Piłka nożna:

Euro 2020:

To był prawdziwy piłkarski thriller z happy endem dla Italii. Podopieczni Roberto Manciniego pokonali Hiszpanię 4:2 po rzutach karnych i zagrają w finale Euro 2020. 11 lipca zmierzą się na Wembley z Anglikami lub Duńczykami. Obie ekipy zafundowały kibicom jazdę bez trzymanki. Na starcie selekcjoner Hiszpanów przechytrzył Włochów, którzy w pierwszej połowie mocno cierpieli. Otrzymali za to cierpienie nagrodę. Najpierw trafił Federico Chiesa, zaś Hiszpanów uratował dziesięć minut przed końcem rezerwowy Alvaro Morata. Gdyby nie jego gol, do serii jedenastek w ogóle by nie doszło. Później snajper ekipy z Półwyspu Iberyjskiego przebył drogę z nieba do piekła. To właśnie rzut karny niewykorzystany przez Moratę w głównej mierze zdecydował o tym, że Hiszpanie żegnają się z turniejem. A włoski sen trwa.

Włochy – Hiszpania 4:2 po rzutach karnych (0:0, 1:1, 1:1)

Bramki:
1:0 – Federico Chiesa 60′
1:1 – Alvaro Morata 80′

Rzuty karne:
0:0 – Locatelii (obrona)
0:0 – Olmo (ponad poprzeczką)
1:0 – Belotti
1:1 – Moreno
2:1 – Bonucci
2:2 – Alcantara
3:2 – Bernardeschi
3:2 – Morata (obrona)
4:2 – Jorginho

Czas na kolejny mecz podczas Euro 2020. Spotkanie Anglia – Dania rozpocznie się w środę (7 lipca) o godzinie 21:00.

Copa America:

Półfinał Copa America 2021 Argentyna – Kolumbia (1:1, k. 3:2) obfitował w ostre interwencje. Jeden z fauli bardzo mocno odczuł Lionel Messi. Kamery telewizyjne i obiektywy fotoreporterów wyłapały, że grał z zakrwawioną kostką.  Po zaciętym meczu Argentyna znalazła się w finale Copa America 2021. Wynik 1:1 sprawił, że o wszystkim zadecydowały rzuty karne. W nich lepsi okazali się Argentyńczycy, którzy pokonali Kolumbię 3:2. W trakcie półfinału nie brakowało ostrych interwencji. Sędzia pokazał aż dziesięć żółtych kartek. Cztery powędrowały na konto Argentyńczyków, a sześć zgarnęli rywale.

Emiliano Martinez obronił trzy z pięciu strzałów w konkursie rzutów karnych. Wyrósł w ten sposób na najważniejszego piłkarza półfinału Copa America. Argentyna pokonała Kolumbię i o mistrzostwo kontynentu zagra z Brazylią.

Argentyna – Kolumbia 1:1 (1:0) k. 3:2
1:0 – Lautaro Martinez 7′
1:1 – Luis Diaz 61′

Rzuty karne:

0:1 – Juan Cuadrado
1:1 – Lionel Messi
X – Davinson Sanchez
X – Rodrigo De Paul
X – Yerry Mina
2:1 – Leandro Paredes
2:2 – Miguel Borja
3:2 – Lautaro Martinez
X – Edwin Cardona

 

Ciekawostki piłkarskie:

Losowanie nie było szczęśliwe. Legia Warszawa trafiła w I rundzie eliminacji Ligi Mistrzów na FK Bodo/Glimt. Drużyna Czesława Michniewicza rozpocznie sezon w Norwegii i od razu musi wejść na wysokie obroty. W zestawieniu z FK Bodo/Glimt – Legia nie jest nawet faworytem. Liga norweska jest na 22. miejscu w rankingu krajowym UEFA, a PKO Ekstraklasa znajduje się na 30. pozycji. Norweskie drużyny też mają problem z dostaniem się do Ligi Mistrzów, ale już w grupach Ligi Europy gościły ostatnio znacznie częściej niż kluby z Polski. Odpadnięcie już w I rundzie eliminacji będzie dużym rozczarowaniem, z którym nieuchronnie będzie musiała zmierzyć się jedna z drużyn.

FK Bodo/Glimt – Legia Warszawa / śr. 07.07.2021 godz. 18:00

 

Przyzwyczaiłeś się do tego, by mecze Premier League oglądać na antenie Canal+? To się już wkrótce zmieni. Od 2022 roku będzie transmitować je platforma Viaplay. To kolejna wielka liga, która trafiła do oferty tego nadawcy.  “Grupa NENT zdobywa prawa do Premier League w Holandii, Polsce, Estonii, Łotwie i Litwie w latach 2022-2028” – przekazano na oficjalnej stronie NENT, która 3 sierpnia w Polsce ma uruchomić platformę streamingową Viaplay. To tam od nowego sezonu będzie można oglądać mecze Bundesligi, a od rozgrywek 2022/23 także i Premier League. Dla polskiego kibica to rewolucja. Do tej pory – od 1994 roku – mecze ligi angielskiej w naszym kraju transmitowane były na antenach Canal+. To była zresztą perła w koronie oferty tego nadawcy. Dodajmy, że Grupa NENT posiada już prawa do Premier League w Szwecji, Danii, Finlandii i Norwegii.

 

Jeden z najlepszych obrońców świata Sergio Ramos przeszedł testy medyczne i podpisał dwuletnią umowę z Paris Saint-Germain. Ramos był jednym z najgłośniejszych nazwisk podczas letniego okienka transferowego. Hiszpan zaskoczył wszystkich, odchodząc po wielu latach gry w Madrycie. 35-letni obrońca nie mógł się porozumieć z Florentino Perezem co do przedłużenia kontraktu i zdecydował się zmienić klub.

 

Koszykówka:

Mistrzowie Polski, koszykarze Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski, poznali swoich rywali w fazie grupowej Basketball Champions League. Na podopiecznych Igora Milicicia czeka wielkie wyzwanie. Stal znalazła się w czwartym koszyku, w którym znalazły się też takie zespoły, jak EWE Baskets Oldenburg, Igokea i Laviro Megabolt oraz drużyny z kwalifikacji.

GRUPA B: Hapoel Jerozolima (Izrael), Pinar Karsiyaka (Turcja),Baxi Manresa (Hiszpania), Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski

 

NBA:

Phoenix Suns w pierwszym meczu Finałów NBA nie pozostawili Milwaukee Bucks żadnych złudzeń, a świetnie w swoim debiucie na tym etapie zmagań wypadł Chris Paul. Generał drużyny z Arizony zdobył 32 punkty (12/19 z gry, 4/7 za trzy), miał dziewięć asyst i poprowadził swoich Phoenix Suns do zwycięstwa 118:105. Chris Paul w samej trzeciej, jak się później okazało, kluczowej dla losów spotkania kwarcie, zaaplikował rywalom 16 “oczek”. “Jedno jest. Jeszcze trzy do celu” – napisał na Twitterze LeBron James, odznaczając swojego przyjaciela, Chrisa Paula. James wie, jak smakuje mistrzostwo NBA, bo już cztery razy wygrywał ligę. CP3, który zaczynał profesjonalną karierę w 2005 roku, teraz awansował do Finałów po raz pierwszy. To był debiut na tym etapie także dla dwukrotnego MVP sezonów zasadniczych, Giannisa Antetokounmpo. Grek, zmagający się ostatnio z problemami zdrowotnymi, we wtorek spędził na parkiecie 35 minut i zdobył 20 punktów, 17 zbiórek oraz cztery asysty. Skrzydłowy Khris Middleton miał 29 “oczek”, ale Bucks zabrakło wsparcia Jrue Holidaya, który umieścił w koszu tylko 4 na 14 oddanych prób. Drugi mecz Finałów NBA jutro, ponownie w Phoenix.

Phoenix Suns – Milwaukee Bucks 118:105 (30:26, 27:23, 35:27, 26:29)
(Paul 32, Booker 27, Ayton 22 – Middleton 29, Antetokounmpo 20, Lopez 17)

Stan serii: 1-0 dla Suns

 

Tenis:

Wimbledon:

Andżelika Kerber miała serię 10 z rzędu wielkoszlemowych startów bez awansu do ćwierćfinału. W tym roku w Wimbledonie Niemka znów zachwyca i pozostaje w walce o drugi triumf w Londynie.  We wtorek jej przeciwniczką była Karolina Muchova, która po raz drugi doszła do ćwierćfinału Wimbledonu (2019). Niemka pokonała Czeszkę

W ostatnim ćwierćfinale kobiet Wimbledonu 2021 doszło do starcia tenisistek z antypodów. Ajla Tomljanović (WTA 75) zanotowała życiowy rezultat w wielkoszlemowej imprezie. Ashleigh Barty po raz pierwszy zameldowała się w Londynie w najlepszej ósemce. Liderka rankingu poszła za ciosem i pokonała rodaczkę.

Ashleigh Barty (Australia, 1) – Ajla Tomljanović (Australia) 6:1, 6:3
Andżelika Kerber (Niemcy, 25) – Karolina Muchova (Czechy, 19) 6:2, 6:3
Karolina Pliskova (Czechy, 8) – Viktorija Golubić (Szwajcaria) 6:2, 6:2
Aryna Sabalenka (Białoruś, 2) – Ons Jabeur (Tunezja, 21) 6:4, 6:3

 

Łukasz Kubot i Marcelo Melo pokazali świetny tenis, ale nie zdołali pokonać najwyżej rozstawionej pary Nikola Mektić i Mate Pavić. Chorwaci zachowali szansę na tytuł w Wimbledonie 2021.

ćwierćfinał gry podwójnej mężczyzn:

Nikola Mektić (Chorwacja, 1) / Mate Pavić (Chorwacja, 1) – Łukasz Kubot (Polska, 8) / Marcelo Melo (Brazylia, 8) 3:6, 4:6, 6:4, 7:6(4), 6:4

 

Do rywalizacji w juniorskiej edycji Wimbledonu 2021 przystąpiło dwóch reprezentantów Polski. Niestety odpadli już w I rundzie turnieju singla.

Samir Banerjee (USA) – Maks Kaśnikowski (Polska, 12) 6:2, 2:6, 6:3
Jack Pinnington Jones (Wielka Brytania, 7) – Aleksander Orlikowski (Polska) 6:2, 6:4

 

Dziś  rozegrane zostaną wszystkie ćwierćfinały singla mężczyzn Wimbledonu 2021. W ostatnim meczu dnia na korcie centralnym zagrają Hubert Hurkacz i 20-krotny mistrz wielkoszlemowy Roger Federer. Na głównej arenie wystąpi także Novak Djoković. To będzie wielki dzień dla polskiego tenisa. Hubert Hurkacz został piątym Polakiem, który dotarł do ćwierćfinału w Wielkim Szlemie i zarazem czwartym, który dokonał tego w Wimbledonie. Wrocławianin zmierzy się w środę na korcie centralnym z Rogerem Federerem. W 2019 roku Szwajcar pokonał Polaka w ćwierćfinale prestiżowych zawodów ATP Masters 1000 w Indian Wells. Jeśli “Hubi” wygra z 20-krotnym mistrzem wielkoszlemowym, to będzie drugim po Jerzym Janowiczu półfinalistą londyńskiego turnieju.

 

WTA Hamburg:

Magdalena Fręch potrzebowała dwóch setów, aby awansować do II rundy turnieju WTA 250 na kortach ziemnych w Hamburgu. W czwartek na drodze polskiej tenisistki stanie najwyżej rozstawiona Dajana Jastremska. Notowana na 145. miejscu w rankingu WTA Magdalena Fręch dostała się do głównej drabinki w ostatniej chwili, dlatego nie musiała grać eliminacji. Jej przeciwniczką została właśnie tenisistka z kwalifikacji, Marina Mielnikowa (WTA 183). Po dwugodzinnym boju łodzianka pokonała Rosjankę 6:4, 6:4 i zameldowała się w II rundzie.

Siatkówka:

Znamy już podział na koszyki oraz prawie pełną listę uczestników fazy grupowej Ligi Mistrzów siatkarzy w sezonie 2021/2022. W elitarnych rozgrywkach zaprezentują się trzy polskie zespoły. Obrońcą trofeum w sezonie 2021/2022 będzie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Ekipa z Opolszczyzny trafiła do koszyka drugiego, w którym znalazły się także niemieckie (Berlin Recycling Volleys, VfB Friedrichshafen) i tureckie (Ziraat Bankasi Ankara oraz Fenerbahce Stambuł) kluby.

Jastrzębski Węgiel będzie losowany z pierwszego koszyka i na pewno uniknie takich potęg jak Cucine Lube Civitanowa, Sir Sicoma Perugia czy Zenit Sankt-Petersburg. VERVA Warszawa Orlen Paliwa znajduje się w koszyku czwartym, razem z Itasem Trentino i Lokomotivem Nowosybirsk. Losowanie grup odbędzie się 24 września w Lublanie.

 

 Kolarstwo:

Tour de France:

Mark Cavendish (Deceuninck-Quick Step) wygrał po finiszu z grupy 10. etap Tour de France z metą w Valence. To trzecie zwycięstwo Brytyjczyka w tej edycji wyścigu i 33. wygrana w Tour de France w karierze 36-latka, który jest bliski wyrównania ustanowionego przed laty rekordu Eddy’ego Merckxa 34 wygranych etapów w Tourze. Po dniu przerwy w Tour de France peleton wrócił na trasę wyścigu. Na 10. etapie kolarze mieli do przejechania 190 km z Albertville do Valence. Pagórkowata w pierwszej części trasa kończyła się płaskim finiszem, co zapowiadało rywalizację sprinterów.  Na finiszu niepodzielne rządy objęła drużyna Deceuninck-Quick Step. Prowadząca na ostatnich kilometrach całą grupę “Wataha” (tak mówią o sobie kolarze belgijskiej drużyny) idealnie rozprowadziła Cavendisha, do którego należało już tylko wykończenie pracy kolegów i wystawienie koła na linii mety. “Pocisk z Wyspy Man”, jak nazywany jest 36-letni Brytyjczyk, z zadania wywiązał się perfekcyjnie. Wygrał trzeci etap w tej edycji Tour de France i 33. w historii wszystkich swoich występów w Wielkiej Pętli.  Do wyrównania legendarnego rekordu liczby etapowych zwycięstw, należącego od lat 70. ubiegłego wieku do Merckxa, Cavendishowi brakuje jeszcze tylko jednego triumfu. Na pozostałych do końca wyścigu 11 etapach będzie miał na to jeszcze kilka okazji.

Klasyfikacja generalna:
1. Tadej Pogacar (Słowenia/UAE Team Emirates) – 38:25.17
2. Ben O’Connor (Australia/AG2R Citroen) 2.01
3. Rigoberto Uran (Kolumbia/EF Education-Nippo) 5.18
4. Jonas Vingegaard (Dania/Jumbo-Visma) 5.32
5. Richard Carapaz (Ekwador/Ineos Grenadiers) 5.33
6. Enric Mas (Hiszpania/Movistar) 5.47
7. Wilco Kelderman (Holandia/Bora-Hansgrohe) 5.58
8. Aleksiej Łucenko (Kazachstan/Astana-Premier Tech) 6.12
9. Guillaume Martin (Francja/Cofidis) 7.02
10. David Gaudu (Francja/Groupama-FDJ) 7.22

61. Rafał Majka (Polska/UAE Team Emirates) 1:07.15
81. Michał Kwiatkowski (Polska/Ineos Grenadiers) 1:17.46

Opracował: Sławek Sobczak