwierdziły się szokujące informacje w sprawie Rosji. Z powodu wojny w Ukrainie Rosja i Białoruś są odsunięte od rozgrywek międzynarodowych – taką decyzję podjęły FIFA i UEFA. Rosjanie próbowali odwoływać się jeszcze od tej decyzji w Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu (CAS). Złożyli aż trzy odwołania. Wszystkie zostały jednak odrzucone. Tym bardziej zaskakujące były informacje, że Rosja chce zorganizować Euro 2028 lub 2032. Poinformował o tym Siergiej Anochin, członek Komitetu Wykonawczego w Rosyjskim Związku Piłki Nożnej. W środę wieczorem UEFA potwierdziła sensacyjne doniesienia. Anglia, Irlandia Północna, Irlandia, Szkocja i Walia chcą wspólnie zorganizować turniej w 2028 roku. Oprócz tego deklarację złożyły związki Turcji i… Rosji (na lata 2028 i 2032). Ponadto Włosi ubiegają się o organizację Euro 2032. Ogłoszenie gospodarzy turniejów ma nastąpić we wrześniu 2023 roku. Wobec nieuzasadnionego i barbarzyńskiego ataku Rosji na Ukrainę, na ten moment wydaje się niewyobrażalne, aby UEFA przyznała temu państwu organizację turnieju.

 

Piłkarska Polska jest mocno zainteresowana wynikiem tego meczu. Reprezentacje Szwecji i Czech powalczą o prawo zagrania w finale baraży o awans do MŚ 2022. W nim czeka drużyna Czesława Michniewicza. Dużo wydarzyło się od listopada, kiedy to wylosowane zostały baraże o awans do MŚ 2022. Selekcjoner Paulo Sousa rozstał się w niesławie z reprezentacją Polski, a po długich perypetiach na jego następcę został wybrany Czesław Michniewicz. Ten zabrał się żwawo do rozpracowania Rosjan, ale jak się okazało, na marne. Polska miała zagrać w półfinale baraży z zespołem Walerija Karpina, jednak ten został wykluczony z walki o mundial po ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę. Tym samym Biało-Czerwonym pozostała do wyeliminowania tylko i aż jedna drużyna, a zostanie ona wyłoniona w czwartek we Friends Arenie w Solnej. W meczu Szwecji z Czechami na pewno nie będzie eksperymentów czy wypuszczania zasłony dymnej, czego można spodziewać się w spotkaniu towarzyskim Szkocji z Polską. Dlatego sztab Michniewicza powinien dostać dużo informacji o lepszym zespole.

Szwecja – Czechy / czw. 24.03.2022

 

Koszykówka:

NBA:

Kevin Durant i Kyrie Irving spisali się bardzo dobrze, ale Brooklyn Nets mimo wszystko nie dali rady pokonać czołowej drużyny Konferencji Zachodniej.  Nets mocno zależało, aby podtrzymać serię zwycięstw. Kyrie Irving spędził na parkiecie aż 44 minuty i rzucił w tym czasie 43 punkty (6/11 za trzy) oraz zanotował osiem asyst, a Kevin Durant w 40 minut zapisał przy swoim nazwisku 35 “oczek” (10/10 za 1), 11 zbiórek, osiem kluczowych podań, dwa bloki i dwa przechwyty. Gwiazdorzy Nets spisali się świetnie, ale nawet ich wspólne 78 punktów nie wystarczyło do tego, żeby pokonać w środę Memphis Grizzlies, drugą drużynę Konferencji Zachodniej i to bez ich pauzującego przez problemy z kolanem lidera, Ja Moranta.

Memphis Grizzlies – Brooklyn Nets 132:120 (40:32, 36:30, 27:42, 29:16)
(Bane 23, Melton 23, Brooks 21 – Irving 43, Durant 35, Drummond 15)

Boston Celtics zakończyli serię meczów na Zachodnim Wybrzeżu (4-0) i wrócili w środę do hali TD Garden. Jak się spisali? Kapitalnie. Podopieczni Ime Udoka rozbili Utah Jazz aż 125:97 i zanotowali piąty sukces z rzędu. Koszykarze z Bostonu rozpoczęli ten sezon kiepsko, ale teraz bilans 46-28 daje im wysokie czwarte miejsce w Konferencji Wschodniej, a mają szansę nawet na więcej, na górze tabeli jest bardzo ciasno.

Boston Celtics – Utah Jazz 125:97 (39:24, 29:21, 25:23, 32:29)
(Tatum 26, Brown 26, Williams 12 – Mitchell 37, Gobert 14, Paschall 11)

Golden State Warriors przerwali pasmo trzech porażek, niespodziewanie pokonując na wyjeździe Miami Heat 118:104. Niespodziewanie, bo zrobili to bez swoich liderów, pauzowali bowiem zarówno kontuzjowany Stephen Curry, jak i Klay Thompson oraz Draymond Green.

Miami Heat – Golden State Warriors 104:118 (23:23, 27:27, 30:31, 24:37)
(Lowry 26, Adebayo 25, Butler 20 – Poole 30, Wiggins 22, Kuminga 22, Lee 22)

Bez LeBron James ani rusz. Gwiazdor Los Angeles Lakers nie wystąpił w środowym meczu, bo miał dać odpocząć swoim kolanom. Nie było więc starcia dwóch najlepszych punktujących w NBA, czego jego i Joela Embiida. Kameruńczyk pod nieobecność Jamesa zdobył 30 punktów i 10 zbiórek, a Philadelphia 76ers triumfowali w Kalifornii 126:121.

Los Angeles Lakers – Philadelphia 76ers 121:126 (30:27, 22:34, 39:32, 30:33)
(Westbrook 24, Howard 24, Monk 23 – Embiid 30, Harden 24, Maxey 21)

Portland Trail Blazers – San Antonio Spurs 96:133 (27:45, 26:36, 28:33, 15:19)
(McLemore 23, Eubanks 20 – Murray 28, Johnson 26, Poeltl 16)

Minnesota Timberwolves – Phoenix Suns 116:125 (30:25, 34:26, 24:32, 28:42)
(Edwards 19, Towns 15, Beasley 15, Nowell 15 – Ayton 35, Booker 28, Bridges 16)

Oklahoma City Thunder – Orlando Magic 118:102 (26:34, 34:19, 24:21, 34:28)
(Maledon 25, Roby 21, Mann 21 – Okeke 19, Anthony 17, F. Wagner 15)

Dallas Mavericks – Houston Rockets 110:91 (25:21, 27:32, 30:19, 28:19)
(Brunson 28, Dinwiddie 26, Finney-Smith 14 – Sengun 14, Tate 13, Wood 12)

Charlotte Hornets – New York Knicks 106:121 (24:40, 32:29, 31:30, 19:22)
(Ball 32, Rozier 18, Bridges 15 – Barrett 30, Toppin 18, Burks 17)

Detroit Pistons – Atlanta Hawks 122:101 (26:31, 33:20, 34:27, 29:23)
(Grant 21, Cunningham 17, Olynyk 16 – Young 21, Hunter 15, Bogdanović 13)

Indiana Pacers – Sacramento Kings 109:110 (34:37, 27:29, 28:19, 20:25)
(Hield 25, Bitadze 20, Taylor 13, Haliburton 13 – Mitchell 25, Metu 22, Jones 12)

 

Kyrie Irving, który jako jeden z nielicznych koszykarzy w lidze NBA nie przyjął szczepionki przeciw COVID-19, wkrótce nie będzie już w żaden sposób ograniczany. Burmistrz Nowego Jorku, Eric Adams zniesie dziś obostrzenia covidowe, które uniemożliwiały niezaszczepionym sportowcom występy na terenie Nowego Jorku.  Oznacza to, że kluczowy zawodnik Nets i czołowy koszykarz świata, Kyrie Irving będzie mógł w niedzielę po raz pierwszy w sezonie 2021/2022 zaprezentować się przed kibicami na parkiecie w hali Barclays Center.  Irving wystąpił w tym sezonie w 19 meczach swojego zespołu, zdobywając średnio 27,7 punktu, 4,7 zbiórki i 5,3 asysty. Drużyna z Brooklynu w niedzielę zmierzy się na własnym parkiecie z Charlotte Hornets.

 

EBL:

 

Nie było niespodzianki w Stargardzie. Pomimo że koszykarze Legii Warszawa nie rozegrali wybitnego meczu, to pewnie ograli PGE Spójnię 77:63. Swoim byłym fanom przypomniał się Raymond Cowels.

 

Bez szans na cokolwiek byli koszykarze drużyny Polski Cukier Pszczółka Start Lublin. Twarde Pierniki zagrały mocno w defensywie, co było kluczowe do wygranej aż 81:55.

 

Popis koszykówki w wykonaniu mistrzów Polski. Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski pokonała w Szczecinie tamtejszą ekipę Kinga 118:79! Genialne zawody rozegrał James Palmer, który wykorzystał wszystkie swoje rzuty w tym spotkaniu.

 

Hokej:

NHL:

 

  1. porażki z rzędu doznał zespół Anaheim Ducks, który przegrał u siebie z Chicago Blackhawks 2:4. Patrick Kane strzelił dla Blackhawks gola i zaliczył 2 asysty, a po bramce i asyście zanotowali Alex DeBrincat i Dylan Strome. Ten ostatni trafił na wagę wygranej. Swojego gola dołożył Taylor Raddysh. Kane osiągnął granicę 20 goli w sezonie po raz 14. w NHL i wyrównał klubowy rekord legendarnego Stana Mikity. Drużyna z Chicago wykorzystała 2 z 3 gier w przewadze i przerwała serię 3 porażek, ale nadal jest przedostatnia w dywizji centralnej i nie walczy już realnie o awans do play-off. Ducks ciągle jeszcze szansę na awans mają, ale ich ostatnia forma mocno je ograniczyła. “Kaczory” są na 6. miejscu w dywizji Pacyfiku i klasyfikacji “dzikiej karty” w konferencji zachodniej. Do strefy play-off tracą aktualnie 8 punktów. W trzeciej tercji w krótkiej bójce Simon Benoît (Ducks) powalił na lód Reese’a Johnsona.

 

W nieoczekiwanym momencie drużyna Vancouver Canucks przerwała serię porażek. Zrobiła to akurat w meczu z zespołem, który do tej pory zgromadził w tym sezonie najwięcej punktów. Canucks sprawili tej nocy niespodziankę, pokonując na wyjeździe 3:1 prowadzącą w ligowej tabeli drużynę Colorado Avalanche. A było to tym bardziej zaskakujące, że między słupkami stanął tym razem w drużynie gości nominalnie rezerwowy bramkarz Jaroslav Halák, który zatrzymał 32 z 33 strzałów rywali.

 

Toronto Maple Leafs pokonali u siebie New Jersey Devils 3:2. Zwycięskiego gola strzelił w 56. minucie w osłabieniu Pierre Engvall. Drużyna “Klonowych Liści” zdobyła w mniej liczebnym składzie 2 bramki, ponieważ wcześniej w takiej sytuacji trafił też Ilja Michiejew. Devils wykorzystali 1 ze swoich 3 przewag, ale wobec dwóch goli straconych wyszli w tym elemencie na minus.

 

Rzuty karne pozwoliły Buffalo Sabres pokonać u siebie Pittsburgh Penguins 4:3. Zwycięskiego karnego wykonał Tage Thompson, a wygraną w decydującej serii przypieczętował Alex Tuch. Thompson zdobył także 2 gole z gry, a raz trafił Zemgus Girgensons.

 

PLH:

 

Re-Plast Unia Oświęcim po niezwykle dramatycznym i emocjonującym meczu pokonała na wyjeździe JKH GKS Jastrzębie 3:2. Do wyłonienia zwycięzcy niezbędna okazała się dogrywka, w której decydujący cios zadał Ryan Glenn! Biało-niebiescy w półfinałowej rywalizacji prowadzą już 3:0 i już dziś mogą wywalczyć przepustkę do finału!

 

W czwartym meczu półfinałowym GKS Tychy przegrał na własnym lodowisku z GKS Katowice 2:6. Aż cztery gole zdobył Patryk Wronka, który dorzucił też asystę. GieKSa szalę przechyliła na swoją korzyść w trzeciej odsłonie w której czterokrotnie lokowali gumę w siatce tyszan. W rywalizacji do czterech zwycięstw jest remis 2:2.

 

Tenis:

 

Borna Corić w końcu doczekał się radości po powrocie do touru po problemach zdrowotnych. Chorwat wygrał mecz I rundy zawodów na kortach twardych ATP Masters 1000 w Miami. W piątek będzie przeciwnikiem Alexandra Zvereva. Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis, deblowi mistrzowie Australian Open, awansowali do II rundy turnieju ATP Masters 1000 w Miami. Obaj w środową noc pokazali się ze świetnej strony i odnieśli zwycięstwa bez straty seta.

 

Nick Kyrgios (Australia, WC) – Adrian Mannarino (Francja) 7:6(3), 6:3
Taro Daniel (Japonia, Q) – Jaume Munar (Hiszpania, Q) 6:3, 6:4
David Goffin (Belgia) – Roberto Carballes (Hiszpania) 6:2, 6:3
Emil Ruusuvuori (Finlandia) – Maxime Cressy (USA) 6:3, 6:2
Francisco Cerundolo (Argentyna) – Tallon Griekspoor (Holandia) 7:5, 4:6, 6:3
Oscar Otte (Niemcy) – Mitchell Krueger (USA, Q) 6:3, 6:4
Brandon Nakashima (USA) – Soonwoo Kwon (Korea Południowa) 6:1, 7:5
Juan Manuel Cerundolo (Argentyna) – Dusan Lajović (Serbia) 6:3, 7:5
Henri Laaksonen (Szwajcaria) – Benoit Paire (Francja) 7:6(8), 1:6, 6:4
Daniel Elahi Galan (Kolumbia, Q) – John Millman (Australia) 6:4, 6:2
Hugo Gaston (Francja) – Emilio Nava (USA, WC) 6:2, 6:1
Jack Draper (Wielka Brytania, WC) – Gilles Simon (Francja) 7:5, 6:1
Thanasi Kokkinakis (Australia, Q) – Richard Gasquet (Francja) 6:4, 6:2
Denis Kudla (USA, Q) – Juncheng Shang (Chiny, WC) 6:7(3), 7:5, 6:4
Mackenzie McDonald (USA) – Dominik Koepfer (Niemcy) 6:7(8), 6:4, 6:4
Borna Corić (Chorwacja) – Fernando Verdasco (Hiszpania, Q) 6:4, 7:5

 

Magdalena Fręch zakończyła występ w turnieju WTA 1000 w Miami po nerwowym spotkaniu z Francuzką Clarą Burel. W drugim secie polska tenisistka zmarnowała trzy piłki setowe.

 

W środowy wieczór wyłoniona została przeciwniczka dla Igi Świątek w II rundzie turnieju WTA 1000 na kortach twardych w Miami. Polska tenisistka grała już w tym roku z tą zawodniczką. Pierwszą przeciwniczką Świątek na kortach w Miami będzie Viktorija Golubić. Notowana aktualnie na 42. miejscu w światowej klasyfikacji Szwajcarka wygrała w środę po trzysetowym boju z doświadczoną Belgijką Kirsten Flipkens 6:4, 4:6, 6:4. Świątek i Golubić grały już ze sobą dwukrotnie w tourze. W 2019 roku Helwetka pokonała Polkę w I rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Nasza reprezentantka wzięła rewanż pod koniec lutego bieżącego roku w katarskiej Dosze (II runda), gdzie sięgnęła ostatecznie po tytuł.

 

Amerykanka Sloane Stephens miała trudną przeprawę na otwarcie turnieju WTA 1000 w Miami. W kolejnej rundzie zameldowały się trzy czeskie tenisistki. Japońska tenisistka Naomi Osaka ma za sobą pierwszy mecz w turnieju WTA 1000 w Miami. Rumunka Irina-Camelia Begu została rywalką Aryny Sabalenki.

 

Irina-Camelia Begu (Rumunia) – Hailey Baptiste (USA, WC) 6:7(6), 6:1, 6:1
Alaksandra Sasnowicz – Xinyu Wang (Chiny, Q) 7:6(6), 6:4
Katerina Siniakova (Czechy) – Rebecca Marino (Kanada, Q) 3:6, 6:2, 6:1
Lucia Bronzetti (Włochy, LL) – Ajla Tomljanović (Australia) 4:6, 7:6(6), 6:2
Anna Kalinska (Q) – Robin Montgomery (USA, WC) 4:6, 6:4, 7:6(4)
Alison Riske (USA) – Jil Teichmann (Szwajcaria) 7:6(5), 6:3
Karolina Muchova (Czechy) – Tereza Martincova (Czechy) 7:6(3), 7:6(3)
Naomi Osaka (Japonia) – Astra Sharma (Australia) 6:3, 6:4
Wiera Zwonariowa (Q) – Misaki Doi (Japonia) 6:4, 6:1
Marie Bouzkova (Czechy, Q) – Laura Siegemund (Niemcy) 6:1, 6:2
Linda Fruhvirtova (Czechy, WC) – Danka Kovinić (Czarnogóra) 6:0, 6:4
Sloane Stephens (USA) – Panna Udvardy (Węgry) 6:4, 6:3
Anhelina Kalinina (Ukraina) – Jekaterina Gorgodze (Gruzja, Q) 6:2, 3:6, 6:3
Lauren Davis (USA, Q) – Yue Yuan (Chiny, Q) 6:4, 6:1
Clara Burel (Francja) – Magdalena Fręch (Polska, Q) 6:3, 7:5
Dalma Galfi (Węgry, Q) – Kristina Kucova (Słowacja) 6:0, 6:0
Qiang Wang (Chiny, Q) – Ashlyn Krueger (USA, WC) 4:6, 7:5, 6:2
Shuai Zhang (Chiny) – Clara Tauson (Dania) 6:4, 4:6, 2:1 i krecz
Madison Brengle (USA) – Alexandra Eala (Filipiny, WC) 6:2, 6:1
Viktorija Golubić (Szwajcaria) – Kirsten Flipkens (Belgia, Q) 6:4, 4:6, 6:4

 

W czwartek w ramach turnieju Miami Open odbędą się trzy mecze z udziałem Polaków. Magda Linette w II rundzie zmierzy się z Ons Jabeur, Kamil Majchrzak w I rundzie zagra z Sebastianem Baezem, a Hubert Hurkacz wystąpi w deblu.

 

MŚ w łyżwiarstwie figurowym:

 

Amerykanie Alexa Knierim i Brandon Frazier prowadzą po programie krótkim par sportowych w mistrzostwach świata w łyżwiarstwie figurowym, które odbywają się w Montpellier. Polacy w tej konkurencji nie startują. Liderzy otrzymali notę 76,88 pkt. Drugie miejsce zajmują ich rodacy Ashley Cain-Gribble i Timothy Leduc – 75,85 pkt, a trzecie Japończycy Riku Miura i Ryuichi Kihara – 71,58. W Montpellier nie startują mistrzowie olimpijscy z Pekinu Chińczycy Sui Wenjing i Han Cong. Brakuje również łyżwiarzy z Rosji i Białorusi, wykluczonych w związku z wojną na Ukrainie. Na igrzyskach w Pekinie rosyjskie pary sportowe zajęły miejsca 2-4.

 

Wcześniej rozpoczęła się rywalizacja solistek. Po programie krótkim prowadzi Japonka Kaori Sakamoto, a reprezentująca Polskę Ekaterina Kurakova zajmuje 16. pozycję.

 

Kolarstwo:

 

Australijczyk Ben O’Connor z grupy AG2R wygrał w stacji narciarskiej La Molina w Pirenejach trzeci etap i zdobył koszulkę lidera wyścigu kolarskiego Dookoła Katalonii. Z rywalizacji wycofał się chory Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers). O’Connor zwyciężył po samotnym finiszu, uzyskując sześć sekund przewagi nad pierwszą niewielką grupą. Drugie miejsce zajął Hiszpan Juan Ayuso (UAE Team Emirates), a trzecie utytułowany Kolumbijczyk Nairo Quintana (Arkea-Samsic). Taka sama jest również kolejność w klasyfikacji generalnej.

 

Szachy:

 

Jan-Krzysztof Duda pokonał Hiszpana Davida Antona Guijarro 2,5:0,5 w ćwierćfinale Charity Cup, drugiego turnieju online szachów szybkich zaliczanego do cyklu Champions Chess Tour. Polak po raz pierwszy w karierze awansował do czołowej czwórki w tej rywalizacji. W półfinale zmierzy się z najlepszym po pierwszej fazie turnieju, mieszkającym w USA Wietnamczyk Liem Quang Le, który wyeliminował Czecha Davida Navarę 2,5:1,5. W drugiej parze o występ w finale walczyć będą zwycięzca ubiegłorocznego cyklu, norweski mistrz świata Magnus Carlsen, który pokonał Amerykanina Hansa Niemanna 2,5:0,5 oraz Chińczyk Ding Liren, dzięki ćwierćfinałowej wygranej z Holendrem Jordenem van Foreestem 2,5:0,5.

Opracował: Sławek Sobczak