Piłka nożna:

Reprezentacja Francji ma przed sobą ostatnie dwa mecze eliminacyjne do mundialu. Będzie musiała sobie w nich radzić bez jednego z najlepszych zawodników.  “Les Bleus” poinformowali w komunikacie na oficjalnej stronie federacji, że Paul Pogba nabawił się urazu mięśnia czworogłowego w prawej nodze. Doszło do tego podczas treningu strzałów na bramkę. Piłkarz nie był w stanie dokończyć zajęć z resztą drużyny i zszedł z boiska w towarzystwie kadrowego lekarza, Francka le Galla. Wiadomo już, że przegapi najbliższe spotkania eliminacji mistrzostw świata. Selekcjoner Didier Deschamps powołał w jego miejsce Jordana Veretouta z Romy. 28-latek zadebiutował w narodowych barwach we wrześniu, był obecny także podczas październikowego zgrupowania. Nie zabraknie go również teraz.

 

Xavi już oficjalnie rozpoczął pracę w Barcelonie. Były piłkarz od razu wiedział, gdzie leży największy problem drużyny. Podobno bez wahania rozpoczął czystkę. Na pierwszy ogień jednak nie poszli piłkarze, a ludzie, którzy byli odpowiedzialni za ich zdrowie. W efekcie o zwolnieniu z pracy dowiedziały się już dwie osoby. To Albert Roca i Juanjo Brau. Pierwszy był trenerem od przygotowania fizycznego w pierwszej drużynie. Drugi z kolei pełnił obowiązki szefa klubowej fizjoterapii. Xavi uznał, że to oni w dużej mierze odpowiadają za aktualną formę piłkarzy.  Jak informuje “Sport”, legendarny piłkarz doszedł do wniosku, że to nie jest normalne, że w ostatnim meczu ligowym z przyczyn zdrowotnych nie mogło zagrać aż ośmiu graczy.

 

Do sensacyjnej zmiany doszło w Cracovii: Michał Probierz nie jest już trenerem i wiceprezesem klubu. Choć do takich przymiarek dochodziło już wcześniej, to jednak jest to niespodzianka.  Kontrakt z 49-latkiem został rozwiązany za porozumieniem stron.  Probierz kilka razy przymierzał się do odejścia. W styczniu tego roku nawet ogłosił, że rezygnuje z pracy w Pasach, ale pozostał na stanowiskach. Ostatnio było o tym jednak cicho. Probierz odszedł z Cracovii bezpośrednio po przegranych derbach z Wisłą (0:1). Była to jego szósta porażka z Białą Gwiazdą w krakowskiej Świętej Wojnie na dziewięć rozegranych spotkań. Zostawia Pasy na 12. miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy. W 14 meczach Cracovia zgromadziła 17 punktów.  Na razie nie wiadomo, kto będzie następcą Probierza. Na wskazanie nowego trenera klub ma blisko dwa tygodnie – kolejny ligowy mecz, z Rakowem Częstochowa, krakowianie rozegrają 22 listopada.

 

Koszykówka:

NBA:

Golden State Warriors w nowym sezonie NBA nie mają sobie równych, a ich lider, Stephen Curry robi niesamowite rzeczy. Właśnie znów przeszedł od historii. 33-latek został najstarszym zawodnikiem w historii NBA, który zdobył 50 punktów i 10 asyst. Stephen Curry w meczu z drużyną Atlanta Hawks zapisał na swoim koncie dokładnie taką zdobycz. Gwiazdor Golden State Warriors miał też siedem zbiórek i trzy przechwyty, trafił 14 na 28 oddanych rzutów z pola, w tym 9 na 19 za trzy i wszystkie 13 wolnych. Dokonał tego w zaledwie 35 minut, a jego zespół zwyciężył 127:113 i na starcie nowego sezonu legitymuje się najlepszym bilansem w całej lidze NBA (9-1).

 

Golden State Warriors – Atlanta Hawks 127:113 (32:34, 29:31, 41:20, 25:28)
(Curry 50, Poole 16, Wiggins 13 – Young 28, Collins 19, Bogdanovic 17)

 

Świetny Kevin Durant tym razem nie wystarczył. Skrzydłowy sam trafił więcej rzutów z gry, niż pozostała czwórka podstawowych zawodników Brooklyn Nets, a Chicago Bulls przerwali ich serię pięciu zwycięstw. Durant miał 38 punktów (13/24 z gry, 3/8 za trzy) i 10 zbiórek, ale poza tym barierę dziesięciu zdobytych punktów przekroczyli u nich tylko LaMarcus Aldridge (19 punktów) i James Harden, który do 14 “oczek” dodał osiem zbiórek oraz pięć asyst. Bulls tworzyli lepszy kolektyw i pokazali to w ostatnich 12 minutach meczu. Bulls pokonali Nets 118:95 i odnieśli siódmy sukces w swoim dziesiątym występie.

 

Chicago Bulls – Brooklyn Nets 118:95 (35:27, 16:30, 25:21, 42:17)
(DeRozan 28, LaVine 24, Dosunmu 15 – Durant 39, Aldridge 19, Harden 14)

 

Los Angeles Lakers prowadzili z Charlotte Hornets 110:99 na niewiele ponad pięć minut przed końcem poniedziałkowego spotkania, ale waleczni zawodnicy trenera James Borrego sensacyjnie doprowadzili do dogrywki (115:115). Tam znów było ciekawie. “Jeziorowców” pod nieobecność kontuzjowanego LeBrona Jamesa prowadzili Anthony Davis i Carmelo Anthony. Ten pierwszy zdobył 32 punkty, zebrał 12 piłek i zanotował pięć bloków, a “Melo” rzucił 29 punktów, trafiając imponujące 7 na 10 oddanych rzutów za trzy. – Grałem po prostu w koszykówkę – mówił później Anthony w pomeczowej rozmowie.

 

Los Angeles Lakers – Charlotte Hornets 126:123 po dogrywce (29:26, 32:34, 33:27, 21:28, 11:8)
(Davis 32, Anthony 29, Westbrook 17 – Rozier 29, Ball 25, Hayward 21)

 

Philadelphia 76ers – New York Knicks 96:103 (21:28, 23:30, 25:14, 27:31)
(Korkmaz 19, Maxey 16, Niang 15 – Randle 31, Barrett 15, Fournier 11)

 

Memphis Grizzlies – Minnesota Timberwolves 125:118 po dogrywce (34:34, 24:20, 23:38, 32:21, 12:5)
(Morant 33, Clarke 20, Melton 19 – Russell 30, Edwards 27, Towns 25)

 

Dallas Mavericks – New Orleans Pelicans 108:92 (22:27, 29:20, 27:22, 30:23)
(Doncić 25, Brunson 17, Hardaway Jr. 17 – Valanciunas 22, Hart 22, Alexander-Walker 18)

 

Denver Nuggets – Miami Heat 113:96 (30:25, 34:24, 27:21, 22:26)
(Jokić 25, Barton 25, Morris 14 – Butler 31, Robinson 13, Herro 11)

 

Sacramento Kings – Phoenix Suns 104:109 (28:34, 36:33, 12:31, 28:11)
(Barnes 26, Fox 24, Hield 14 – Shamet 24, Booker 18, Bridges 16, Paul 16)

 

Mistrzowska drużyna ligi zawodowej NBA wróciła do Białego Domu, siedziby prezydenta Stanów Zjednoczonych. Joe Biden pogratulował im zwycięstwa. – Reprezentowaliście siebie i swoje rodziny, swoją organizację i wspaniałe amerykańskie miasto, pozostając wiernym temu, kim jesteście – zwrócił się do Milwaukee Bucks, mistrzów NBA prezydent USA, Joe Biden. Gratulował drużynie zwycięstwa. Dziękował także za wysiłek włożony w zachęcanie ludzi do szczepienia się na COVID-19, a także działania społeczne po postrzeleniu przez policję Jacoba Blake’a w sierpniu w 2020 w Kenosha w stanie Wisconsin. – Wykonaliście niesamowitą pracę zarówno przed sezonem, jak i w jego trakcie – mówił Biden.

 

Mistrzowie NBA odwiedzili Biały Dom pierwszy od 2016 roku. U Baracka Obamy byli wtedy LeBron James i jego Cleveland Cavaliers, którzy pokonali w Finałach NBA Golden State Warriors.

 

VTB:

 

Zenit Sankt Petersburg poza zasięgiem Enea Zastalu BC Zielona Góra. Wicemistrzowie Polski przegrali w Rosji 80:97. Gospodarze zagrali bez swojego kapitana, reprezentanta naszego kraju Mateusza Ponitki. Zastal BC w Sankt Petersburgu zakończył swoją serię trzech kolejnych zwycięstw. W starciu z Zenitem najskuteczniejszy w jego szeregach był Dragan Apić. Statystycznie najlepiej z kolei wypadł Nemanja Nenadić, który skompletował 14 “oczek”, 9 zbiórek i 7 asyst. Kolejny mecz w VTB wicemistrzowie Polski rozegrają w sobotę 13 listopada. Wtedy we własnej hali zmierzą się z Lokomotivem Kubań Krasnodar.

 

Hokej:

NHL:

New York Rangers przetrwali pościg Florida Panthers w końcówce i pokonali zespół z najlepszym punktowym dorobkiem w NHL. Nie ma więc już w tej lidze drużyny bez porażki w regulaminowych 60 minutach.  Zespół z Nowego Jorku w Madison Square Garden pokonał prowadzących w ligowej tabeli Panthers 4:3. Gospodarze po dwóch pierwszych tercjach prowadzili nawet 4:0, ale rywale w trzeciej odsłonie odrobili 3 gole. Na wyrównanie czasu im jednak nie wystarczyło, szczególnie że dwie ostatnie bramki zdobyli w dwóch ostatnich minutach.

 

Aleksandr Owieczkin strzelił 741. gola w sezonach zasadniczych NHL i zrównał się z zajmującym 4. miejsce w strzeleckiej klasyfikacji wszech czasów Brettem Hullem. Rosjanin trafił tej nocy w wygranym przez Washington Capitals 5:3 meczu z Buffalo Sabres. To także jego 11. bramka w obecnych rozgrywkach, co daje mu prowadzenie w tabeli strzelców. Oprócz gola zaliczył również 2 asysty, a ta druga była jego 600. w rozgrywkach zasadniczych NHL.

 

Jedna ze zwycięskich serii musiała zostać przerwana w Toronto. Padło na passę 5 zwycięstw miejscowych Maple Leafs, którzy u siebie ulegli 1:5 Los Angeles Kings. Dla “Królów” to z kolei już 5. wygrana z rzędu. Phillip Danault strzelił dla gości 2 gole i zaliczył asystę, Andreas Athanasiou raz trafił i raz asystował, Trevor Moore zdobył pierwszą bramkę w sezonie, a wynik ustalił Adrian Kempe.

 

Football amerykański:

NFL:

Czwarta kolejna porażka Chicago Bears raczej zamknęła drogę do finałów ligi. Niedźwiedzie przegrali w Pittsburghu ze Steelers 27:29 o czym zadecydowała czwarta ćwiartka, w której ulegli rywalowi 9:21.  Bears mają na koncie 3 zwycięstwa i 6 przegranych meczów.

 

Tenis:

 

W poniedziałkowy wieczór czasu lokalnego w Guadalajarze rozlosowano grupy WTA Finals 2021. Swoje przeciwniczki poznała debiutująca w Turnieju Mistrzyń Iga Świątek. Losowanie odbyło się podczas uroczystej gali w Palacio Municipal de Zapopan. Iga Świątek trafiła do grupy Chichen Itza, która rozpocznie zmagania w czwartek. Tenisistkę z Raszyna czeka bardzo trudne zadanie, ponieważ na jej drodze staną wymagające rywalki. W grupie Świątek znalazła się najwyżej rozstawiona Aryna Sabalenka. Białorusinka to aktualna wiceliderka rankingu WTA, ale w Guadalajarze zagra z “jedynką”, bo wycofała się Australijka Ashleigh Barty. Polka zmierzy się z nią po raz pierwszy. Naszej tenisistce przyjdzie również rywalizować z Greczynką Marią Sakkari, z którą w tym roku przegrała na kortach Rolanda Garrosa oraz w Ostrawie. Świątek spotka się również z Hiszpanką Paulą Badosą, której uległa podczas turnieju olimpijskiego w Tokio.

 

Już w środę do rywalizacji przystąpią tenisistki z grupy Teotihuacan. Znalazły się tutaj obie Czeszki – Barbora Krejcikova i Karolina Pliskova. Ich przeciwniczkami będą Hiszpanka Garbine Muguruza oraz Estonka Anett Kontaveit, która jako ostatnia wywalczyła prawo gry w WTA Finals. Zmagania w meksykańskiej Guadalajarze będą się toczyć w dniach 10-17 listopada. Awans do półfinału wywalczą po dwie najlepsze singlistki oraz pary deblowe. Triumfatorki turnieju singla i debla poznamy w środę, 17 listopada.

 

Turniej singla:

 

Grupa Chichen Itza:
Aryna Sabalenka (Białoruś, 1)
Maria Sakkari (Grecja, 4)
Iga Świątek (Polska, 5)
Paula Badosa (Hiszpania, 7)

 

Grupa Teotihuacan:
Barbora Krejcikova (Czechy, 2)
Karolina Pliskova (Czechy, 3)
Garbine Muguruza (Hiszpania, 6)
Anett Kontaveit (Estonia, 8)

 

Turniej debla:

 

Grupa Tenochtitlan
Shuko Aoyama (Japonia, 2) / Ena Shibahara (Japonia, 2)
Nicole Melichar-Martinez (USA, 4) / Demi Schuurs (Holandia, 4)
Samantha Stosur (Australia, 5) / Zhang Shuai (Chiny, 5)
Darija Jurak (Chorwacja, 7) / Andreja Klepac (Słowenia, 7)

 

Grupa El Tajin
Barbora Krejcikova (Czechy, 1) / Katerina Siniakova (Czechy, 1)
Su-Wei Hsieh (Tajwan, 3) / Elise Mertens (Belgia, 3)
Alexa Guarachi (Chile, 6) / Desirae Krawczyk (USA, 6)
Sharon Fichman (Kanada, 8) / Giuliana Olmos (Meksyk, 8)

 

We wtorek w Mediolanie rozpocznie się Next Gen ATP Finals – turniej dla najlepszych tenisistów młodego pokolenia. W poprzednich latach ta impreza była wspaniałą platformą dla graczy, którzy obecnie są gwiazdami rozgrywek. Turniej Next Gen ATP Finals wraca do kalendarza męskich rozgrywek po rocznej pauzie. Najbliższa edycja będzie czwartą w historii. Podobnie jak w poprzednich latach, gospodarzem zawodów będzie Mediolan. Tenisiści będą rywalizować na korcie twardym w hali w obiekcie PalaLido Allianz Cloud.  Na potrzeby turnieju stworzono specjalny ranking ATP Race to Milan. Uwzględniano w nim wyniki uzyskane przez graczy do 21. roku życia. W teorii w turnieju powinno wystąpić ośmiu najlepszych tenisistów klasyfikacji. Praktyka wygląda jednak nieco inaczej, bo w Mediolanie zabraknie lidera i wicelidera klasyfikacji Jannika Sinnera oraz Felixa Augera-Aliassime’a, a także piątego w zestawieniu Jensona Brooksby’ego.

 

W turnieju zagrają: Carlos Alcaraz (trzeci w rakingu ATP Race to Milan), Sebastian Korda (czwarty), Lorenzo Musetti (szósty), Brandon Nakashima (siódmy), Juan Manuel Cerundolo (ósmy), Sebastian Baez (dziewiąty), Holger Vitus Nodskov Rune (dziesiąty) i Hugo Gaston (11.).

 

Tradycyjnie podczas Next Gen ATP Finals władze ATP będą testować innowacyjne rozwiązania. Utrzymany został nietypowy format rozgrywania meczów (formuła do trzech setów, z tie breakiem przy stanie 3:3 i bez gry na przewagi w gemach). Najważniejsze nowości, jakie zostały wprowadzone w tegorocznej edycji, to:

– skrócona rozgrzewka z czterech minut do jednej
– “coaching” – tenisista w trakcie meczu będzie mógł poprosić o rozmowę z trenerem na korcie
– tenisista będzie mógł skorzystać tylko z jednej przerwy medycznej w trakcie meczu
– ograniczony do trzech minut czas na skorzystanie z tzw. “przerwy toaletowej”.

 

Jeśli tenisista będzie chciał zmienić też strój, dostanie dodatkowe dwie minuty.

Ośmiu uczestników turnieju podzielono na dwie grupy. Do półfinału awansuje po dwóch najlepszych tenisistów z obu grup. W puli nagród znalazło się 1,3 mln dolarów. Triumfator może otrzymać aż 400 tys., jeśli zakończy zawody bez porażki w fazie grupowej.

 

Grupa A

Carlos Alcaraz (Hiszpania)
Brandon Nakashima (USA)
Juan Manuel Cerundolo (Argentyna)
Holger Vitus Nodskov Rune (Dania)

 

Grupa B

Sebastian Korda (USA)
Lorenzo Musetti (Włochy)
Sebastian Baez (Argentyna)
Hugo Gaston (Francja)

 

Która z młodych gwiazd rozbłyśnie najjaśniej? Faworytem jest Alcaraz, ćwierćfinalista US Open i zwycięzca turnieju w Umagu. Gospodarze pokładają spore nadzieje w Musettim. Liczyć powinni się też Amerykanie – Korda i Nakashima.

 

Frances Tiafoe w I rundzie turnieju ATP 250 w Sztokholmie pokonał największą nadzieję gospodarzy, Eliasa Ymera. Andrea Vavassori w poniedziałek cieszył się z pierwszego w karierze zwycięstwa w głównym cyklu.

 

Frances Tiafoe (USA, 8) – Elias Ymer (Szwecja, WC) 6:4, 7:6(2)
Filip Krajinović (Serbia) – Denis Istomin (Uzbekistan) 6:4 6:2
Andrea Vavassori (Włochy, Q) – Paweł Kotow (Rosja, Q) 6:3, 6:4
Jozef Kovalik (Słowacja, LL) – Peter Gojowczyk (Niemcy) 6:7(4), 7:5, 6:4

 

Chinka Xinyu Wang odniosła zwycięstwo w starciu kwalifikantek i będzie rywalką Brytyjki Emmy Raducanu w turnieju WTA 250 w Linzu. Odpadła rozstawiona z numerem piątym Rosjanka Jekaterina Aleksandrowa.

Łesia Curenko (Ukraina, Q) – Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 5) 6:4, 7:6(2)
Alison van Uytvanck (Belgia) – Sinja Kraus (Austria, WC) 6:1, 6:0
Rebecca Peterson (Szwecja) – Harmony Tan (Francja, Q) 6:2, 6:4
Alize Cornet (Francja) – Julia Grabher (Austria, WC) 7:6(7), 6:4
Greet Minnen (Belgia) – Oceane Dodin (Francja) 6:4, 6:3
Anhelina Kalinina (Ukraina) – Martina Trevisan (Włochy) 6:3, 6:4
Xinyu Wang (Chiny, Q) – Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) 2:6, 6:2, 6:3
Jaqueline Cristian (Rumunia, LL) – Kamilla Rachimowa (Rosja) 2:6, 6:2, 7:5

 

Katarzyna Piter przystąpiła do rywalizacji w grze podwójnej turnieju WTA 250 w Linzu. Poniedziałkowy mecz Polki został rozstrzygnięty w emocjonującym super tie breaku.

 

Mihaela Buzarnescu (Rumunia) / Katarzyna Piter (Polska) – Viktoria Kuzmova (Słowacja) / Aleksandra Panowa (Rosja) 6:1, 3:6, 10-8

 

Polka i Rumunka znają już rywalki w ćwierćfinale. Będą nimi rozstawione z numerem trzecim Rosjanki Natela Dżalamidze i Kamilla Rachimowa.

Opracował: Sławek Sobczak