Rząd USA odnotował w styczniu deficyt budżetowy w wysokości 163 mld solarów. Rok wcześniej były to 33 mld USD. To efekt wręczenia Amerykanom czeku o wartości 600 dolarów i innych zasiłków w ramach pakietu bodźców fiskalnych, pisze Reuters. Styczniowe wpływy do kasy państwa wzrosły o 3 proc. rok do roku do 385 mld dolarów, a nakłady o 35 proc. do $547 mld. Zarówno wpływy, jak i nakłady, były rekordowe dla tego miesiąca.
W tygodniu zakończonym 6 lutego liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych spadła o 19 tys. do 793 tys., wynika z danych opublikowanych przez Departament Pracy.
Notowania metali szlachetnych miały trudniejszy początek roku niż można było przypuszczać. Odbicie w górę wartości amerykańskiego dolara w styczniu wywierało presję spadkową na kruszce, doprowadzając do ich istotnych przecen. Najwięcej uwagi przyciągnęła styczniowa zniżka notowań złota, która sprowadziła notowania kontraktów na ten kruszec do okolic 1800 dolarów za uncję, a w lutym ta bariera była ponownie testowana. Przez ostatnie kilka dni wartość amerykańskiego dolara jednak znacząco spadła, co pozwoliło cenom metali szlachetnych na powrót do zwyżek. Kontrakty na złoto odbiły w górę do okolic 1840 dolarów za uncję, a srebro odbiło z rejonu 26 dolarów za uncję do poziomów przekraczających 27 dolarów za uncję.
Wzrost cen produktów rolnych, metale osiągające najwyższe kursy od wielu lat, a także ropa powyżej 50 USD sygnalizują możliwość rozpoczynania się nowego supercyklu długotrwałego wzrostu cen na rynku surowców, uważają analitycy JP Morgan Chase. Długoterminowy boom na rynku surowców wydaje się prawdopodobny, zwłaszcza, że Wall Street stawia na mocne odbicie gospodarcze po kryzysie spowodowanym przez pandemię, a także będzie zabezpieczać się przed spodziewanym wzrostem inflacji, uważa Marko Kolanovic oraz jego zespół analityków. Argumentuje, że ceny surowców mogą rosnąć także w konsekwencji walki ze zmianami klimatu. Z jednej strony wpływa ona na zmniejszenie podaży ropy, a z drugiej na wzrost popytu na metale szeroko stosowane w urządzeniach tzw. nowej energii.
Więcej niż jedna czwarta dorosłych Amerykanów przyznała się do kupowania akcji GameStop i innych spekulacyjnie drożejących spółek w styczniu, wynika z badania przeprowadzonego przez The Harris Poll i Yahoo Finance. Badanie, w którym uczestniczyło 1089 osób, pokazało, że mediana kwoty inwestycji wynosiła 150 dolarów. Ok. 7 proc. inwestorów, którzy zdecydowali się na kupno drożejących spekulacyjnie spółek, wydało na ich akcje między 1001 USD a 5000 USD. 8 proc. zainwestowało w nie ponad 5 tys. dolarów.
Rząd Indii rozważa zmiany w prawie pracy dające firmom możliwość skrócenia tygodnia pracy do czterech dni, jednak przy zachowaniu dotychczasowej liczby godzin, donosi The Independent. Oznaczałoby to przy skróconym tygodniu pracy zwiększenie ilości godzin pracy dziennie z 9 do 12.
Royal Dutch Shell ogłosił, że ma już za sobą szczyt wydobycia ropy i emisji dwutlenku węgla. Zapowiada ich zmniejszanie w perspektywie długoterminowej i przechodzenie do „czystej” energii. Shell prognozuje 1-2 proc. spadek wydobycia rocznie. Do 2030 roku produkcja „tradycyjnych paliw” ma być o 55 proc. mniejsza niż obecnie.
Jedna z największych amerykańskich linii lotniczych United Airlines chce, aby w perspektywie pięciu lat elektryczne latające taksówki przewoziły pasażerów do portów lotniczych. United Airlines jest pierwszą dużą linią lotniczą, która zamierza kupić dużą ilość elektrycznych latających taksówek. W ramach rozwoju tego środka transportu zainwestuje 1,1 mld dolarów w firmę Archer. Zanim jednak wraz z regionalną linią Mesa kupi od niej 200 latających taksówek, muszą one zostać zatwierdzone przez nadzór lotniczy.
Młodszy brat Elona Muska sprzedał akcje Tesli za 25,6 mln dolarów. Kimbal Musk poinformował amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd o sprzedaży 30 tys. akcji Tesli. Młodszy brat Elona Muska dokonał transakcji 9 lutego. Sprzedawał akcje średnio po $852,12. Dobrze na tym wyszedł, bo dzień później kurs Tesli spadł do 804 dolary.
Globalna firma parataksówkowa Uber miała w ostatnim kwartale 2020 roku 968 mln dolarów straty. Rok wcześniej sięgała ona 1,1 mld dolarów. Przychody Ubera wyniosły 3,2 mld dolarów w czwartym kwartale i były o 16 proc. niższe niż rok wcześniej.