Siatkówka:

Co to były za emocje! Polscy kibice czekali na taki sukces 43 lata. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po pełnym emocji starciu ograli Itas Trentino w finale Ligi Mistrzów. Włosi byli w stanie ugrać tylko jednego seta.  W drodze do finału podopieczni Nikoli Grbicia pokonali dwie legendarne ekipy: Cucine Lube Civitanova oraz Zenit Kazań. Obie drużyny walczące w finale już wypadły z rytmu meczowego. Kędzierzynianie swoje ostatnie spotkanie w PlusLidze rozegrali 18 kwietnia, z kolei Włosi 7 kwietnia.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Itas Trentino 3:1 (25:22, 25:22, 20:25, 28:26)

ZAKSA: Kaczmarek, Kochanowski, Toniutti, Śliwka, Semeniuk, Smith, Zatorski (libero) oraz Kluth, Prokopczuk

 

Ależ to był finał Ligi Mistrzyń! Stojący na wysokim poziomie, pełen zwrotów akcji mecz padł łupem A. Carraro Imoco Conegliano Joanny Wołosz. To pierwsze w karierze zwycięstwo w tych rozgrywkach polskiej rozgrywającej.  Finał Ligi Mistrzyń to był mecz dwóch drużyn, które w tym sezonie osiągnęły nieprawdopodobne wręcz wyniki. VakifBank Stambuł przegrał w tym sezonie zaledwie trzy spotkania i zdominował krajowe rozgrywki. Podopieczne Giovanniego Guidettiego bez większych problemów wygrały mistrzostwo kraju. Jeszcze bardziej imponującą serią może się pochwalić A. Carraro Imoco Conegliano Joanny Wołosz. Włoski zespół w tym sezonie nie przegrał żadnego (!) meczu w jakichkolwiek rozgrywkach.

  1. Carraro Imoco Conegliano– VakifBank Stambuł3:2 (22:25, 25:22, 23:25, 25:23, 15:12)

Imoco: De Kruijf, Folie, Wołosz, Hill, Sylla, Egonu, De Gennaro (libero) oraz Caravello, Gennari, Adams

 

 

Piłka nożna:

Premier League:

Niedzielny hit 34. kolejki Premier League pomiędzy Manchesterem United i Liverpoolem został odwołany. Decyzję podjęto ze względów bezpieczeństwa po protestach kibiców Czerwonych Diabłów przeciwko właścicielom klubu.

Manchester City z 25. zwycięstwem w sezonie 2020/2021 Premier League. W meczu 34. kolejki The Citizens ograli na wyjeździe Crystal Palace 2:0 i są już coraz bliżej zapewnienia sobie triumfu w rozgrywkach o mistrzostwo Anglii.

Chelsea szybko zaznaczyła dominację, wykorzystała luki w obronie rywala i pewnie wygrała 2:0 z Fulham. Zwycięstwo “The Blues” to też potwierdzenie, że są gotowi na rewanż Ligi Mistrzów. Dubletem popisał się Kai Havertz.

Mateusz Klich po raz pierwszy od marca znalazł się w wyjściowej jedenastce. Jego Leeds United przegrało jednak z Brighton na wyjeździe 0:2. “Mewy” dzięki wygranej mają już dziesięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W wyjściowym składzie gospodarzy nie znalazł się Jakub Moder.

To była różnica klas. Tottenham Hotspur zwyciężył 4:0 z ostatnim w tabeli Sheffield United. Wygląda na to, że Gareth Bale wraca do wielkiej formy.

W 34. kolejce Arsenal grał na wyjeździe z Newcastle United. Zespół Mikela Artety wywiązał się z roli faworyta i zwyciężył 2:0. “Sroki” do ostatniego meczu będą walczyć o utrzymanie w angielskiej elicie.

 

La Liga:

W meczu Realu Madryt z Osasuną na pierwszego gola czekać trzeba było do 76. minuty. Do siatki gości trafił wówczas Eder Militao. Cztery minuty później wynik gry na 2:0 ustalił Casemiro.

La Liga wchodzi w finisz. O tytuł walczą cztery drużyny. Po trzy punkty sięgnął lider Atletico Madryt. W wyjazdowej potyczce z Elche jedyna bramka w meczu padła w 23. minucie.

Ostatnie w tabeli Eibar wygrało z Deportivo Alaves, ale swojej sytuacji w tabeli nie poprawiło. Wygrała Huesca i wskoczyła na bezpieczne miejsce w La Lidze.

Jak trwoga to do Lionela MessiegoFC Barcelona była sporych tarapatach w meczu z Valencia CF (3:2), jednak dwa gole Argentyńczyka pozwoliły Dumie Katalonii zdobyć bezcenne trzy punkty.

 

Puchar Niemiec:

Borussia Dortmund i RB Lipsk zagrają w finale Pucharu Niemiec. W półfinale BVB urządziła sobie strzelecki trening. Zespół z Dortmundu wygrał z II-ligowych Holstein Kiel aż 5:0.

 

Serie A:

Atalanta BC zremisowała 1:1 w meczu z US Sassuolo, a to oznacza, że nie dogoni przed końcem sezonu Interu Mediolan. Nerazzurri mogą już świętować zdobycie mistrzostwa Włoch po wielu latach oczekiwania.

Nie trafiał w trzech ostatnich spotkaniach Juventusu, a włoskie media pisały, że jest sfrustrowany i rozdrażniony. W meczu z Udinese Cristiano Ronaldo przebudził się w końcówce. Strzelił dwa gole na wagę arcyważnego zwycięstwa.

Po czterech porażkach z rzędu Hellas Werona zremisował. Miał dużą szansę na zwycięstwo, ale stracił gola na 1:1 w końcówce podstawowego czasu. Paweł Dawidowicz rozegrał pełną partię.

Drużyna Kamila Glika zadomawia się w strefie spadkowej ligi włoskiej. Jej bramkarz Lorenzo Montipo obronił dziewięć strzałów celnych, ale nie uchronił Benevento Calcio przed porażką 0:2 w meczu z Milanem.

Już w niedzielę może nastąpić koronacja Interu Mediolan na mistrza Włoch. Podopieczni Antonio Conte zwyciężyli 2:0 z oficjalnie zdegradowanym już FC Crotone. Arkadiusz Reca zszedł z powodu urazu już w pierwszej połowie.

Szóste spotkanie bez zwycięstwa AS Romy. Po laniu 2:6 w Manchesterze, przyszła porażka 0:2 z UC Sampdorią. Bartosz Bereszyński zaprezentował się pozytywnie w obronie Blucerchiatich.

SSC Napoli tylko zremisowało z Cagliari Calcio (1:1), a Piotr Zieliński został ściągnięty z boiska w 81. minucie. Włosi krytykują go przede wszystkim za postawę w pierwszej połowie.

 

Ligue 1:

W 35. kolejce Ligue 1 Paris Saint-Germain zwyciężyło 2:1 z RC Lens. Najważniejszą postacią w szeregach gospodarzy był Neymar, który zdobył bramkę i zaliczył asystę. Piłkarze Lille poradzili sobie z OGC Nice (2:0).

OL wygrał 3:2 z Monaco i traci do lidera sześć punktów na trzy kolejki przed końcem. Wciąż ma szansę na podium Ligue 1 (jest punkt za Monakijczykami) i tym samym na awans do Ligi Mistrzów. Hit ligi francuskiej nie zawiódł.

 

Eredivisie:

Ajax Amsterdam zdeklasował drużynę FC Emmen (4:0). Zawodnicy Erika ten Haga mogą bez presji podejść do ostatnich spotkań.  Ajax Amsterdam dopełnił formalności. 35. tytuł w historii klubu stał się faktem.

 

Premier Liga:

Nie tak miał wyglądać hit Premier Ligi dla Lokomotiwu Moskwa. Zespół, którego zawodnikami są Grzegorz Krychowiak i Maciej Rybus, przegrał z Zenitem Sankt Petersburg aż 1:6 i stracił szansę na mistrzostwo Rosji. Tytuł wywalczył właśnie Zenit.

Dinamo Moskwa miało dużą przewagę, od 54. minuty miało na boisku jednego zawodnika więcej, ale ostatecznie przegrało 0:2 z Rubinem Kazań w 28. kolejce Premier Ligi. Sebastian Szymański rozegrał całe spotkanie, które zakończył z żółtą kartką.

 

Fortuna Puchar Polski:

Trzy gole padły w finale Fortuna Pucharu Polski. Do 81. minuty Arka Gdynia prowadziła z Rakowem Częstochowa 1:0. Wtedy jednak wyrównał Ivi Lopez. Gol na wagę trofeum dla zespołu PKO Ekstraklasy padł w 89. minucie.

Raków Częstochowa – Arka Gdynia 2:1 (0:0)
0:1 – Mateusz Żebrowski 57′
1:1 – Ivi Lopez 81′
2:1 – David Tijanić 89′

 

PKO Ekstraklasa:

Kiedyś to był wielki klasy polskiej Ekstraklasy, a teraz mecz, który odbył się, bo musiał. Legia zremisowała z Wisłą w Warszawie 0:0, co jest sukcesem gości z Krakowa. Remis w Warszawie oznacza, że musiałaby się wydarzyć jakaś niewyobrażalna katastrofa, by Wisła spadła z ligi.

Stal Mielec w nieprawdopodobnych okolicznościach wygrała na wyjeździe z Lechem Poznań 2:1. Gospodarze dominowali przez całe spotkanie, w końcu strzelili gola na 1:0, ale w doliczonym czasie gry stracili dwie bramki po wyrzutach piłki z autu!

Lech Poznań – Stal Mielec 1:2 (0:0)
1:0 Tymoteusz Puchacz 80′
1:1 Wasyl Kraweć (s.) 90′
1:2 Jonathan de Amo 90+7′

Z kolei grająca o 4. pozycję Warta Poznań wywalczyła punkt po wspomnianym remisie w Szczecinie.

Pogoń Szczecin – Warta Poznań 1:1 (0:0)
0:1 – Makana Baku 54′
1:1 – Rafał Kurzawa 60′

 

Fortuna 1 Liga:

W takim tempie trudno będzie dotrzeć do PKO Ekstraklasy. ŁKS Łódź bardzo długo zbierał się do ataku w meczu z Chrobrym Głogów i poniósł porażkę 0:1. Gra kandydata do awansu była chaotyczna, nerwowa, po prostu słaba.

Chrobry Głogów – ŁKS Łódź 1:0 (0:0)
1:0 – Mikołaj Lebedyński 57′

W 43. minucie Mateusz Machaj (Chrobry) nie wykorzystał rzutu karnego. Arkadiusz Malarz obronił.

Energiczna konfrontacja na górze tabeli Fortuna I ligi. Oba zespoły były na prowadzeniu, ale nie potrafił wygrać żaden z nich. Górnik Łęczna zremisował 3:3 z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.

Górnik Łęczna – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 3:3 (1:2)
1:0 – Paweł Wojciechowski 13′
1:1 – Paweł Baranowski (sam.) 15′
1:2 – Artem Putiwcew 26′
2:2 – Paweł Wojciechowski 54′
2:3 – Bartosz Śpiączka (sam.) 86′
3:3 – Przemysław Banaszak 90′

GKS Tychy oraz Radomiak punktują regularnie w rundzie wiosennej Fortuna I ligi. Po niedzielnych zwycięstwach zajmują drugie i trzecie miejsce w tabeli.

Radomiak Radom – Stomil Olsztyn 1:0 (1:0)
1:0 – Meik Karwot (k.) 20′

Resovia – GKS Bełchatów 1:3 (1:2)
1:0 – Radosław Adamski 6′
1:1 – Mateusz Bartków 7′
1:2 – Dawid Flaszka 14′
1:3 – Oliver Podhorin (sam.) 77′

GKS 1962 Jastrzębie – Odra Opole 3:0 (1:0)
1:0 – Aleksander Komor 30′
2:0 – Dominik Kulawiak 55′
3:0 – Daniel Rumin 60′

 

eWinner II liga:

Druga z rzędu porażka nie ułatwia GKS-owi Katowice drogi do awansu do Fortuna I ligi. Blisko podopiecznych Rafała Góraka znalazły się w tabeli między innymi Wigry Suwałki.

GKS Katowice – Śląsk II Wrocław 1:3 (0:3)
0:1 – Sebastian Bergier 34′
0:2 – Adrian Łyszczarz 39′
0:3 – Sebastian Bergier 45′
1:3 – Filip Kozłowski 65′

Olimpia Grudziądz – Olimpia Elbląg 3:1 (1:0)
1:0 – Jose Embalo 3′
1:1 – Mikołaj Gabor (sam.) 58′
2:1 – Mikołaj Gabor 68′
3:1 – Jose Embalo 84′

Sokół Ostróda – Wigry Suwałki 0:1 (0:0)
0:1 – Paweł Gierach 69′

Hutnik Kraków – KKS 1925 Kalisz 0:2 (0:1)
0:1 – Filip Kendzia 11′
0:2 – Nikodem Zawistowski 90′

Pogoń Siedlce – Błękitni Stargard 2:2 (1:1)
1:0 – Krzysztof Danielewicz 16′
1:1 – Mateusz Bochnak 45′
1:2 – Damian Niedojad 64′
2:2 – Marcin Kozłowski 80′

 

 

Koszykówka:

NBA:

Dokładnie 96 – właśnie tyle rzutów trzypunktowych trafił Stephen Curry w kwietniu. To absolutny rekord w historii NBA. Wcześniej najlepszy był James Harden, który w listopadzie 2019 roku celnie zza łuku przymierzył 82 razy. Lider Wojowników w 13 z 15 rozegranych spotkań rzucał więcej niż 30 “oczek”, średnio zdobywając po 37,3 punktu! Ponadto trafił aż 96 z 220 wykonanych rzutów trzypunktowych, co przekłada się na skuteczność wynoszącą 44 procent. Fachowcy zastanawiali się, czy 33-letniemu strzelcowi uda się dobić do trzycyfrowej granicy, lecz ostatecznie zabrakło mu do tego czterech trafień. Finalnie jego osiągnięcie i tak jest jednak niebywałe!

 

Chicago Bulls – Milwaukee Bucks 98:108 (16:28, 28:24, 19:28, 35:28)
(White 21, Vucevic 17, Theis 16 – Middleton 22, Lopez 22, Porits 16, Holiday 16)

Atlanta Hawks – Chicago Bulls 108:97 (31:26, 23:37, 28:12, 26:22)
(Young 33, Capela 20, Bogdanović 15 – Young 30, Williams 19, Satoransky 12, White 12)

 

Jayson Tatum był niesamowity! Skrzydłowy rozegrał mecz życia, a jego Boston Celtics dokonali wręcz niemożliwego i po odrobieniu strat, odnieśli zwycięstwo. Boston Celtics tracili w piątek do San Antonio Spurs już 32 punkty (33:65), ale po świetnej trzeciej (42:26) i czwartej kwarcie (35:28), byli w stanie odrobić olbrzymie straty. Jayson Tatum robił wtedy niesamowite rzeczy. Skrzydłowy miał nawet rzut na zwycięstwo w regulaminowym czasie, ale go nie trafił. Celtics dokończyli jednak dzieła w dogrywce.  Jayson Tatum przeszedł do historii. 23-latek wyrównał rekord klubu, należący do Larry’ego Birda. Skrzydłowy rzucił najlepsze w swojej karierze 60 punktów, a ponadto miał osiem zbiórek i pięć asyst. Tatum w 45 minut wykorzystał 20 na 37 oddanych rzutów z pola, w tym 5 na 7 za trzy i 15 na 17 wolnych. Co za występ!

Boston Celtics – San Antonio Spurs 143:140 po dogrywce (16:39, 32:38, 42:26, 38:25, 15:12)
(Tatum 60, Brown 17, Nsmith 16 – DeRozan 30, Murray 24, Walker 24, Gay 16)

LeBron James wrócił do gry! Gwiazdor aktualnych mistrzów NBA spędził na parkiecie 32 minuty, ale nie uchronił purpurowo-złotych od 27. porażki w sezonie. James w swoim pierwszym meczu od 20 marca, kiedy nabawił się poważnego urazu kostki, zdobył 16 punktów, osiem zbiórek i siedem asyst. Anthony Davis miał 22 “oczka i 11 zbiórek, ale to Sacramento Kings triumfowali w hali Staples Center 110:106.

Los Angeles Lakers – Sacramento Kings 106:110 (23:30, 33:25, 32:23, 18:32)
(Davis 22, Drummond 17, James 16 – Haliburton 23, Holmes 22, Davis 15)

Devin Booker poprowadził Phoenix Suns do zwycięstwa w meczu na szczycie Konferencji Zachodniej. Phoenix Suns okazali się lepsi od osłabionych brakiem kontuzjowanego Donovana Mitchell Utah Jazz 121:100. Booker rzucił 31 punktów, a Suns dzięki temu sukcesowi zrównali się bilansem (45-18) z Jazzmanami i są na szczycie tabeli.

Phoenix Suns – Utah Jazz 121:100 (39:23, 29:29, 28:20, 25:28)
(Booker 31, Bridges 18, Paul 12 – Bogdanovic 22, Ingles 12, Clarkson 12)

Kyrie Irving robił, co mógł, bo rzucił 28 punktów ale tym razem Brooklyn Nets nie poradzili sobie bez Jamesa Hardena i Kevina Duranta. Damian Lillard był najlepszym zawodnikiem na parkiecie, lider Portland Trail Blazers trafiał niesamowite rzuty z dalekiego dystansu (12/22 z gry, 8/13 za trzy), zaaplikował rywalom 32 punkty, miał też siedem zbiórek oraz dziewięć asyst, a jego Blazers pokonali Nets 128:109.

Brooklyn Nets – Portland Trail Blazers 109:128 (25:23, 32:36, 24:35, 28:34)
(Irving 28, Green 16, James 15 – Lillard 32, Nurkić 23, Powell 19)

Indiana Pacers roznieśli drużynę Oklahoma City Thunder. Domantas Sabonis triple-double skompletował już w pierwszej połowie!  Litwin dołączył do Nikoli Jokicia i Russella Westbrooka, został trzecim zawodnikiem w historii, który już do przerwy skompletował potrójną zdobycz. Domantas Sabonis zakończył sobotni mecz, zdobywając 26 punktów, 19 zbiórek oraz 14 asyst w zaledwie 30 minut, a jego Indiana Pacers odnieśli wielkie zwycięstwo.  Byli nawet o krok, aby triumfować najbardziej okazale w dziejach ligi. Pacers na cztery minuty przed końcem meczu z Oklahoma City Thunder prowadzili 67 punktami! Rekord, należący do Cleveland Cavaliers, to zwycięstwo 68 punktami odniesione w 1991 roku.

Oklahoma City Thunder – Indiana Pacers 95:152 (29:42, 17:40, 24:44, 25:26)
(Brown 16, Bradley 13, Mykhailiuk 13 – McDermott 31, Sabonis 26, LeVert 25)

Dallas Mavericks po zaciętym meczu pokonali Washington Wizards 125:124. Świetny był Luka Doncić, który zanotował 31 punktów, 12 zbiórek i aż 20 asyst. Kluczowy rzut za trzy w końcówce trafił natomiast skrzydłowy Dorian Finney-Smith, w rogu boiska wypatrzył go Doncić, dla którego było to kluczowe podanie numer dwadzieścia.

Dallas Mavericks – Washington Wizards 125:124 (38:26, 32:39, 19:32, 36:27)
(Doncić 31, Finney-Smith 22, Kleber 17 – Westbrook 42, Beal 29, Hachimura 18)

Nikola Jokić co wieczór udowadnia, że należy mu się tytuł MVP sezonu zasadniczego 2020/2021. Serb tym razem uzbierał 30 punktów, 14 zbiórek i siedem asyst, wykorzystując wszystkie 10 rzutów wolnych, a jego Denver Nuggets pokonali w Staples Center Los Angeles Clippers 110:104.

Los Angeles Clippers – Denver Nuggets 104:110 (28:27, 19:25, 26:31, 31:27)
(George 20, Rondo 18, Leonard 16 – Jokić 30, Porter Jr. 25, Dozier 16)

Milwaukee Bucks stoczyli zacięty bój z Brooklyn Nets, a wielkie rzeczy robili liderzy obu zespołów: Giannis Antetokounmpo i Kevin Durant.

Milwaukee Bucks – Brooklyn Nets 117:114 (28:37, 34:22, 28:31, 27:24)
(Antetokounmpo 49, Middleton 26, Holiday 18 – Durant 42, Irving 20, Shamet 17)

Los Angeles Lakers – Toronto Raptors 114:121 (38:32, 21:40, 25:27, 30:22)
(Kuzma 24, Drummond 19, James 19, Horton-Tucker 14 – Siakam 39, Lowry 37, Bembry 14)

Oklahoma City Thunder – Phoenix Suns 120:123 (33:27, 24:37, 28:34, 35:25)
(Bazley 19, Maledon 18, Jerome 15, Williams 15 – Booker 32, Craig 18, Bridges 17)

San Antonio Spurs – Philadelphia 76ers 111:113 po dogrywce (27:37, 25:24, 27:28, 28:18, 4:6)
(Walker 23, Johnson 19, Gay 18 – Embiid 34, Curry 22, Green 11)

Dallas Mavericks – Sacramento Kings 99:111 (26:36, 28:25, 18:26, 27:24)
(Doncić 30, Brunson 17, Powell 13 – Hield 27, Bagley 23, Holmes 17)

Houston Rockets – New York Knicks 97:122 (24:34, 20:25, 27:34, 26:29)
(Wood 19, Olynyk 17, Porter Jr. 14 – Randle 31, Rose 24, Barrett 21)

Boston Celtics – Portland Trail Blazers 119:129 (32:34, 39:37, 27:32, 21:26)
(Tatum 33, Fournier 21, Brown 16, Nesmith 16 – McCollum 33, LIllard 26, Powell 23)

Charlotte Hornets – Miami Heat 111:121 (35:35, 26:30, 22:35, 31:21)
(Washington 21, Bridges 15, Ball 14, Rozier 14 – Adebayo 20, Nunn 19, Butler 18, Dragić 18)

 

EBL:

W 3. meczu finałów EBL Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski pokonała Zastal Enea BC Zieloną Górę 90:81. Najwięcej punktów dla drużyny z Ostrowa zdobył Trey Kell, 19. W ekipie trenera Żana Tabaka Rolands Freimanis i Kris Richard rzucili po 16 punktów. W rywalizacji do 4 zwycięstw ostrowianie prowadzą 2:1.  Kolejne spotkanie finałowej serii zaplanowano na poniedziałek 3 maja.

 

 

Hokej:

NHL:

Z marzeniami o play-off prawdopodobnie pożegnał się zespół Chicago Blackhawks, który uległ u siebie Florida Panthers 4:5. Zajmujące w dywizji centralnej 6. miejsce “Czarne Jastrzębie” przegrały 4. mecz z rzędu i mają do zdobycia jeszcze 10 punktów, a już 8 tracą do znajdujących się na 4. pozycji dającej kwalifikację Nashville Predators. Z kolei “Pantery” wygrały trzecie spotkanie z rzędu. Świetny mecz rozegrał były gracz Blackhawks Anthony Duclair, który zaliczył 2 gole i asystę. Przy otwierającym wynik trafieniu przejął krążek chwilę po wyjściu z ławki kar i już nikomu go nie oddał, zanim umieścił go w siatce. Bramkę i asystę zanotował Aleksander Barkov, a na listę strzelców trafili także Nikita Gusiew i Owen Tippett. Pewna awansu do play-off ekipa Panthers wygrała 3 mecze z rzędu i utrzymuje 2. miejsce w dywizji ze stratą 2 punktów do Hurricanes oraz przewagą 2 nad Lightning. Obie te drużyny rozegrały jednak o 2 mecze mniej od podopiecznych Joela Quenneville’a.

Drużyny pewne awansu do play-off

Dywizja centralna: Carolina Hurricanes, Florida Panthers, Tampa Bay Lightning.

Dywizja zachodnia: Vegas Golden Knights, Colorado Avalanche, Minnesota Wild.

Dywizja północna: Toronto Maple Leafs.

Dywizja wschodnia: Pittsburgh Penguins, Washington Capitals, New York Islanders.

 

 

Tenis:

ATP Estoril:

Albert Ramos po 2,5 roku zdobył tytuł w głównym cyklu. W niedzielnym finale rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Estoril Hiszpan po tie breaku trzeciego seta wygrał z Cameronem Norrie’em.

 

ATP Monachium:

Nikołoz Basilaszwili zdobył piąty w karierze tytuł rangi ATP Tour, a trzeci w turnieju rozgrywanym na kortach ziemnych w Niemczech. W finale imprezy w Monachium Gruzin w dwóch setach pokonał Jana-Lennarda Struffa.

 

ATP Madryt:

W niedzielę rozpoczęły się zmagania w głównej drabince zawodów Mutua Madrid Open 2021. W pierwszym dniu zawiedli nagrodzeni dzikimi kartami Hiszpanie. Zaskakująco łatwe zwycięstwo odniósł Denis Shapovalov.

Alex de Minaur (Australia) – Jaume Munar (Hiszpania, WC) 4:6, 7:5, 6:1
Tommy Paul (USA) – Pedro Martinez (Hiszpania, WC) 6:4, 7:5
Aleksander Bublik (Kazachstan) – Marton Fucsovics (Węgry) 7:6(5), 6:3
Denis Shapovalov (Kanada, 11) – Dusan Lajović (Serbia) 6:1, 6:3

 

WTA Madryt:

Iga Świątek (WTA 17) świetnie spisała się w swoim pierwszym meczu na korcie ziemnym od ubiegłorocznego finału Rolanda Garrosa. Rozbiła 6:1, 6:1 Amerykankę Alison Riske. W sobotę trafiła na Laurę Siegemund (WTA 59), która w ubiegłym sezonie odniosła deblowy triumf w US Open, a na paryskiej mączce awansowała do ćwierćfinału w singlu. Polka pokonała Niemkę 6:3, 6:3.  W III rundzie będzie starcie triumfatorek Rolanda Garrosa. Świątek (2020) zmierzy się z Ashleigh Barty (2019). Na pomarańczowych kortach ziemnych Polka wygrała dziewięć ostatnich meczów (bilans setów 18-0), a Australijka na tej nawierzchni jest niepokonana od 13 spotkań.

 

Kapitalny mecz w turnieju WTA 1000 w Madrycie rozegrała Białorusinka Aryna Sabalenka. Sabalenka (WTA 7) posłała 40 kończących uderzeń i pokonała 6:3, 6:3 Darię Kasatkinę (WTA 37). Tenisistka z Mińska odparła trzy z czterech break pointów i zaliczyła cztery przełamania.  Szanse na tytuł szybko straciła Naomi Osaka (WTA 2), która przegrała 4:6, 6:3, 1:6 z Karoliną Muchovą (WTA 20). Zdobywczyni czterech wielkoszlemowych tytułów z 4:6, 1:3 doprowadziła do trzeciego seta. W nim japońska gwiazda zgasła.

Aryna Sabalenka (Białoruś, 5) – Daria Kasatkina (Rosja) 6:3, 6:3
Maria Sakkari (Grecja, 16) – Anett Kontaveit (Estonia) 6:3, 6:1
Karolina Muchova (Czechy) – Naomi Osaka (Japonia, 2) 6:4, 3:6, 6:1

 

Para Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands po raz drugi zdecydowała się na start w zawodach głównego cyklu. Na kortach twardych w Miami dotarła do półfinału. Na mączce w Madrycie wygrała w piątek pierwszy mecz, pokonując amerykańsko-brazylijski duet Hayley Carter i Luisa Stefani 2:6, 6:3, 10-6. W sobotni wieczór Polka i jej amerykańska partnerka poznały kolejne przeciwniczki. Zostały nimi Jelena Wiesnina i Wiera Zwonariowa, które zwyciężyły Czeszkę Lucie Hradecką i Niemkę Laurę Siegemund 6:3, 6:4.

 

French Open: 

Maksymalnie 35 procent miejsc, ale nie więcej niż 1000 na trybunach każdego kortu będą mogli zająć kibice podczas rozpoczynającego się 30 maja wielkoszlemowego tenisowego French Open – poinformował w niedzielę francuski minister sportu Jean-Michel Blanquer.  Limit zostanie podniesiony do 65 proc., ale nie więcej niż 5000 osób, od 9 czerwca, kiedy rozpoczną się ćwierćfinały – zapowiedział Blanquer. Pierwotnie tegoroczny French Open miał się rozpocząć 23 maja, jednak ze względu na wprowadzone w tym kraju restrykcje w związku z pandemią koronawirusa zdecydowano o przełożeniu startu o tydzień.

 

 

Piłka ręczna:

Wprawdzie ten scenariusz wydawał się dość odległy, ale porażka z Holandią mogła wyeliminować Polaków z ME 2022. Wyniki z innych grup były jednak korzystne, szczypiorniści Patryka Rombla wystąpią w przyszłorocznym Euro. Polacy podnieśli ciśnienie kibicom, nie tylko ze względu na porażkę 30:32 z Holendrami. W innych grupach wyniki wciąż mogły ułożyć się niekorzystnie, co oznaczałoby katastrofę, jaką byłby brak awansu do ME 2022. Biało-Czerwoni po raz trzeci z rzędu wystąpią na wielkiej imprezie (po ME 2020 i MŚ 2021). W MŚ 2023 wezmą udział w turnieju jako współgospodarze (ze Szwedami).

Lista uczestników ME 2022: Węgry i Słowacja (gospodarze), Hiszpania (obrońca tytułu), Chorwacja (finalista ME 2020), Niemcy, Serbia, Szwecja, Rosja, Macedonia Północna, Dania, Francja, Norwegia, Islandia, Portugalia, Białoruś, Słowenia, Holandia, Austria, Czechy, Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Polska, Ukraina, Litwa

 

 

Boks:

Andy Ruiz Jr (34-2, 22 KO) zdecydowanie pokonał na punkty Chrisa Arreolę (38-7-1, 33 KO) w walce wieczoru gali w Carson. “Koszmar” napsuł jednak sporo krwi byłemu mistrzowi świata w wadze ciężkiej, a nawet posłał go na deski. Ostatecznie były mistrz świata w wadze ciężkiej pewnie zwyciężył na punkty w stosunku: 117-110, 118-109, 118-109. “Niszczyciel” udanie powrócił do ringu po porażce w rewanżu z Anthonym Joshuą. Była to jego 34. wygrana w zawodowej karierze i pierwsza pod wodzą nowego trenera Eddy’ego Reynoso.

 

Joseph Parker (29-2, 21 KO) wygrał niejednogłośnie na punkty z Dereckiem Chisorą (32-11, 23 KO) w walce wieczoru gali w Manchesterze. Nowozelandczyk zdobył pas WBO Inter-Continental w wadze ciężkiej. Dwóch z trzech sędziów widziało wygraną Parkera, jeden Chisory. Nowozelandczyk wygrał niejendogłośną decyzją, ale punktacja Grzegorza Molendy (116-111 dla Parkera) wzbudziła sporo kontrowersji.  W opinii ekspertów przewaga byłego mistrza świata nie była tak duża, jak ocenił to polski sędzia. Przyznanie wygranej Chisorze również nie byłoby błędem. Pojedynek był bardzo wyrównany.

 

MMA:

Kapitalny pojedynek w walce wieczoru UFC Vegas 25 stoczyli Jiri Prochazka (28-3-1) i Dominick Reyes (12-3). Czech ciężko znokautował Amerykanina obrotowym łokciem w drugiej rundzie. 28-latek ma otrzymać szansę zdobycia tytułu w wadze półciężkiej. Nieprzytomny Amerykanin potrzebował pomocy personelu medycznego. Dominick Reyes doznał trzeciej porażki z rzędu w UFC. We wrześniu 2020 roku, na UFC 253 w Abu Zabi, znokautował go Jan Błachowicz. Polak sięgnął wówczas po pas mistrzowski w wadze półciężkiej.  Jiri Prochazka sieje postrach w UFC. W debiucie równie efektownie Czech rozprawił się z Volkanem Oezdemirem. Dana White zapowiedział, że 28-latek trenujący w Brnie otrzyma szansę walki o pas. Najpierw jednak z Błachowiczem zmierzy się Glover Teixeira na wrześniowym UFC 266. Czech jest niepokonany od ponad pięciu lat.

Sean Strickland (23-3) pokonał jednogłośnie na punkty Krzysztofa Jotkę (22-5) na gali UFC Vegas 25. Seria wygranych Polaka w amerykańskiej organizacji została przerwana. Roczna przerwa nie wyszła na dobre zawodnikowi z Ornety.

 

F1:

Lewis Hamilton wygrał GP Portugalii. To drugie zwycięstwo Brytyjczyka w tym sezonie F1. Kierowca Mercedesa umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej. To oznacza, że Max Verstappen w kolejnej rundzie musi wziąć się za odrabiania strat.  Hamilton po trzech rundach F1 ma na swoim koncie 69 punktów, podczas gdy przy nazwisku Verstappena widnieje 61 “oczek”. Holender szansę do odrobienia strat będzie miał już za tydzień – przy okazji GP Hiszpanii.

 

MotoGP:

Fabio Quartararo miał wszystko, by wygrać GP Hiszpanii. U Francuza odezwał się jednak zespół pompującego przedramienia, przez co Francuz zaczął tracić tempo z okrążenia na okrążenie. Wyścig MotoGP wygrał Jack Miller.  Zespół pompującego przedramienia wpływa na czucie w dłoniach i coraz częściej dotyka motocyklistów z MotoGP, którzy muszą zmagać się z większymi przeciążeniami niż jeszcze kilka lat temu. Zawodnik dotknięty tym problemem nie potrafi odpowiednio dozować klamką hamulca czy też manetką gazu.  Fatalnie w kolejnym wyścigu MotoGP w tym roku spisał się Valentino Rossi. 42-latek od pierwszego okrążenia znajdował się na tyłach stawki i ostatecznie finiszował jako siedemnasty. Legenda motocyklowych mistrzostw świata po czterech wyścigach ma na swoim koncie tylko 4 punkty.

 

Żużel:

PGE Ekstraliga:

Falubaz Zielona Góra podjął Motor Lublin. Mecz rozpoczął od zwycięstwa 5:1, ale był to jeden z niewielu pozytywnych akcentów gospodarzy w tym spotkaniu. Zielonogórzanie przegrali na własnym torze 44-46 choć w 15. biegu mieli szansę doprowadzić do remisu. Dla gospodarzy najlepiej punktował Patryk Dudek – 15, dla gości zaś Grigorij Łaguta – 11.

 

LA:

Mistrzostwa świata sztafet:

Złoty medal w biegu 4×200 metrów był największym sukcesem reprezentacji Polski podczas drugiego dnia zmagań w Chorzowie. Po medale sięgały także zawodniczki biegające na dystansach 4×100 i 4×400 m. Pierwszy dzień chorzowskiej rywalizacji dostarczył wielu emocji. Reprezentanci Polski sięgnęli po dwa medale – złoto w sztafecie 2x2x400 m oraz srebro w biegu przez płotki. To były udane mistrzostwa dla reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni wywalczyli w Chorzowie pięć medali – dwa złote i trzy srebrne – i zwyciężyli w klasyfikacji.

 

 

Szachy:

23-letni Jan Krzysztof Duda w tym roku dostał zaproszenie do udziału w 4-osobowym prestiżowym turnieju Shenzhen Longgang Chess Masters. W sobotę Polak okazał się najlepszy w szachach błyskawicznych, wygrywając 5 z 6 partii. Duda partie rozgrywał zdalnie. Rywalizował z dwoma Chińczykami – Yi Wei oraz Yangyi Yu, a także Węgrem Richardem Rapportem. Duda jest obecnie najlepszym polskim szachistą. W 2020 roku dwukrotnie ograł mistrza świata w szachach – Magnusa Carlsena.

Opracował: Sławek Sobczak