Tanieją nieruchomości na Wyspach

Po raz pierwszy od stycznia spadły ceny na rynku mieszkaniowym w Wlk. Brytanii, co sygnalizuje pewne schłodzenie trwającego od roku boomu., donosi Reuters. W czerwcu 2021 r. ceny zmniejszyły się o 0,5 proc. względem maja, wynika z danych zaprezentowanych przez pożyczkodawcę hipotecznego Halifax. Tymczasem zakładano wzrost rzędu 1,5 proc. po zwyżce o 1,2 proc. w maju po korekcie z +1,3 proc. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. ceny nadał były o 8,8 proc. wyższe, choć i w tym przypadku widoczne było wyhamowanie wzrostowej tendencji z 9,6 proc. miesiąc wcześniej, kiedy odnotowano największy wzrost od 14 lat. Średnie ceny były o około 21 tys. funtów wyższe niż w czerwcu 2020 r.

Boom na brytyjskim rynku mieszkaniowym został mocno wsparty działaniami ministerstwa finansów, które wprowadziło czasową ulgę podatkową, która miała pobudzić rynek po pierwszej fali pandemii koronawirusa. Zwolnienie z podatku od pierwszych 500 tys. funtów jakiegokolwiek zakupu nieruchomości w Anglii lub Irlandii Północnej wygasło z końcem czerwca. Z kolei do końca września ma obowiązywać ulga w kwocie 250 tys. funtów. Ceny w Londynie wzrosły w czerwcu licząc rok do roku o 2,9 proc. znacznie poniżej średniej dla kraju.

 

Tesla mogła stracić na bitcoinie nawet 100 mln dolarów

Cena bitcoina od niemal dwóch miesięcy nie może pozbierać się po przecenach z kwietnia i maja, które sprowadziły notowania w dół o blisko 50 proc. od szczytów wszechczasów wyznaczonych wcześniej w okolicach 65 tys. dol. Tak duża korekta mogła odbić się czkawką Tesli, która jeszcze w lutym zakupiła bitcoiny o wartości blisko 1,5 mld dol. Jak twierdzi analityk CNBC Kate Rooney, z uwagi na sporą stratę z tego tytułu, Tesla może być zmuszona do zawarcia tej utraconej kwoty w sprawozdaniu według wymagań SEC. Tesla Inc. zanotowała rekordowy kwartał pod względem liczby dostarczonych samochodów za okres od początku kwietnia do końca czerwca 2021 r., ostatecznie osiągając wynik na poziomie 201250 sztuk. To więcej niż spodziewali się analitycy oczekujący przeciętnie dostaw 200258 pojazdów. Jednak tak dobry rezultat sprzedażowy, który przełożył się zresztą na dobry wynik finansowy z tego tytułu, mógł zostać przyćmiony przez stratę wynikającą ze sporej przeceny na bitcoinie. Tesla zakupiła bowiem BTC warte 1,5 mld dol. jeszcze w lutym tego roku, a powodem miało być zapewnienie klientom możliwości płatności za zakupione samochody w bitcoinie. Wtedy, na skutek informacji oraz twitterowej aktywności Elona Muska, kurs BTC/USD wystrzelił w górę o kilkadziesiąt procent. Jednak na początku maja Tesla zrezygnowała z akceptowania bitcoinów zaskakując tym samym inwestorów na rynku kryptowalutowym. Okazało się to zapalnikiem pod rozgrzanym kursem BTC/USD, który wskutek informacji osunął się jeszcze niżej do poziomów notowanych na przełomie stycznia i lutego.

Zdaniem Kate Rooney, analityk CNBC, Tesla będzie zmuszona do zawarcia straty z BTC w swoim sprawozdaniu finansowym: – Tesla przetrzymuje kryptowalutę jako aktywno niematerialne i z uwagi na zasady rachunkowości, gdy wartość BTC spadnie poniżej pewne kwoty, społka będzie musiała zapisać to w swoim sprawozdaniu finansowym. – stwierdziła Rooney. Jej zdaniem, przecena na bitcoinie może wiązać się ze stratą od 25 do 100 mln dol. dla Tesli. Jednakże, co ważne, Tesla nie może podać ceny nabycia bitcoina dopóki nie zamknie pozycji sprzedając posiadane coiny.