Piłka nożna:

Reprezentacja Ukrainy z powodu inwazji zbrojnej Rosji nie może przystąpić do marcowych baraży do MŚ 2022. Niespodziewanie padł pomysł powiększenia liczby uczestników mundialu w Katarze. Jak donosi “Belfast Telegraph”, dyrektor generalny Walijskiego Związku Piłki Nożnej, Noel Mooney, zgłosił do FIFA pomysł przyznania reprezentacji Ukrainy dzikiej karty na MŚ w Katarze (impreza odbędzie się w dniach 21 listopada – 18 grudnia). Walia, razem ze Szkocją i Austrią, znajduje się w tej samej ścieżce barażowej, co Ukraina. Pomysł walijskiego działacza zakłada, że do Kataru poleciałyby dwa zespoły z tej “czwórki” – Ukraina z dziką kartą, a także najlepszy zespół w rywalizacji Walia-Szkocja-Austria. Nie wiadomo tylko, jak Mooney chciałby zmienić format turnieju mistrzowskiego, gdyby dopuszczono do niego dodatkowo Ukrainę.

Selekcjoner reprezentacji Szwecji Janne Andersson ogłosił kadrę na baraże o awans do mistrzostw świata w Katarze. Znalazł się w niej m.in. pomocnik Lecha Poznań. Gwiazdą reprezentacji będzie Zlatan Ibrahimović. Szwedzi nie byli zadowoleni z faktu, że reprezentacja Polski bez żadnej gry awansowała do finału baraży. Po inwazji wojsk Władimira Putina, FIFA i UEFA podjęły decyzję o wykluczeniu reprezentacji Rosji i drużyn z tego kraju z rozgrywek międzynarodowych. Kilka dni temu potwierdzono, że Rosjanie zostaną ukarani walkowerem i wykluczeni z barażu o MŚ 2022. Szwedzi w drodze do finału zagrają u siebie z Czechami. Selekcjoner reprezentacji Janne Andersson w środę ogłosił kadrę na baraże o awans do mistrzostw świata w Katarze.

 

Liga Mistrzów:

We wtorek poznaliśmy kolejnych dwóch ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. Dalej grają zespoły Atletico Madryt i Benfiki Lizbona.

Mistrzowie Hiszpanii po remisie w pierwszym spotkaniu z Manchesterem United 1:1, w rewanżu wygrali 1:0. Gola na wagę zwycięstwa dla drużyny z Madrytu zdobył w końcówce 1. połowy Renan Lodi.

Jedna bramka padła także w Amsterdamie. W Lizbonie Ajax zremisował z Benfiką 2:2. W Holandii gola na wagę awansu zdobył portugalski zespół. W 77. minucie do siatki gospodarzy trafił Darwin Nunez.

 

Juventus zagra z Villarreal, a Lille z Chelsea w środowych meczach 1/8 Ligi Mistrzów. Juventus co prawda zremisował z Villarreal 1:1 w pierwszym meczu, ale rewanż odbędzie się we Włoszech. Tutaj Stara Dama ma w pełni kontrolować to, co się dzieje na boisku. Kurs na awans Juventusu wynosi zaledwie 1,41. W Juve między słupkami pojawi się Wojciech Szczęsny, który od kilku tygodni pozostaje w bardzo dobrej formie. W weekendowym meczu z Sampdorią Polak w świetnym stylu obronił rzut karny.

 

Koszykówka:

NBA:

Genialny Kyrie Irving. Gwiazdor Brooklyn Nets wyrównał rekord sezonu NBA zaledwie dzień po tym, jak ustalił go Karl-Anthony Towns. Kevin Durant w niedzielę w derbach Nowego Jorku rzucił 53 punkty i poprowadził Brooklyn Nets do zwycięstwa nad New York Knicks. Teraz, zaledwie dwa dni później, zabłysnął Kyrie Irving. 29-latek zaliczył fantastyczny występ. Irving we wtorkowym meczu przeciwko Orlando Magic zdobył aż 60 punktów! Wyrównał rekord sezonu 2021/2022 ligi NBA, który w poniedziałek ustanowił środkowy Minnesota TimberwolvesKarl-Anthony Towns. Rozgrywający Nets trafił 20 na 31 oddanych prób z pola, w tym 8 na 12 rzutów za trzy i 12 na 13 wolnych. Miał też sześć zbiórek, cztery asysty i cztery przechwyty. To wszystko w zaledwie 35 minut. Trener Steve Nash zdjął go z parkietu na osiem minut przed końcem meczu, końcowy wynik był już wtedy rozstrzygnięty. Goście z Brooklynu zwyciężyli ostatecznie 150:108. Irving ustanowił zarówno swój własny nowy rekord, jak i klubu Brooklyn Nets. To także pierwszy przypadek w historii NBA, kiedy dwóch zawodników z tej samej drużyny zdobywa minimum 50 punktów w dwóch meczach z rzędu.

Orlando Magic – Brooklyn Nets 108:150 (30:48, 26:38, 33:30, 19:34)
(Anthony 19, Carter Jr. 18, M. Wagner 17 – Irving 60, Durant 19, Mills 15, Edwards 14)

Phoenix Suns uzyskali aż 52,9 proc. skuteczności w rzutach za trzy (18/34), popełnili tylko osiem strat i bez większych problemów pokonali New Orleans Pelicans na ich parkiecie 131:115. Devin Booker w 30 minut rzucił 27 punktów, miał też osiem asyst. Gospodarzom, którzy wciąż czekają na powrót Ziona Williamsona, na nic zdały się 22 “oczka” Herberta Jonesa czy double-double Jonasa Valanciunasa (17 punktów, 12 zbiórek).

New Orleans Pelicans – Phoenix Suns 115:131

(Jones 22, Valanciunas 17 – Booker 27)

Indiana Pacers – Memphis Grizzlies 102:135 (25:32, 24:42, 21:30, 32:31)
(Smith 15, Hield 14, Taylor 14, Washington Jr. 13 – Bane 21, Jackson Jr. 19, Melton 18)

Miami Heat – Detroit Pistons 105:98 (29:22, 28:29, 11:22, 37:25)
(Herro 29, Adebayo 16, Strus 16 – Grant 22, Livers 16, Bagley 13, Bey 13)

 

 

Hokej:

NHL:

Boston Bruins wywieźli 2 punkty z Chicago, gdzie po dogrywce pokonali miejcowych Blackhawks 2:1. Wygraną dał im Matt Grzelcyk, a wcześniej trafił też Patrice Bergeron. Goście mieli w celnych strzałach przygniatającą przewagę 48-20 i nawet 46 skutecznych interwencji Marc-André Fleury’ego nie wystarczyło “Czarnym Jastrzębiom” do odniesienia zwycięstwa, choć gdyby nie Fleury, to nie byłoby nawet punktu. Napastnik Bruins Nick Foligno rozegrał 1 000. mecz w NHL. Wcześniej tę barierę złamał także jego ojciec Mike. To drugi duet ojciec-syn w historii NHL, który rozegrał przynajmniej 1 000 meczów w sezonach zasadniczych tej ligi. Przed nimi dokonali tego Bobby i Brett Hullowie. Bruins wygrali 3 mecze z rzędu, co jest aktualnie ex aequo najdłuższą serią zwycięstw w NHL. Zajmują 4. miejsce w dywizji atlantyckiej i prowadzą w klasyfikacji “dzikiej karty” do play-off w konferencji wschodniej. Blackhawks są przedostatni w dywizji centralnej.

Zespół Colorado Avalanche w drugim meczu z rzędu nie stracił gola. Sam strzelił 3 i umocnił się na prowadzeniu w swojej dywizji, konferencji zachodniej i całej NHL. Ekipa z Denver w hali Crypto.com Arena w Los Angeles pokonała miejscowych Kings 3:0.  Drużyna ze stanu Colorado przewodzi ligowej klasyfikacji z dorobkiem 91 punktów. Kings mają 74 “oczka” i są nadal wiceliderami dywizji Pacyfiku.

Toronto Maple Leafs świetnie poradzili sobie w pierwszym meczu bez zawieszonego najlepszego strzelca NHL Austona Matthewsa. “Klonowe Liście” pokonały u siebie Dallas Stars 4:0, a bohaterem wieczoru był rozgrywający swój drugi mecz w NHL bramkarz Erik Källgren. 25-letni Szwed po raz pierwszy zagrał w najlepszej lidze świata od początku meczu i broniąc 35 strzałów zachował “czyste konto”.

W dobrej formie znajduje się ostatnio drużyna Arizona Coyotes, która tym razem pokonała na wyjeździe Montréal Canadiens 6:3. Lawson Crouse, który dzień wcześniej zanotował pierwszy w NHL hat trick w meczu z Ottawa Senators, po raz drugi z rzędu został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania. Tym razem strzelił gola i zaliczył asystę.

Adam Fox został bohaterem New York Rangers w meczu z Anaheim Ducks. Obrońca drużyny z Nowego Jorku najpierw zaliczył 2 asysty, a później przesądził o zwycięstwie 4:3 golem strzelonym w dogrywce.

Z kolei w Waszyngtonie miejscowi Capitals pokonali New York Islanders 4:3 po rzutach karnych. Zwycięstwo dał im w 8. rundzie decydującej serii Anthony Mantha. Wcześniej z karnego trafił też po pięknym zwodzie T.J. Oshie, ale wydarzeniem meczu był strzelony z gry 767. gol w sezonach zasadniczych NHL Aleksandra Owieczkina. Rosjanin tym samym wyprzedził Jaromíra Jágra i samodzielnie zajmuje 3. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów. Przed nim znajdują się już tylko Wayne Gretzky (894 gole) i Gordie Howe (801).

Zespół Nashville Predators awansował na dające awans do play-off 3. miejsce w dywizji centralnej dzięki zwycięstwu 4:1 nad Pittsburgh Penguins przed własną publicznością.

Trwa kryzys graczy Vegas Golden Knights, którzy na wyjeździe ulegli Winnipeg Jets 3:7. To już ich 5. porażka z rzędu.

Podobnie jak Bruins 3 mecze z rzędu wygrał zespół Edmonton Oilers. Tej nocy pokonał u siebie 7:5 Detroit Red Wings, choć wcześniej dał się dogonić i z wyniku 4:1 zrobiło się 4:4.

Vancouver Canucks pokonali u siebie New Jersey Devils 6:3. Kapitan Bo Horvat strzelił dla nich 2 gole i zaliczył asystę, Tanner Pearson zdobył bramkę zwycięską i asystował, strzelali też: Brad Hunt, Nils Höglander i Juho Lammikko, a 3 asysty do swojego punktowego dorobku dopisał rozgrywający świetny sezon J.T. Miller, który punktował już w 13 meczach z rzędu.

Florida Panthers pokonali na wyjeździe San Jose Sharks 3:2, choć po dwóch tercjach przegrywali 1:2.

 

PHL:

Hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie zostali ostatnim półfinalistą fazy play-off. Mistrzowie Polski pokonali na własnym lodzie KH Energę Toruń 4:3 i w takim samym stosunku wygrali ćwierćfinałową rywalizację. Poznaliśmy pary półfinałowe Polskiej Hokej Ligi. GKS Katowice zmierzy się z GKS-em Tychy a Re-Plast Unia Oświęcim z JKH GKS-em Jastrzębie.

 

 

Baseball:

MLB:

99 dni – tyle trwał lokaut w lidze amerykańskiej baseballowej MLB. Po długich i trudnych negocjacjach w drugiej po futbolowej NFL najzamożniejszej lidze świata, zapanował pokój między zawodnikami i właścicielami klubów. A Steve Cohen miliarder, którego majątek szacuje się za 15 mld dolarów, już zapowiedział, że jest gotów zapłacić najwyższy podatek od luksusu w historii. Miliarder, którego majątek szacuje się za 15 mld dolarów, kupił NY Mets za 2,4 mld i nie szczędzi pieniędzy na tzw. wolnych agentów – zawodników, którym wygasły kontrakty. Już teraz nowojorczycy mają budżet na wynagrodzenia w granicach 285 mln dolarów za sezon i prawdopodobnie zostaną pierwszą drużyną w historii, która przekroczy 300 mln dolarów rocznie wydanych na pensje zawodników. Podniesienie limitu podatku od luksusu to nie jedyne zwycięstwo zawodników. Drugie to wyższa stawka minimalna. Będzie ona wynosiła 700 tys. dolarów za sezon. Poprzednio wynosiła 570 tys. Wzrost o 130 tys. rok do roku to najwyższy skok w historii. Poza zarobkami w nowej umowie zbiorowej baseballowej ligi ustalono nowy terminarz drużyn oraz rozszerzono ich liczbę w play-off z 10 do 12. Ustalono też, że mecze ligowe mogą się odbywać poza terenem USA. Wśród potencjalnych lokalizacji wymienia się Azję (Korea Płd., Japonia, Tajwan), Dominikanę, Londyn, Meksyk, Paryż i Portoryko. Ustalono też nowe zasady draftu i po raz pierwszy w historii dopuszczono, by klubu sprzedawały miejsca reklamowe na koszulkach.

Nowy sezon ruszy 7 kwietnia. Mimo iż komisarz ligi Rob Manfred zdążył już odwołać pierwszy tydzień rozgrywek, to wszystkie drużyny rozegrają pełny 162-meczowy plan gier. Tytułu bronią Atlanta Braves.

 

Tenis:

ATP Indian Wells:

Hubert Hurkacz lepszy od kolegi z touru. Polski tenisista nie stracił seta i po dobrym pojedynku awansował do IV rundy prestiżowego turnieju BNP Paribas Open 2022 na kortach twardych w Indian Wells. Jeszcze parę lat temu Huberta Hurkacza (ATP 11) i Steve’a Johnsona (ATP 115) łączyła osoba trenera Craiga Boyntona, dlatego obaj tenisiści poznali się bardzo dobrze. Amerykanin rozstał się jednak z doświadczonym szkoleniowcem, aby spróbować czegoś nowego. Mimo zmiany po ośmiu latach wypadł z Top 100 rankingu ATP. Polak natomiast wykonał w tym czasie znaczny progres i zadebiutował w Top 10. We wtorek “Hubi” i “Stevie” zmierzyli się w III rundzie prestiżowego BNP Paribas Open 2022 i zwycięstwo odniósł Polak. Teraz poprzeczka pójdzie dużo wyżej, ponieważ przeciwnikiem Polaka będzie Andriej Rublow. Rozstawiony z siódmym numerem Rosjanin (w Indian Wells grający pod neutralną flagą) pokonał w sesji wieczornej Francesa Tiafoe’a 6:3, 6:4. Zrewanżował się tym samym Amerykaninowi za porażkę doznaną w ubiegłorocznym US Open.

Grigor Dimitrow znów odżył na kortach twardych w Indian Wells Tennis Garden. Bułgar pewnie awansował do IV rundy zawodów rangi ATP Masters 1000, w której zmierzy się z Johnem Isnerem. Matteo Berrettini w dwóch setach pokonał Lloyda Harrisa i awansował do IV rundy turnieju ATP Masters 1000 w Indian Wells. Taylor Fritz po tie breaku decydującej partii wypracował zwycięstwo nad Jaume Munarem.

Matteo Berrettini (Włochy, 6) – Lloyd Harris (RPA, 30) 6:4, 7:5
Miomir Kecmanović (Serbia) – Botic van de Zandschulp (Holandia) 7:6(3), 7:5
Taylor Fritz (USA, 20) – Jaume Munar (Hiszpania, Q) 6:4, 2:6, 7:6(2)
Alex de Minaur (Australia, 29) – Tommy Paul (USA) 7:6(2), 6:4
Andriej Rublow (7) – Frances Tiafoe (USA, 28) 6:3, 6:4
Hubert Hurkacz (Polska, 11) – Steve Johnson (USA, WC) 7:6(7), 6:3
John Isner (USA, 23) – Diego Schwartzman (Argentyna, 14) 7:5, 6:3
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 33) – Aleksander Bublik (Kazachstan, 31) 6:3, 6:4

 

WTA Indian Wells:

Iga Świątek z awansu do ćwierćfinału mogła cieszyć się po tym, jak ograła w trzech setach Andżelikę Kerber 4:6, 6:2, 6:3. 20-latka już po raz trzeci podczas WTA Indian Wells potrafiła się podnieść i odwrócić losy meczu po tym, jak przegrała pierwszego seta.  Wcześniej wyeliminowała Ukrainkę Anhelinę Kalininę (5:7, 6:0, 6:1) i Dunkę Clarę Tauson (6:7, 6:2, 6:1).

W ćwierćfinale rywalką Świątek będzie Amerykanka Madison Keys, która w dwóch setach rozprawiła się z Harriet Dart (6:1, 6:4). Spotkanie odbędzie się w nocy ze środy na czwartek, początek o godz. 2:00. W przypadku zwycięstwa Polka może wskoczyć nawet na 2. miejsce w rankingu WTA.

W Indian Wells doszło do starcia dwóch rumuńskich tenisistek. Niespodzianki nie było i Simona Halep pewnie poradziła sobie z Soraną Cirsteą. Z kolejną rywalką rozprawiła się Chorwatka Petra Martić. Broniąca tytułu hiszpańska tenisistka Paula Badosa zatrzymała Kanadyjkę Leylah Fernandez w turnieju WTA 1000 w Indian Wells. Nieprawdopodobną batalię stoczyły Weronika Kudermetowa i Czeszka Marketa Vondrousova.

Simona Halep (Rumunia, 24) – Sorana Cirstea (Rumunia, 26) 6:1, 6:4
Petra Martić (Chorwacja) – Ludmiła Samsonowa (28) 7:6(6), 6:4
Iga Świątek (Polska, 3) – Andżelika Kerber (Niemcy, 15) 4:6, 6:2, 6:3
Madison Keys (USA, 25) – Harriet Dart (Wielka Brytania, Q) 6:1, 6:4
Paula Badosa (Hiszpania, 5) – Leylah Fernandez (Kanada, 18) 6:4, 6:4
Weronika Kudermetowa (21) – Marketa Vondrousova (Czechy, 30) 7:6(5), 6:7(5), 7:5
Maria Sakkari (Grecja, 6) – Daria Saville (Australia, Q) 4:1 i krecz
Jelena Rybakina (Kazachstan, 17) – Viktorija Golubić (Szwajcaria, 31) 7:6(5), 6:2

 

Boks:

Na starcie Łukasza Różańskiego (14-0, 13 KO) z Adamem Kownackim (20-2, 15 KO) przyjdzie jeszcze poczekać. Pięściarz z Rzeszowa skupi się w najbliższym czasie na próbie zdobycia mistrzostwa świata, ale nie w wadze ciężkiej. Różański jeszcze niedawno deklarował, że chętnie zmierzyłby się z uznawanym za nr 1 w polskiej wadze ciężkiej, Adamem Kownackim. Wydawało się, że taki pojedynek byłby możliwy do zrealizowania w Polsce bądź Stanach Zjednoczonych. Jak na razie bokser z Rzeszowa porzucił jednak plany podboju królewskiej kategorii i skupi się na niżej dywizji – bridgerweight (limit do 102 kg). Wszystko dlatego, że niepokonany 36-latek jest bardzo blisko walki o mistrzowski pas WBC z Oscarem Rivasem. Różański wygrał wszystkie z 14 dotychczasowych walk zawodowych. Poza Szpilką w pokonanym polu zostawił też m.in. Izu Ugonoha czy Alberta Sosnowskiego.

 

Maciej Sulęcki (30-2, 11 KO) stanie przed szansą zdobycia pasa WBC w wadze średniej. Polak 18 czerwca w Houston zmierzy się z niepokonanym Jermallem Charlo (32-0, 22 KO). To druga tegoroczna mistrzowska szansa przed polskim pięściarzem w tym roku. Pod koniec lutego o pas WBO w wadze junior ciężkiej walczył w Londynie Michał Cieślak, który przegrał z Lawrencem Okolie. Sulęcki po raz drugi w karierze stanie przed szansą zdobycia tytułu w kategorii średniej. Za pierwszym razem “Striczu” musiał uznać wyższość Demetriusa Andrade (czerwiec 2019 roku), a stawką pojedynku był pas WBO. Tym razem Polaka czeka jeszcze większe wyzwanie. Jermall Charlo jest niepokonany w zawodowej karierze. Wygrał 32 pojedynki, 22 przed czasem. Mistrzem świata WBC jest od 2018 roku. W poprzedniej walce wypunktował Juana Maciasa Montiela.

Opracował: Sławek Sobczak