Przecena akcji Meta Platforms zdołowała nowojorskie giełdy

Nie było to jednak jedyne rozczarowanie z tak hołubionego przez inwestorów sektora big-tech. To, że będzie źle, wiedzieliśmy już po zakończeniu środowej sesji, gdy na rynek trafiły wyniki Facebooka. Była to katastrofa na całej linii. Niższy od oczekiwań zysk na akcję, kiepskie prognozy, ale przede wszystkim pierwszy w historii kwartalny spadek liczby aktywnych użytkowników. W handlu posesyjnym notowania Meta Platforms (bo tak teraz nazywa się właściciel Facebooka) zanurkowały o niemal 20 proc. A potem było jeszcze gorzej. Podczas czwartkowej regularnej sesji akcje Meta Platforms przeceniono o ponad 26 proc., co przekłada się na utratę przeszło 220 miliardów dolarów wartości rynkowej. To największy jednodniowy spadek wyceny amerykańskiej spółki w historii – podaje Bloomberg. Dzień wcześniej podobna przygoda przydarzyła się Paypalowi, którego notowania spadły o 24 proc. po tym, jak spółka rozczarowała prognozą zysków na bieżący kwartał. Panika udzieliła się także akcjonariuszom innych, modnych (i często niezbyt rentownych) w ostatnich latach spółek technologicznych. Kurs Twittera spadł w czwartek o 5,6 proc., akcje Snapa przeceniono o 23 proc., a Pinteresta o ponad 10 proc.

Przeciążony akcjami spółek technologicznych Nasdaq zanurkował o 3,74 proc., schodząc do poziomu 13 878,82 pkt. A ponieważ sektor big-tech sporo waży też w indeksie S&P500, to ten stracił w czwartek 2,44 proc. i zakończył dzień na poziomie 4 477,44 pkt. Dow Jones oddał 1,45 proc., finiszując z wynikiem 35 111,16 pkt. Wśród 30 blue chipów najgorzej wypadły tracące po blisko 4 proc. walory Mercka i Microsoftu. Mniejsze i większe spółki technologiczne notowane na Nasdaqu od dawna wyceniane były bardzo wysoko w relacji do raportowanych zysków.  Warto jednak odnotować fakt, że po czwartkowej przecenie Meta wyceniana jest już w miarę „normalnie”, bo na nieco ponad 17-krotność zysków za ostatnie cztery kwartały. Tyle że w wysokich wycenach big-techów zaszyte były oczekiwania na znacznie wyższe wyniki w niedalekiej przyszłości. A te właśnie zaczęły być kwestionowane przez inwestorów.

Na to nakłada się trwająca już ponad rok rotacja kapitału od spółek wzrostowych (w tym zwłaszcza technologicznych) do spółek typu value. Wielu analityków zakłada, że te drugie lepiej poradzą sobie w otoczeniu wysokiej inflacji i wyższych stóp procentowych. Tymczasem sektor big-tech przez ostatnią dekadę korzystał nie tylko na zmianach technologicznych, ale też na niecodziennej kombinacji niskiej inflacji cenowej, przyzwoitego wzrostu gospodarczego i rekordowo niskich stóp procentowych. Teraz to wszystko się zmienia. Rezerwa Federalna w marcu kończy program skupu obligacji (zwany też „dodrukiem pieniądza”). W czwartek Bank Anglii zaskoczył rynek zakończeniem QE i nieoczekiwanie jastrzębim nastawieniem części członków Komitetu Polityki Monetarnej, z których niemal połowa chciała podwyżki stóp procentowych od razu o 50 pb. Już nawet szefowa EBC na konferencji prasowej napomknęła, że inflacja jest wyższa, niż zakładały to niedawne prognozy. Normalizacja polityki monetarnej w warunkach wysokiej inflacji, rosnących (nominalnie) wynagrodzeń oraz wolniejszego wzrostu gospodarczego stwarzają niebezpieczną mieszankę dla wciąż bardzo wysoko wycenianych amerykańskich akcji. Po trzech z rzędu latach znakomitych stóp zwrotu nowojorskie indeksy rozpoczęły rok od mocnej styczniowej korekty, a kiełkujące w ostatnich dniach odbicie zostało dziś zatrzymane przez facebookową katastrofę.

Jak stracić 30 mld dolarów w jeden dzień …

Po czwartkowej przecenie akcji Meta na amerykańskiej giełdzie majątek Marka Zuckerberga skurczył się o ok. 30 mld dolarów, co sprawiło, że wypadł on z Top10 najbogatszych ludzi świata według “Forbesa”. Magazyn “Forbes” prowadzi ranking najbogatszych ludzi świata uwzględniający aktualną wycenę aktywów do nich należących. Platforma śledzi bogactwo i na bieżąco aktualizuje wartość netto w rankingu każdej osoby, która została uznana za miliardera. Wartość spółek notowanych na giełdach jest aktualizowana co 5 minut (gdy odpowiednia giełda jest otwarta), osoby, których majątki są w znacznym stopniu związane z prywatnymi firmami, mają aktualizowaną wartość raz dziennie. W zestawieniu „The World’s Real-Time BIllionaires” wciąż na pierwszym miejscu jest Elon Musk z majątkiem 232,3 mld dolarów (jako jedyny powyżej 200 mld). Po słabych wynikach kwartalnych zaraportowanych przez firmę Meta (dawniej Facebook) majątek jej twórcy Marka Zuckerberga spadł do 84,8 mld dolarów i przesunął go na 12. miejsce w tym rankingu.

Meta zanotowała największy jednodniowy spadek wartości rynkowej amerykańskiej spółki w historii. Spadek o 26,39 proc. oznaczał wyparowanie 232 miliardów dolarów kapitalizacji. Przebił tym samym poprzedni rekord ustanowiony przez Apple’a z 3 września 2020 roku, kiedy to akcje producenta iPhone’ów straciły ponad 180 mld dolarów. Największy jednodniowy spadek kapitalizacji rynkowej dla Meta miał miejsce 26 lipca 2018 r., kiedy to akcje ówczesnego Facebooka straciły 119 mld USD wartości. Jak podaje Reuters, Zuckerberg posiada blisko 13 proc. akcji Meta, a jednodniowy spadek jego bogactwa jest także jednym z największych w historii. Nie tak dawno, bo w listopadzie, założyciel Tesli Elon Musk “stracił” z wyceny 35 miliardów dolarów w ciągu jednego dnia. To wtedy pojawił się jego tweet z pytaniem, czy powinien sprzedać 10 proc. swoich udziałów w firmie produkującej samochody elektryczne.  Zuckerberg w zeszłym roku sprzedał akcje Meta o wartości 4,47 miliarda dolarów w ramach wcześniej ustalonego planu ogłoszonego rynkowi, aby nie wywołać paniki wśród inwestorów – czytamy na stronie Reutersa. W innym popularnym rankingu The Bloomberg Billionaires Index, aktualizowanym każdego dnia na zamknięciu handlu giełdowego w USA, Zuckerberg utrzymuje się na 10. pozycji z nieznaczoną przewagą (bagatela 600 mln dolarów) nad Mukeshim Ambanim.