Piłka nożna:

Premier League:

Chelsea pokonała na własnym stadionie Norwich City 7:0. Ostatnia drużyna w tabeli nie miała szans z londyńczykami i spotkanie kończyła w osłabieniu.

 

Arsenal FC z czwartym zwycięstwem w sezonie 2021/2022 Premier League. W meczu 9. kolejki Kanonierzy ograli u siebie Aston Villę (3:1).

 

Łukasz Fabiański świetnie spisał się w meczu West Ham United – Tottenham Hotspur (1:0). Nic dziwnego, że polski bramkarz jest chwalony przez angielskie media.

 

Jakub Moder zagrał 90 minut, ale jego Brighton & Hove Albion przegrało z Manchesterem City 1:4. Mistrz Anglii zagrał kosmiczny futbol w pierwszej części, ale w drugiej to ekipa Polaka próbowała stworzyć show.

 

Udanego spotkania nie miał Jan Bednarek, bowiem to m. in. po jego błędach drużyna Świętych tylko zremisowała z ekipą ze strefy spadkowej, przez co na dole zrobiło się ciaśniej. Polski defensor w decydującym momencie odpuścił strzelca bramki i przez to Southampton FC straciło zwycięstwo, jedynie remisując 2:2 z Burnley FC.

 

Manchester United dostał potężne lanie od Liverpoolu, na Old Trafford przegrywając aż 0:5. Reakcja Alexa Fergusona, legendarnego trenera Czerwonych Diabłów, najlepiej oddaje to, co wyczyniała drużyna Olego Gunnara Solskjaera. Ten nawet nie ukrywał frustracji wynikającej z gry jego byłego klubu. W tabeli Premier League Manchester United plasuje się na 7. pozycji (14 punktów), Liverpool jest z kolei drugi, do lidera – Chelsea FC – tracąc jedno oczko.

 

La Liga:

 

Nie był to spektakl, ale trochę emocji w El Clasico było. Real Madryt pokonał na Camp Nou Barcelonę 2:1. Dwie bramki padły w doliczonym czasie gry. Real wygrał z Barceloną po raz czwarty z rzędu. Przewaga Królewskich nad odwiecznym rywalem wynosi już pięć punktów.

 

W La Lidze gra się do końca. Przekonali się o tym piłkarze Mallorki, którzy do 93. minuty prowadzili z Valencią 2:0. Meczu jednak nie wygrali.

 

Bundesliga:

 

W ramach dziewiątej kolejki Bundesligi Bayern Monachium podejmował TSG 1899 Hoffenheim. Strzelanie w 16. minucie rozpoczął Serge Gnabry. Robert Lewandowski zaznaczył swoją obecność na boisku w pierwszej połowie. Snajper kapitalnie przymierzył zza pola karnego i podwyższył wynik na 2:0. Ostatecznie skończyło się wygraną Bayernu 4:0.

 

Robert Gumny zawiódł na całej linii starciu z 1.FSV Mainz 05. FC Augsburg przegrał aż 1:4 i nie wywiózł ani jednego punktu z Moguncji.

 

Hertha Berlin pokonała Borussię M’gladbach 1:0. Przy golu dla gospodarzy spory udział miał Krzysztof Piątek. Polak na boisku przebywał przez 74. minuty. Jego drużyna po raz pierwszy w sezonie nie straciła w meczu gola.

 

1.FC Union Berlin musiał zadowolić się remisem 1:1 z VfB Stuttgart. Tymoteusz Puchacz i Paweł Wszołek nie zostali uwzględnieni w kadrze stołecznej drużyny. Bayer 04 Leverkusen niespodziewanie podzielił się punktami z 1.FC Koeln.

 

Serie A:

 

Nie minął kwadrans i Salernitana przegrywała 0:3 w meczu beniaminków ligi włoskiej z Empoli. Trudno było w tych okolicznościach marzyć jeszcze o zapunktowaniu. Ostatecznie drużyna Szymona Żurkowskiego zwyciężyła 4:2.

 

Niespełna godzinę na placu gry spędził Karol Linetty, a jego Torino FC zwyciężyło z Genoą 3:2. Polak strzelił nawet bramkę, ale ta ostatecznie nie została uznana. Włoskie media pozytywnie oceniły jego występ.

 

Złe popołudnie dla włoskich pucharowiczów. Atalanta BC zremisowała 1:1 z Udinese Calcio, a Lazio przegrało 1:4 z Hellasem Werona. Wszystkie gole dla zespołu Pawła Dawidowicza strzelił Giovanni Simeone.

 

Bologna FC potrafiła strzelić Milanowi dwa gole w dziesięciu, a później długo bronić się w dziewięciu. Heroiczna postawa nie została nagrodzona. W końcówce Rossoneri zapewnili sobie zwycięstwo 4:2.

 

Nie ma dziewiątego zwycięstwa z rzędu Napoli i jednocześnie nowego rekordu klubu. Drużyna Piotra Zielińskiego zremisowała 0:0 z AS Romą. Jose Mourinho wyleciał z ławki na trybuny.  W ocenie dziennika “La Gazzetta dello Sport”, Polak był najsłabszym ogniwem SSC Napoli.

 

Tym razem Wojciechowi Szczęsnemu nie udało się zachować czystego konta. W konfrontacji z Interem Mediolan stracił gola po strzale Edina Dzeko. Juventus zerwał się do ataku późno, ale zdążył wyrównać na 1:1.

 

Ligue 1:

 

Przemysław Frankowski wciąż imponuje formą. W niedzielę polski zawodnik ustalił rezultat meczu RC Lens – FC Metz (4:1). Francuski klub latem sprowadził reprezentanta Polski z Chicago Fire za 2,3 mln euro, piłkarz szybko zaczął spłacać transfer. Jego dorobek w bieżących rozgrywkach ligowych to 11 występów, trzy trafienia oraz trzy asysty. Trener Hasie najczęściej wystawia 26-latka na lewym wahadle, nie inaczej było tym razem.

 

Arkadiusz Milik był bliski szczęścia w szlagierze 11. kolejki Ligue 1. Jego Olympique Marsylia zremisował 0:0 i urwał punkty Paris Saint-Germain.

 

Premier Liga:

 

W meczu 12. kolejki rosyjskiej Premier Ligi FK Krasnodar pokonał 4:1 FK Niżny Nowogród. Bardzo dobry mecz rozegrał Grzegorz Krychowiak.

 

Zenit Sankt Petersburg upokorzył drużynę Spartaka Moskwa, wygrywając aż 7:1. Podopieczni Rui Vitorii pobili niechlubny rekord klubu. Spartak rywalizuje z Legią Warszawa w grupie C Ligi Europy. Po trzech rozegranych kolejkach ma na koncie trzy punkty i zamyka tabelę.

 

MLS:

 

Adam Buksa walczy o koronę króla strzelców Major Soccer League. Polski napastnik uratował New England Revolution, jego zespół ostatecznie zremisował 2:2 z Orlando City Soccer Club. Reprezentant Polski ustalił rezultat na 2:2 w trzeciej minucie doliczonego czasu. Drużyna New England Revolution wywiozła jeden punkt z Orlando i w dalszym ciągu jest liderem Konferencji Wschodniej. Buksa zdobył już 16 bramek w trwających rozgrywkach. W Major League Soccer lepszy pod tym względem jest tylko Ola Kamara z DC United (17 bramek).

 

Piłkarze Chicago Fire nie mają szans na finały ligi, ale walczą o każdy punkt.  Na Solder Field w obecności 31 tys. widzów pokonali Real Salt Lake 1:0. Strażacy mają zaledwie 34 punkty, dla porównania  Revolution po rozegraniu także 32 spotkań uzbierali ich 70…

 

PKO Ekstraklasa:

 

Piątek w PKO Ekstraklasie należał do gospodarzy. Zarówno Radomiak Radom bez problemów ograł Górnika Łęczna, jak i Lech Poznań dość spokojnie ograł beznadziejną na wyjazdach Wisłę Płock.

 

Radomiak Radom – Górnik Łęczna 3:1 (2:0)
1:0 Karol Angielski 25′
2:0 Maurides 37′
3:0 Luis Machado 61′
3:1 Damian Gąska 82′

 

Lech Poznań – Wisła Płock 4:1 (1:1)
1:0 – Bartosz Salamon 14′
1:1 – Dusan Lagator 16′
2:1 – Radosław Murawski 53′
3:1 – Jakub Kamiński 77′
4:1 – Joao Amaral 88′

 

Raków Częstochowa wygrał swój siódmy mecz w PKO Ekstraklasie 2021/2022 i awansował na pozycję wicelidera, a ma jedno spotkanie rozegrane mniej od Lecha Poznań. W 12. kolejce częstochowianie pokonali u siebie Bruk-Bet Termalicę Nieciecza 3:2.

 

Raków Częstochowa – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:2 (1:0)
1:0 – Nemanja Tekijaski 6′ (sam.)
1:1 – Nemanja Tekijaski 58′
2:1 – Ivi Lopez 63′
3:1 – Tomas Petrasek 78′
3:2 – Muris Mesanović 90+5′

 

Po pięciu zwycięstwach z rzędu, Lechia Gdańsk tylko zremisowała z Górnikiem Zabrze. Dla obu zespołów w pierwszej połowie gole zdobywali Łukasz Zwoliński i Bartosz Nowak.

 

Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze 1:1 (1:1)
1:0 – Łukasz Zwoliński 10′
1:1 – Bartosz Nowak 42′

 

Przez długi czas na boisku w Lubinie działo się niewiele, w końcu jednak piłkarze KGHM Zagłębia i Cracovii pokazali trochę jakości i przypomnieli sobie za co dają punkty w piłce nożnej. Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.

 

KGHM Zagłębie Lubin – Cracovia 1:1 (0:0)
1:0 – Filip Starzyński 64′
1:1 – Mathias Rasmussen 87′

 

Po wygranej Wisły Kraków z Górnikiem Zabrze na wyjeździe, wiele wskazywało na to, że Biała Gwiazda pójdzie za ciosem. Tak się nie stało, bo Śląsk Wrocław przyjechał do stolicy Małopolski i rozgromił rywali 5:0. Hat-tricka ustrzelił Erik Exposito.

 

Wisła Kraków – Śląsk Wrocław  0:5 (0:3)
0:1 – Erik Exposito 8′
0:2 – Erik Exposito 12′
0:3 – Diogo Verdasca 27′
0:4 – Erik Exposito 76′
0:5 – Marcel Zylla 90+1′

 

Mecz w Szczecinie został przerwany na pięć minut po oprawie kibiców Pogoni. Dużo działo się nie tylko na trybunach, ale też na boisku. Gospodarze zwyciężyli 4:1 z Jagiellonią, a jednego z goli strzelił dla nich Kamil Grosicki.

 

Pogoń Szczecin – Jagiellonia Białystok 4:1 (2:1)
1:0 – Maciej Żurawski 24′
1:1 – Fiodor Cernych 30′
2:1 – Kamil Grosicki 41′
3:1 – Sebastian Kowalczyk 56′
4:1 – Luka Zahović 78′

W 61. minucie Jesus Imaz (Jagiellonia) nie wykorzystał rzutu karnego. Dante Stipica obronił.

 

Legia Warszawa pogrąża się w kryzysie. Mistrzowie Polski na zakończenie 12. kolejki PKO Ekstraklasy przegrali w Gliwicach z Piastem 1:4. Ich katem okazał się Alberto Toril, który skompletował hat-tricka.

 

Piast Gliwice – Legia Warszawa 4:1 (2:1)
1:0 – Alberto Toril 10′
2:0 – Alberto Toril 14′
2:1 – Ernest Muci 20′
3:1 – Alberto Toril 59′
4:1 – Nikola Stojiljković 86′

 

Warta może się cieszyć ze zdobytego punktu, ale nie ze stylu, w jakim grała. Poznaniacy i Stal Mielec dali antyreklamę piłki nożnej. Toporny futbol sprawiał, że trudno się to oglądało bez mocnej kawy. Skończyło się sprawiedliwym remisem 0:0.

 

Warta Poznań – Stal Mielec 0:0

 

Fortuna 1. Liga:

 

Cztery gole oglądali kibice Widzewa Łódź i ŁKS-u w 67. derbach miasta rozegranych w ramach 14. kolejki Fortuna I Ligi. Na stadionie przy al. Piłsudskiego padł remis.

 

Widzew Łódź – ŁKS Łódź 2:2 (1:2)
0:1 – Pirulo 16′
0:2 – Maciej Dąbrowski 29′
1:2 – Patryk Stępiński 40′
2:2 – Tomasz Dejewski 87′

 

Po czterech zwycięstwach z rzędu Miedź Legnica musi zadowolić się wywalczeniem punktu. Nie zdołała strzelić ani jednego gola regionalnemu konkurentowi Chrobremu Głogów.

 

Chrobry Głogów – Miedź Legnica 0:0

 

Zagłębie Sosnowiec i Podbeskidzie Bielsko-Biała byli na prowadzeniu w meczu otwierającym niedzielne granie Fortuna I ligi. Nie wygrała żadna z drużyn. Szybko odpowiadały na swoje ciosy i zremisowały 2:2.

 

Zagłębie Sosnowiec – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:1)
1:0 – Szymon Sobczak 21′
1:1 – Kamil Biliński 39′
1:2 – Joan Roman 87′
2:2 – Patryk Bryła 89′

 

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 2:2 (2:0)

1:0 – Dawid Czapliński 3′

2:0 – Krzysztof Janus 6′

2:1 – Szymon Zalewski 53′

2:2 – Dawid Witkowski (k.) 83′

 

Arka Gdynia wygrała pierwszy mecz po zmianie trenera z Dariusza Marca na Ryszarda Tarasiewicza. Pokonała 2:0 Resovię. Do kilku zwrotów akcji doszło w starciu Górnika Polkowice z Koroną Kielce.

 

Arka Gdynia – Resovia 2:0 (2:0)
1:0 – Hubert Adamczyk 18′
2:0 – Olaf Kobacki 28′

 

Górnik Polkowice – Korona Kielce 2:2 (1:0)
1:0 – Mateusz Piątkowski 45′
1:1 – Adrian Danek 74′
1:2 – Jacek Podgórski 83′
2:2 – Kajetan Szmyt 90′

 

GKS Tychy – Skra Częstochowa 0:0

 

GKS Katowice – Puszcza Niepołomice 1:0 (1:0)

1:0 – Filip Kozłowski 18′

 

Zagłębie Sosnowiec i Podbeskidzie Bielsko-Biała byli na prowadzeniu w meczu otwierającym niedzielne granie Fortuna I ligi. Nie wygrała żadna z drużyn. Szybko odpowiadały na swoje ciosy i zremisowały 2:2.

 

Zagłębie Sosnowiec – Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:2 (1:1)
1:0 – Szymon Sobczak 21′
1:1 – Kamil Biliński 39′
1:2 – Joan Roman 87′
2:2 – Patryk Bryła 89′

 

Odra Opole – GKS 1962 Jastrzębie 2:2 (2:0)

1:0 – Dawid Czapliński 3′

2:0 – Krzysztof Janus 6′

2:1 – Szymon Zalewski 53′

2:2 – Dawid Witkowski (k.) 83′

 

eWinner II liga:

 

Stal Rzeszów zwyciężyła 3:0 z Pogonią Siedlce. Po tym meczu jej przewaga nad Ruchem Chorzów wynosi siedem punktów, a nad otwierającą strefę barażową Olimpią Elbląg aż 10 punktów.

Stal Rzeszów – Pogoń Siedlce 3:0 (0:0)
1:0 – Ramil Mustafajew 56′
2:0 – Ramil Mustafajew 74′
3:0 – Krystian Wrona 90′

 

Chojniczanka – Garbarnia Kraków 1:3 (0:1)
0:1 – Michał Feliks 33′
0:2 – Daniel Morys (k.) 70′
1:2 – Marcin Grolik 73′
1:3 – Michał Feliks 84′

 

Olimpia Elbląg – Pogoń Grodzisk Mazowiecki 1:0 (1:0)
1:0 – Hubert Krawczun 21′

 

Sokół Ostróda – Motor Lublin 1:1 (1:0)
1:0 – Dominik Stępień 44′
1:1 – Piotr Ceglarz 50′

 

KKS 1925 Kalisz – Lech II Poznań 2:2 (1:1)
1:0 – Mateusz Majewski 32′
1:1 – Mateusz Gawlik (sam.) 40′
1:2 – Norbert Pacławski 64′
2:2 – Piotr Giel 88′

 

Wigry Suwałki – GKS Bełchatów 2:1 (1:0)
1:0 – Mariusz Rybicki 20′
1:1 – Tomasz Lewandowski (sam.) 66′
2:1 – Robert Bartczak 87′

 

Wisła Puławy – Śląsk II Wrocław 0:1 (0:0)
0:1 – Javier Ajenjo Hyjek 90′

 

Znicz Pruszków – Ruch Chorzów 2:0 (1:0)

1:0 – Mariusz Gabrych 34′

2:0 – Filip Nawrocki (sam.) 68′

 

Na niedzielę zaplanowano jeden mecz eWinner II ligi. Piłkarze postrzelali jednak jak w kilku spotkaniach. Radunia Stężyca zdemolowała 5:2 Hutnika Kraków.

 

Radunia Stężyca – Hutnik Kraków 5:2 (4:1)
1:0 – Sebastian Deja 5′
2:0 – Michał Miller 10′
3:0 – Damian Szuprytowski 24′
4:0 – Radosław Stępień 26′
4:1 – Jakub Wilczyński 40′
5:1 – Przemysław Szur 66′
5:2 – Michał Kitliński 84′

 

Ciekawostki piłkarskie:

 

Komisja Dyscyplinarna FIFA ukarała albańską federację piłkarską za incydenty w meczu z Polską (0:1). Albańczycy ustosunkowali się tej decyzji poprzez oficjalną stronę tamtejszej federacji. Zapowiadają się kolejne działania.  Spotkanie pomiędzy reprezentacją Polski a Albanią w ramach eliminacji do MŚ 2022 kończyło się w skandalicznych okolicznościach. Po tym, jak na boisku w Tiranie w 77. Polacy wyszli na prowadzenie, rozpętało się prawdziwe piekło. Albańscy fani dali upust emocjom i zaczęli rzucać na boisko czym popadnie, m.in. butelkami, telefonami czy zapalniczkami. Sędzia spotkania w obawie o zdrowie piłkarzy przerwał mecz. Ostatecznie spotkanie udało się dokończyć. Jednakże już do samego końca zawodnicy musieli borykać się z latającymi na boisko rzeczami oraz niezbyt przyjemną atmosferę.  Ostatecznie Komisja dyscyplinarna FIFA zajęła się tą sprawą. Albańska federacja będzie musiała zapłacić grzywnę w wysokości 150 tysięcy franków. Kibice nie pojawią się na trybunach Air Albania Stadium podczas spotkania eliminacji mistrzostw świata z Andorą (15 listopada). Albańska federacja za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej odpowiedziała na otrzymaną karę. Na ten moment nie wiadomo, czy to już koniec tego tematu.

 

Koszykówka:

 

Enes Kanter, koszykarz Boston Celtics, jest pod ostrzałem w Chinach po tym, jak nazwał prezydenta Xi Jinpinga “brutalnym dyktatorem”. Jak zakończy się ta sprawa?  Azjaci zareagowali błyskawicznie. Jak podkreśla znany portal BBC, Jego nazwisko zostało zablokowane w chińskim serwisie społecznościowym Weibo. Całość odbiła się nie tylko na nim, ale także na drużynie. Chińska telewizja Tencent – posiadająca prawa do transmitowania meczów NBA, całkowicie usunęła z ramówki spotkania Boston Celtics. Co więcej, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin oskarżyło Kantera o próbę zwrócenia na siebie uwagi. Chiny od dawna są oskarżane o tłumienie wolności kulturowej i religijnej w Tybecie,  głównie buddyjskim regionie. Rząd zaprzecza oskarżeniom i twierdzi, że pod jego rządami Tybet znacznie się rozwinął.

 

To koniec koszykówki w Europie jaką znamy? Basket na Starym Kontynencie mogą czekać bardzo duże zmiany. W najbliższym czasie mają powstać rozgrywki NBA Europe. Co to oznacza dla Euroligi?  W przeszłości wiele pisano o dołączeniu koszykarskiego Realu Madryt w struktury NBA. Pomysł spalił na panewce, jednak to nie oznacza, że nie będzie połączenia amerykańskiego basketu z Europą.  Sensacyjnie informacje podał dziennik “Marca”. Hiszpanie sygnalizują, że NBA i FIBA rozpoczęły rozmowy na temat stworzenia europejskiej dywizji NBA. Negocjacje znajdują się na dobrej drodze i do porozumienia może dojść już niedługo.  Co to oznacza w praktyce? Na pewno nie będziemy świadkami połączenia Europy z USA. Wykluczone są mecze pomiędzy Los Angeles Lakers a Realem Madryt czy Phoenix Suns z Barceloną. W zamyśle NBA chce utworzyć oddzielną europejską dywizję swoich rozgrywek.  Europejska dywizja NBA byłaby piątymi rozgrywkami zarządzanymi przez tę samą organizację, która do tej pory posiada: NBA, WNBA, NBA Development League i BAL (Basketball Africa League).  NBA korzysta na kryzysie i coraz mniejszym zainteresowaniu Euroligą. Na pierwszy rzut oka nowe rozgrywki mogą przypominać piłkarską Superligę, która ostatecznie spaliła na panewce. NBA dba jednak o to, aby z koszykówką było inaczej.  Jedyną przeszkodą jest obecnie 10-letnie porozumienie warte 630 milionów euro między klubami Euroligi a IMG (International Management Group) podpisane w 2015 roku. Jest one ważne jeszcze przez nieco ponad trzy lata, a kluby otrzymują z niego 60 procent za prawa telewizyjne i marketing.

 

NBA:

 

Los Angeles Lakers doznali już drugiej porażki na starcie nowego sezonu NBA, dodatkowo doszło do spięcia pomiędzy ich dwoma zawodnikami. To była krótka kłótnia, ale odseparować ich od siebie musieli nawet inni zawodnicy. Anthony Davis i Dwight Howard spięli się podczas przerwy na żądanie w piątkowym meczu Los Angeles Lakers – Phoenix Suns.  Los Angeles Lakers, licząc przedsezonowe sparingi, doznali już ósmej porażki z rzędu.

Brooklyn Nets z pierwszym zwycięstwem w nowym sezonie! Drużyna z Nowego Jorku triumfowała po świetnym finiszu, chociaż na pierwsze prowadzenie w meczu wyszła dopiero 48 sekund przed jego zakończeniem. Brooklyn Nets szybko zrehabilitowali się za słabe otwarcie kampanii i porażkę z Milwaukee Bucks. Podopieczni Steve’a Nasha tym razem zanotowali świetny finisz i odnieśli premierowe zwycięstwo w nowym sezonie. Chociaż trzeba przyznać, że długo nic tego nie zapowiadało.

 

Philadelphia 76ers prowadzili 108:98 na niespełna sześć minut przed końcem spotkania. Od tamtej chwili wydarzyło się jednak coś niespotykanego. Gospodarze piątkowego meczu do jego samego końca zdobyli już zaledwie… punkt. Nets wspięli się za to na wyżyny, zamknęli spotkanie zrywem 16-1 i triumfowali w Filadelfii 114:109.

 

Swoje problemy mają też 76ers, u których wciąż trwa saga z udziałem Bena Simmonsa. Trzykrotny uczestnik Meczów Gwiazd stwierdził, że nie jest jak na razie mentalnie gotowy do powrotu do gry. Grał za to i to nawet z kontuzją Joel Embiid. Kameruńczyk wystąpił w piątkowym spotkaniu pomimo problemów z kolanem, w 30 minut zdobył 19 punktów i osiem zbiórek. – Prawdopodobnie nie powinienem był dziś grać, ale dobrze być na parkiecie razem z chłopakami – podsumował Embiid, którego zespół poniósł pierwszą porażkę.

 

Chicago Bulls już z bilansem 2-0. Zach LaVine zdominował wydarzenia na parkiecie. 26-latek w meczu przeciwko New Orleans Pelicans zapisał przy swoim nazwisku 32 punkty, trafiając 11 na 19 oddanych rzutów z pola, w tym 6 na 9 za trzy. Lonzo Ball zabłysnął przeciwko swojemu byłemu pracodawcy, rozgrywający zanotował triple-double (17 punktów, 10 zbiórek, 10 asyst), a Bulls pokonali drużynę z Luizjany 128:112.

 

Spencer Dinwiddie skutecznym rzutem za trzy na 34,5 sekundy przed końcem czwartej kwarty wyrównał stan spotkaniu na 123:123, a Washington Wizards po dogrywce pokonali zespół Indiana Pacers 135:134. Gospodarze w końcówce dodatkowej odsłony zanotowali serię 6-0, która przesądziła o wyniku. Dinwiddie zdobył 34 punkty i dziewięć asyst, a 26 “oczek” oraz 11 zbiórek dorzucił Kyle Kuzma. Wizards trafili w piątek aż 19 na 38 oddanych rzutów zza łuku.

 

Cleveland Cavaliers – Charlotte Hornets 112:123 (30:27, 29:27, 30:36, 23:33)
(Sexton 33, Rubio 15, Mobley 13, Markkanen 13 – Bridges 30, Oubre Jr. 25, Hayward 18)

 

Orlando Magic – New York Knicks 96:121 (16:36, 19:29, 29:21, 32:35)
(Wagner 16, Bamba 15, Suggs 14 – Randle 21, Fournier 18, Quickley 16)

 

Washington Wizards – Indiana Pacers 135:134 po dogrywce (32:36, 41:37, 33:23, 17:27, 12:11)
(Dinwiddie 34, Kuzma 26, Neto 18 – Turner 40, Brogdon 28, Sabonis 28, Duarte 15)

 

Boston Celtics – Toronto Raptors 83:115 (23:23, 24:28, 17:33, 19:31)
(Tatum 18, Richardson 12, Horford 11 – Barnes 25, Trent Jr. 20, Achiuwa 15)

 

Philadelphia 76ers – Brooklyn Nets 109:114 (34:28, 28:27, 29:30, 18:29)
(Curry 23, Harris 23, Embiid 19, Maxey 15 – Durant 29, Aldridge 23, Harden 20)

 

Chicago Bulls – New Orleans Pelicans 128:112 (28:17, 37:30, 27:28, 36:37)
(LaVine 32, DeRozan 26, Ball 17 – Ingram 26, Graham 21, Valanciunas 18)

 

Houston Rockets – Oklahoma City Thunder 124:91 (34:21, 35:26, 31:26, 24:18)
(Wood 29, Gordon 22, Porter Jr. 20 – Muscala 13, Gilgeous-Alexander 13, Williams 12)

 

Denver Nuggets – San Antonio Spurs 102:96 (26:22, 27:28, 26:20, 23:26)
(Jokić 32, Morris 13, Barton 12 – Johnson 27, White 16, Poetl 15, Murray 15)

 

Los Angeles Lakers – Phoenix Suns 105:115 (26:23, 18:34, 23:37, 38:21)
(James 25, Davis 22, Anthony 16 – Paul 23, Booker 22, Bridges 21)

 

Sacramento Kings – Utah Jazz 101:110 (26:24 26:22, 28:35, 21:29)
(Barnes 25, Hield 24, Haliburton 15 – Mitchell 27, Conley 17, Gobert 17, Clarkson 15)

 

Tak dobrze sezon zasadniczy nie rozpoczął się dla Chicago Bulls od 2016 roku. Jak na razie wciąż są niepokonani. Bulls latem dokonali zmian w składzie, poważnie się wzmocnili i efekty widać już na początku sezonu. Drużyna “Byków” w nowym wydaniu prezentuje się świetnie, zanotowała właśnie trzecie zwycięstwo w swoim trzecim występie, pokonując już po raz drugi Detroit Pistons. Pierwszy mecz obu zespołów w Detroit zakończył się wynikiem 94:88 dla przyjezdnych z Wietrznego Miasta. Tym razem było 97:82, a Bulls swoją wyższość potwierdzili w trzeciej kwarcie (25:11). Jeden z ich liderów, DeMar DeRozan popisał się w tym spotkaniu efektowny wsadem, a ponadto zdobył 21 punktów, sześć zbiórek oraz sześć asyst. Double-double skompletował podkoszowy Nikola Vucevic (15 punktów, 19 zbiórek). Genialny w defensywie był Alex Caruso. Obwodowy w zanotował 12 “oczek”, cztery asysty i aż pięć przechwytów.

 

Ciekawie było ponadto w Hollywood, gdzie Los Angeles Clippers nie pomógł nawet świetny Paul George. Memphis Grizzlies zdobyli halę Staples Center i po zaciętym spotkaniu pokonali Los Angeles Clippers 120:114, odnosząc już drugi sukces na początku nowego sezonu. Jaren Jackson trafił kluczowy rzut za trzy na 17 sekund przed jego zakończeniem (119:114) i drużynie z Hollywood na nic zdał się nawet świetny występ ich lidera. Paul George rzucił aż 41 punktów. 31-latek w 35 minut wykorzystał 15 na 25 oddanych prób z gry, w tym 5 na 12 za trzy, a ponadto miał też 10 zbiórek oraz cztery asysty. George nie otrzymał jednak odpowiedniego wsparcia od reszty zawodników i jego Clippers po dwóch meczach legitymują się bilansem 0-2.

 

Pierwszy sukces w sezonie 2021/2022 odniósł Luka Doncić i jego Dallas Mavericks, którzy pokonali u siebie Toronto Raptors 103:95. Słoweniec dopiero się rozkręca, w sobotę otarł się o triple-double (27 punktów, dziewięć zbiórek, 12 asyst), ale jego skuteczność nie powaliła (11/24 z gry, 2/10 za trzy). To pierwsze zwycięstwo Mavericks pod wodzą Jasona Kidda.

 

Premierowy triumf odniósł też debiutujący w roli pierwszego trenera Chauncey Billups. Prowadzeni przez niego Portland Trail Blazers nadspodziewanie łatwo rozprawili się z Phoenix Suns (134:105), a najlepszym zawodnikiem meczu był C.J. McCollum, zdobywca 28 punktów.

 

Cleveland Cavaliers – Atlanta Hawks 101:95 (24:27, 28:28, 31:17, 18:23)
(Rubio 23, Mobley 17, Markkanen 12, Sexton 12, Love 12 – Young 24, Reddish 19, Hunter 12)

 

Indiana Pacers – Miami Heat 102:91 po dogrywce (28:24, 28:22, 8:17, 22:23, 16:5)
(Duarte 19, Brogdon 18, Brissett 18, Sabonis 17 – Herro 30, Butler 19, Adebayo 17)

 

Toronto Raptors – Dallas Mavericks 95:103 (25:18, 26:27, 21:29, 23:29)
(Anunoby 23, VanVleet 20, Barnes 17 – Doncić 27, Hardaway Jr. 25, Porzingis 18)

 

Chicago Bulls – Detroit Pistons 97:82 (31:28, 23:15, 25:11, 18:28)
(DeRozan 21, Vucevic 15, LaVine 14 – Bey 20, Lyles 12, Olynyk 10)

 

Minnesota Timberwolves – New Orleans Pelicans 96:89 (28:27, 26:14, 15:26, 27:22)
(Towns 25, Edwards 19, Russell 12, Reid 12 – Ingram 30, Valanciunas 20, Alexander-Walker 14)

 

San Antonio Spurs – Milwaukee Bucks 111:121 (32:32, 20:24, 29:29, 30:36)
(McDermott 25, Johnson 20, Walker 17 – Middleton 28, Antetokounmpo 21, Holiday 16, Connaughton 16)

 

Portland Trail Blazers – Phoenix Suns 134:105 (30:24, 37:23, 39:34, 28:24)
(McCollum 28, Lillard 19, Simons 18 – Booker 21, Bridges 14, Payton 14, McGee 12)

 

Los Angeles Clippers – Memphis Grizzlies 114:120 (34:25, 28:34, 27:38, 25:23)
(George 41, Jackson 17, Bledsoe 12 – Morant 28, Melton 22, Jackson Jr. 21)

 

Los Angeles Lakers po dwóch porażkach na starcie nowego sezonu zasadniczego (a licząc pre-season po ośmiu) z rzędu, odnieśli wreszcie zwycięstwo. Gwiazdor Memphis Grizzlies, Ja Morant zdobył w niedzielnym meczu w Staples Center aż 40 punktów (13/21 z gry, 5/7 za trzy) i miał 10 asyst. 22-latek był świetnie dysponowany, popisywał się niesamowitymi zagraniami. Zabrakło jednak najważniejszego, czyli zwycięstwa.  Anthony Davis zdobył 22 punkty, osiem zbiórek, a ponadto zanotował cztery bloki. LeBron James dodał 19 “oczek”, sześć zebranych piłek oraz sześć kluczowych podań. Inni z liderów “Jeziorowców”, Russell Westbrook zapisał przy swoim nazwisku 13 punktów, siedem zbiórek, 13 asyst i cztery przechwyty, ale popełnił też 9 na 17 strat zespołu.

 

Brooklyn Nets zawiedli w swoim pierwszym występie na własnym parkiecie w nowym sezonie. Kevin Durant rzucił aż 38 punktów, trafiając 17 na 24 oddane rzuty z pola, ale nie dostał odpowiedniego wsparcia ani od Jamesa Hardena (15 punktów), ani pozostałych zawodników. Oprócz Duranta i Hardena, nikt w Nets nie dobił nawet do bariery dziesięciu “oczek”. Charlotte Hornets niespodziewanie triumfowali na Brooklynie 111:95, a sama czwarta kwarta zakończyła się ich triumfem w stosunku 32:17. Miles Bridges miał 32 “oczka” i dziewięć zbiórek. “Szerszenie” na starcie nowej kampanii mogą pochwalić się bilansem 3-0.

 

Brooklyn Nets – Charlotte Hornets 95:111 (31:27, 27:23, 20:29, 17:32)
(Durant 38, Harden 15 – Bridges 32, Ball 18, Smith 15)

 

New York Knicks – Orlando Magic 104:110 (29:27, 28:25, 23:22, 24:36)
(Randle 30, Rose 23, Barrett 12 – Anthony 29, Ross 22, Carter Jr. 11, Suggs 11)

 

Houston Rockets – Boston Celtics 97:107 (30:22, 21:31, 21:36, 25:18)
(Green 30, Wood 20, Porter Jr. 15 – Tatum 31, Schroder 18, Williams 18, Horford 17)

 

Oklahoma City Thunder – Philadelphia 76ers 103:116 (26:36, 25:23, 27:28, 25:28)
(Gilgeoux-Alexander 29, Giddey 19, Dort 13 – Curry 28, Embiid 22, Maxey 14, Harris 14)

 

Sacramento Kings – Golden State Warriors 107:119 (31:29, 31:31, 26:30, 19:29)
(Barnes 24, Mitchell 22, Fox 17 – Curry 27, Poole 22, Wiggins 17)

 

Los Angeles Lakers – Memphis Grizzlies 121:118 (29:24, 33:32, 25:34, 34:28)
(Anthony 28, Davis 22, James 19 – Morant 40, Bane 17, Adams 14)

 

EBL:

 

HydroTruck Radom ponownie musiał radzić sobie bez A.J. Englisha, który jest najlepszym strzelcem całej Energa Basket Ligi. Goście długo byli na prowadzeniu, ale ostatecznie przegrali z PGE Spójnią Stargard 73:80.

 

Legia ambitnie walczyła w Ostrowie Wielkopolskim, ale finisz nie poszedł po ich myśli. Arged BM Stal była lepsza w kluczowych momentach. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego wygrał z Legią Warszawa 96:92.

 

W pojedynku drużyn, które budują się na nowo, Śląsk Wrocław rozbił MKS Dąbrowa Górnicza 102:60.

 

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin z drugą wygraną w Energa Basket Lidze. Tym samym od zwycięstwa współpracę z klubem rozpoczął Tane Spasev – jego podopieczni po szalonej końcówce wygrali w Gliwicach z GTK 76:73.

 

Ależ widowisko w Sopocie! Enea Abramczyk Astoria wyszarpała wygraną Treflowi, choć przez cały mecz goniła gospodarzy! Ostatecznie do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, którą bydgoszczanie wygrali 14:9, a cały mecz 86:81.

 

Polski Cukier Pszczółka Start Lublin z drugą wygraną w Energa Basket Lidze. Tym samym od zwycięstwa współpracę z klubem rozpoczął Tane Spasev – jego podopieczni po szalonej końcówce wygrali w Gliwicach z GTK 76:73.

 

Hokej:

 

NHL:

 

Ciągle bez zwycięstwa pozostaje w tym sezonie drużyna Chicago Blackhawks. Podopieczni Jeremy’ego Collitona przegrali już 6. kolejny mecz, tym razem u siebie 3:6 z Detroit Red Wings. Bohaterem wieczoru był tegoroczny debiutant w ekipie “Czerwonych Skrzydeł” Lucas Raymond. 19-latek w swoim 6. występie w NHL zanotował hat trick i dołożył asystę. Ma na koncie już 7 punktów w lidze. Wcześniej tylko jeden nastolatek w historii Red Wings ustrzelił w NHL hat trick (dwa razy). Był nim Steve Yzerman, obecnie generalny menedżer klubu. Gola i dwie asysty dla ekipy z Detroit zaliczył Tyler Bertuzzi, który musiał opuścić sobotni mecz z Montréal Canadiens, ponieważ nie jest zaszczepiony przeciwko COVID-19 i wlatując do Kanady podlegałby przymusowej kwarantannie. Na listę strzelców wpisali się też: Władisław Namiestnikow i Carter Rowney. W trzeciej tercji rzucając się na lód fantastyczną interwencją kijem po strzale Alexa DeBrincata popisał się bramkarz Red Wings Alex Nedeljkovic. Drużyna z Chicago zagrała bez Patricka Kane’a, którego udział w grze wykluczył protokół COVID-19. Blackhawks dotąd nie tylko nie wygrali, ale nawet przez sekundę w tym sezonie nie prowadzili. Po meczu zespół miał spotkanie za zamkniętymi drzwiami szatni.

 

PHL:

 

Hokeiści GKS Katowice pokonali w niedzielny wieczór GKS Tychy 5:2 i umocnili się na pozycji lidera tabeli Polskiej Hokej Ligi. Trzy punkty w klasyfikacji kanadyjskiej zaliczyli Bartosz Fraszko i Grzegorz Pasiut.

 

W 15. kolejce Polskiej Hokej Ligi KH Energa Toruń podejmowała u siebie Comarch Cracovię. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych z Małopolski 3:1. Aczkolwiek finalny wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania, które było bardzo emocjonującym widowiskiem. Bohaterem spotkania był David Zabolotny, który obronił 38 strzałów.

 

Tak grającą Re-Plast Unię Oświęcim jej kibice chcieliby oglądać zawsze. Biało-niebiescy pewnie pokonali na własnym lodzie JKH GKS Jastrzębie 5:2 i udanie zrewanżowali się za porażkę w meczu o Superpuchar Polski.

 

Po bardzo wyrównanym spotkaniu hokeiści Podhala Nowy Targ przegrali na własnym lodowisku z Zagłębiem Sosnowiec. Tym samym liczba kolejnych ligowych porażek „Szarotek” wzrosła do 10.

 

Football amerykański:

 

Na Raymond James Stadium doszło do kolejnej klęski Chicago Bears, którzy ulegli Tampa Bay Buccaneers 3:38. Zdecydowała pierwsza ćwiartka przegrana 0:21. Niedźwiedzie przegrali już 4. mecz i o awans do playoffów  będzie niezwykle ciężko.  Po 7. kolejce wciąż niepokonany jest tylko 1 zespół – Arizona Cardinals.

 

Tenis:

 

W piątkowy wieczór odbyła kolejna edycja pokazowego turnieju Tie Break Tens. Tym razem tenisiści rywalizowali w hali Coca-Cola Arena w Dubaju, gdzie doszło do niespodziewanego rozstrzygnięcia. W ramach Tie Break Tens rywalizuje ośmiu tenisistów. Zasady są proste: awans do dalszej fazy uzyskuje ten gracz, który jako pierwszy zdobędzie 10 punktów (przewaga zwycięzcy musi wynieść co najmniej dwa punkty). Dzięki tej formule możliwe jest rozegranie całego turnieju w zaledwie dwie godziny.  Zaproszenie w ostatniej chwili otrzymał także Zizou Bergs. Belg odebrał telefon od organizatorów w czwartek i zdecydował się na podróż do Dubaju po tym, jak wcześniej odpadł z halowych zawodów ATP 250 w Antwerpii. Jak się później okazało, to właśnie on został triumfatorem Tie Break Tens. Dzięki temu wywalczył czek na 137 tys. dolarów. To niewiele mniej ile zarobił w ciągu dotychczasowej zawodowej kariery (145 tys. dolarów).

 

W piątek fani tenisa byli świadkami interesujących zawodów. W Wiedniu rozegrano Red Bull BassLine. W mini turnieju równych sobie nie miał Hiszpan Carlos Alcaraz.  Zaproponowany przez koncern Red Bulla turniej przypominał formułą znany już kibicom Tie Break Tens. Z tą różnicą, że w Wiedniu rozgrywano normalne tie breaki (zamiast jednego super tie breaka do 10 punktów) i trzeba było wygrać dwa z nich, aby awansować do dalszej fazy.

W ćwierćfinałach trudno mówić o niespodziankach. Faworyzowany Stefanos Tsitsipas odprawił Austriaka Dennisa Novaka, a Reilly Opelka wyeliminował Brytyjczyka Camerona Norrie’ego. Ponadto zwycięstwa odnieśli Cristian Garin (nad Austriakiem Jurijem Rodionovem) oraz Carlos Alcaraz, który wygrał z Hiszpanem Feliciano Lopezem. Alcaraz pokonał w półfinale Garina, a Tsitsipas okazał się lepszy od Opelki. Tym samym w wielkim finale spotkali się dwaj tenisiści, którzy rozegrali pamiętny pięciosetowy bój w III rundzie US Open 2021. W Nowym Jorku górą był Hiszpan i takie też było rozstrzygnięcie w Wiedniu.  W decydującym pojedynku Hiszpan wygrał z Tsitsipasem 7:4, 7:5.  Dla uczestników Red Bull BassLine piątkowe wydarzenie było formą treningu przed rozpoczęciem zmagań na zawodowych kortach. Już w poniedziałek rozpocznie się w Wiedniu halowy turniej rangi ATP 500, w którym udział weźmie m.in. Hubert Hurkacz.

 

To już jest pewne! Iga Świątek zagra w Turnieju Mistrzyń, który w dniach 10-17 listopada odbędzie się w meksykańskiej Guadalajarze. Polka oficjalnie zakwalifikowała się do WTA Finals po tym, jak sezon zakończyła najlepsza obecnie tenisistka świata. Świątek będzie drugą polską singlistką, która wystąpi w Turnieju Mistrzyń. Pierwszą była Agnieszka Radwańska. Krakowianka odniosła w tych zawodach życiowy sukces, gdy w 2015 roku triumfowała w Singapurze. Być może w jej ślady pójdzie pochodząca z Raszyna tenisistka. Świątek ma już na koncie tytuł wywalczony w Roland Garros 2020, zatem doskonale wie, jak smakuje wielkie zwycięstwo.

 

Andriej Rublow zapewnił sobie występ w kończących sezon ATP Finals 2021. Rosjanin jest piątym uczestnikiem turnieju, który w tym roku po raz pierwszy odbędzie się w Turynie. Wcześniej udział w turnieju zapewnili sobie Serb Novak Djoković, Rosjanin Danił Miedwiediew, Grek Stefanos Tsitsipas i Niemiec Alexander Zverev.

 

ATP Moskwa:

 

Asłan Karacew wygrał rozgrywany na kortach twardych w hali turniej ATP 250 w Moskwie. W finale Rosjanin w dwóch setach pokonał Marina Cilicia, który w niedzielę walczył o trzeci w karierze triumf w stolicy Rosji.

 

finał pojedynczej:

Asłan Karacew (Rosja, 2) – Marin Cilić (Chorwacja, 6) 6:2, 6:4

 

finał gry podwójnej:

Harri Heliovaara (Finlandia) / Matwe Middelkoop (Holandia) – Tomislav Brkić (Bośnia i Hercegowina, 4) / Nikola Cacić (Serbia, 4) 7:5, 4:6, 11-9

 

ATP Antwerpia:

 

W niedzielę rozstrzygnięto kwestię tytułu w halowych zawodach ATP 250 na kortach twardych w Antwerpii. Finał singla zakończył się zdecydowanym zwycięstwem najwyżej rozstawionego Jannika Sinnera.’’’

 

finał gry pojedynczej:

Jannik Sinner (Włochy, 1) – Diego Schwartzman (Argentyna, 2) 6:2, 6:2

 

finał gry podwójnej:

Nicolas Mahut (Francja, 2) / Fabrice Martin (Francja, 2) – Wesley Koolhof (Holandia, 3) / Jean-Julien Rojer (Holandia, 3) 6:0, 6:1

 

ATP Wiedeń:

 

W sobotę rozlosowano główną drabinkę halowych zawodów ATP 500 na kortach twardych w Wiedniu. Już w I rundzie Hubert Hurkacz zmierzy się z trzykrotnym mistrzem wielkoszlemowym i byłym liderem rankingu ATP. Pierwszym rywalem 24-latka z Wrocławia będzie doskonale już mu znany Andy Murray. Brytyjczyk otrzymał od organizatorów dziką kartę. Z naszym reprezentantem mierzył się już w tym roku w Cincinnati oraz Metz i za każdym razem schodził z kortu pokonany.

 

Notowanie ATP w grze pojedynczej:
1. Novak Djoković (Serbia) 11430 pkt
2. Danił Miedwiediew (Rosja) 9630
3. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 7930
4. Alexander Zverev (Niemcy) 6680
5. Rafael Nadal (Hiszpania) 5635
6. Andriej Rublow (Rosja) 5560
7. Matteo Berrettini (Włochy) 4688
8. Casper Ruud (Norwegia) 3615
9. Dominic Thiem (Austria) 3405
10. Hubert Hurkacz (Polska) 3378
11. Jannik Sinner (Włochy) 3260
12. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 3196
13. Denis Shapovalov (Kanada) 2903
14. Cameron Norrie (Wielka Brytania) 2895
15. Roger Federer (Szwajcaria) 2785
16. Diego Schwartzman (Argentyna) 2693
17. Cristian Garin (Chile) 2510
18. Pablo Carreno (Hiszpania) 2400
19. Asłan Karacew (Rosja) 2392
20. Roberto Bautista (Hiszpania) 2225

118. Kamil Majchrzak (Polska) 660
163. Kacper Żuk (Polska) 421

 

WTA Moskwa:

 

Anett Kontaveit w niesamowitych okolicznościach sięgnęła po tytuł w turnieju WTA 500 w Moskwie. W finale estońska tenisistka wysoko przegrywała z Rosjanką Jekateriną Aleksandrową, ale odwróciła losy tej konfrontacji.

 

finał gry pojedynczej:

Anett Kontaveit (Estonia, 9/WC) – Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) 4:6, 6:4, 7:5

 

finał gry podwójnej:

Jelena Ostapenko (Łotwa, 2) / Katerina Siniakova (Czechy, 2) – Nadia Kiczenok (Łotwa, 4) / Raluca Olaru (Rumunia, 4) 6:2, 4:6, 10-8

 

WTA Tenerifa:

 

Ann Li odniosła największy sukces na zawodowych kortach. Amerykańska tenisistka zatrzymała Kolumbijkę Marię Camilę Osorio Serrano i została mistrzynią turnieju WTA 250 na Teneryfie.

 

finał gry pojedynczej:

Ann Li (USA) – Maria Camila Osorio Serrano (Kolumbia) 6:1, 6:4

 

finał gry podwójnej:

Ulrikke Eikeri (Norwegia, 4) / Ellen Perez (Australia, 4) – Ludmiła Kiczenok (Ukraina, 3) / Marta Kostiuk (Ukraina, 3) 6:3, 6:3

 

Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Ashleigh Barty (Australia) 9076 pkt
2. Aryna Sabalenka (Białoruś) 6750
3. Karolina Pliskova (Czechy) 5320
4. Barbora Krejcikova (Czechy) 4708
5. Garbine Muguruza (Hiszpania) 4425
6. Elina Switolina (Ukraina) 4096
7. Maria Sakkari (Grecja) 4005
8. Ons Jabeur (Tunezja) 3455
9. Belinda Bencić (Szwajcaria) 3365
10. Naomi Osaka (Japonia) 3326
11. Iga Świątek (Polska) 3306
12. Andżelika Kerber (Niemcy) 3265
13. Paula Badosa (Hiszpania) 3248
14. Anett Kontaveit (Estonia) 3136
15. Sofia Kenin (USA) 3130
16. Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 3085
17. Petra Kvitova (Czechy) 3035
18. Simona Halep (Rumunia) 2907
19. Jelena Rybakina (Kazachstan) 2883
20. Elise Mertens (Belgia) 2795

54. Magda Linette (Polska) 1147
102. Magdalena Fręch (Polska) 773
159. Katarzyna Kawa (Polska) 463

 

Siatkówka:

 

Czwarta kolejka PlusLigi obfituje w hity. Aktualni mistrzowie Polski, zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, napędzeni środowym zwycięstwem w superpucharze, podejmowali PGE Skrę Bełchatów. Goście w tym sezonie jeszcze nie zaznali smaku porażki, z kolei jastrzębianie przed tygodniem ulegli na wyjeździe Projektowi Warszawa.

 

Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 3:1 (25:18, 25:20, 17:25, 25:18)

 

F1:

 

Walka do ostatniego okrążenia w GP USA zakończyła się triumfem Maxa Verstappena. Red Bull ograł taktycznie Lewisa Hamiltona i Mercedesa. “Czerwone byki” zrobiły kolejny krok w kierunku tytułu mistrzowskiego.

Lewis Hamilton już na pierwszych metrach pokazał swojemu głównemu rywalowi do tytułu mistrzowskiego, że zamierza wyjechać z USA jako lider klasyfikacji Formuły 1. Brytyjczyk lepiej wystartował i bezpardonowo zaatakował Holendra, obejmując prowadzenie w wyścigu. Przed GP USA problemy zdrowotne dopadły Sergio Pereza. Kierowca Red Bulla był osłabiony, po tym jak musiał męczyć się z biegunką. W wyścigu nie miał zaś do dyspozycji napoju z powodu awarii systemu nawadniania. Mimo to, wywalczył miejse na podium.

 

European Le Mans Series:

Fatalny wypadek naznaczył wyścig 4h Portimao, który zakończył sezon w European Le Mans Series. Zespół Roberta Kubicy przez długą chwilę prowadził, ale musiał zadowolić się drugą pozycją. Zespół Roberta Kubicy już wcześniej wywalczył sobie tytuł mistrzowski, a zwieńczenie rozgrywek drugim miejscem na torze Algarve jest tylko potwierdzeniem tego, jak udana to była kampania dla WRT.

 

MotoGP:

 

Francesco Bagnaia prowadził przez niemal cały wyścig MotoGP o GP Emilia Romagna, czym przedłużał swoje szanse na tytuł mistrzowski. Włoch zanotował jednak upadek na pięć okrążeń przed metą. Tym samym mistrzem świata został Fabio Quartararo.  Kluczowe zdarzenie miało miejsce na pięć okrążeń przed metą. Wtedy prowadzący Bagnaia wypadł z toru i kompletnie rozbił swój motocykl. Dla Quartararo oznaczało to zdobycie tytułu mistrzowskiego – pierwszego w historii dla motocyklisty z Francji. Równocześnie Monster Energy Yamaha MotoGP wróciła na tron po raz pierwszy od sezonu 2015.  Po “darmową” wygraną w GP Emilia Romagna sięgnął w tej sytuacji Marc Marquez. Hiszpan powoli wraca do optymalnej formy, która wykluczyła go z jazdy przez cały sezon 2020. Zwycięstwo w Misano pokazało, że w przyszłym roku Marquez będzie groźnym rywalem dla Quartararo.

 

Kolarstwo:

 

W Roubaix zakończyły się mistrzostwa świata 2021 w kolarstwie torowym. Medalu w tych zawodach nie zdobyli reprezentanci Polski. Najlepszym polskim osiągnięciem okazało się czwarte miejsce Patryka Rajkowskiego w piątkowych zmaganiach na 1000 metrów ze startu zatrzymanego. Poprzednio Biało-Czerwoni nie znaleźli się w czołowej trójce światowego czempionatu w 2015 roku.

 

Po raz trzeci z rzędu mistrzem świata w indywidualnym sprincie został Harrie Lavreysen. Mimo szóstej pozycji w kwalifikacjach i przegranych pierwszych starciach z Michaiłem Jakowlewem i Stefanem Boetticherem, srebrny medal zdołał wywalczyć Jeffrey Hoogland. To dla niego czwarty krążek z mistrzostw świata 2021. Na torze w Roubaix zdobył po dwa złote i dwa srebrne.

 

Wyścig punktowy z dorobkiem 76 “oczek” wygrała Belgijka Lotte Kopecky. Na drugim stopniu podium stanęła Brytyjka Katie Archibald (72), a na trzecim – Kirsten Wild (60).

 

Madisona nie ukończyli Szymon Sajnok i Daniel Staniszewski. Wygrali Michael Morkov i Lasse Norman Hansen (68 punktów). W 2021 roku Duńczycy okazali się najlepsi również podczas igrzysk olimpijskich. Srebrne medale otrzymali Włosi Simone Consonni / Michele Scartezzini (64), a brązowe – Belgowie Kenny de Ketele i Robbe Ghys (62).

 

4 kilometry najszybciej przejechał rekordzista świata, Amerykanin Ashton Lambie. W finale wystąpił też Jonathan Milan. Po czterech złotych medalach w poprzednich edycjach czempionatu globu, Filippo Ganna znalazł się na trzecim miejscu.

 

W pojedynku o złoty medal w sprincie rywalizowały Niemki: Emma Hinze i Lea Sophie Friedrich. Obrończyni tytułu minęła metę o 117 i 129 tysięcznych sekundy szybciej od najlepszej kolarki eliminacji. Na trzecim stopniu podium stanęła o mistrzyni olimpijska, Kanadyjka Kelsey Mitchell.

 

Najwięcej punktów w omnium zgromadziła Katie Archibald (137). Reprezentantka Wielkiej Brytanii w scratchu, tempo race i wyścigu australijskim uzyskała maksymalną liczbę punktów do zdobycia – 120. Mimo 22. miejsca w scratchu i 13. w trzeciej konkurencji wieloboju srebro zdobyła najlepsza podczas wyścigu punktowego – Belgijka Lotte Kopecky (119). Trzeci wynik klasyfikacji końcowej miała triumfatorka MŚ w kolarstwie szosowym, Włoszka Elisa Balsamo (116). Na 11. miejscu zakończyła zmagania Nikol Płosaj.

 

Rywalizację w Roubaix zakończył wyścig australijski. Najlepszy okazał się Włoch Elia Viviani. Cały dystans przejechał też Portugalczyk Iuri Leitao. Trzecie miejsce zajął Rosjanin Siergiej Rostowcew.

 

Boks:

 

Fiodor Czerkaszyn (19-0, 12 KO) nie dał żadnych szans Gonzalo Corii (18-5, 7 KO) w walce wieczoru gali Knockout Boxing Night 18. Polsko-ukraiński pięściarz pozostaje niepokonany. Zwycięstwo w Zakopanem odniósł też Mateusz Masternak (46-5, 31 KO). Były mistrz Europy w wadze junior ciężkiej w czwartej rundzie zastopował Armenda Xhoxhaja. Reprezentant Kosowa sprawił jednak “Masterowi” sporo problemów w pierwszych minutach walki. Zwycięstwa podczas gali Knockout Boxing Night 18 odnieśli także m.in. Kamil Bednarek i Damian Knyba, a udanie w zawodowym ringu zadebiutowała Justyna Walaś.

 

MMA:

 

Fiodor Jemieljanienko w efektowny sposób znokautował Tima Johnsona podczas moskiewskiej gali Bellator 269. To był znakomity powrót!  Rosjanin wniósł na wagę 233,5 funta, natomiast były zawodnik UFC zanotował wynik aż 264 funtów. Pogromca Daniela Omielańczuka i Marcina Tybury był faworytem bukmacherów w pojedynku z “Ostatnim Carem”. Związany od 2017 roku z Bellatorem Jemieljanienko odniósł jednak 40. zwycięstwo w karierze, nokautując przeciwnika już w I rundzie.

 

Mariusz Pudzianowski (16-7, 1 NC) rozbił Serigne’a Ousmane’a Dię (2-1) w walce wieczoru gali KSW 64 w Łodzi. “Pudzian” potrzebował zaledwie 18 sekund na triumf! Po pojedynku “Bombardier” długo leżał na macie. Był zszokowany, że starcie już się zakończyło.

 

Sebastian Przybysz (9-2) pisze historię w KSW. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia w walce wieczoru gali w Łodzi pokonał przez poddanie w trzeciej rundzie Bruno Santosa (10-3) i po raz pierwszy obronił mistrzowski pas w wadze koguciej.

 

Świetnie w kategorii piórkowej pokazali się Daniel Rutkowski i Robert Ruchała. “Rutek” znokautował Filipa Pejicia w swoim debiucie w organizacji, natomiast 23-latek z Małopolski wypunktował swojego równie utalentowanego rówieśnika, Patryka Kaczmarczyka.

 

LA:

 

24 października 2021 r. to rekordowa niedziela. Etiopka Letesenbet Gidey – jako pierwsza kobieta w historii – przebiegła półmaraton poniżej 1 godziny i 3 minut. Biegaczki z Etiopii zapowiadały atak na rekord świata podczas niedzielnego półmaratonu (21,0975 km) w Walencji. Jak się okazało, nie rzucały słów na wiatr. Zarówno Letesenbet Gidey, jak i Yalemzerf Yehualaw pobiegły szybciej od dotychczasowego rekordu, który należał od kwietnia 2021 r. do Ruth Chepngetich z Kenii (1:04:02).

Gidey jako pierwsza kobieta rozprawiła się z granicą 1 godziny i 3 minut. Uzyskała fenomenalny rezultat – 1:02:52.  W rywalizacji mężczyzn w Walencji najlepszy okazał się Abel Kipchumba z Kenii (58:07).

Z kolei Belg Bashir Abdi został najszybszym Europejczykiem w maratonie. Jego rezultat w Rotterdamie  – 2:03:35 – jest lepszy od poprzedniego rekordu Starego Kontynentu (dzierżył go urodzony w Kenii Turek Kaan Kigen Özbilen) o 41 sekund. Abdi to brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Tokio w maratonie.

 

Zimowe:

Narciarstwo allpejskie:

Marco Odermatt okazał się najlepszy w otwierającym sezon 2021/2022 slalomie gigancie alpejskiego Pucharu Świata w austriackim Soelden. Dużą niespodzianką było drugie miejsce Rolanda Leitingera, który zanotował najlepszy wynik w karierze. Podium uzupełnił Słoweniec Zan Kranjec, tracąc do zwycięzcy jedynie 0,10 s.

 

Mikaela Shffrin triumfowała w slalomie gigancie, w ramach inauguracyjnych zawodach Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim. Rywalizacja o zwycięstwo w Soelden była bardzo emocjonująca. Na półmetku prowadziła Lara Gut-Behremi, ale drugą Mikaelę Shiffrin wyprzedzała o zaledwie 0,02 sekundy. Wszystko miało się więc rozstrzygnąć w drugim przejeździe. A tam Shiffrin nie pozostawiła złudzeń rywalce. Odrobiła minimalne straty i stanęła na najwyższym stopniu podium. Gut-Begremi zajęła ostatecznie drugą lokatę (0,14 s. straty). Trzecie miejsce wywalczyła Petra Vlhova. Reprezentantka Słowacji w drugim przejeździe awansowała z szóstej lokaty na najniższy stopień podium. Polki bez punktów.

 

Łyżwiarstwo szybkie:

 

Natalia Maliszewska wygrała w Pekinie finał na 500 metrów podczas inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata 2021/2022 w short tracku!

Podopieczna trenerki Urszuli Kamińskiej w najważniejszym wyścigu tego dnia – tak jak we wszystkich czwartkowych i sobotnich na tym dystansie – prowadziła po pierwszym zakręcie i utrzymała się na czele do końca. Zwyciężyła z rezultatem 43.226. Druga ukończyła finał Fontana (43.314), trzecia Choi (43.410), czwarta Velzeboer (43.412), piąta Valcepina (43.604).  Urodzona w 1995 roku zawodniczka Juvenii Białystok po raz trzeci zdobyła złoty medal zawodów Pucharu Świata. 3 listopada 2018 roku uzyskała 10 tysięcy punktów w Calgary, a 11 listopada w Salt Lake City.

 

Rekord świata w półfinale sztafety na 3000 metrów poprawiły Holenderki. Suzanne SchultingYara van Kerkhof, Selma Poutsma, Velzeboer osiągnęły wynik 4:02.809. Poprzedni najlepszy rezultat też należał do Holenderek – został ustanowiony podczas igrzysk olimpijskich 2018, wynosił 4:03.471. Wówczas również w składzie znalazły się Schulting i van Kerkhof. Polki były czwarte w pierwszym półfinale (4:15.673) i w niedzielę wystąpią w finale B.

 

Reprezentantki Polski poprawiły rekord kraju w sztafecie na 3000 metrów podczas czwartego, ostatniego dnia inauguracyjnych zawodów Pucharu Świata 2021/2022 w short tracku. Polki zajęły czwarte miejsce w wyścigu i ósmą pozycję w klasyfikacji generalnej. W finale A triumfowały gospodynie, Chinki: Kexin Fan, Yihan Guo, Chunyu Qu i Yuting Zhang (4:04.240). Na drugim stopniu podium stanęły Holenderki: Selma Poutsma, Suzanne SchultingYara van Kerkhof i Xandra Velzeboer (4:04.324), które w sobotę poprawiły rekord świata. Trzecia finiszowała Korea Południowa: Kim Alang, Kim Jiyoo, Park Jiyun, Whimin Seo (4:06.648), a czwarte Włoszki: Arianna Fontana, Cynthia Mascitto, Arianna Valcepina i Martina Valcepina (4:21.521).

Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się w dniach od 28 do 31 października w japońskiej Nagoi. Poprzednie zawody Pucharu Świata przeprowadzono 16 lutego 2020 roku. W sezonie 2020/2021 nie udało się rozegrać tego cyklu z powodu pandemii. W następnym tygodniu (od 28 do 31 października) odbędą się zmagania w japońskiej Nagoi.

Opracował: Sławek Sobczxak