Kopacze bitcoina zaatakowali
Bitcoin SV (BSV) został dotknięty atakiem 51 proc. we wtorek 3 sierpnia, co doprowadziło do utworzenia ponad trzech złośliwych łańcuchów i „zreorganizowania” kilku bloków – wskazują dane z wielu źródeł. Atak 51 proc. występuje, gdy ponad połowa górników obsługujących sieć proof-of-work współpracuje w zmowie i zyskuje władzę nad większością całej sieci. Prowadzi to do przejęcia łańcucha i możliwych modyfikacji transakcji. — Po wczorajszej próbie ataku, dzisiaj o 11:46 wyzwolono poważną moc haszowania i atakujący odnoszą sukces. Kilkanaście bloków jest ponownie organizowanych… – zauważył na Twitterze Lucas Nuzzi, menedżer produktu w CoinMetrics.
W odpowiedzi na atak Bitcoin Association stwierdziło, że operatorzy węzłów powinni oznaczyć fałszywy łańcuch jako „nieprawidłowy”, co pozwoli na powrót węzła do łańcucha obsługiwanego przez uczciwych górników i „zablokowanie łańcucha atakującego”. — Aby unieważnić fałszywy łańcuch, operatorzy węzłów powinni uruchomić następujące polecenie na swoim węźle #BitcoinSV: bitcoin-cli invalidateblock 000000000000000003B67AEC95E9B5DA897EB5EBF3227D5A6A67835104367840 – czytamy na Twitterze. Główne giełdy kryptowalut nie usunęły BSV ze swoich notowań. Jednakże Huobi, OKEx i Bittrex wcześniej wycofały BSV z giełdy po podobnym ataku w zeszłym miesiącu, który spowodował nielegalną reorganizację bloków.
Uber rośnie i …traci
Uber Technologies podał w środę swoje wyniki finansowe, gdzie widnieje informacja o podwojeniu przychodu w II kw. br. Inwestorzy sprzedawali jednak akcje w przedłużonym czasie sesji. Podczas regularnej sesji, Uber stracił prawie 2,3 proc. Zysk Ubera wynikał w dużej mierze z jego inwestycji. Bez nich firma straciła w kwartale ponad pół miliarda dolarów. Firma poinformowała również, że w ciągu kwartału miała 101 milionów aktywnych użytkowników platformy miesięcznie, co stanowi wzrost o 84 proc. w ujęciu rocznym. Jest to jednak znacznie mniej niż oczekiwali analitycy (108,9 miliona).
W sprawie wyników finansowych, dyrektor generalny Ubera Dara Khosrowshahi powiedziała, że rozwiązanie problemu z dopływem kierowców zmierza we właściwym kierunku. Powiedziała również, że popyt na przejazdy, na niektórych rynkach „wrócił do prawie normalnego” , ale podaż kierowców i ceny przejazdów oraz czas oczekiwania „pozostają powyżej naszego poziomu komfortu” w miejscach takich jak Nowy Jork, San Francisco i Los Angeles. Jeśli chodzi o skutki wariantu Delta koronawirusa, Khosrowshahi powiedział„tam, gdzie widzieliśmy ograniczenia, widać było znaczące zmiany”. Jako przykład podał Australię, mówiąc, że biznes mobilności Ubera cierpi na zamknięciu miasta, ale firma dowożąca jedzenie widzi wtedy poprawę. W tym miejscu wkracza „zabezpieczenie” w postaci posiadania zarówno firmy przewozowej, jak i Uber Eats, powiedział. Przychody wzrosły do 3,93 mld z 1,91 mld dolarów w analogicznym kwartale poprzedniego roku. Uber odnotował w drugim kwartale zysk netto w wysokości 1,1 mld USD, czyli 58 centów na akcję, głównie ze względu na niezrealizowane zyski z inwestycji w Didi Global Inc. oraz firmę Aurora zajmującą się autonomicznymi samochodami. Na koniec wczorajszej sesji za 1 akcję Ubera trzeba było zapłacić 41,81 USD. Jednakże, w rozszerzonym handlu po regularnej sesji spadek sięgał 11 proc., a zatem można spodziewać się dziś nowych minimów.