Idzie wielki kryzys?

Międzynarodowe korporacje obawiają się, że wysoce zaraźliwy wariant Delta Covid-19 może zaszkodzić światowej gospodarce. Apple, Google i inne wielkie firmy zwiększają zapasy gotówki. Według danych S&P Global Ratings największe światowe firmy spoza branży finansowej wykazały w swoich bilansach rekordową kwotę 6,85 biliona dolarów w gotówce. Wartość zgromadzonych walorów w drugim kwartale nieznacznie wzrosła w porównaniu z końcem 2020 r. Gareth Williams, szef ds. badania globalnych korporacji w S&P Global Ratings, szacuje, że do końca bieżącego roku zgromadzona gotówka może osiągnąć wartość 7,1 biliona dolarów. Prym w oszczędzaniu pieniędzy wiodą przede wszystkim giganci z branży technologicznej. Apple, Microsoft i właściciel Google Alphabet zadeklarowały, że łącznie dysponują 460 miliardami dolarów w gotówce. Amazon zgromadził prawie 90 miliardów dolarów, a Facebook ponad 64 miliardy dolarów. Również Berkshire Hathaway Warrena Buffetta posiada ogromne zasoby gotówki, które rośną nawet wtedy, gdy firma stara się znaleźć nowe możliwości inwestycyjne. Na koniec czerwca Berkshire Hathaway zapisał w swoim bilansie kwotę 144,1 miliarda dolarów. Dla porównania w grudniu w pozycji środków pieniężnych zapisano 138,3 miliarda dolarów.

W obawie o stan rynków i światowej gospodarki wiele blue chipów buduje swoje rezerwy gotówkowe wykorzystując do tego nisko oprocentowane pożyczki. Część z nich sięga po nie w celu sfinansowania przyszłych inwestycji. Według innego raportu S&P firmy technologiczne i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej wydadzą w tym roku 2,8 biliona dolarów na nakłady inwestycyjne. Byłby to wzrost o 15 proc. do najwyższego poziomu w historii. „Na początku tego roku myśleliśmy, że w okolicach wakacji firmy zaczną wypłacać gotówkę” – powiedział Christopher Harvey, szef strategii kapitałowej w Wells Fargo. „Ale firmy wydają pieniądze na wykup, dywidendy i fuzje. Rynki kapitałowe są szeroko otwarte” – dodał Harvey. „Koszt finansowania jest niewiarygodnie niski, więc firmy emitują dług, a gotówka wciąż się gromadzi”. Sytuacja może się już wkrótce zmienić. Rynek oczekuje, że amerykańska Rezerwa Federalna jeszcze w tym roku zacznie ograniczać swój program skupu obligacji i najprawdopodobniej podniesie krótkoterminowo stopy procentowe w 2022 roku. Wówczas firmy mogą zrezygnują z pożyczek, których obsługa stałaby się wyraźnie droższa. Najprawdopodobniej spółki zaczną wydawać swoje pieniądze na inwestycje i podwyżki płac, i to pomimo rosnących obaw o wariant Delta.

 

Wielkie plany wobec kryptowalut

Inżynier powszechnie uznawany za twórcę Ethereum, najczęściej używanego na świecie blockchaina, poddał w wątpliwość plan dyrektora generalnego Square Inc. i szefa Twittera Jacka Dorsey’a, by stworzyć nowy biznes skupiony na zdecentralizowanych usługach finansowych przy wykorzystaniu Bitcoina. Vitalik Buterin powiedział w wywiadzie w Bloomberg Television, że największa kryptowaluta nie ma tak naprawdę wymaganej do tego funkcjonalności. Z kolei pomysł Zuckerberga, by przekształcić Facebooka w „firmę metaverse”, również spotkał się ze sceptycyzmem ze strony potentata kryptowalutowego – podaje Bloomberg. „Metaverse” odnosi się do wizji wirtualnego świata, w którym ludzie mają awatary i wchodzą w interakcje z aktywami cyfrowymi, a nawet materialnymi obiektami za pośrednictwem rzeczywistości rozszerzonej.

Zuckerberg najwidoczniej próbuje przewidzieć następną fazę Internetu, „zanim reszta świata pójdzie w innym kierunku, a Facebook pozostanie na zakurzonej półce” – skomentował Buterin. Przypomniał, że Zuckerberg był również zaangażowany w szeroko komentowany, wspierany przez Facebooka projekt kryptowalutowy Libra – aktualnie o nazwie Diem. Buterin odniósł się do „ogromnej nieufności” wobec Facebooka. Według niego budowanie własnej platformy może okazać się niefortunne i zalecił zamiast tego Zuckerbergowi budować na istniejącym już blockchainie. Blockchain i kryptowaluty prężnie rozwijają się w ciągu ostatniej dekady. Firmy o ugruntowanej pozycji, od Facebooka i Twittera po JPMorgan Chase & Co. i Goldman Sachs, pracują nad sposobami włączenia blockchaina do swoich istniejących biznesów. Jednak w tej przestrzeni pojawiło się wiele młodych, które wykazują większy potencjał do wprowadzenia zmian. Buterin twierdzi, że technologia blockchain stanowi poważne zagrożenie dla Facebooka, Twittera i innych sieci społecznościowych. Według niego wkrótce możemy zobaczyć, jak firmy o ugruntowanej pozycji przegrywają z nowicjuszami.