Piłka nożna:
Liga Mistrzów:
Robert Lewandowski znowu to zrobił. To się nie nudzi. Polak w meczu Bayernu Monachium z Dynamem Kijów zdobył dwie bramki, a mistrzowie Niemiec zwyciężyli 5:0. Wstydzić nie musiał się także Cristiano Ronaldo. Manchester United długo męczył się z Villarrealem. W doliczonym czasie Portugalczyk zdobył bramkę i Czerwone Diabły wygrały 2:1. Porażki doznała Barcelona i powoli musimy zacząć się do tego na razie przyzwyczajać. Zespół Ronalda Koemana uległ Benfice w Lizbonie 0:3.
Grupa E:
Bayern Monachium – Dynamo Kijów 5:0 (2:0)
1:0 – Robert Lewandowski (k.) 12′
2:0 – Robert Lewandowski 27′
3:0 – Serge Gnabry 68′
4:0 – Leroy Sane 74′
5:0 – Eric Maxim Choupo-Moting 87′
Benfica Lizbona – FC Barcelona 3:0 (1:0)
1:0 – Darwin Nunez 3′
2:0 – Rafa Silva 69′
3:0 – Darwin Nunez (k.) 79′
Grupa F:
Atalanta Bergamo – Young Boys Berno 1:0 (0:0)
1:0 – Matteo Pessina 68′
Manchester United – Villarreal CF 2:1 (0:0)
0:1 Paco Alcacer 53′
1:1 Alex Telles 60′
2:1 Cristiano Ronaldo 90+5′
Grupa G:
Red Bull Salzburg – Lille OSC 1:1 (0:0)
1:0 – Renato Steffen 49′
1:1 – Ivan Rakitić (k.) 87′
VfL Wolfsburg – Sevilla FC 2:1 (1:0)
1:0 – Karim Adeyemi (k.) 35′
2:0 – Karim Adeyemi (k.) 53′
2:1 – Burak Yilmaz 62′
Grupa H:
Zenit Sankt Petersburg – Malmoe FF 4:0 (1:0)
1:0 – Claudinho 9′
2:0 – Daler Kuziajew 49′
3:0 – Alex Sutormin 80′
4:0 – Wendel 90+4′
Juventus FC – Chelsea FC 1:0 (0:0)
1:0 – Federico Chiesa 46′
PKO Ekstraklasa:
Sensacji nie było, ale niespodzianka na pewno. Goniący lidera Lecha Poznań Raków Częstochowa podzielił się punktami z beniaminkiem Radomiakiem Radom. W spotkaniu padły cztery gole.
Raków Częstochowa – Radomiak Radom 2:2 (1:1)
1:0 – Ivi Lopez (k.) 6′
1:1 – Maurides 23′
1:2 – Maurides 73′
2:2 – Sebastian Musiolik 79′
Puchar Polski:
Środowe mecze 1/32 finału Pucharu Polski przyniosły kolejne sensacyjne rozstrzygnięcia. Z rozgrywkami pożegnał się kolejny zespół z ekstraklasy – Warta Poznań, która przegrała z trzecioligową Olimpią Grudziądz 0:2. Ponadto do kolejnej rundy awansowała czwartoligowa Wieczysta Kraków, która na własnym stadionie ograła pierwszoligowca – Chrobrego Głogów 2:1.
Do tej pory z Pucharem Polski już w 1/32 finału pożegnało się aż siedem drużyn z ekstraklasy – Jagiellonia Białystok, Stal Mielec, Pogoń Szczecin, Śląsk Wrocław, Wisła Płock, Cracovia i Radomiak Radom. W środę do tego grona dołączyła Warta Poznań, choć przeciwnika miała teoretycznie najłatwiejszego – trzecioligową Olimpię Grudziądz.
Choć trener ekstraklasowej drużyny, Piotr Tworek, wcale nie wystawił na boisku trzecioligowca rezerwowego zestawienia swojego zespołu, ten niespodziewanie nie dał rady przeciwstawić się Olimpii. Oba gole dla gospodarzy padły w drugiej połowie. O zwycięstwie zadecydowały stałe fragmenty – najpierw po jednym z nich głową do siatki trafił Adrian Karankiewicz, a następnie skutecznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Marcin Warcholak, dzięki czemu drużyna Marcina Płuski sensacyjnie zwyciężyła 2:0.
Do sporej niespodzianki doszło także w Krakowie, ale nie na boisku Wisły czy Cracovii, lecz Wieczystej Kraków. Czwartoligowiec trenowany przez Franciszka Smudę, w barwach którego wystąpili m.in. Sławomir Peszko, Radosław Majewski czy Łukasz Burliga, wyeliminował wyżej notowanego rywala. I choć przez długi czas to Chrobry prowadził 1:0 po golu Pawła Tupaja, to w ostatnich minutach dwa ciosy zadał inny piłkarz Wieczystej z przeszłością w ekstraklasie, Jakub Bąk, którego dwa gole przesądziły o zwycięstwie zespołu Franciszka Smudy 2:1. Spotkanie oglądało na trybunach około 1300 kibiców.
W innych środowych meczach swój awans do kolejnej rundy przypieczętowały takie drużyny, jak Lech II Poznań, Arka Gdynia, Widzew Łódź, Świt Nowy Dwór Mazowiecki, Świt Skolwin, Garbarnia Kraków oraz GKS Katowice.
Wyniki pierwszych środowych meczów 1/32 finału Pucharu Polski:
Lech II Poznań – Puszcza Niepołomice 2:1 (Kołtański 49′, Gogół 52′ – Włodarczyk 39′)
GKS Bełchatów – Arka Gdynia 0:5 (Memić 3′, Siemaszko 15′, 45′, 50′, Aleman 75′)
Świt Nowy Dwór Mazowiecki – Rekord Bielsko-Biała 4:3 po dogr. (Długołęcki 7′, Sosnowski 24′-k., Kwiatkowski 85′, Basiuk 108′ – Wróbel 35′, 64′, Mucha 59′)
Wisłoka Dębica – Świt Skolwin 0:0, karne: 6:7
Wieczysta Kraków – Chrobry Głogów 2:1 (Bąk 74′, 86′ – Tupaj 52′)
Olimpia Zambrów – GKS Katowice 0:1 (Kozłowski 49′)
Powiśle Dzierzgoń – Garbarnia Kraków 0:3 (Kuczera 22′, 41′, Malik 67′)
Olimpia Grudziądz – Warta Poznań 2:0 (Karankiewicz 67′, Warcholak 71′)
Resovia Rzeszów – Widzew Łódź 1:2 (Kubowicz 69′ – Guzdek 31′, Karasek 72′)
Ciekawostki piłkarskie:
Idzie nowe na Emirates Stadium. Jak podają brytyjskie media, kupnem klubu zainteresowany jest Daniel Ek. Pomóc w tym ma sam Thierry Henry. Od 2008 roku Arsenalem zarządza Stan Kroenke. Ostatnie lata nie były najlepsze w wykonaniu londyńskiego klubu, dlatego też lokalni kibice krytykowali decyzje właściciela. W poprzednim sezonie drużyna nie zdołała zakwalifikować się do europejskich pucharów. Daniel Ek jest właścicielem serwisu spotify.com, prywatnie kibicuje “Kanonierom”. Według informacji “Sky Sports”, szwedzki przedsiębiorca chciałby przejąć udziały w klubie i złożył już nawet konkretną ofertę. W maju 38-latek złożył ofertę w wysokości 1,8 mld funtów, lecz jeszcze nie otrzymał odpowiedzi. Thierry Henry ma pomóc biznesmenowi, którego wspierają również Dennis Bergkamp oraz Patrick Vieira.
Wygląda na to, że posada trenera Ronalda Koemana wisi na włosku. Według najnowszych informacji, zarząd klubu rozmawiał na temat zwolnienia Holendra. Kluczowa decyzja ma zapaść jeszcze w czwartek! FC Barcelona od dłuższego czasu nie robi postępu, projekt klubu wyraźnie zboczył z trasy. Drużyna gra coraz gorzej i kompromituje się w Lidze Mistrzów. W elitarnych rozgrywkach zespół przegrał ostatnio z Bayernem Monachium (0:2) oraz Benfiką Lizbona (0:3). Statystyki są fatalne. To drugi przypadek w historii, kiedy FC Barcelona przegrywa dwa pierwsze mecze w UEFA Champions League. Po raz pierwszy zdarzyło się to blisko 50 lat temu – w sezonie 1972/73. Trwa również inna zła seria Katalończyków w tych rozgrywkach. To już ich piąty kolejny mecz bez zwycięstwa. A dokładniej: pięć meczów, zero zwycięstw, jeden remis, cztery porażki, dwie bramki zdobyte i aż 14 straconych.
Koszykówka:
NBA:
Koszykarze NBA mogą stracić w przyszłym sezonie dużo pieniędzy. Tyczy się to przede wszystkich tych, którzy nie zdecydowali się przyjąć szczepionki przeciw COVID-19. Jak przekazał niedawno dziennikarz Shams Charania z “The Athletic”, 90-proc. zawodników w NBA jest w pełni zaszczepionych. Pozostałych czeka w przyszłym sezonie sporo utrudnień. Władze ligi wydały 65-stronnicowy protokół sanitarny. Czytamy w nim, że koszykarze, którzy nie przyjęli szczepionki, będą musieli spożywać posiłki w innych pomieszczeniach, niż reszta zespołu. Dodatkowo są zobowiązani zachowywać dystans społeczny, wynoszący prawie dwa metry na drużynowych spotkaniach czy w szatni, a to tylko część z długiej listy obostrzeń. Co jednak najistotniejsze, w stanach Nowym Jorku i San Francisco koszykarze bez szczepienia przeciw COVID-19 nie będą mogli wziąć udziału w meczu! To bardzo istotna informacja przede wszystkim dla rozgrywających tam swoje spotkania New York Knicks, Brooklyn Nets i Golden State Warriors. Jednym z zawodników, który jak dotąd nie zdecydował się na przyjęcie preparatu, jest Kyrie Irving. Irving i inni niezaszczepieni koszykarze, mogą stracić jednak sporo pieniędzy. W przypadku rozgrywającego nowojorczyków czy również niezaszczepionego skrzydłowego Warriors, Andrew Wigginsa, chodzi przecież o połowę z 82 zaplanowanych spotkań i ogromne pieniądze. Wyliczono, że jeśli Irving nie przyjmie szczepionki, straci 17,5 miliona dolarów. Wiggins nie zarobi natomiast blisko 16 mln dolarów. Sezon 2021/2022 w lidze NBA rozpocznie się już 19 października.
Superpuchar Polski:
Próbowały kilkukrotnie przerwać passę triumfów VBW Arki Gdynia na krajowym podwórku i w końcu dopięły swego. Suzuki Superpuchar Polski koszykarek dla BC Polkowice. W Poznaniu “Pomarańczowe” wygrały 77:72. Ekipa z Polkowic w ostatnim czasie wiecznie był za VBW Arką. Nie potrafiła jej pokonać w najważniejszych meczach. Teraz w końcu nadeszło upragnione przełamanie. Emocje w Suzuki Superpucharze Polski to wielki przedsmak tego, co czeka nas w nowym sezonie Energa Basket Liga Kobiet, który ruszy już w najbliższy piątek.
VBW Arka Gdynia – BC Polkowice 72:77 (13:10, 24:30, 17:14, 18:23)
Hokej:
NHL:
Dwaj gracze z drugiego szeregu poprowadzili Winnipeg Jets do zwycięstwa nad Edmonton Oilers w przedsezonowym meczu drużyn NHL i przybliżyli się do miejsca w składzie na początek sezonu. Jets we własnej hali pokonali rywala, którego w pierwszej rundzie ostatnich play-offów rozbili 4-0 w meczach. Ostatniej nocy polskiego czasu zwyciężyli 5:1, a na lodzie rządził duet zawodników wybranych w drafcie w 2015 roku. Numer 47 tamtego naboru Jansen Harkins strzelił dwa gole i dołożył asystę przy bramce wybranego wówczas z numerem 19 Jewgienija Swiecznikowa. Rosjanin z kolei asystował przy obu trafieniach Harkinsa. Na listę strzelców wpisali się też Austin Poganski i Kyle Connor, a honorowego gola Oilers strzelił Brad Malone.
Winnipeg Jets – Edmonton Oilers 5:1 (1:0, 3:1, 1:0)
Harkins (2.), (37.), Swiecznikow (23.), Poganski (28.), Connor (50.) – Malone (39.)
Inne środowe sparingi drużyn NHL:
Washington Capitals – New Jersey Devils 4:5 (1:1, 3:2, 0:2)
Carlson (10.), (24.), Oshie (33.), Vecchione (40.) – Szaranhowicz (6.), Hughes (21.), Holtz (33.), Mercer (46.), Hischier (59.)
Columbus Blue Jackets – St. Louis Blues 5:2 (1:0, 2:1, 2:1)
Jenner (5.), (43.), Kukan (24.), Foudy (27.), Hofmann (57.) – McGing (40.), Walman (57.)
Ottawa Senators – Toronto Maple Leafs 0:4 (0:1, 0:2, 0:1)
Kämpf (14.), Bunting (36.), (38.), (59.)
Dallas Stars – Florida Panthers 3:4 (0:1, 3:1, 0:1, 0:0, 0:1)
Radułow (27.), Robertson (33.), Benn (35.) – Marchment (4.), Hutsko (23.), Noel (60.), (decydujący rzut karny)
Chicago Blackhawks – Detroit Red Wings 3:4 (1:1, 2:1, 0:1, 0:0, 0:1)
Kubalík (17.), Hagel (23.), Khaira (24.) – Rasmussen (7.), Stephens (25.), Ryan (39.), (decydujący rzut karny)
Calgary Flames – Seattle Kraken 3:4 (1:2, 1:0, 1:1, 0:0, 0:1)
Tkachuk (15.), Stone (32.), Backlund (58.) – Giordano (3.), Schwartz (7.), (53.), Eberle (decydujący rzut karny)
Anaheim Ducks – Arizona Coyotes 1:4 (1:0, 0:3, 0:1)
O’Regan (5.) – Crouse (25.), (53.), Dineen (34.), Söderström (40.)
Tenis:
ATP San Diego:
Pierwszy set rozstrzygnięty został w tie breaku, a w drugiej partii Hubert Hurkacz znokautował australijskiego tenisistę. Po triumfie w Metz Polak przeniósł się do San Diego i pokazał świetną grę. W poprzednim tygodniu Hubert Hurkacz (ATP 12) zdobył tytuł w Metz. Jest to trzeci wygrany przez niego turniej w 2021 roku, po Delray Beach i Miami. Polak ponownie przybył do USA, aby wystąpić najpierw w San Diego, a następnie w Indian Wells. W środę jego rywalem był Alex Bolt (ATP 144). Pokonał Australijczyka 7:6(2), 6:1. Dziś w II rundzie Hurkacz zmierzy się z Asłanem Karacewem. Z Rosjaninem zagra po raz drugi. W 2017 roku Polak był górą w Shenzhen (challenger) po trzysetowej batalii.
W środę do rywalizacji w San Diego Open przystąpił najwyżej rozstawiony Andriej Rublow. Rosjanin nie dał szans Brandonowi Nakashimie. Wie już, z kim spotka się w ćwierćfinale.
II runda gry pojedynczej:
Andriej Rublow (Rosja, 1) – Brandon Nakashima (USA, WC) 6:2, 6:1
Diego Schwartzman (Argentyna, 6) – Lloyd Harris (RPA) 4:6, 6:3, 6:2
I runda gry pojedynczej:
Daniel Evans (Wielka Brytania, 8) – Kevin Anderson (RPA, LL) 7:6(11), 7:5
Hubert Hurkacz i Marcelo Melo odpadli w I rundzie debla turnieju ATP 250 w San Diego. W środę Polak i Brazylijczyk nie wykorzystali dwóch meczboli i po super tie breaku przegrali z Johnem Peersem i Filipem Polaskiem. W zeszłym tygodniu Hubert Hurkacz zdobył tytuł w Metz w parze z Janem Zielińskim. W środę przystąpił do rywalizacji w turnieju ATP w San Diego. Jego partnerem był utytułowany Marcelo Melo, który przez lata tworzył wspaniały duet z Łukaszem Kubotem. Polak i Brazylijczyk odpadli jednak już w I rundzie, przegrywając 6:7(12), 6:4, 11-13 z rozstawionymi z numerem trzecim Johnem Peersem z Australii i Słowakiem Filipem Polaskiem.
ATP Sofia:
Kamil Majchrzak długo czekał na ten moment, ale w końcu się udało. W środę polski tenisista okazał się lepszy od Dimitara Kuzmanowa w zawodach ATP 250 w Sofii. Dzięki temu nasz reprezentant po raz pierwszy w karierze wystąpi w ćwierćfinale w tourze. Notowany na 125. miejscu w rankingu ATP Kamil Majchrzak nie dostał się do głównej drabinki zawodów Sofia Open poprzez eliminacje, bo w ich finale przegrał z wyżej klasyfikowanym Hiszpanem Pedro Martinezem. Piotrkowianin zdecydował się pozostać w bułgarskiej stolicy i został nagrodzony. Po wycofaniu się Kazacha Aleksandra Bublika nasz tenisista znalazł się w turnieju jako “szczęśliwy przegrany” z eliminacji. Co najważniejsze otrzymał w I rundzie wolny los, a jego rywalem został Dimitar Kuzmanow, czyli 226. tenisista świata. Bułgar grał w Sofii dzięki dzikiej karcie. Do II rundy awansował we wtorek po ponad trzygodzinnym boju z Włochem Lorenzo Musettim. Majchrzak trafił więc na rywala solidnie zapracowanego w pierwszej fazie i był faworytem. Aby jednak odnieść zwycięstwo, musiał się trochę namęczyć na korcie. Następny mecz w Sofii Polak rozegra dopiero w piątek.
Kamil Majchrzak (Polska, LL) – Dimitar Kuzmanow (Bułgaria, WC) 7:5, 6:1
Filip Krajinović w dwóch setach pokonał Aleksandara Łazarowa i w II rundzie turnieju ATP 250 w Sofii zmierzy się z Laslo Djere. Zwycięzca tego meczu będzie ćwierćfinałowym rywalem Kamila Majchrzaka. W środę wygrał też m.in. James Duckworth.
Filip Krajinović (Serbia, 5) – Aleksandar Łazarow (Bułgaria, WC) 6:0, 6:3
James Duckworth (Australia) – Emil Ruusuvuori (Finlandia) 3:6, 6:3, 6:4
Ilja Iwaszka (Białoruś) – Pablo Andujar (Hiszpania) 6:4, 6:3
Ilja Marczenko (Ukraina, Q) – Andreas Seppi (Włochy, Q) 6:4, 6:2
WTA Nur-Sułtan:
Julia Putincewa nie zawodzi swoich kibiców w Nur-Sułtanie. Najwyżej rozstawiona Kazaszka rozprawiła się z kolejną rywalką, ale nie był to dla niej łatwy mecz. Z rywalizacją pożegnała się Francuzka Kristina Mladenović.
Julia Putincewa (Kazachstan, 1) – Wiera Łapko (Białoruś) 6:4, 6:4
Alison van Uytvanck (Belgia, 2) – Anna-Lena Friedsam (Niemcy) 6:4, 3:6, 6:4
Rebecca Peterson (Szwecja, 6) – Zarina Dijas (Kazachstan) 6:2, 6:2
Warwara Graczewa (Rosja, 7) – Łesia Curenko (Ukraina, Q) 6:2, 6:4
Anastazja Potapowa (Rosja, WC) – Kristina Mladenović (Francja, 3) 1:6, 6:4, 6:3
Anastazja Gasanowa (Rosja) – Ana Konjuh (Chorwacja, 5) 2:6, 7:6(4), 6:2
Jaqueline Cristian (Rumunia) – Clara Burel (Francja, 8) 6:7(3), 6:1, 6:2
Aleksandra Krunić (Serbia, Q) – Kaja Juvan (Słowenia) 6:4, 6:3
WTA Chicago:
Druga rywalka okazała się za mocna dla Magdy Linette w turnieju WTA 500 w Chicago. Polka była bezbronna i uległa w dwóch setach Szwajcarce Jil Teichmann. Linette (WTA 54) występ w Chicago rozpoczęła we wtorek od pewnego zwycięstwa nad Coco Vandeweghe. W środę jej rywalką była rozstawiona z numerem 16. Jil Teichmann (WTA 38), która na początek wyeliminowała w dwóch zaciętych setach Estonkę Kaię Kanepi. Polka uległa Szwajcarce 2:6, 4:6.
Białorusinka Wiktoria Azarenka odrodziła się w trzecim secie i awansowała do kolejnej rundy turneju WTA 500 w Chicago. Odpadła Kanadyjka Bianca Andreescu.
Elina Switolina (Ukraina, 1) – Amanda Anisimova (USA) 6:4, 6:3
Belinda Bencić (Szwajcaria, 3) – Maddison Inglis (Australia, Q) 5:7, 6:1, 6:0
Jelena Rybakina (Kazachstan, 5) – Alaksandra Sasnowicz (Białoruś) 6:4, 6:4
Jessica Pegula (USA, 9) – Andrea Petković (Niemcy) 6:2, 7:5
Weronika Kudermetowa (Rosja, 12) – Harriet Dart (Wielka Brytania, LL) 6:3, 6:4
Wiktoria Azarenka (Białoruś, 14) – Hailey Baptiste (USA, WC) 6:2, 4:6, 6:3
Marketa Vondrousova (Czechy) – Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 4) 6:3, 6:2
Shelby Rogers (USA) – Bianca Andreescu (Kanada, 8) 6:4, 7:5
Mai Hontama (Japonia, Q) – Anett Kontaveit (Estonia, 11) walkower
Tereza Martincova (Czechy) – Tamara Zidansek (Słowenia, 13) 6:2, 7:5
Elena-Gabriela Ruse (Rumunia) – Kateryna Kozłowa (Ukraina, Q) 7:5, 6:2
W środę Magda Linette zakończyła występ w turnieju WTA 500 w Chicago. Najpierw polska tenisistka odpadła w II rundzie singla. Potem wspólnie z Alicją Rosolską nie zdołała awansować do ćwierćfinału debla. Linette nie sprostała najpierw Szwajcarce Jil Teichmann w II rundzie singla. Potem wyszła jeszcze na kort wspólnie z Alicją Rosolską, aby zmierzyć się z oznaczoną czwartym numerem parą Weronika Kudermetowa i Bethanie Mattek-Sands. Faworytkami były Rosjanka i Amerykanka, które zwyciężyły ostatecznie 6:4, 6:4.
F1:
Katar po raz pierwszy w historii będzie gospodarzem Grand Prix Formuły 1. Wyścig odbędzie się 21 listopada. W czwartek ogłoszono także, że umowa z tym krajem została podpisana na 10 lat. Grand Prix Kataru zastąpi GP Australii, która miała się odbyć w tym dniu, ale została odwołana z powodu pandemii koronawirusa. GP Kataru będzie 20. z 22 imprez F1 w sezonie 2021. W klasyfikacji generalnej MŚ, po 15 z 22 wyścigów, prowadzi Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes) 246,5 pkt, drugi jest Holender Max Verstappen (Red Bull) 244,5, a trzeci Fin Valtteri Bottas (Mercedes) 151.
Siatkówka:
MŚ:
Reprezentacja Polski juniorów w środę rozegrała ostatnie spotkanie fazy grupowej MŚ 2021. Podopieczni Daniela Plińskiego zanotowali pierwszą porażkę, ulegając Rosjanom 1:3. Biało-Czerwoni awansowali do półfinału z drugiego miejsca. Ekipa Sbornej, podobnie jak Biało-Czerwoni, do meczu kończącego fazę grupową pozostawała niepokonana. Zawodnicy Michaiła Nikolajewa wcześniej dwukrotnie pokonali Brazylię (3:2 i 3:0), Kamerun (3:0), Kanadę 3:1 i Bułgarię 3:0.
Drugie miejsce w grupie oznacza, że nasz zespół w walce o finał będzie musiał zmierzyć się z niepokonanymi Włochami, którzy na swoim koncie mają wygrane z Tajlandią, Egiptem, Argentyną oraz dwukrotnie z Czechami. Ostatni mecz w grupie Azzuri rozegrają o godz. 19.00 z Belgią. Mecze półfinałowe zaplanowano na sobotę, 2 października. Starcia finałowe rozegrane zostaną dzień później.
Piłka ręczna:
Liga Mistrzów:
To nie był najlepszy mecz w wykonaniu Łomży Vive – z perspektywy kielczan najważniejszy jednak jest fakt, że mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Motor Zaporoże 26:25 i do kraju wrócą z kompletem punktów. Końcówka spotkania była niezwykle emocjonująca – wojnę nerwów lepiej przetrwali jednak szczypiorniści z Kielc, wygrywając 26:25.
HC Motor Zaporoże – Łomża Vive Kielce 25:26 (13:14)
Boks:
Bryant Jennings (24-4, 14 KO) nie zawalczy o historyczny pas mistrza świata WBC w wadze bridger. Powód? Pogromca Artura Szpilki odmówił zaszczepienia się. Taki wymóg postawili przed nim organizatorzy gali w Montrealu. Jennings miał 22 października zmierzyć się z Oscarem Rivasem (27-1, 19 KO). Według kontraktu, jaki Amerykanin podpisał na walkę, miał do wyboru dwie opcje – zaszczepić się przeciwko COVID-19 bądź poddać się 14-dniowej kwarantannie po przylocie do Kanady. Pięściarz z Filadelfii odmówił w obydwu przypadkach. – Zespół Jenningsa poinformował nas w ten weekend, że Bryant odmówił zaszczepienia się, a także odmówił kanadyjskiej zasady przyjmowania nieszczepionych podróżnych, mimo że w kontrakcie było jasne, że jest to konieczne – wyznał Yvon Michel, promotor Rivasa i organizator gali, cytowany przez boxingscene.com. – Znaleźliśmy już zastępcę, zawodnika rankingowego z dywizji wagi bridger WBC.
MKOL:
Na nieco ponad pół roku przed startem zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie organizatorzy przekazali złe wieści. Dotyczą one zagranicznych kibiców, a także niezaszczepionych zawodników, którzy wystartują w Chinach. Międzynarodowy Komitet Olimpijski przedstawił zasady bezpieczeństwa związane z pandemią koronawirusa, jakie obowiązywać mają w trakcie trwania zimowych igrzysk olimpijskich. Będą one restrykcyjne, podobnie jak było w Tokio. Tym razem jednak na trybunach będą mogli pojawić się kibice. Organizatorzy wskazali, że zmagania sportowców obejrzą jednak wyłącznie Chińczycy – fani zagraniczni nie zostaną wpuszczeni na igrzyska. “Ograniczenia dla kibiców spoza Chin należało wprowadzić, aby zapewnić bezpieczne przeprowadzenie igrzysk tej zimy” – przekazał w komunikacie MKOl. Sportowcy ponownie umieszczeni zostaną w “bańce”. Ci, którzy są zaszczepieni, trafią do niej od razu. Pozostali będą musieli przejść aż 21-dniową kwarantannę. “Bańka” ma mieć ponadto swój własny system transportowy, a uczestnicy igrzysk codziennie przechodzić będą testy na koronawirusa. Portal usatoday.com przekazał, że pierwsze pełne wydanie zasad bezpieczeństwa ukaże się w październiku, natomiast zaktualizowane w grudniu. Zimowe igrzyska olimpijskie odbędą się w dniach 4-20 lutego w Pekinie. Rywalizacja w Chinach toczyć się będzie w 15 dyscyplinach (w 109 konkurencjach).
Dochodziło do manipulacji przy walkach bokserskich z udziałem sędziów podczas igrzysk w Rio de Janeiro – wynika z raportu Richarda McLarena. Kanadyjski profesor prawa prowadzi niezależne śledztwo na zlecenie Międzynarodowej Federacji Boksu Amatorskiego (AIBA). McLaren w czwartek przedstawił wyniki pierwszego etapu jego pracy. Jak zaznaczył, przedstawiciele AIBA wybierali sędziów ringowych i punktowych, którzy zapewniali możliwość manipulacji wynikami walk zarówno podczas olimpijskich kwalifikacji, jak i podczas igrzysk w Rio de Janeiro. – Wśród arbitrów panowała atmosfera strachu, zastraszania i posłuszeństwa – ocenił śledczy. Jak dodał, sędziom rankiem w dniu poprzedzającym walkę w rywalizacji olimpijskiej przekazywano, kto powinien wygrać. McLaren nie był w stanie wskazać, kto dokładnie odpowiada za organizację całego tego procederu i wybór zwycięzców pojedynków. – Ziarno zostało zasiane lata temu, co najmniej od igrzysk XXI wieku, przez wydarzenia mające miejsce ok. 2011 roku i podczas zmagań olimpijskich w Londynie – zaznaczył.
W związku z incydentem dotyczącym białoruskiej lekkoatletki Krysciny Cimanouskiej podczas igrzysk w Tokio wszczęto postępowanie przeciw dwóm trenerom, którym odebrano podczas tej imprezy akredytacje – poinformowała światowa federacja (World Athletics). Działania światowej federacji, która współpracuje przy tej sprawie z Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim, dotyczą Artura Szymaka i Jurija Majsiewicza. To oni próbowali przymusem odesłać Cimanouską na Białoruś podczas igrzysk, po tym jak skrytykowała krajowe władze sportowe. MKOl zdecydował wówczas o odebraniu im akredytacji i usunięciu z wioski olimpijskiej. Cimanouska, w związku ze wspomnianą krytyką władz sportowych swojego kraju, 1 sierpnia została odsunięta od rywalizacji w igrzyskach w Tokio. Dzięki szybkiej interwencji polskiej ambasady w Tokio uzyskała wizę humanitarną i uniknęła powrotu na Białoruś. 5 sierpnia bezpiecznie wylądowała w Warszawie. Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu przedstawiło biegaczce możliwości kontynuowania kariery sportowej w Polsce. Następnie dołączyła do Grupy Sportowej Orlen zrzeszającej najlepszych zawodników, w tym medalistów olimpijskich z Tokio.
Opracował: Sławek Sobczak