Ostatnie trzy tygodnie na rynku ropy naftowej są czasem powolnego, systematycznego osuwania się notowań tego surowca w dół. Przeceny nie są jednak głębokie, co świadczy o tym, że strona popytowa nadal ma na tym rynku sporo siły. Głównym motorem do zwyżek pozostają działania OPEC+, a zwłaszcza Arabii Saudyjskiej, która dobrowolnie znacząco ograniczyła wydobycie ropy naftowej. Tymczasem w miniony weekend inwestorów na rynku ropy naftowej zelektryzowała informacja o spotkaniu, jakie miało miejsce jeszcze w 2020 roku pomiędzy prezesami dwóch największych amerykańskich koncernów naftowych: ExxonMobil oraz Chevron. Jak podaje agencja Reuters, CEO obu firm mieli bowiem rozmawiać na temat potencjalnej fuzji obu spółek. Gdyby do niej doszło, byłaby to największa fuzja w dotychczasowej historii rynków finansowych, a w jej rezultacie powstałoby drugie największe przedsiębiorstwo naftowe na świecie, przyćmione jedynie przez wielkość SaudiAramco.  Tymczasem dziś ropa naftowa na giełdzie paliw w USA drożeje w reakcji na informacje, że kraje OPEC+ utrzymują dyscyplinę i przestrzegają ustalonych dla nich kwot dostaw ropy – informują maklerzy.

Rzadkie metale w cenie

Cena złota wzrosła w piątek pomimo umocnienia dolara i wzrostu rentowności obligacji USA. To pierwszy wzrost jego kursu od siedmiu sesji. Wzrostowi kursu złota sprzyjała przecena na rynkach akcji oraz nasilenie awersji do ryzyka z powodu wydarzeń związanych z falą spekulacji rozpętaną przez inwestorów namawiających się na forach inwestycyjnych na serwisie Reddit. Na zamknięciu sesji na Comex kurs uncji złota z kwietniowych kontraktów rósł o 0,5 proc. do 1850,30 USD. Wcześniej wahał się w zakresie 1841,20-1878,90 USD. W skali tygodnia złoto staniało o ok. 0,1 proc., a w całym styczniu o ok. 2,4 proc.

Drobni inwestorzy pompują obecnie bańkę na srebrze, co widać w danych o napływie pieniędzy do funduszy inwestujących w metal, donosi Reuters. Dane Refinitiv Lipper pokazały, że napływ pieniędzy do 28 globalnych „srebrnych” funduszy był w styczniu największy od sierpnia ubiegłego roku. Zostały one zasilone łącznie kwotą 1,8 mld dolaró1). Najwięcej popłynęło do iShares Silver Trust ETF, największego „srebrnego” ETF. Zasilony został kwotą 1,2 mld dolarów, z czego tylko w ubiegłym tygodniu było to 780 mln USD.