Okres rozpoczynający się od Wigilii i kończący Nowym Rokiem jest jednym z najspokojniejszych na rynkach finansowych. W świąteczno-noworocznym czasie większość głównych ośrodków handlowych będzie zamknięta, a nawet w dni z pełnym tradingiem aktywność inwestorów silnie spada w związku z przerwą przed końcem roku. W związku ze specyficznym układem kalendarza pełna aktywność na światowe rynki może powrócić dopiero 4 stycznia, po zakończeniu półtoratygodniowej przerwy.  W poniedziałek do normalnej aktywności powraca większość głównych ośrodków giełdowych, za wyjątkiem London Stock Exchange (LSE), gdzie w związku z obchodami 2. dnia świąt Bożego Narodzenia handel jest wstrzymany, a notowania nie będą miały miejsca.

Brak w obrocie tak ważnego gracza jak LSE wpływa na ograniczenie aktywności i płynności nie tylko rynków regulowanych, ale również instrumentów pochodnych, w tym wycen par walutowych Forex i CFD u brokerów detalicznych. Wynika to z faktu, że brokerzy i dostawcy płynności bazują na danych i instrumentach dostarczanych przez duże ośrodki handlowe, w tym głównie regulowane giełdy. Gdy ich notowania nie są podawane, wtedy zatrzymują się również kontrakty różnicy kursowej.  Jak wynika z kalendarza handlowego na stronie LSE, poniedziałkowy brak handlu jest odebraniem dnia wolnego za 26 grudnia. Świąteczne uśpienie rynków finansowych widać również po kalendarzu publikacji makroekonomicznych. W tym okresie inwestorzy czekają tyle na pojedyncze istotne dane.

Niemiecki indeks DAX wzrósł w poniedziałek do rekordowego poziomu dziesięć miesięcy po pandemicznym załamaniu. Wzrosty na rynkach akcjach zostały wsparte w obliczu ulgi dla inwestorów po transakcji Brexit oraz gdy prezydent USA Donald Trump podpisał pakiet stymulacyjny. DAX otwarł się w nowym tygodniu na poziomie 13780 tym samym naruszając historyczne maksimum. Indeks zyskuje 1,5 proc. w poniedziałek, przekraczając swoje lutowe maksimum będące zarówno historycznym szczytem, podczas gdy szerszy Indeks Stoxx Europe 600 wciąż nie odrobił wszystkich strat poniesionych na początku tego roku.  Wzrost wartości następuje po tym, jak Wielka Brytania i Unia Europejska ostatecznie zgodziły się na umowę handlową Brexit, a inwestorzy patrzą z nadzieją na globalne ożywienie w przyszłym roku.  Benchmarki z innych krajów pokonały DAX, odzyskując straty w wyniku lockdownu i osiągając w tym roku rekordowe poziomy. Podczas gdy indeks S&P 500 po raz pierwszy zrobił to w sierpniu, indeksy w Indiach, Korei Południowej i Turcji również osiągnęły swoje szczyty wcześniej niż DAX. Mimo to wielu inwestorów i analityków jest optymistycznie nastawionych do perspektyw dla akcji cyklicznych – które mają duże znaczenie w niemieckim indeksie – w 2021 roku. Strategowie spodziewają się, że wzrost benchmarku będzie kontynuowany w przyszłym roku, a średnia prognoza zakłada około 4 proc. wzrost od obecnego poziomu.