USA przeżywają boom gospodarczy?

Nie wiadomo, na ile okaże się on trwały, ale nowojorskie indeksy ponownie znalazły się w zasięgu historycznych rekordów. Sprzedaż nowych domów w Stanach Zjednoczonych w marcu o przeszło 15 proc. przekroczyła rynkowy konsensus  i  osiągnęła najwyższy poziom od 2007 roku. Z kolei wskaźnik PMI dla amerykańskiego przemysłu zgodnie z oczekiwaniami poprawił historyczny rekord (ale historia tych danych sięga tylko maja 2007 roku), wspinając się na wysokość 60,6 pkt. – Amerykańska gospodarka cieszy się mocnym początkiem drugiego kwartału, pędząc na wszystkich cylindrach dzięki poluzowaniu wirusowych restrykcji, imponującemu postępowi szczepień oraz jaśniejszym perspektywom i fiskalnej stymulacji, co wszystko pomogło zwiększyć popyt – napisał w komentarzu do wyników badania PMI Chris Williamson, główny ekonomista IHS Markit. Rynkowy konsensus zakłada, że już w I kw. annualizowane tempo wzrostu PKB Stanów Zjednoczonych przyspieszyło do 5,7 proc. z 4,3 proc. odnotowanych pod koniec 2020 roku.

Narracja o trwającym boomie gospodarczym uśmierzyła obawy związane z drakońską podwyżką podatku od zysków kapitałowych, o której na Wall Street huczy od czwartku.  W piątek nowojorskie indeksy odrobiły czwartkowe straty. S&P500 poszedł w górę o 1,09 proc., kończąc tydzień na wysokości 4 180,16 pkt. Nasdaq poszedł w górę o 1,44 proc., odzyskując poziom 14 000 punktów. Słabiej wypadła średnia przemysłowa Dow Jonesa, która zyskała tylko 0,67 proc. i ponownie znalazła się powyżej 34 000 pkt. Wszystkie trzy główne indeksy znalazły się tuż poniżej kwietniowych rekordów wszech czasów. Na Wall Street trwa sezon publikacji raportów za I kwartał. Analitycy szacują, że spółki tworzące indeks S&P500 odnotowały wzrost zysków o przeszło 30 proc. rdr. Po części jest to efekt niskiej bazy sprzed roku, ale też odzwierciedlenie szybkiego powrotu do rentowności amerykańskich korporacji. Jednakże nawet biorąc pod uwagę optymistyczne prognozy dla drugiej połowy 2021 roku indeks S&P500 wyceniany jest na 22,5-krotność oczekiwanych zysków spółek w kolejnych 12-miesiacach – wynika z danych firmy Factset. To poziom o blisko 40 proc. wyższy od historycznej średniej, co oddaje (względną) skalę przewartościowania amerykańskich akcji.