Piłka nożna:

Euro 2020

To był fantastyczny finał mistrzostw Europy. Zwycięzców wyłoniły dopiero rzuty karne. Po ponad 50 latach na europejski tron wracają Włosi.  Gianluigi Donnarumma wielkim bohaterem Europy. Potężny bramkarz obronił dwa rzuty karne i dał reprezentacji Włoch wymarzony tytuł mistrza Europy. Dopiero drugi w historii. To był wielki triumf drużyny Roberto Manciniego. Anglicy mieli jego zawodników dwukrotnie na deskach, ale przegrali na własne życzenie. Włosi czekali na tytuł mistrza Europy od 1968 roku. W końcu udało się. W finale przeszli drogę przez mękę, ale pokonali na Wembley Anglików i trzeba przyznać, że na ten tytuł zasłużyli. Mieli oczywiście swoje momenty słabości, ale biorąc pod uwagę cały turniej, byli najlepszą drużyną Euro 2020.

Włochy – Anglia 1:1, 3:2 po karnych (1:1, 0:1)
0:1 Shaw 2’
1:1 Bonucci 68′
Rzuty karne
1:0 Berardi
1:1 Kane
1:1 Belotti (Pickford obronił)
1:2 Maguire
2:2 Bonucci
2:2 Rashford (słupek)
3:2 Bernardeschi
3:2 Sancho (Donnarumma obronił)
3:2 Jorginho (Pickford obronił)
3:2 Saka (Donnarumma obronił)

 

Reprezentanci Włoch spisali się na medal. Ostatecznie to Leonardo Bonucci zgarnął nagrodę dla najlepszego piłkarza meczu. Włoski obrońca strzelił gola na 1:1. Włoski obrońca nie zawiódł selekcjonera Manciniego. To był wyjątkowy wieczór dla Leonardo Bonucciego, który otrzymał nagrodę dla najlepszego piłkarza. Gracz Juventusu ma na koncie łącznie 109 występów w narodowych barwach.

 

Bramkarz reprezentacji Włoch Gianluigi Donnarumma został uznany za najlepszego piłkarza zakończonych w niedzielę mistrzostw Europy. Nagrodę odebrał po zakończeniu finału z Anglią na Wembley, wygranego przez Italię w rzutach karnych. Donnarumma wystąpił w każdym z siedmiu meczów Włoch w tegorocznej edycji ME. W pierwszych trzech utrzymał czyste konto, w czwartym został pokonany dopiero w dogrywce. Kilkanaście minut wcześniej został rekordzistą kraju pod względem liczby minut bez puszczonej bramki. Ostatecznie był niepokonany przez 1169 minut.

 

Nie finał, nawet nie półfinał, a spotkania na początkowym etapie fazy pucharowej zdecydowały o tytule króla strzelców Euro 2020. Niebywałe rozstrzygnięcie na koniec turnieju!  Cristiano Ronaldo i Patrik Schick – ci zawodnicy zdobyli po pięć bramek i podzielą między siebie koronę. Lepszy wynik ma Portugalczyk, który do goli dołożył jeszcze jedną asystę. Czechowi ta sztuka się nie udała. Warto podkreślić, że reprezentacje obu najskuteczniejszych strzelców nie dotarły na imprezie zbyt wysoko. Portugalczycy odpadli już w 1/8 finału (po porażce 0:1 z Belgią), a Ronaldo wszystkie trafienia zebrał w fazie grupowej.  Czesi zaś zakończyli zmagania na ćwierćfinale z Danią (1:2). W nim swoją ostatnią bramkę na Euro 2020 zdobył Schick. Do samego końca nadzieję na tytuł króla strzelców miał Harry Kane. W finałowym starciu z Włochami (1:1 po 90 minutach i dogrywce, 3:2 dla Italii w rzutach karnych) snajper Tottenhamu nie zdołał jednak poprawić dorobku. Jeden gol gwarantowałby mu dogonienie prowadzącej dwójki, zaś co najmniej dwa – pozycję samodzielnego lidera. W reprezentacji Polski najskuteczniejszy był Robert Lewandowski – autor trzech bramek. Jedną strzelił natomiast Karol Linetty.

 

To absolutny rekord. UEFA rozdała uczestnikom Euro 2020 setki milionów euro. Triumfujący Włosi zarobili ponad 30 mln, a Polacy? Oni nie potrafili podnieść z boiska nawet tyle, by opłacić kontrakt Paulo Sousy. 371 mln euro – tyle wyniosła całkowita pula nagród na zakończonym właśnie turnieju. Jej większa część, czyli 222 mln to gratyfikacje, jakie przyznano za sam udział. Każdy uczestnik otrzymał na starcie 9,25 mln w unijnej walucie, zaś potem mógł powiększać tę sumę za zwycięstwa i remisy w fazie grupowej, a także przechodzenie kolejnych etapów fazy pucharowej.  Anglicy, którzy zostali wicemistrzem Europy, zarobili 30,25 mln euro. Porażka w ostatecznej rozgrywce sprawiła, że za ostatni krok dostali 7 zamiast 10 mln w unijnej walucie.Włosi, którzy sięgnęli po główne trofeum, zainkasowali maksymalnie tyle, ile było możliwe – aż 34 mln euro. Złożyła się na to kwota stała, 4,5 mln za rezultaty w grupie (komplet zwycięstw), a także 20,25 mln za skuteczne przejście fazy pucharowej. Niemal połowa tej ostatniej składowej – 10 mln – to premia za zwycięstwo w finale. Po zmianie selekcjonera, zza kulis kadry płynęły głosy, że reprezentanci Polski cieszą się na współpracę z Paulo Sousą i entuzjastycznie przyjęli jego pomysły. Na boisku jednak nie potrafili udowodnić, że ta roszada była zasadna. Pomijając 9,25 mln euro za udział (a ten wywalczył jeszcze Jerzy Brzęczek), zarobili zaledwie 750 tys. euro (za remis 1:1 z Hiszpanią). To marna gratyfikacja, która nie pokrywa nawet rocznych zarobków portugalskiego selekcjonera (na jego konto wpłynie za taki okres 840 tys. euro).

 

UEFA postanowiła nałożyć karę na węgierską federację piłkarską za zachowanie kibiców na Euro 2020. Dopatrzono się zachowań dyskryminujących mniejszości. Decyzją Komisji najbliższe trzy spotkania u siebie organizowane w ramach rozgrywek UEFA Węgrzy zagrają bez kibiców, z czego kara za trzecie spotkanie została zawieszona na dwa lata. Oprócz tego węgierska federacja piłkarska musi zapłacić 100 tys. euro grzywny.

 

Copa America:

Lionel Messi doczekał się podniesienia trofeum jako kapitan reprezentacji Argentyny. Albicelestes wygrali Copa America po raz pierwszy od 1993 roku. W finale pokonali odwiecznego przeciwnika Brazylię 1:0. Messi za jednym zamachem spełnił swoje wielkie marzenie i odarł ze złudzeń Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski może już zapomnieć o Złotej Piłce “France Football”.Gdy sędzia Esteban Ostojich oznajmił koniec finału Copa America, Lionel Messi upadł na kolana i zalał się łzami. Ze szczęścia i ulgi, że w końcu – po czterech  przegranych finałach mistrzostw Ameryki Południowej i mundialu – poprowadził drużynę narodową do sukcesu. Diego Maradonie, który dał rodakom radość z mistrzostwa świata, jeszcze nie dorównał, ale zakończył najdłuższą posuchę w historii argentyńskiego futbolu. Albicelestes czekali na taki triumf 28 długich lat.

Argentyna – Brazylia 1:0 (1:0)
1:0 – Angel Di Maria 22′

Już po upływie początkowo doliczonych minut Luis Diaz huknął zza pola karnego do bramki Peru. Rewelacyjnym strzałem na 3:2 zapewnił Kolumbii trzecie miejsce w Copa America 2021.

Kolumbia – Peru 3:2 (0:1)
0:1 – Yoshimar Yotun 45′
1:1 – Juan Cuadrado 49′
2:1 – Luis Diaz 66′
2:2 – Gianluca Lapadula 82′
3:2 – Luis Diaz 90′

 

Koszykówka:

NBA:

Milwaukee Bucks po dwóch porażkach w Phoenix na otwarcie finałów NBA nie mogli już sobie teraz pozwolić na następny słabszy występ i w pierwszym meczu u siebie stanęli na wysokości zdania. Giannis Antetokounmpo był nie do zatrzymania.Grek zaliczył fenomenalny występ. 26-latek dominował po obu stronach parkietu, zdobył aż 41 punktów, a ponadto miał 13 zbiórek oraz  wolnych. Tak dysponowany Giannis Antetokounmpo natchnął cały zespół Milwaukee Bucks, błyszczał też Jrue Holiday, a cenne trafienia dołożyli nawet zmiennicy. Gracze zespołu z Wisconsin obronili własny parkiet, przekonywująco pokonali Phoenix Suns 120:100 i częściowo odrobili straty,  doprowadzając w Finałach NBA do stanu 2-1. Kluczowa okazała się druga kwarta, która zakończyła się triumfem Bucks 35:17. Czwarty mecz Finałów NBA, ponownie w Milwaukee, w środę.

Milwaukee Bucks – Phoenix Suns 120:100 (25:28, 35:17, 38:31, 22:24)
(Antetokounmpo 41, Holiday 21, Middleton 18 – Paul 19, Crowder 18, Ayton 18, Johnson 14)

 

Sezon 2021/22 będzie siedemdziesiątym piątym w historii NBA. Z tej właśnie okazji liga zaprezentowała logo, które będzie obowiązywało w trakcie rozgrywek. Główną rolę odegra w nim diament. – Pamiątkowe logo NBA 75th Anniversary Season będzie pojawiać się przez cały sezon 2021/22 na parkietach oraz oficjalnych towarach związanych z NBA, wewnątrz hal, a także w trakcie trwania transmisji oraz w mediach społecznościowych – poinformowała liga za pośrednictwem swojej strony internetowej www.nba.com.  “Nowe” logo ma jednak tyle samo zwolenników, co przeciwników. Chodzi w głównej mierze o fakt, że po śmierci legendarnego Kobe’ego Bryanta pojawiało się wiele głosów mówiących o tym, że to właśnie legenda Los Angeles Lakers powinna zastąpić inną wielką postać tego klubu – Jerry’ego Westa – na oficjalnym logo ligi. Jak jednak widać, na taki krok się nie zdecydowano – jeszcze. Być może jednak w przyszłości liga raz jeszcze rozważy kwestię umieszczenia sylwetki Bryanta w swoim najważniejszym symbolu, ale w najbliższym sezonie kibice muszą się przyzwyczaić do logo NBA w kształcie diamentu.

 

Tenis:

Wimbledon: 

Novak Djoković pokonał Matteo Berrettiniego i wygrał Wimbledon 2021. Dla Serba to 20. wielkoszlemowy tytuł i dzięki temu dorównał dotychczasowym rekordzistom – Rogerowi Federerowi i Rafaelowi Nadalowi.  W drodze po tytuł w tegorocznym Wimbledonie i zarazem po 20. wielkoszlemowy puchar belgradczyk wyeliminował Jacka DraperaKevina AndersonaDenisa KudlęCristiana GarinaMartona Fucsovicsa i Denisa Shapovalova. W finale pokonał 6:7(4), 6:4, 6:4, 6:3 Matteo Berrettiniego. Dla Serba to szósty triumf w Wimbledonie. Oprócz tego dziewięć razy wygrał Australian Open, trzy US Open i dwukrotnie okazał się najlepszy w Rolandzie Garrosie.

 

Ashleigh Barty finał Wimbledonu 2021 rozpoczęła od zdobycia 14 punktów z rzędu, ale Karolina Pliskova stłumiła jej miażdżącą dominację. Ostatecznie Australijka zdobyła tytuł po trzysetowej walce. Po raz pierwszy od 1977 roku doszło do starcia dwóch tenisistek, które wcześniej nigdy nie grały w finale Wimbledonu. Wtedy Virginia Wade pokonała Holenderkę Betty Stove i została ostatnią do tej pory brytyjską mistrzynią imprezy w singlu kobiet. Tym razem o tytuł walczyły Ashleigh Barty i Karolina Pliskova. Nową mistrzynią została Australijka, która pokonała Czeszkę 6:3, 6:7(4), 6:3.

 

Nikola Mektić i Mate Pavić ukoronowali ostatnie wspaniałe miesiące i zdobyli upragniony wielkoszlemowy tytuł. W sobotnim finale Wimbledonu Chorwaci w czterech setach pokonali Marcela Granollersa i Horacio Zeballosa.

Nikola Mektić (Chorwacja, 1) / Mate Pavić (Chorwacja, 1) – Marcel Granollers (Hiszpania, 4) / Horacio Zeballos (Argentyna, 4) 6:4, 7:6(5), 2:6, 7:5

 

Finał debla kobiet w Wimbledonie 2021 był kosmicznym widowiskiem obfitującym w zwroty akcji. Nierozstawione Weronika Kudermetowa i Jelena Wiesnina w ćwierćfinale i półfinale Wimbledonu obroniły łącznie siedem piłek meczowych. W finale Rosjanki miały dwa meczbole, ale obeszły się smakiem. Tytuł zdobyły Su-Wei Hsieh i Elise Mertens, które przegrywały 3:6, 3:5, aby zwyciężyć 3:6, 7:5, 9:7. Dla Tajwanki jest to trzeci triumf w londyńskiej imprezie.

 

Na koniec Wimbledonu 2021 odbył się finał gry mieszanej, w którym zagrało troje reprezentantów gospodarzy. Mistrzami zostali Neal Skupski i Desirae Krawczyk. W niedzielę ich rywalami byli Joe Salisbury i Harriet Dart, którzy rozegrali trzy trzysetowe mecze. Wyeliminowali m.in. rozstawionych z numerem trzecim Holendrów Wesleya Koolhofa i Demi Schuurs. Skupski i Krawczyk wygrali 6:2, 7:6(1).Dla Amerykanki jest to fantastyczny rok, bo wcześniej wygrała Roland Garros.

 

Rozstrzygnięcia zapadły również w turnieju juniorów. Po tytuły w singlu sięgnęli reprezentanci Hiszpanii i USA.  W turnieju dziewcząt doszło do interesującego pojedynku z udziałem Ane Mintegi Del Olmo i Nastasji Schunk. Pierwszego seta wygrała Niemka, ale jej rywalka odpowiedziała w drugiej i trzeciej partii. Ostatecznie to Hiszpanka zwyciężyła w niedzielnym finale 2:6, 6:4, 6:1.

W turnieju juniorów doszło w niedzielę do amerykańskiego starcia. Mistrzem gry pojedynczej chłopców został Samir Banerjee, który pokonał Victora Lilova 7:5, 6:3. 17-latek został 12. reprezentantem USA, który zwyciężył w rywalizacji juniorów na wimbledońskiej trawie. Poprzednim był w 2015 roku Reilly Opelka.

 

WTA Hamburg:

W niedzielę rozegrano finał zawodów WTA 250 na kortach ziemnych w Hamburgu. Mistrzynią została Rumunka Elena-Gabriela Ruse, ale sporo mówiło się o sytuacji, która miała miejsce w tie breaku pierwszego seta.  Przy wyniku 7-6, Rumunka posłała odważne zagranie po linii, a piłka została wywołana jako autowa. Sędzia główny przyznał jednak punkt 23-latce. Niemka rozpoczęła wówczas długą walkę o zmianę tego werdyktu, jednak kłótnia z sędzią i supervisorem, do której włączył się również trener tenisistki, na nic się zdała. Punkt i seta wygrała Ruse.

Elena-Gabriela Ruse (Rumunia, Q) – Andrea Petković (Niemcy) 7:6(6), 6:4

 

WTA Praga:

Urszula Radwańska walczyła ambitnie przez ostatnie lata i w końcu została nagrodzona. Polska tenisistka wystąpi w głównej drabince zawodów WTA 250 na kortach twardych w Pradze. Urszula Radwańska (WTA 237) rozpoczęła występ w dwustopniowych kwalifikacjach od pewnego zwycięstwa nad 17-letnią Czeszką Dominiką Salkovą. W niedzielę na drodze krakowianki stanęła En Shuo Liang (WTA 265). Tajwanka to mistrzyni juniorskiego Australian Open 2018, jednak to bardziej doświadczona krakowianka zwyciężyła 6:2, 6:4. Na tę chwilę Urszula Radwańska czekała pięć lat. Wystąpi w głównej drabince zawodów głównego cyklu. Po raz ostatni miało to miejsce 2 sierpnia 2016 roku w chińskim Nanchangu, gdzie w I rundzie lepsza od Polki okazała się Japonka Miyu Kato. Potem Polka startowała w ITF-ach, challengerach WTA bądź bez powodzenia grała w kwalifikacjach do imprez WTA Tour i Wielkiego Szlema.

Po zakończonych kwalifikacjach krakowianka poznała przeciwniczkę w turnieju głównym. Została nią Nuria Parrizas-Diaz. Hiszpanka wygrała w sobotę challengera WTA, który odbywał się na mączce w szwedzkim Bastad. Teraz będzie musiała szybko przenieść się z tej nawierzchni na czeskie korty twarde.

 

Notowanie ATP w grze pojedynczej:
1. Novak Djoković (Serbia) 12113 pkt
2. Danił Miedwiediew (Rosja) 10370
3. Rafael Nadal (Hiszpania) 8270
4. Stefanos Tsitsipas (Grecja) 8150
5. Alexander Zverev (Niemcy) 7475
6. Dominic Thiem (Austria) 7425
7. Andriej Rublow (Rosja) 6255
8. Matteo Berrettini (Włochy) 5488
9. Roger Federer (Szwajcaria) 4215
10. Denis Shapovalov (Kanada) 3625
11. Hubert Hurkacz (Polska) 3163
12. Diego Schwartzman (Argentyna) 3060
13. Pablo Carreno (Hiszpania) 2940
14. Roberto Bautista (Hiszpania) 2765
15. Felix Auger-Aliassime (Kanada) 2738
16. Casper Ruud (Norwegia) 2725
17. Alex de Minaur (Australia) 2690
18. Cristian Garin (Chile) 2610
19. Gael Monfils (Francja) 2603
20. David Goffin (Belgia) 2500

109. Kamil Majchrzak (Polska) 730
170. Kacper Żuk (Polska) 428

 

Notowanie WTA w grze pojedynczej:
1. Ashleigh Barty (Australia) 9635 pkt
2. Naomi Osaka (Japonia) 7336
3. Aryna Sabalenka (Białoruś) 6965
4. Sofia Kenin (USA) 5640
5. Bianca Andreescu (Kanada) 5331
6. Elina Switolina (Ukraina) 5125
7. Karolina Pliskova (Czechy) 4975
8. Iga Świątek (Polska) 4695
9. Simona Halep (Rumunia) 4330
10. Garbine Muguruza (Hiszpania) 4165
11. Belinda Bencić (Szwajcaria) 4085
12. Petra Kvitova (Czechy) 3985
13. Barbora Krejcikova (Czechy) 3893
14. Wiktoria Azarenka (Białoruś) 3845
15. Jennifer Brady (USA) 3830
16. Serena Williams (USA) 3641
17. Elise Mertens (Belgia) 3575
18. Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 3420
19. Maria Sakkari (Grecja) 3420
20. Elena Rybakina (Kazachstan) 3258

43. Magda Linette (Polska) 1628
142. Magdalena Fręch (Polska) 561
143. Katarzyna Kawa (Polska) 557
218. Urszula Radwańska (Polska) 323

 

 

Siatkówka:

Memoriał Wagnera:

W piątek Polacy zagrali pierwszy mecz w XVIII Memoriale Huberta Jerzego Wagnera. Biało-Czerwoni łatwo wygrali, ale ich przeciwnikiem byli Norwegowie, więc trudno było się spodziewać innego rezultatu. Był to jednak pierwszy mecz podopiecznych Vitala Heynena przed własną publicznością od niemal dwóch lat. Ostatni raz w kraju, z kibicami, zagrali bowiem w sierpniu 2019 roku w kwalifikacjach olimpijskich.

Dla reprezentacji Polski pokonanie Azerbejdżanu nie było dużym wyzwaniem. Sprawnie doprowadziła do wyniku 3:0.

W ostatnim meczu XVIII Memoriału Huberta Jerzego Wagnera Polska podejmowała Egipt. Polacy pewnie pokonali rywali 3:0 i wygrali turniej bez straty seta.

Vital Heynen ponownie zaskoczył. Trener reprezentacji Polski po zakończeniu zmagań XVIII Memoriału Wagnera wygłosił przemowę do polskich kibiców, gdzie nie zabrakło obietnicy w stosunku do zbliżających się Igrzysk Olimpijskich. – To był specjalny turniej, niełatwy do organizacji, ale chciałem tego turnieju, więc dziękuję organizatorom, dziękuję wszystkim pomagającym. Dlaczego chciałem tego turnieju? Chciałem was wszystkich zobaczyć. Chciałem usłyszeć was ostatni raz przed wyjazdem do Tokio. Jestem dumny, że mogę być trenerem reprezentacji Polski. Obiecuję, że zrobimy wszystko, by zdobyć medal – mówił trener mistrzów świata.

 

MMA:

UFC 264:

Choć Conor McGregor twierdzi, że dyktował warunki w trzecim starciu z Dustinem Poirierem, to prawda na ten temat jest inna. W sieci udostępniono karty punktowe z walki wieczoru UFC 264.  Conor McGregor nie zamierza chować głowy w piasek po drugiej porażce z Dustinem Poirierem. Irlandczyk doznał fatalnej kontuzji nogi w walce wieczoru UFC 264. Jego zdaniem to on dominował w pierwszej rundzie. Conor McGregor nie zgodził się także z wypowiedzią rywala, który twierdził, że noga Irlandczyka została uszkodzona po jednym ze zblokowanych kopnięć.  McGregor przegrał trzy z czterech ostatnich pojedynków w MMA. Wcześniej, w latach 2015-2016, sięgał po dwa mistrzowskie pasy UFC – najpierw w wadze piórkowej, a później lekkiej.

 

Żużel:

SEC:

Nie pierwszy raz w historii cyklu SEC o mistrzostwie decydował ostatni wyścig. W Rybniku najszczęśliwszy był Mikkel Michelsen, który zdobył swoje drugie złoto i wjechał do Grand Prix 2022. Srebro dla Leona Madsena, brąz dla Patryka Dudka.

Wyniki finału SEC w Rybniku:

  1. Leon Madsen (Dania) – 14 (3,3,2,0,3,3) – 1. miejsce w finale
    2. Mikkel Michelsen (Dania) – 14 (3,2,3,2,2,2) – 2. miejsce w finale
    3. Patryk Dudek (Polska) – 13 (3,2,3,1,3,1) – 3. miejsce w finale
    4. Bartosz Smektała (Polska) – 12 (3,3,2,3,1,0) – 4. miejsce w finale

 

2021 Finał IMP:

Dotąd miał na koncie trzy medale i wszystkie srebrne (2015, 2019, 2020). Bartosz Zmarzlik w końcu dogonił jednak ten najcenniejszy w rywalizacji o indywidualne mistrzostwo Polski. Dwukrotny indywidualny mistrz świata wygrał niedzielny finał w Lesznie i pierwszy raz poznał smak triumfu w najbardziej prestiżowym i najważniejszym turnieju indywidualnym w kraju. Bartosz Zmarzlik wreszcie zdobył złoty medal w Indywidualnych Mistrzostwach Polski. Srebro dla obrońcy tytułu Macieja Janowskiego, brąz dla Janusza Kołodzieja. Poza podium znalazł się Krzysztof Kasprzak.

 

Kolarstwo:

Tour de France:

Szybko, płasko i długo. Te słowa najlepiej opisują 13. etap Tour de France 2021. Najlepszy okazał się nie kto inny, jak Mark Cavendish, który dzięki wygranej wyrównał rekord legendarnego Eddy’ego Merckxa.  W piątek kolarze przejechali długi, lecz dość łatwy etap. Do pokonania tego dnia było 219,9 km z Nimes do Carcassonne. 62 kilometry przed metą w kraksie leżeli między innymi Rafał Majka i Geraint Thomas. Na szczęście zarówno Polak jak i Brytyjczyk szybko się pozbierali i popędzili dalej z główną grupą. Szczęścia nie miał jednak Simon Yates, który również uczestniczył w kraksie i w jej efekcie zmuszony był do wycofania się z wyścigu. Kilkanaście minut później sprawdziły się przedetapowe przewidywania. Do ostatnich metrów o zwycięstwo walczyli Jasper Philipsem i Mark Cavendish. Ostatecznie najlepszy po raz kolejny okazał się Cavendish! Brytyjczyk zaliczył 34. etapowe zwycięstwo na Tour de France w karierze i wyrównał rekord Eddy’ego Merckxa!

 

Aż 4574 metrów przewyższenia na trasie mającej niecałe 200 kilometrów. Kolarze w niedzielę pokonywali prawdziwe piekło. Najlepszy okazał się Sepp Kuss (Jumbo-Visma), który popisał się świetnym atakiem na ostatnim podjeździe.  Dla Amerykanina było to pierwsze zwycięstwo od 329 dni. Drugi linię mety po raz 96. w karierze przeciął Valverde, który do końca walczył o odrobienie strat. Na trzecim miejscu zameldował się Wout Poels. Liderem klasyfikacji generalnej pozostał Tadej Pogacar, nowym liderem klasyfikacji górskiej został Wout Poels.

 

Tokio 2020:

“Niewiarygodne” – piszą największe dzienniki w Stanach Zjednoczonych. Amerykanie są zszokowani po “jednej z największych klęsk” w historii. Drużyna USA przegrała z Nigerią! Amerykanie pod wodzą Gregga Popovicha przygotowują się do turnieju Tokio 2020. W drużynie aż roi się od wielkich gwiazd NBA. Udało się zebrać bardzo mocny zespół, w którym znaleźli się m.in. Kevin DurantDamian LillardBradley Beal czy Jayson Tatum.  Wydawało się, że pierwszy sparing z Nigerią będzie wielkim spacerkiem. Tymczasem. Drużyna USA została pokonana 90-87, co w Stanach Zjednoczonych zostało opisane jako “jedna z największych klęsk w historii koszykówki”. Amerykanie są w wielkim szoku, nie potrafią zrozumieć, jak gwiazdy NBA mogły przegrać z drużyną Nigerii. Zwłaszcza, że jeszcze dziewięć lat temu ekipa USA ograła rywali różnicą… 83 punktów! Wydaje się, że Amerykanie zlekceważyli Nigeryjczyków, choć w ich szeregach gra aż ośmiu zawodników z doświadczeniem w NBA. Ekipę prowadzi Mike Brown, trener z dużym doświadczeniem w najlepszej lidze świata. Dramatu z tej porażki nie robił Gregg Popovich, który uważa, że to cenna lekcja na przyszłość.

 

LA:

Coraz większymi krokami zbliżają się igrzyska olimpijskie w Tokio. Rośnie zatem forma lekkoatletów. Kapitalnie w Diamentowej Lidze w Monako spisał się Marcin Lewandowski, który ustanowił nowy rekord Polski w biegu na 1500 m. Czas 3:30.42 min. dał Marcinowi Lewandowskiemu jednak dopiero szóste miejsce. Reprezentant Polski poprawił swój najlepszy tegoroczny wynik o nieco ponad pięć sekund. Widać, że jego forma przed igrzyskami rośnie.  O sporym pechu może mówić Maria Andrejczyk. Polka uzyskała najlepszy wynik – 63,63 m. Czołowa trójka brała jednak udział w dogrywce, a w niej musiała uznać wyższość Barbory Spotakovej. Niemniej jednak jej forma może napawać optymizmem.  W biegu na 800 m zaprezentował się Patryk Dobek. Uzyskał czas 1:44.28 min., co dało mu szóste miejsce. Dodajmy, że rolę pacemakera pełnił Patryk Sieradzki, zwyciężył natomiast Nijel Amos z Botswany, który wskoczył na czoło list światowych.

Opracował: Sławek Sobczak