Piłka nożna:

Liga Mistrzów:

Znamy pierwszych dwóch ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów. We wtorek awans zapewniły sobie zespoły Borussii Dortmund i FC Porto. Sporo emocji było w potyczce w Turynie. Z Ligą Mistrzów pożegnał się Juventus.

Dopiero dogrywka zadecydowała o tym, że do ćwierćfinału Ligi Mistrzów awansowało FC Porto eliminując Juventus. Po regulaminowym czasie mistrzowie Włoch prowadzili 2:1. W dodatkowych dwóch kwadransach najpierw trafili goście, gospodarze odpowiedzieli chwilę później. Na więcej Juventus nie było już stać.

Cztery gole padły w drugim spotkaniu. Po wyjazdowym zwycięstwie nad Sevillą Borussia była bliżej awansu. W meczu rewanżowym niemiecki zespół prowadził już 2:0, goście zdołali wyrównać. Do doprowadzenia do dogrywki zabrakło im już jednak czasu.

Juventus FC – FC Porto 3:2 (2:1, 0:1)
0:1 – Sergio Oliveira (k.) 19′
1:1 – Federico Chiesa 49′
2:1 – Federico Chiesa 63′
2:2 – Sergio Oliveira 115′
3:2 – Adrien Rabiot 116′

W pierwszym meczu: 1:2.

Awans: FC Porto.

 

Borussia Dortmund – Sevilla FC 2:2 (1:1)
1:0 – Erling Haaland 35′
2:0 – Erling Haaland (k.) 54′
2:1 – Youssef En-Nesyri (k.) 68′
2:2 – Youssef En-Nesyri 90+6′

W pierwszym meczu: 3:2.

Awans: Borussia Dortmund.

 

Erling Haaland jest bezkonkurencyjny w bieżącej edycji Ligi Mistrzów. Norweski napastnik poprawił swój dorobek bramkowy, jego przewaga nad Robertem Lewandowskim jest coraz większa. Tylko na poziomie Ligi Mistrzów piłkarz Borussii wystąpił w 6 meczach, zapisał na swoim koncie 10 trafień i zanotował 1 asystę. Haaland ma ogromną przewagę nad rywalami w klasyfikacji strzelców. Za plecami gracza BVB są Neymar, Alvaro Morata, Marcus Rashford i Olivier Giroud (6 goli). We wtorek do tego grona dołączył Youssef En-Nesyri, który dwukrotnie pokonał Marwina Hitza. Robert Lewandowski do tej pory 4 razy wpisał się na listę strzelców. Być może Polak za tydzień zacznie odrabiać straty do lidera. W środę (17 marca) Bayern Monachium podejmie Lazio Rzym.

 

Ciekawostki piłkarskie:

Piłkarska Federacja Kosowa (FFK) zagroziła rezygnacją z gry w zbliżającym się meczu z Hiszpanią w eliminacjach mistrzostw świata 2022, jeśli nie zostaną uszanowane flaga i hymn tego kraju.  Pierwsze spotkanie tych drużyn ma się odbyć 31 marca w Sewilli.  Hiszpania jest jednym z pięciu krajów Unii Europejskiej, które oficjalnie nie uznają suwerenności Kosowa. Ale od 2016 roku kosowska federacja jest członkiem FIFA i UEFA. W losowaniu el. MŚ 2022 w jednej grupie znalazły się Hiszpania, Kosowo, Szwecja, Grecja, Gruzja.

 

Maracana w Brazylii będzie nosić imię legendy piłki nożnej, 80-letniego Pele. Władza ustawodawcza stanu Rio de Janeiro zadecydowała o nowej nazwie futbolowej “świątyni” – Edson Arantes do Nascimento – Rei Pele Stadium.  Pele, wł. Edson Arantes do Nascimento, wielokrotnie grał na tym obiekcie w barwach reprezentacji. Strzelił tam swoją tysięczną bramkę w 1969 roku – dla Santosu w meczu przeciwko miejscowemu klubowi Vasco da Gama. W Brazylii podkreśla się, że zmiana nazwy legendarnego obiektu to hołd oddany Pelemu za “jego zasługi dla brazylijskiego futbolu i całego kraju”. “Rei” oznacza “król” w języku portugalskim. Stadion, który był gospodarzem spotkań finałowych mistrzostw świata w 1950 i 2014, a także ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w 2016 roku, od dawna nosi imię Mario Filho. To dziennikarz, który lobbował na rzecz jego budowy w latach czterdziestych 20. wieku.

 

Lionel Messi i Cristiano Ronaldo przez całe życie ze sobą konkurują. Pojawiły się jednak plotki, że mogliby stworzyć zabójczy duet w Juventusie. Co na ten temat sądzi dyrektor sportowy włoskiego klubu? Od pewnego czasu krążą plotki, że portugalsko-argentyński duet może stać się faktem. Podobno Juventus interesuje się Messim, któremu po sezonie kończy się kontrakt. Głos w tej sprawie w końcu zabrał dyrektor sportowy “Starej Damy”. Czy kibice doczekają się odwiecznych rywali w jednym klubie? – Ich dwóch w Juve? Łatwo jest nakłonić dobrych zawodników do wspólnej gry, ale w tej chwili cały futbol musi radzić sobie z innymi problemami. Dlatego w tej chwili uważam to za mało prawdopodobne. Na szczęście Ronaldo ma ważny kontrakt jeszcze przez rok, więc będziemy mieć czas, aby to z nim przedyskutować. W tej chwili to jednak nie jest nasz priorytet – komentuje Fabio Paratici (za “Corriere dello Sport”). Messi jeszcze nie podjął decyzji, czy przedłuży kontrakt z Barceloną. Po zakończeniu sezonu wszystko ma się wyjaśnić. Nie jest jednak tajemnicą, że chce to także m.in. Paris Saint-Germain. Może być zatem trudno, aby w najbliższej przyszłości stał się kolegą z drużyny Ronaldo

 

Wygląda na to, że miliony z Arabii Saudyjskiej nie trafią do Newcastle United. Szejkowie teraz skupiają się na przejęciu włoskiego giganta, który jest bliski bankructwa. Publiczny Fundusz Inwestycyjny Arabii Saudyjskiej szuka klubu, w który może zainwestować swoje pieniądze. Do niedawna planował kupić Newcastle United, ale z ostatnich informacji wynika, że transakcja nie dojdzie do skutku, bo zablokowały ją władze Premier League. “The Sun” jednak zdradza, że szejkowie nie dają za wygraną. Zmienili tylko obiekt zainteresowań. Teraz mają w planach przejęcie Interu Mediolan!  – Saudyjczycy zgłosili się do Interu mniej więcej tydzień temu. Są gotowi przejąć długi tego klubu. Inter jest liderem Serie A, gra regularnie w Lidze Mistrzów, więc spełnia wszystkie warunki – mówi informator brytyjskiej gazety.

 

Hertha Berlin miała stać się poważnym graczem w Bundeslidze, ale rzeczywistość na razie brutalnie weryfikuje plany. Klub ze stolicy czeka kolejna walka o utrzymanie, bo Krzysztof Piątek i spółka na razie zajmują 15. miejsce. Właściciele jednak nie dają za wygraną i szykują głośny “transfer”. Nie chodzi o kolejnego piłkarza. Berlińczycy tym razem walczą o dyrektora sportowego. Hertha już dogadała się z Fredi Bobiciem, który obecnie pełni tę funkcję w Eintrachcie Frankfurt.  Klub, w którym gra Krzysztof Piątek, zapewni mu świetne zarobki. “Sport Bild” zdradza, że Bobić ma otrzymać 3,2 mln euro rocznie. Na razie jednak Eintracht nie chce oddać swojego dyrektora sportowego, który ma umowę do 2023 roku i oczekuje zapłaty 5 mln euro odstępnego.

 

Jorge Sampaoli w środę po raz pierwszy poprowadzi Olympique Marsylia z ławki rezerwowych. Francuskie media informują, że trener zacznie od małej rewolucji i od razu zmieni ustawienie drużyny. Co w tej sytuacji z Arkadiuszem Milikiem? Jak informują francuskie media, Sampaoli dokładnie przeanalizował przegrane spotkanie i już wyciągnął pewne wnioski. Na szczęście nie zmieni się pozycja Arkadiusza Milika. Polski napastnik przeciwko Rennes ma zagrać od pierwszej minuty.

 

Przynajmniej do 2022 roku w West Hamie pozostanie Łukasz Fabiański. Londyński zespół właśnie ogłosił przedłużenie umowy z reprezentantem Polski.  Łukasz Fabiański reprezentuje barwy West Hamu od 2018 roku. Wówczas “Młoty” za 8 milionów euro wykupiły go ze Swansea City.  “Fabian” bardzo szybko stał się jedną z kluczowych postaci nowego klubu. Jak dotąd rozegrał w nim 90 spotkań, 23 razy zachowując czyste konto. Jego klasę doceniły władze klubu, przedłużając z nim kontrakt.

 

Koszykówka:

NBA:

Luka Doncić jest jedną z największych wschodzących gwiazd w lidze NBA. 22-latek ze Słowenii już teraz jest kandydatem do nagrody MVP trwającego sezonu zasadniczego, niedawno wziął udział w prestiżowym Meczu Gwiazd. Przedmioty z nim związane zyskują na wartości w zawrotnym tempie.  Dowodem tego jest kolekcjonerska karta, która została sprzedana za kwotę 4,6 miliona dolarów!  To nowy rekord. Jak potwierdza CBS Sports, nikt nigdy wcześniej nie zapłacił takiej kwoty za jakąkolwiek koszykarską kartę.  Pochodzi ona z kolekcji Panini National Treasures Basketball i sezonu 2018/2019, kiedy Luka Doncić debiutował w NBA. To jedyny egzemplarz na świecie. Oprócz podobizny koszykarza, jest też jego podpis oraz kawałek koszulki meczowej.

 

EBL:

Nie było niespodzianki w Bydgoszczy. Zespół Artura Gronka bez żadnych problemów uporał się z Asseco Arką, wygrywając 103:73. Do zwycięstwa gospodarzy poprowadził Corey Sanders, który zanotował solidne double-double w postaci 15 punktów i 13 asyst.

Nie ma w Energa Basket Lidze drużyny tak bardzo grającej w kratkę jak Trefl Sopot. I po słabym meczu przyszedł czas na dobry, dzięki czemu podopieczni Marcina Stefańskiego pokonali w Lublinie Pszczółkę Start 91:80.

Kolejny krok do fazy play-off wykonała PGE Spójnia Stargard. Łatwo jednak nie było – podopieczni Marka Łukomskiego męczyli się z “podziurawionym” Anwilem Włocławek, ale finalnie zdołali wygrać 77:67.

 

 

Hokej na lodzie:

NHL:

4 211 widzów w hali w Dallas obejrzało zwycięstwo miejscowych Stars nad Chicago Blackhawks 6:1. Po golu i asyście zaliczyli Finowie Roope Hintz i Esa Lindell, trafił też ich rodak Esa Lindell, pozostałe bramki zdobywali Jamie Oleksiak, John Klingberg i Joe Pavelski, a tegoroczny debiutant Jason Robertson asystował aż 4 razy. Podając przy golu Oleksiaka kapitan “Gwiazd” Jamie Benn zdobył swój 700. punkt w NHL. Drużyna z Dallas zepsuła jubileusz Patrickowi Kane’owi, który rozegrał 1 000. mecz w NHL jako najmłodszy gracz w historii klubu z Chicago (32 lata i 110 dni). Stars zajmują w dywizji centralnej przedostatnie, 7. miejsce, ale pod względem odsetka zdobytych punktów są na 5. pozycji. Na ich miejsce w tabeli wpływa fakt, że rozegrali mniej meczów od wszystkich rywali w związku z koronawirusową kwarantanną i fatalnymi warunkami pogodowymi panującymi w lutym w Teksasie. Blackhawks są nadal na 4. miejscu.

We wtorek w lidze NHL szóste z rzędu zwycięstwo odnieśli hokeiści New York Islanders. Tym razem po karnych “Wyspiarze” pokonali we własnej hali Boston Bruins 2:1. Bohaterem Islanders był bramkarz Siemion Warłamow. 32-letni Rosjanin obronił w trakcie meczu 32 strzały, a w serii karnych zatrzymał dwie próby rywali. Warłamow najwyraźniej ma sposób na bostończyków. W tym sezonie grał przeciwko nim czterokrotnie, “Wyspiarze” wszystkie te mecze wygrali, a on wpuścił w nich tylko pięć bramek.

Także rzuty karne rozstrzygnęły mecz Philadelphia Flyers z Buffalo Sabres. “Lotnicy” w obecności 2 838 widzów w swojej hali pokonali outsidera całej ligi 5:4. Gole w karnych zdobyli Sean Couturier i Nolan Patrick, a z gry: James van Riemsdyk, Kevin Hayes, Claude Giroux i Shayne Gostisbehere. Podopieczni Alaina Vigneaulta wygrali, mimo że po pierwszej tercji przegrywali 1:3, a do 55. minuty jeszcze 3:4.

Auston Matthews jako pierwszy w tym sezonie NHL osiągnął granicę 20 goli, ale jego drużyna poniosła trzecią porażkę z rzędu i straciła miano lidera całej ligi. Toronto Maple Leafs we własnej hali ulegli Winnipeg Jets 3:4. Liderujący ligowej klasyfikacji strzelców Matthews co prawda przerwał passę 5 spotkań bez gola i trafił do siatki dwukrotnie, ale to goście byli skuteczniejsi. Andrew Copp strzelił dla nich gola i zaliczył asystę, obrońca Josh Morrissey trafił po raz pierwszy w sezonie, na listę strzelców wpisał się także Kyle Connor, a zwycięskiego gola zdobył padając już na lód po dynamicznym wejściu przed bramkę Mason Appleton. Pierwszą gwiazdą spotkania wybrany został jednak obrońca Jets Neal Pionk, który asystował 3 razy. Dla Maple Leafs oprócz Matthewsa trafił też Zach Hyman.

Pittsburgh Penguins wygrali z New York Rangers 2 mecze w ciągu 3 dni. W niedzielę zwyciężyli 5:1, a wczoraj 4:2. W sumie to już 3. z rzędu wygrana “Pingwinów”. Sidney Crosby swoim jedynym celnym strzałem w meczu zdobył gola, do tego zaliczył asystę i został wybrany pierwszą gwiazdą spotkania.

Dogrywka rozstrzygnęła z kolei mecz w Waszyngtonie, gdzie Washington Capitals dali się dojść New Jersey Devils i stracili w trzeciej tercji trzybramkowe prowadzenie, ale ostatecznie wygrali 5:4.

W Raleigh w dogrywce mecz z Nashville Predators rozstrzygnął na swoją korzyść zespół Carolina Hurricanes. Wspierane przez 2 924 kibiców “Huragany” pokonały “Drapieżników” 3:2 i mają już 6 zwycięstw z rzędu. Decydującego gola strzelił ich kapitan Jordan Staal, dla którego było to drugie trafienie w tym spotkaniu.

W Columbus miejscowy zespół Blue Jackets uległ Florida Panthers 2:4. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został stojący w bramce “Panter” były gracz “Kurtek” Siergiej Bobrowski, który obronił 38 z 40 strzałów. Zwycięskiego gola strzelił partner z jednego ataku Alana Łyszczarczyka w czasach gry w juniorskiej drużynie Mississauga Steelheads Owen Tippett, a na listę strzelców w drużynie gości wpisali się też: Juho Lammikko, Patric Hörnqvist i Carter Verhaeghe.

Prowadzący w dywizji centralnej Tampa Bay Lightning dopiero po dogrywce pokonali “czerwoną latarnię” tej grupy Detroit Red Wings 4:3. Zwycięskiego gola strzelił Blake Coleman, który wcześniej miał także asystę. Również z bramką i asystą mecz kończyli Erik Černák i Tyler Johnson, a do siatki trafił także Brayden Point.

 

Tenis:

ATP Santiago:

Rewelacyjni w ostatnich tygodniach bracia Cerundolo ze zmiennym szczęściem poradzili sobie w meczach I rundy rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Santiago. Juan Manuel pokonał Gonzalo Lamę, a Francisco przegrał z Andrejem Martinem.

Federico Coria (Argentyna, 7) – Gianluca Mager (Włochy) 4:6, 7:6(4), 7:6(4)
Federico Delbonis (Argentyna, 8) – Jaume Munar (Hiszpania) 6:4, 6:7(5), 6:4
Andrej Martin (Słowacja) – Francisco Cerundolo (Argentyna, SE) 6:1, 6:2
Alejandro Tabilo (Chile, Q) – Jozef Kovalik (Słowacja) 6:1, 0:6, 6:4
Juan Pablo Varillas (Peru, Q) – Joao Sousa (Portugalia) 6:4, 6:1
Holger Vitus Nodskov Rune (Dania, Q)- Sebastian Baez (Argentyna, Q) 6:3, 6:2
Juan Manuel Cerundolo (Argentyna, WC) – Gonzalo Lama (Chile, WC) 7:5, 6:2

 

ATP Marsylia:

Jo-Wilfried Tsonga pokonał Feliciano Lopeza, a Lucas Pouille ograł Aleksa Molcana w I rundzie turnieju rozgrywanego na kortach twardych w hali ATP 250 w Marsylii. Dla Francuzów to pierwsze wygrane mecze w głównym cyklu od jesieni 2019 roku.

Alejandro Davidovich (Hiszpania, 7) – Petros Tsitsipas (Grecja, WC) 6:0, 6:2
Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Kei Nishikori (Japonia, 6) 6:1, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja) – Feliciano Lopez (Hiszpania) 3:6, 6:4, 7:5
Lucas Pouille (Francja) – Alex Molcan (Słowacja, Q) 7:5, 6:3
Mackenzie McDonald (USA, PR) – Stefano Travagalia (Włochy) 7:6(2), 7:6(1)
Arthur Rinderknech (Francja, Q) – Michaił Kukuszkin (Kazachstan) 1:6, 6:3, 6:2
Matthew Ebden (Australia, Q) – Benjamin Bonzi (Francja, WC) 3:6, 7:6(3), 6:3

 

ATP  Doha:

Daniel Evans będzie inauguracyjnym rywalem Rogera Federera, który w turnieju ATP 250 w Dosze wraca do tenisa po 14-miesięcznej przerwie. Z rozgrywaną na kortach twardych imprezą w stolicy Kataru w I rundzie pożegnał się Stan Wawrinka.

David Goffin (Belgia, 6) – Filip Krajinović (Serbia) 6:4, 6:4
Lloyd Harris (RPA, Q) – Stan Wawrinka (Szwajcaria, 7) 7:6(3), 6:7(6), 7:5
Daniel Evans (Wielka Brytania) – Jeremy Chardy (Francja) 6:4, 1:6, 6:2
Marton Fucsovics (Węgry) – Dusan Lajović (Serbia) 7:6(3), 6:3
Vasek Pospisil (Kanada) – Christopher O’Connell (Australia, Q) 6:3, 6:4
Malek Jaziri (Tunezja, WC) – Norbert Gombos (Słowacja, LL) 6:2, 7:5

 

WTA Dubaj:

Białorusinka Aryna Sabalenka uporała się z pierwszą rywalką w turnieju WTA 1000 w Dubaju. Czeska tenisistka Petra Kvitova, która w sobotę triumfowała w Dosze, nie dokończyła spotkania ze Szwajcarką Jil Teichmann.

Aryna Sabalenka (Białoruś, 3) – Alize Cornet (Francja) 6:2, 6:4
Elise Mertens (Belgia, 10) – Shelby Rogers (USA) 6:3, 6:3
Anett Kontaveit (Estonia, 15) – Sorana Cirstea (Rumunia) 6:4, 7:5
Jil Teichmann (Szwajcaria) – Petra Kvitova (Czechy, 4) 6:2, 3:4 i krecz
Ons Jabeur (Tunezja) – Jelena Rybakina (Kazachstan, 14) 7:6(6), 4:6, 6:2
Caroline Garcia (Francja) – Martina Trevisan (Włochy) 6:2, 6:4

 

WTA Guadalajara:

Argentynka Nadia Podoroska musiała się mocno napracować, aby rozprawić się z meksykańską kwalifikantką w turnieju WTA 250 w Guadalajarze. Awans wywalczyła Kanadyjka Eugenie Bouchard.

Nadia Podoroska (Argentyna, 1) – Giuliana Olmos (Meksyk, Q) 7:6(8), 3:6, 6:2
Sara Sorribes (Hiszpania, 4) – Greet Minnen (Belgia) 6:7(4), 6:4, 6:1
Leylah Annie Fernandez (Kanada, 7) – Anna Kalinska (Rosja) 7:5, 4:6, 6:4
Kaja Juvan (Słowenia, 8) – Aliona Bolsova (Hiszpania) 7:5, 7:6(5)
Tamara Zidansek (Słowenia) – Anna Blinkowa (Rosja, 3) 6:3, 7:5
Catherine McNally (USA) – Katie Volynets (USA, WC) 6:0, 3:6, 6:4
Leonie Küng (Szwajcaria, Q) – Nina Stojanović (Serbia) 6:2, 6:3
Eugenie Bouchard (Kanada, WC) – Caroline Dolehide (USA, Q) 3:6, 6:1, 6:3

 

ITF Kazań:

Pod koniec lutego Urszula Radwańska (WTA 231) zagrała w Moskwie, gdzie sięgnęła po siódmy tytuł na zawodowych kortach. W tym tygodniu krakowianka startuje w Kazaniu. W stolicy Tatarstanu grała w sezonie 2019 i dotarła do finału. W meczu o tytuł lepsza okazała się rewelacyjna Jelena Rybakina, aktualna 23. rakieta globu. W Kazaniu Radwańska została rozstawiona z “szóstką”. W środę jej przeciwniczką w I rundzie była Vivian Heisen (WTA 440). W pierwszym secie Polka nie dała Niemce zbyt wielu szans. W końcowym rozrachunku okazała się lepsza o dwa przełamania i wygrała pewnie 6:2.  Radwańska wygrała 6:2, 7:5 i awansowała do II rundy zawodów Kazan Kremlin Cup 2021. Jej kolejną przeciwniczką będzie w czwartek grająca z dziką kartą 16-letnia Rosjanka Erika Andriejewa (WTA 744) lub 17-letnia Białorusinka Kristina Dmitruk (WTA 1211).

 

F1:

W dniach 12-14 marca w Bahrajnie odbędą się zimowe testy F1. Robert Kubica nie weźmie w nich udziału – to już oficjalna wiadomość. Alfa Romeo poinformowała w środę, że czas za kierownicą bolidu otrzymają jedynie Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Ze względu na pandemię koronawirusa i zamrożenie rozwoju bolidów Formuły 1, tegoroczne testy zimowe skrócono do ledwie trzech dni. To znacząco utrudnia zespołom i kierowcom przygotowania do nowego sezonu F1. Dlatego też Alfa Romeo postanowiła, że Robert Kubica nie weźmie udziału w próbnych jazdach w Bahrajnie. Wszystko po to, aby jak najwięcej czasu za kierownicą bolidu C41 spędzili Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi. Przedsezonowe testy F1 w Bahrajnie rozpoczną się w piątek (12 marca) i potrwają do niedzieli (14 marca). Pierwszego dnia bolidem Alfy Romeo podzielą się Raikkonen i Giovinazzi, następnie cały dzień za kierownicą otrzyma Włoch, a Fin weźmie udział w ostatnim dniu zimowego sprawdzianu.

 

Bahrajn zaoferował zaszczepienie przeciwko COVID-19 personelu F1, jaki przyleci na zimowe testy i późniejszy wyścig. Formuła 1 propozycję odrzuciła. Z oferty chcą jednak skorzystać Mercedes i Ferrari, co tłumaczą słabą dostępnością preparatu. Kilka dni temu świat Formuły 1 zszokowała wiadomość, że Bahrajn zaoferował szeregowym pracownikom F1, a także kierowcom, członkom ekip i dziennikarzom szczepionki przeciwko COVID-19. Kraj chce wykorzystać fakt, że zimowe testy (12-14 marca) i późniejszy wyścig (28 marca) dzieli taki okres czasu, że możliwe będzie podanie dwóch dawek preparatu. Władze Bahrajnu tłumaczyły, że zaszczepienie pracowników F1 przeciwko COVID-19 ma wpłynąć pozytywnie na sytuację epidemiologiczną w kraju, bo zmniejszy się ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa.  Formuła 1 jednak odrzuciła ofertę, bo nie chciała być szczepiona poza kolejnością. Tymczasem “La Gazetta dello Sport” poinformowała w środę, że Mercedes i Ferrari przystały na ofertę Bahrajnu.

 

Williams zmienił właściciela, ale pewne wartości w ekipie z Grove pozostają takie same. Zespół ceni swoją tożsamość i nie zamierza sprzedawać miejsc sponsorskich na bolidzie za małe kwoty. Dlatego tak wiele przestrzeni na modelu FW43B jest pustych. Brytyjczycy w sezonie 2021 postawili na malowanie nawiązujące do lat 80. i 90., co ma przypominać największe sukcesy Williamsa. Co więcej, zapełnienie pustych przestrzeni sponsorskich ma być tylko kwestią czasu. Zespół ma już podpisanych kilka umów i czeka jedynie na ich ogłoszenie.

 

 

Piłka ręczna:

Reprezentacja Polski w piłce ręcznej przegrała ze Słowenią w Celje 29:32 w meczu eliminacji ME 2022 w piłce ręcznej. Gospodarze “odjechali” biało-czerwonym po przerwie, a w uratowaniu wyniku nie pomogła nawet fantastyczna forma Adama Morawskiego oraz Szymona Sićki. Słoweńcy wyprzedzili Polaków w tabeli grupy eliminacyjnej.   W najbliższym meczu nasza kadra zmierzy się z Holandią. Na ME 2022 awansują po dwie najlepsze ekipy z każdej grupy.

Opracował: Sławek Sobczak