Poniedziałkowe zmiany średniej Dow Jones i Nasdaq 100 są doskonałym przykładem przechodzenia inwestorów od spółek wzrostowych do spółek wartościowych w ostatnim czasie. Dow Jones ustanowił w poniedziałek nowy rekord intraday. W tym samym czasie Nasdaq 100 zbliżył się mocno do technicznej korekty. Po raz pierwszy od 1993 roku zdarzyło się, aby indeks blue chipów osiągał rekordową wartość w momencie kiedy Nasdaq 100 zjeżdża prawie 10 proc. niżej od ostatniego szczytu.

 

Wartość Nasdaq spadła o 10 proc. poniżej szczytu z 12 lutego, co oznacza techniczną korektę. W poniedziałek indeks stracił 2,4 proc. Dow Jones, który w trakcie sesji ustanowił rekord intraday, zyskał 1,0 proc. S&P500 zakończył dzień zniżką o 0,5 proc. Na amerykańskich rynkach akcji trwało w poniedziałek przechodzenie od spółek wzrostowych do budujących wartość dzięki poprawie fundamentów. Inwestorzy zarówno przy sprzedaży jak i kupnie preferowali blue chipy. Sekretarz skarbu Janet Yellen mówiła w poniedziałek, że pakiet stymulacji, którzy przeszedł podczas weekendu przez Senat, da potężny impuls wzrostowy amerykańskiej gospodarce. Choć przekonywała, że nie obawia się wzrostu inflacji, to rentowność obligacji USA rosła, „dziesięciolatek” krótko przekraczała 1,6 proc., najwięcej od roku, a potem utrzymywała się blisko tej wartości. Inwestorzy obawiają się „przegrzania” gospodarki stymulacją w momencie kiedy już widać w niej ożywienie, co potwierdziły w poniedziałek dane o sprzedaży hurtowej w styczniu.

 

Pomimo ostatniego wzrostu rentowności obligacji 10-letnich USA do 1,6 proc., najwyższej wartości od roku, nie była ona tak niska w porównaniu z prognozowanym wzrostem PKB USA od 1966 roku. To może oznaczać dalszą przecenę obligacji. Analitycy podwyższają prognozy wzrostu gospodarczej i inflacji. Obecnie średnia prognoza nominalnego wzrostu PKB to 7,6 proc. Jest najwyższa od 32 lat, pisze Bloomberg, który przeprowadził badanie. Zwrócił uwagę, że pomimo podwojenia rentowności „dziesięciolatek” USA od listopada, rośnie ona dużo wolniej niż prognozy wzrostu gospodarczego.

 

Popyt generowany obecnie przez konsumentów osłabnie później w tym roku, a odbicie w kształcie litery „V” straci dynamikę, uważa Stephen Roach, ekonomista Uniwersytetu Yale, w przeszłości szef Morgan Stanley Asia. – Szczepienia wraz z dużą stymulacją dają odczucie natychmiastowej gratyfikacji w postaci wzrostu długo tłumionego popytu – powiedział Roach w CNBC. – Ale kiedy popatrzyć na liczby, to okazuje się, że większość tego wzrostu już się dokonało – dodał.

 

Włochy będą pierwszym krajem Unii Europejskiej, w którym będzie produkowana rosyjska szczepionka na COVID-19. Produkcją szczepionki zajmie się szwajcarska spółka Adienne Pharma & Biotech, która podpisała umowę z funduszem inwestycyjnym Rosji. Sputnik V będzie wytwarzany w jej zakładach w regionie Mediolanu. Moment uruchomienia produkcji zależy od decyzji włoskiego regulatora. Jak dotąd nie ustalono jej docelowej wielkości, powiedział prezes Antonio Francesco Di Naro.

 

Norwegia jest kolejnym państwem, które zdecydowało się dodać produkt AstraZeneca do programu szczepień przeciwko COVID-19 dla osób powyżej 65 roku życia. Biuro premier Norwegii Erny Solberg poinformowało, że szersze stosowanie szczepionki przyspieszy wysiłki kraju w celu osiągnięcia odporności zbiorowej.

 

Akcje właściciela największej w USA giełdy kryptowalut sprzedawano na rynku prywatnym po cenie, która implikuje wyceną wysokości ok. 90 mld dolarów. Zakończona w czwartek na Nasdaq Private Market aukcja dała wycenę akcji Coinbase Global na poziomie 350 dolarów, dowiedział się nieoficjalnie Bloomberg. Była to prawdopodobnie ostatnia okazja kupna ich przed wejściem spółki na giełdę pod koniec marca. Bloomberg podkreśla, że rynek prywatny jest bardziej ograniczony i wolumeny są mniejsze. Jego informatorzy twierdzą, że niektóre akcje Coinbase sprzedawane były po 375 dolarów, co oznacza wycenę spółki na poziomie blisko 100 mld dolarów. Spółka, która wchodzi bezpośrednio na Nasdaq, bez sprzedaży nowych akcji w pierwotnej ofercie publicznej, musi podać ich cenę odniesienia. Może ona, ale nie musi, bazować na cenach z rynku prywatnego.

 

Cena złota rośnie po tym jak w poniedziałek spadła najniżej od 11 miesięcy, informuje Reuters. Kurs złota oscyluje w pobliżu poziomu 1700 dolarów. Obecnie uncja kruszcu drożeje na rynku futures o 1,3 proc. do 1700,30 USD. Notowaniom złota sprzyja słabnięcie dolara amerykańskiego, którego indeks spada o 0,3 proc., a także spadek rentowności obligacji USA.

 

Stellantis, czwarty pod względem wielkości producent samochodów na świecie, stworzony przez koncerny Fiat-Chrysler (FCA) i PSA zdecydował się nie wprowadzać marki Peugeot na amerykański rynek, donosi Reuters.