Piłka nożna:

Liga Mistrzów:

Chelsea w finale Ligi Mistrzów! Zespół Thomasa Tuchela zaliczył kapitalny występ w rewanżu z Realem Madryt. Wygrał “tylko” 2:0, ale gdyby był skuteczniejszy, doprowadziłby do pogromu mistrza Hiszpanii.  “Królewscy” musieli zaatakować, lecz nie potrafili na Stamford Bridge narzucić swoich warunków. Mieli wprawdzie wyraźną przewagę w posiadaniu piłki (do przerwy 66:34), tyle że nabijali procenty podaniami z dala od bramki rywali. Londyńczycy nie pozwalali im się rozkręcić, a sami byli niesamowicie groźni w kontratakach.  Mistrz Hiszpanii był w środę przeraźliwie słaby. Młoda, pełna sił i fantazji Chelsea unaoczniła wszystkie problemy ekipy Zinedine’a Zidane. Gwiazdy “Królewskich” są zaawansowane wiekowo, zmęczone i już chyba niezdolne do osiągania wielkich sukcesów. W finale Ligi Mistrzów – zaplanowanym na 29 maja o godz. 21.00 w Stambule – “The Blues” zmierzą się z Manchesterem City.

Chelsea FC – Real Madryt 2:0 (1:0)
1:0 – Timo Werner 28′
2:0 – Mason Mount 85′
pierwszy mecz: 1:1, awans: Chelsea FC

 

Liga Europy:

W Lidze Mistrzów dojdzie do angielskiego finału. Również przedstawiciele Premier League mogą powalczyć w Gdańsku o wygranie Ligi Europy. Manchester United ma awans praktycznie w kieszeni, a Arsenal FC spróbuje odwrócić niekorzystny wynik dwumeczu. Manchester United wygrał pierwszy mecz z AS Romą 6:2, dzięki czemu jest pewniakiem do awansu. Przed przerwą Giallorossi pokazali na Old Trafford, co dobrego mają w swoim repertuarze i nawet prowadzili, ale w drugiej połowie zostali zmieceni z boiska.

Półfinały Ligi Europy:

AS Roma – Manchester United / czw. 06.05.2021 godz. 21:00

 

PKO Ekstraklasa:

Zdobywca Pucharu Polski, Raków Częstochowa długo męczył się w Mielcu z miejscową Stalą. Dopiero w doliczonym czasie gry po skutecznym rzucie karnym Ivi Lopez zapewnił trzy punkty Rakowowi, który wyprzedził Pogoń Szczecin i na dwie kolejki przed końcem sezonu jest faworytem do wicemistrzostwa!

Stal Mielec – Raków Częstochowa 0:1 (0:0)
0:1 – Ivi Lopez 90+3′ (k.)

 

Fortuna I liga:

Lider Fortuna I ligi przyspiesza po niemrawym początku rundy wiosennej. W meczu z Koroną Kielce strzelił dwa gole już w pierwszym kwadransie i zwyciężył przekonująco 6:2. W środę komplet punktów wywalczyła również Miedź Legnica.

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Korona Kielce 6:2 (3:1)
1:0 – Adam Radwański 11′
2:0 – Wiktor Biedrzycki 15′
3:0 – Piotr Wlazło (k.) 45′
3:1 – Filipe Oliveira 46′
4:1 – Piotr Wlazło (k.) 75′
4:2 – Marcin Szpakowski 78′
5:2 – Michal Bezpalec 86′
6:2 – Roman Gergel 87′

GKS 1962 Jastrzębie – Miedź Legnica 1:2 (1:1)
1:0 – Daniel Rumin 5′
1:1 – Joan Roman 25′
1:2 – Paweł Zieliński 81′

 

eWinner II liga:

Podopieczni Rafała Góraka tym razem nie potknęli się i poradzili sobie w roli faworytów. W zaległym meczu GKS Katowice zwyciężył 1:0 z Olimpią Elbląg dzięki strzałowi już w 4. minucie. GKS odzyskał drugie miejsce w tabeli wyłącznie za Górnikiem Polkowice, a przedostatni elblążanie nie poprawili swoich notowań w grze o pozostanie na szczeblu centralnym.

GKS Katowice – Olimpia Elbląg 1:0 (1:0)
1:0 – Dominik Kościelniak 4′

 

Ciekawostki piłkarskie:

Podczas spotkania Rady Ligi podjęto bardzo ważną decyzję dotyczącą Pucharu Włoch. Od kolejnej edycji Coppa Italia format ulegnie ogromnej zmianie.  W środę doszło do spotkania Rady Ligi, która zatwierdziła ważną zmianę w rozgrywkach. Zdaniem “Calcio e Finanza” w kolejnej edycji wezmą udział tylko najlepsi – 20 zespołów z Serie A i 20 ekip z Serie B. To oznacza, że w Coppa Italia 2021/2022 nie zagrają drużyny z niższych klas rozgrywkowych. Taki krok ma zwiększyć atrakcyjność dla stacji, kupujących prawa telewizyjne i samych widzów. Dzięki takiemu rozwiązaniu kibice będą świadkami ciekawych meczów.

 

Już wkrótce Jose Mourinho opuści Anglię i przeniesie się do Włoch. Portugalczyk podpisał kontrakt z AS Roma, gdzie w nowym sezonie ma być pierwszym trenerem. Z jego zatrudnieniem w rzymskim klubie wiążą ogromne nadzieje. Władze AS Roma liczą na to, że dzięki niemu zespół wróci do Ligi Mistrzów. Informację o podjęciu nowej pracy przez Mourinho postanowiła wykorzystać linia lotnicza Ryanair. “Jose ucieszy się, gdy dowie się, że obecnie latamy z Londynu do Rzymu za jedyne 14,99 funtów” – czytamy w poście opublikowanym na Twitterze.

 

Protest kibiców sprawił, że hitowe spotkanie Manchester United – Liverpool FC nie odbyło się w miniony weekend. Nowy termin sprawia, że “Czerwone Diabły” rozegrają dwa spotkania w ciągu 50 godzin.  “Bitwa o Anglię” odbędzie się w czwartek 13 maja o godzinie 21:15. Problem będzie mieć drużyna z Manchesteru, która 50 godzin wcześniej rozegra ligowe spotkanie z Leicester.

 

Wieczysta Kraków nie próżnuje i celuje w duże wzmocnienia na rynku transferowym. Po Sławomirze Peszko i Radosławie Majewskim do klubu mają dołączyć kolejni zawodnicy z przeszłością w PKO BP Ekstraklasie. Według informacji “Sportu” drużyna z ligi okręgowej próbuje ściągnąć Łukasza Burligę z Wisły Kraków i Sebastiana Bergiera ze Śląska Wrocław.

 

Koszykówka:

NBA:

Anthony Edwards, 19-letni zawodnik zespołu Minnesota Timberwolves ustanowił w środę swój rekord kariery. Debiutujący w NBA Anthony Edwards, który został wybrany z pierwszym numerem w drafcie 2020, w starciu z Memphis Grizzlies rzucił aż 42 punkty, miał też sześć zbiórek oraz siedem asyst. 19-latek wykorzystał 17 na 22 oddane rzuty z pola, w tym 8 na 9 prób za trzy. To jego nowy rekord kariery.  Dodatkowo w Minnesocie Timberwolves brylował też D’Angelo Russell, zdobywca 22 “oczek” i 14 kluczowych podań. To wszystko nie wystarczyło jednak, aby pokonać Grizzlies, u których 37 punktów i 10 asyst wywalczył 21-letni Ja Morant. Goście triumfowali 139:135 i odnieśli 33. sukces w sezonie 2020/2021.

Minnesota Timberwolves – Memphis Grizzlies 135:139 (39:33, 34:40, 40:34, 32:32)
(Edwards 42, Russell 22, Towns 22 – Morant 37, Bane 22, Anderson 20)

Orlando Magic – Boston Celtics 96:132 (27:39, 18:24, 30:37, 21:32)
(Wagner 20, Bacon 20, Bamba 19 – Walker 32, Tatum 27, Fournier 18)

Cleveland Cavaliers – Portland Trail Blazers 105:141 (28:29, 29:38, 23:35, 25:39)
(Love 19, Wade 16, Sexton 15 – Lillard 32, Kanter 18, Nurkić 15)

Milwaukee Bucks – Washington Wizards 135:134 (29:37, 42:34, 32:24, 32:39)
(Holiday 29, Antetokounmpo 23, Divincenzo 19 – Beal 42, Westbrook 29, Bertans 13)

Atlanta Hawks – Phoenix Suns 135:103 (42:38, 25:27, 30:23, 38:15)
(Capela 18, Williams 16, Gallinari 16, Young 16, Bogdanović 16 – Booker 30, Bridges 18)

Indiana Pacers – Sacramento Kings 93:104 (26:30, 21:26, 21:29, 25:19)
(Sabonis 17, LeVert 14 – Bagley 31, Wright 23, Hield 16)

Houston Rockets – Philadelphia 76ers 115:135 (30:39, 33:36, 28:33, 24:27)
(Olynyk 27, Martin Jr. 23, Lamb 22 – Embiid 34, MIlton 19, Harris 15)

Denver Nuggets – New York Knicks 113:97 (34:12, 30:31, 25:26, 24:28)
(Jokić 32, Rivers 25, Porter Jr. 17 – Quickley 18, Randle 14, Bullock 14, Barrett 14, Rose 14)

Utah Jazz – San Antonio Spurs 126:94 (38:26, 28:16, 34:21, 26:31)
(Clarkson 30, Bogdanovic 24, Ingles 14 – Samanic 15, Eubanks 14, Vassell 14)

 

Nie mogło być inaczej – Stephen Curry został wybrany graczem miesiąca w konferencji zachodniej. Gwiazdor ligi NBA w kwietniu trafił aż 96 swoich rzutów za trzy punkty i średnio zdobywał po ponad 37 “oczek”!   W minionych tygodniach był on zdecydowanie najjaśniejszą postacią i w pełni zasłużenie zgarnął nagrodę dla zawodnika miesiąca w konferencji zachodniej.  Z kolei na Wschodzie nagroda dla gracza miesiąca powędrowała w ręce Juliusa Randle’a z New York Knicks, który rozgrywa świetny sezon. Wygląda na to, że 26-latek w Madison Square Garden odnalazł swoje koszykarskie miejsce na ziemi, gdyż jest liderem zespołu, który w swojej konferencji plasuje się jedynie za wielką trójką (76ers, Nets i Bucks). Czy jednak nowojorczycy są w stanie namieszać w play-offach, które lada chwila sobie zagwarantują?

 

Hokej:

NHL:

Zespół Vegas Golden Knights przerwał serię 5 porażek z Minnesota Wild. Podopieczni Petera DeBoera pokonali “Dzikich” 3:2 po dogrywce i na 4 mecze przed końcem sezonu zasadniczego umocnili swoją pierwszą pozycję w dywizji zachodniej NHL.  “Złoci Rycerze” tej nocy udanie zrewanżowali się Wild za poniedziałkową porażkę 5:6. Tym razem w dogrywce wygraną dał im Alex Pietrangelo, dla którego był to pierwszy zwycięski gol w tym sezonie.  Obie drużyny są już pewne awansu do fazy play-off.

Zespół Dallas Stars, który we wrześniu ubiegłego roku grał w finale Pucharu Stanleya, jest już bardzo blisko tego, by w tym sezonie w ogóle nie znaleźć się w play-offach. “Gwiazdy” tej nocy przegrały 2:6 ze swoimi finałowymi pogromcami Tampa Bay Lightning, pewnymi udziału w play-offach. Tak jak ponad 7 miesięcy temu zwycięskiego gola strzelił Brayden Point, który zaliczył również asystę.

Montréal Canadiens, którzy ciągle walczą o awans w dywizji północnej, przegrali z wyeliminowanymi już z tej rywalizacji Ottawa Senators 1:5. Tym samym zakończyła się ich seria 3 zwycięstw, która znacząco przybliżyła ich do zajęcia na koniec sezonu zasadniczego premiowanej awansem pozycji. “Habs” zajmują w tej chwili 4. miejsce w dywizji z przewagą 10 punktów nad piątymi Calgary Flames, którzy właśnie tylko 10 punktów mogą zdobyć jeszcze do końca rozgrywek regularnych.

Zespół Washington Capitals wrócił na prowadzenie w dywizji wschodniej dzięki zwycięstwu 4:2 nad wyeliminowanymi już z walki o fazę play-off New York Rangers. Hat trickiem popisał się wracający do składu po przerwie spowodowanej śmiercią ojca T.J. Oshie, gola dołożył Nic Dowd, a Dmitrij Orłow zaliczył 3 asysty. Sprawy sportowe zostały jednak zgodnie z oczekiwaniami przyćmione bójkami, które były pokłosiem awantury z poniedziałkowego meczu obu drużyn.

Nashville Predators nie wykorzystali porażki Stars i nie zapewnili sobie jeszcze awansu do fazy play-off. Drużyna z “Miasta Muzyki” uległa 2:4 Columbus Blue Jackets, którzy już o play-off nie walczą. W poniedziałek z tym samym rywalem podopieczni Johna Hynesa wygrali 4:3 po dogrywce. By nie musieć oglądać się na wyniki Stars i zapewnić sobie kwalifikację do rozgrywek postsezonowych, “Drapieżnicy” potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa w swoich dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego. Może jednak nie być o to łatwo, bo oba spotkania rozegrają z prowadzącym w tabeli całej ligi zespołem Carolina Hurricanes.

Nie do końca udany wieczór miała wczoraj także walcząca o awans do play-off w dywizji zachodniej drużyna St. Louis Blues, która po rzutach karnych uległa outsiderowi tej grupy Anaheim Ducks 2:3. To udany rewanż “Kaczorów” za poniedziałkową porażkę 1:3 z tym samym rywalem. Drużyna z Anaheim straciła jednak już wcześniej szansę na awans do fazy play-off. Z kolei Blues zajmują w dywizji premiowane kwalifikacją 4. miejsce, a punkt zdobyty w 7. meczu z rzędu przybliżył ich do prawa gry o Puchar Stanleya, choć nie tak, jak zrobiłoby to zwycięstwo.

Awans do rozgrywek postsezonowych zapewnił sobie zespół Winnipeg Jets, który przerwał serię 7 porażek i na wyjeździe pokonał 4:0 Calgary Flames. Perfekcyjny w bramce “Odrzutowców” był Connor Hellebuyck. Amerykanin obronił 32 strzały i zachował 3. w tym sezonie “czyste konto”.

Po 3 zwycięstwach w serii meczów z San Jose Sharks, Colorado Avalanche tym razem ulegli “Rekinom” 2:3, mimo że w końcówce drugiej tercji prowadzili już 2:0.

Z walki o play-off ostatecznie odpadł zespół Arizona Coyotes, który przegrał u siebie 2:4 z Los Angeles Kings. Gabriel Vilardi strzelił dla “Królów” 2 gole, w tym zwycięskiego, Sean Walker zdobył bramkę i zaliczył 2 asysty, a na liście strzelców znalazło się także nazwisko Jareta Anderson-Dolana.

 

Tenis:

ATP Madryt:

Stefanos Tsitsipas rozpoczął rywalizację w rozgrywanym na kortach ziemnych turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie od wysokiego zwycięstwa z Benoitem Paire’em. John Isner obronił meczbola i zrewanżował się Roberto Bautiście za porażkę w Miami.

Danił Miedwiediew nie przepada za grą na ceglanej mączce, ale w środę w końcu wygrał mecz w zawodach ATP Masters 1000 w Madrycie. Do Rosjanina dołączył w III rundzie jego rodak Asłan Karacew.

Rafael Nadal nie dał Carlosowi Alcarazowi prezentu w postaci zwycięstwa i awansu do III rundy turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. W środę utytułowany Hiszpan pewnie pokonał młodszego rodaka, który tego dnia obchodził 18. urodziny.

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Carlos Alcaraz (Hiszpania, WC) 6:1, 6:2
Alexander Zverev (Niemcy, 5) – Kei Nishikori (Japonia) 6:3, 6:2
Alexei Popyrin (Australia, Q) – Jannik Sinner (Włochy, 14) 7:6(5), 6:2
Daniel Evans (Wielka Brytania) – John Millman (Australia) 6:7(5), 6:2, 6:3
Federico Delbonis (Argentyna) – Albert Ramos (Hiszpania) 7:6(5), 6:3

Danił Miedwiediew (Rosja, 2) – Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania) 4:6, 6:4, 6:2
Cristian Garin (Chile, 16) – Dominik Koepfer (Niemcy) 6:3, 6:4
Asłan Karacew (Rosja) – Diego Schwartzman (Argentyna, 7) 2:6, 6:4, 6:1

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 4) – Benoit Paire (Francja) 6:1, 6:2
John Isner (USA) – Roberto Bautista (Hiszpania, 9) 6:4, 6:7(4), 7:6(8)
Casper Ruud (Norwegia) – Yoshihito Nishioka (Japonia, LL) 6:1, 6:2

 

Łukasz Kubot i Wesley Koolhof rozegrali drugi mecz w turnieju tenisowym ATP Masters 1000 w Madrycie. Polak i Holender znów mieli trudną przeprawę, a problemy sprawił im Rosjanin Danił Miedwiediew. Na otwarcie imprezy w Madrycie Łukasz Kubot i Wesley Koolhof pokonali 6:4, 5:7, 10-6 Greków Petrosa Tsitsipasa i Stefanosa Tsitsipasa. W środę ich rywalami byli Brazylijczyk Marcelo Demoliner i Rosjanin Danił Miedwiediew. Polak i Holender wygrali 7:5, 6:7(4), 10-3. W pierwszym secie Demoliner i Miedwiediew z 1:3 wyrównali na 3:3. Końcówka należała do Kubota i Koolhofa, którzy od 5:5 zdobyli dwa gemy. W drugiej partii Polak i Holender prowadzili 5:3, by zmarnować piłkę meczową i przegrać ją w tie breaku. W szybkim trzecim secie, do 10 punktów, wrócili do równowagi. Odskoczyli na 7-1, by przy 9-3 wykorzystać drugiego meczbola.  Kubot i Koolhof wystąpią w pierwszym wspólnym ćwierćfinale od marca (Dubaj). Kolejnymi rywalami Polaka i Holendra będą rozstawieni z numerem drugim Chorwaci Nikola Mektić i Mate Pavić lub Australijczycy Max Purcell i Luke Saville.

 

Dominic Thiem pragnie odnaleźć właściwy rytm i wrócić na ścieżkę zwycięstw. W czwartek dostał to, czego potrzebował. W meczu III rundy turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie z Alexem de Minaurem sprawdzał się w długich wymianach i odniósł wygraną.

Dominic Thiem (Austria, 3) – Alex de Minaur (Australia) 7:6(7), 6:4
Aleksander Bublik (Kazachstan) – Asłan Karacew (Rosja) 6:4, 6:3

 

WTA Madryt:

Rosjanka Anastazja Pawluczenkowa stoczyła zażarty bój z Czeszką Karoliną Muchovą w turnieju WTA 1000 w Madrycie. Białorusinka Aryna Sabalenka pozostaje bez straconego seta.

Ashleigh Barty kontynuuje zwycięski marsz na kortach ziemnych w Europie. W środę Australijka pokonała Petrę Kvitovą w turnieju tenisowym WTA 1000 w Madrycie. Historyczny wynik osiągnęła występująca dzięki dzikiej karcie Hiszpanka.

Ashleigh Barty (Australia, 1) – Petra Kvitova (Czechy, 9) 6:1, 3:6, 6:3
Paula Badosa (Hiszpania, WC) – Belinda Bencić (Szwajcaria, 8) 6:4, 7:5

Aryna Sabalenka (Białoruś, 5) – Elise Mertens (Belgia, 13) 6:1, 4:0 i krecz
Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) – Karolina Muchova (Czechy) 7:6(4), 7:6(2)

 

F1:

Limit wydatków dla ekip F1 wynosi 145 mln dolarów. W roku 2021 może on jednak wzrosnąć. Oficjalnie zatwierdzono pomysł, by zespołom wypłacać rekompensaty w przypadku wystąpienia uszkodzeń w bolidach w wyścigach sprinterskich. Wyścigi sprinterskie to nowość, jaka pojawi się w Formule 1 w roku 2021.  Podczas trzech wybranych weekendów wyścigowych w sobotę zobaczymy rywalizację na dystansie 100 kilometrów, kiedy to kierowcy będą walczyć o jak najlepsze pozycje startowe na niedzielny wyścig. Tradycyjne kwalifikacje rozegrane zostaną za to w piątek, w miejsce jednego z treningów, i zadecydują o kolejności na polach startowych do wyścigu sprinterskiego. Jeśli w wyścigu sprinterskim dojdzie do karambolu, w którym bolid ucierpi na tyle poważnie, że koszty jego odbudowy przekroczą 100 tys. dolarów, ekipy będą mogły jednorazowo dokonać korekty limitu wydatków w oparciu o kosztorys szkód.  Dodatkowo FIA przyznała 200 tys. dolarów ekipom F1 na każdy dzień testów opon Pirelli, jakie organizowane są w roku 2021. Ma to związek z tym, że już w przyszłym sezonie w królowej motorsportu zobaczymy zupełnie nowe, 18-calowe koła. Zastąpią one użytkowane dotychczas 13-calowe.

 

Siatkówka:

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma stracić trenera Nikolę Grbicia. Kto go zastąpi? Nazwisko następcy ujawnił Gian Luca Pasini, dziennikarz “La Gazzetta dello Sport”. To postać dobrze znana w Polsce. Tuż po zwycięstwie Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w rozgrywkach Ligi Mistrzów, w mediach pojawiły się informacje o możliwym transferze trenera Nikoli Grbicia do Sir Sicoma Perugia. Prezes włoskiego klubu potwierdził zresztą, że negocjacje są na finiszu. Sytuacja jest o tyle interesująca, że kilka miesięcy temu szkoleniowiec kędzierzynian podpisał nową umowę na kolejne dwa lata. Oznacza to, że jeśli teraz chciałby odejść do Włoch, musiałby porozumieć się z ZAKSĄ. Choć transfer nie został jeszcze sfinalizowany, szefostwo triumfatora Ligi Mistrzów już rozgląda się za następcą Grbicia. A może nawet już go znalazło? Tak uważa dziennikarz “La Gazzetta dello Sport” Gian Luca Pasini. Ten ujawnia, że nowym trenerem Grupa Azoty ZAKSY ma zostać Gheorghe Cretu. “Gheorghe Cretu, w ostatnim czasie trener w Rosji, poprowadzi mistrzów Europy – ZAKSĘ, przejmując stery po Nikoli Grbiciu” – donosi dziennikarz na swoim blogu. Potwierdza przy tym, że transfer Nikoli Grbicia do Sir Sicoma Perugia jest już przesądzony.

Opracował: Sławek Sobczak