Bitcoin sie zachwiał
23 marca niedźwiedziom udało się zepchnąć cenę bitcoina (BTC) poniżej poziomu wsparcia 53 tys. dol., ostatecznie poziom został jednak wybroniony. Za spadkami stało między innymi silne umocnienie dolara amerykańskiego oraz dane pokazujące, że portfele wielorybów zaczęły spowalniać zakupy i przenoszą ryzyko na inwestorów detalicznych. W środę kurs BTC zyskuje natomiast 1,4 proc. testując poziom 55,6 tys. dol., między innymi po informacji udostępnionej przez Elona Muska dotyczącej zakupu Tesli za bitcoina (BTC). Informacje z raportu Coinshares wskazują, że BTC pozostaje aktywem głównego wyboru dla inwestorów instytucjonalnych, podczas gdy sektor jako całość nadal odnotowuje znaczny wzrost: 57 miliardów dolarów w bitcoinie znajduje się obecnie pod zarządzaniem funduszy na całym świecie. Podczas gdy niedoświadczeni traderzy i nowi w przestrzeni kryptowalutowej mogą postrzegać ostatnie spadki jako oznakę niedźwiedziego odwrócenia, analityk rynków cyfrowych aktywów Michaël van de Poppe postrzega je jedynie jako korektę będącą przedsmakiem powrotu do dynamiczniejszych wzrostów. Spodziewa się jednocześnie silnego odbicia altcoinów od kwietnia. Pomimo niedźwiedziej akcji cenowej bitcoina, kilka altcoinów było w stanie wznieść się na nowe szczyty. „Efekt Coinbase” spowodował wzrost cen Ankr (ANKR), Curve DAO Token (CRV) i Storj (STORJ) od 50 do 100 proc., a handel nimi ma się rozpocząć na Coinbase Pro od 25 marca. Theta (THETA) i Theta Fuel (TFUEL) również kontynuowały swoją wspinaczkę w górę we wtorek po tym jak ujawniono, że Sierra Ventures, Heuristic Capital, The VR Fund i GFR Fund “postawiły ponad 100 mln dol. na THETA w Enterprise Validator Node”. Po ogłoszeniu, Theta skoczyła o 40 proc. do nowego rekordowego poziomu 14,21 dol., a TFUEL spadł o 30 proc. do 0,53 dol. Ogólna kapitalizacja rynku kryptowalutowego wynosi obecnie 1,69 biliona dolarów, a wskaźnik dominacji bitcoina niespełna 60 proc.
Eksplozja niemieckiej gospodarki.
Wiosna przyniosła boom w niemieckim sektorze przemysłowym – wynika z najnowszego odczytu wskaźnika PMI. Nieoczekiwanie pozytywnie zaskoczył też sektor usług. Wskaźnik PMI dla sektora wytwórczego Niemiec w marcu osiągnął rekordowo wysoką wartość 66,6 punktów – poinformowała firma badawcza IHS Markit. To aż o 5,9 pkt. więcej niż w lutym i najwięcej w sięgającej kwietnia 1996 roku historii tych badań. Taki wynik sygnalizuje rekordowo wysokie tempo wzrostu aktywności ekonomicznej w niemieckim przemyśle. Opublikowane dziś dane stanowią wstępny odczyt i bazują na ok. 85 proc. ankiet zebranych w dniach 12-23 marca.
Równocześnie bardzo pozytywnie zaskoczył sektor usług, który od jesieni zmaga się z administracyjnymi zakazami ograniczającymi (a nierzadko wręcz uniemożliwiającymi) prowadzenia działalności gospodarczej. „Usługowy” PMI dla Niemiec wzrósł z 45,7 pkt. do 50,8 pkt. wobec oczekiwań na poziomie 46,2 pkt. Taki wynik sugerowałby, że niemiecki biznes powoli adaptuje się do funkcjonowania w warunkach stopniowo łagodzonych covidowych restrykcji (tj. w przypadku RFN). Temu przemysłowemu ożywieniu towarzyszy jednak zwiększona presja na łańcuchy dostaw, co przekłada się na najszybszy od 25 lat wzrost kosztów. Narasta więc presja inflacyjna – ceny towarów i usług podnoszone są w najszybszym tempie od dwóch lat. Rośnie także zatrudnienie i utrzymuje się wysoki poziom optymizmu ankietowanych menedżerów. Liczą oni, że program szczepień przełoży się na zdjęcie koronawirusowych ograniczeń, co uwolni zamrożony popyt i poskutkuje dynamicznym ożywieniem gospodarczym w kolejnych miesiącach 2021 roku.
Wskaźnik PMI kalkulowany jest na podstawie ankiety przeprowadzonej wśród menedżerów firm przemysłowych. Proszeni są o porównanie z poprzednim miesiącem wielkości nowych zamówień (30 proc.), produkcji (25 proc.), zatrudnienia (20 proc.), prędkości dostaw (15 proc.) oraz zapasów (10 proc.). Wyniki poniżej 50 punktów sygnalizują spadek aktywności ekonomicznej w badanym sektorze, zaś odczyty powyżej 50 punktów wskazują na ekspansję gospodarczą. Rząd Niemiec zaakceptował w środę plan zaciągnięcia w tym roku 240,2 mld euro długu. To kwota o jedną trzecią większa niż początkowo planowano, podkreśla AFP. – Podejmujemy słuszne działania, aby radzić sobie z gospodarczymi i finansowymi skutkami pandemii – powiedział minister finansów Olaf Scholz.