Nadchodzi cyfrowe euro

Komisja Europejska poinformowała, że w 2023 roku zaproponuje projekt ustawy o cyfrowym euro. Oznacza to, że cyfrowe euro może stać się oficjalnym środkiem płatniczym już w 2025 roku. Cyfrowe euro od dłuższego czasu jest tematem rozmów w strefie euro. Nie od dziś wiadomo, że trwa szereg analiz i testów cyfrowego euro. Niemniej jednak równie ważne są także aspekty regulacyjne. Wprowadzenie cyfrowej waluty oparte musi być o silne ramy prawne chroniące stabilność systemu finansowego. Komisarz ds. usług finansowych w KE Mairead McGuinnes poinformowała, że w następnych tygodniach odbędą się konsultację legislacyjne dotyczące cyfrowego euro. Natomiast na początku 2023 Komisja Europejska planuje przedłożyć ustawę.

W ramach konsultacji przeprowadzona zostanie ocena skutków wprowadzenia cyfrowej waluty, aby zapobiec ewentualnej destabilizacji systemu finansowego poprzez wprowadzenie środków prewencyjnych. Sektor bankowy obawia się, że wprowadzenie cyfrowego euro spowoduje odpływ środków z depozytów, co zmniejszy źródła finansowania instytucji finansowych.  Mimo że to Rada Prezesów EBC ma ostateczny głos we wprowadzeniu cyfrowej waluty, to Komisja Europejska, a w szczególności Francja i Niemcy naciskają Europejski Bank Centralny do przyspieszenia procesu analiz, testów i oceny regulacji. Bowiem w Europie rosną obawy, iż inne regiony świata zdecydowanie odskoczą w tym aspekcie. Ludowy Bank Chin już w 2014 r. rozpoczął konsultacje dotyczące wprowadzenia cyfrowej waluty. Natomiast Indie już w tym roku uruchamiają cyfrową rupię.

 

Gospodarka Wielkiej Brytanii rozwija się w nadzwyczajnie szybkim tempie

Brytyjki PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku wzrósł o 7,5 proc. w stosunku do roku poprzedniego. Jest to najwyższe tempo wzrostu PKB od 80 lat. Wielka Brytania w IV kw. 2021 roku osiągnęła wzrost gospodarczy na poziomie zdumiewających 7,5 proc. Tym samym brytyjska gospodarka rozwijała się najszybciej spośród wszystkich zaawansowanych gospodarek (G7). Niemniej jednak wartość realnego PKB pod koniec 2021 roku była wciąż mniejsza aniżeli pod koniec roku 2019. Jest to efekt największej recesji od 100 lat na poziomie 9,4 proc. w 2020 roku. Jak wskazuje kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, tak znaczące ożywienie gospodarcze to zasługa środków pomocowych zainicjowanych przez rząd.

Jak już jednak wspomniano kamień milowy gospodarki brytyjskiej, w postaci uzyskania poziomu realnego PKB sprzed pandemii wciąż nie został osiągnięty. Dla porównania, Francji czy Stanom Zjednoczonym takim poziom udało się już osiągnąć. Warto zaznaczyć, że wzrost gospodarczy pod koniec 2021 roku mógł być nieco wyższy. Bowiem nowy wariant koronawirusa nieco wyhamował aktywność gospodarczą, a w szczególności wydatki konsumpcyjne. Przez co PKB m/m w grudniu spadł o 0,2 proc. Warto zaznaczyć, że spływające dane na temat koniunktury brytyjskiej dają spore możliwości dla Banku Anglii do cyklu podwyżek stóp proc. Bowiem w Wielkiej Brytanii inflacja w grudniu wyniosła 5,4 proc., co oznacza, że znalazła się o 3,4 pkt proc. powyżej celu inflacyjnego BOE (z ang. Bank of England). Niemniej jednak 2022 r. może okazać się mniej owocny dla brytyjskiej gospodarki. Ograniczony poziom dochodów gospodarstw domowych poprzez wysoką inflację oraz planowane podwyżki podatków mogą przyczynić się do znaczącego spowolnienia gospodarczego. Ekonomistka KPMG UK Yael Selfin prognozuje, że tempo wzrostu realnego PKB w 2022 r. może wynieść już jedynie 3,7 proc.