Piłka nożna:

Nie było sensacji – Robert Lewandowski został wybrany Piłkarzem Roku FIFA. Polak, który zdeklasował wszystkich konkurentów, odebrał w czwartek wymarzoną nagrodę, pokonując w finałowej rozgrywce Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Napastnik Bayernu Monachium zdeklasował konkurencję. Przypomnijmy, że w plebiscycie swoje głosy oddawali kapitanowie każdej reprezentacji zrzeszonej w FIFA, trenerzy drużyn narodowych, przedstawiciele mediów oraz kibice.

Luka Modrić, Sergio Ramos, Eden Hazard, Harry Kane czy Gareth Bale – wszyscy ci piłkarze dali Robertowi Lewandowskiemu najwięcej punktów w głosowaniu na najlepszego piłkarza świata w plebiscycie FIFA The Best. A to dopiero początek listy. W głosowaniu trenerów otrzymał 554 punkty (Messi 196), kapitanowie oddali na niego 631 głosów (Ronaldo 259), a dziennikarze aż 807 na 945 możliwych.  A na kogo postawił sam Lewandowski, jako kapitan Biało-Czerwonych? Jego trójka wyglądała następująco: Thiago Alcantara, Neymar i Kevin de Bruyne.

W 2020 roku Lewandowski wygrał wszystko drużynowo i indywidualnie. Z Bayernem triumfował w każdych rozgrywkach: Bundeslidze, Pucharze i Superpucharze Niemiec, Lidze Mistrzów i Superpucharze Europy. Został królem strzelców niemieckiej ligi i Champions League.

 

Mistrzostwa Europy kobiet i mężczyzn do lat 17, które zaplanowane były na przyszły rok, zostały odwołane z powodu pandemii COVID-19 – poinformowała UEFA.  – Na podstawie obserwacji sytuacji związanej z pandemią, Komitet Wykonawczy UEFA, po konsultacji ze wszystkimi 55 federacjami członkowskimi, postanowił odwołać lub przełożyć część juniorskich turniejów w sezonie 2020/21 – napisano.  Potwierdzono natomiast terminy rozegrania turniejów finałowych ME do lat 19 kobiet i mężczyzn – odpowiednio, na przełomie lipca i sierpnia na Białorusi oraz w lipcu w Rumunii.

 

Olimpijska rywalizacja kobiet i mężczyzn w piłce nożnej podczas igrzysk Paryż 2024 odbędzie się w siedmiu miastach – poinformowali organizatorzy.  Uczestnicy igrzysk zagrają na stadionach stadionach w Paryżu, Bordeaux, Lyonie, Marsylii, Nantes, Nicei i Saint-Etienne. Największym z zatwierdzonych obiektów jest marsylski Orange Velodrome, który może pomieścić 67 394 kibiców.  Najmniejsze stadiony to Allianz Rivera w Nicei i Stade de la Beaujoire w Nantes – na ich trybunach może zasiadać po 30 tysięcy fanów.

 

Premier League:

Na ligowym podwórku są niepokonani od 1 listopada. Znów wygrali, choć musieli gonić wynik. Piłkarze Manchesteru United na zamknięcie 13. kolejki Premier League pokonali na wyjeździe Sheffield United 3:2.

Sheffield United – Manchester United 2:3 (1:2)
1:0 – David McGoldrick 5′
1:1 – Marcus Rashford 26′
1:2 – Anthony Martial 33′
1:3 – Marcus Rashford 51′
2:3 – David McGoldrick 87′

Aston Villa – Burnley FC 0:0

 

Serie A:

AS Roma zwyciężyła 3:1 z Torino FC i było to proste zadanie. Drużyna Karola Linettego rozdawała prezenty w pierwszej połowie. Wcześnie straciła zawodnika, a później podarowała Giallorossim rzut karny.

AS Roma – Torino FC 3:1 (2:0)
1:0 – Henrich Mchitarjan 27′
2:0 – Jordan Veretout (k.) 43′
3:0 – Lorenzo Pellegrini 68′
3:1 – Andrea Belotti 73′

 

PKO Ekstraklasa:

Śląsk Wrocław znalazł się na czwartym miejscu w tabeli PKO Ekstraklasy po zwycięstwie 2:1 w meczu z Wartą Poznań. Beniaminek poniósł czwartą porażkę z rzędu.  Wrocławianie po swoim meczu mają 23 punkty i tracą tylko dwa do będącej na trzecim miejscu w tabeli Pogoni Szczecin.  Z kolei beniaminek z Poznania pozostaje na 12. lokacie. Priorytetem dla Warty jest utrzymanie się w PKO Ekstraklasie, a jaka będzie jej przewaga nad klubem zajmującym miejsce spadkowe, zdecydują pozostałe mecze 14. kolejki. Seria gier potrwa do niedzieli.

Śląsk Wrocław – Warta Poznań 2:1 (1:0)
1:0 – Israel Puerto 5′
2:0 – Bartłomiej Pawłowski 54′
2:1 – Robert Janicki 75′

 

Koszykówka:

NBA:

Z uwagi na pandemię koronawirusa, z 13 do 15 zwiększona została liczba aktywnych koszykarzy w kadrze meczowej – postanowiła Rada Gubernatorów NBA. Wcześniej zespoły mogły mieć 15 zawodników w składzie, ale tylko 13 mogło być wyznaczonych do występu w danym spotkaniu ligowym.

 

Golden State Warriors odnieśli drugie zwycięstwo w meczach przedsezonowych, a na parkiecie błyszczał Stephen Curry. W innym ze spotkań solidny występ zanotował także James Harden.

Orlando Magic – Charlotte Hornets 115:123 (18:32, 40:36, 30:31, 27:24)
(Vucevic 27, Fultz 14, Anthony 13, Ross 13, Bacon 13 – Rozier 20, Graham 18, Ball 18, Bridges 17)

Washington Wizards – Detroit Pistons 86:97 (23:33, 12:25, 25:20, 26:19)
(Brown Jr. 14, Bryant 11, Lopez 11 – Jackson 17, Grant 15, Wright 13)

Houston Rockets – San Antonio Spurs 128:106 (33:20, 27:25, 38:23, 30:38)
(Wood 27, Gordon 23, Harden 20 – DeRozan 21, Vassell 18, Murray 17)

Memphis Grizzlies – Atlanta Hawks 128:106 (32:34, 36:32, 31:17, 29:23)
(Brooks 24, Valanciunas 20, Morant 18 – Hunter 22, Young 15, Capela 13)

Dallas Mavericks – Minnesota Timberwolves 127:129 po dogrywce (33:37, 35:24, 30:22, 16:31, 13:15)
(Doncic 20, Hardaway Jr. 18, Kleber 14 – Towns 20, Culver 18, Edwards 17)

Sacramento Kings – Golden State Warriors 109:113 (29:29, 33:36, 19:27, 28:21)
(Barnes 19, Whiteside 12, Hield 11 – Curry 29, Oubre Jr. 22, Wiggins 19)

Los Angeles Clippers – Utah Jazz 105:125 (29:28, 19:30, 30:32, 27:35)
(George 16, Kennard 13, Leonard 13, Williams 12 – Clarkson 20, Bogdanovic 20, Mitchell 15, Conley 12, Gobert 12)

 

EBL:

Polpharma Starogard Gdański zanotowała właśnie trzecie zwycięstwo z rzędu w Energa Basket Lidze! “Kociewskie Diabły” drugi raz w sezonie pokonały HydroTruck Radom.

Polpharma Starogard Gdański – HydroTruck Radom 93:85 (24:21, 19:24, 26:14, 24:26)

Sensacja w Zielonej Górze. Śląsk Wrocław pokonał Zastal Enea BC 84:80. Bohaterem meczu okazał się Strahinja Jovanović, który dziesięć sekund przed końcem trafił wielki rzut za trzy punkty.

Zastal Enea BC Zielona Góra – WKS Śląsk Wrocław 80:84 (24:19, 20:25, 19:21, 17:19)

 

Hokej:

Hokejowa reprezentacja Polski pokonała Węgry 2:1 w towarzyskim meczu rozegranym na lodowisku Jantor w Katowicach. Zwycięskie trafienie Biało-Czerwoni uzyskali na pięć sekund przed końcową syreną. Miał być turniej Euro Ice Hockey Challenge, ale z powodu pandemii COVID-19 nie przyjechały ani reprezentacje Francji i Ukrainy, ani notowana na 10. pozycji w rankingu IIHF Łotwa. W takich okolicznościach polska drużyna zmierzy się dwukrotnie z Węgrami, którzy w stolicy Górnego Śląska zjawili się w krajowym zestawieniu.

Biało-Czerwoni bardzo chcieli zrewanżować się za dwie listopadowe porażki. W Budapeszcie Madziarzy zwyciężyli 5:2 i 3:2. Tamte mecze były dla Roberta Kalabera debiutem na stanowisku selekcjonera. – Nasza reprezentacja potrzebuje międzynarodowych sprawdzianów. Rywale zagrają przeciwko nam w krajowym składzie, w kadrze nie ma zawodników z ligi słowackiej i austriackiej – mówił szkoleniowiec na konferencji prasowej przed czwartkowym i piątkowym meczem z Węgrami.

 

Tenis:

W ramach działalności swojej fundacji charytatywnej Novak Djoković przekazał szpitalowi w Belgradzie sprzęt medyczny, który pomoże w diagnostyce pacjentów po zakażeniu koronawirusem. Serb w ramach działalności fundacji charytatywnej Novak Djoković Foundation, którą prowadzi wraz z żoną, Jeleną, zakupił dla Centrum Kliniczno-Szpitalnego “Dragisa Misović” w Belgradzie najnowocześniejszy aparat do tomografii komputerowej o wartości 210 tys. euro. Aparat jest niezwykle pomocny w diagnostyce pacjentów, którzy mają powikłania płuc w związku z zakażeniem koronawirusem. Djoković osobiście przekazał sprzęt dyrekcji placówki. To kolejny gest wsparcia Djokovicia w obliczu walki z pandemią koronawirusa. Wiosną przekazał darowiznę szpitalowi w Bergamo oraz zakupił sprzęt dla placówek medycznych w Serbii.

 

Maria Szarapowa cieszy się życiem po zakończeniu zawodowej kariery tenisowej. Rosjanka poinformowała w czwartek, że zaręczyła się i już wkrótce planuje ślub.  Rosjance wiedzie się znakomicie także na polu prywatnym. Tenisistka od paru lat jest związana z Alexandrem Gilkesem. To brytyjski przedsiębiorca, który ma kontakty nawet z dworem królewskim. Kształcił się bowiem razem z księciem Williamem i księciem Harrym, a jeszcze kilka lat temu był łączony z siostrą księżnej Kate, Pippą Middleton.  Była najlepsza tenisistka świata ma już na koncie kilka nieudanych związków. Była już m.in. zaręczona ze słoweńskim koszykarzem Sasą Vujaciciem. Natomiast jej obecny narzeczony poślubił w 2012 roku Mishę Nonoo, lecz po pięciu latach małżeństwa uzyskał rozwód.

 

F1:

Gdy kilka miesięcy temu donoszono, że Ineos jest chętny na zakup zespołu Mercedesa w F1, niemiecka firma zaprzeczała tym doniesieniom. W piątek poinformowano jednak, że Ineos należący do miliardera Jima Ratcliffe’a kupił 33 proc. akcji Mercedesa. Ineos od tego roku stał się jednym z głównych sponsorów Mercedesa w Formule 1. We wrześniu informowano nawet, że miliarder Jim Ratcliffe jest zainteresowany przejęciem zespołu z Brackley. Wówczas Niemcy dementowali spekulacje i zapewnili, że firma na długie lata pozostanie w F1. Tymczasem piątek przyniósł wiadomość, że Ineos nabył 33 proc. akcji Mercedesa. Tym samym zespół ma trzech akcjonariuszy. Do każdego z nich należy 1/3 ekipy. Oprócz giganta chemicznego z Wysp i grupy Daimler (do niej należy marka Mercedes), współwłaścicielem ekipy jest też Toto Wolff.

 

Robert Kubica zostaje w Alfie Romeo na sezon 2021, a Orlen nadal będzie partnerem zespołu z Hinwil. Wkrótce ma dojść do oficjalnego potwierdzenia tej informacji. Kubica w przyszłym roku ma otrzymać jeszcze więcej okazji do jazdy w F1.  Rozmowy Orlenu z Alfą Romeo toczyły się od dawna i stało się jasne, że osiągnięcie porozumienia jest tylko kwestią czasu. Zwłaszcza że umowa podpisana na początku 2020 roku dawała opcję dalszej współpracy na podobnych warunkach. Oznacza to, że Robert Kubica nadal będzie zaangażowany w prace stajni z Hinwil w roku 2021. – Robert Kubica wykonał bardzo dobrą robotę dla nas w minionym sezonie, a razem z nim zostaje z nami na rok 2021 także sponsor tytularny Orlen – ogłosił w “Blicku” Frederic Vasseur, szef Alfy Romeo.

 

Wiele wskazuje na to, że piątek przyniesie transferowe wieści w F1. Red Bull ma ogłosić kontrakt Sergio Pereza, a Mercedes doszedł do porozumienia z Lewisem Hamiltonem. Brytyjczyk miał sobie zagwarantować rekordowy kontrakt w historii F1.  Według “The Sun”, Hamilton miał w nowym kontrakcie wynegocjować ponad 50 mln dolarów za sezon.

 

Żużel:

Dobra wiadomość dla fanów żużla. BSI poinformowało w piątek, że Grand Prix Włoch powróci do kalendarza mistrzostw świata w sezonie 2021. Rundę na torze w Terenzano zaplanowano na 24 kwietnia. Kalendarz przyszłorocznego cyklu Speedway Grand Prix jest sporą niewiadomą ze względu na pandemię koronawirusa. Może świadczyć o tym chociażby fakt, że niedawno BSI zdecydowało się na przełożenie rundy SGP zaplanowanej na PGE Narodowym. Według ostatnich ustaleń, zostanie ona rozegrana 7 sierpnia w Warszawie.

 

Arabia Saudyjska inwestuje w motorsport. Od zeszłego roku organizuje Rajd Dakar, zagości też w kalendarzu F1 od sezonu 2021, zaś w roku 2022 na Bliski Wschód może dotrzeć żużlowe Speedway Grand Prix. Arabia Saudyjska wydaje ogromne środki na promocję poprze sport, by zmienić swój wizerunek na arenie międzynarodowej. Społeczność zachodnia oskarża bowiem tamtejsze władze o łamanie praw człowieka. Tamtejszy reżim stoi za morderstwem dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego, który otwarcie krytykował następcę tronu saudyjskiego – Muhammada ibn Salmana. Kraj ze stolicą w Rijadzie sukcesywnie się jednak zmienia, o czym świadczy m.in. wydanie zgody na prowadzenie samochodów przez kobiety. Aby otworzyć się na Zachód, Arabia Saudyjska ściąga do siebie największe imprezy motorsportowe. Od roku 2020 jest gospodarzem Rajdu Dakar, a w sezonie 2021 pojawi się tam również Formuła 1.  Może się jednak okazać, że na tym nie koniec. Pojawiły się bowiem plotki, że Saudyjczycy są zaangażowani w rozmowy, które mają sprowadzić do tego kraju żużlowe Speedway Grand Prix. – Niewykluczone, że od roku 2022 żużel pojawi się w Arabii Saudyjskiej.

 

Doping:

Sąd Arbitrażowy ds. Sportu postanowił ograniczyć udział reprezentantów Rosji w największych imprezach sportowych. Zakaz ma obowiązywać od teraz do 16 grudnia 2022 roku. Rosjanie nie będą mogli wystąpić na igrzyskach olimpijskich i paraolimpijskich w Tokio, które mają się odbyć w 2021 roku, a także na Mistrzostwach Świata 2022 w piłce nożnej, które będą rozegrane w Katarze. Wykluczeni będą też z zimowych igrzysk, które w 2022 roku mają się odbyć w Pekinie. Rosja początkowo otrzymała czteroletni zakaz startów od WADA, ale CAS zgodził się na wyznaczenie dwuletniej kary. Wyznaczenie dwóch lat zamiast czterech nie oznacza jednak, że wykroczenia Rosjan są traktowane łagodniej

 

Zgodnie z orzeczeniem Sportowego Sądu Arbitrażowego (CAS) w Lozannie, Rosja nie będzie mogła organizować ważnych międzynarodowych zawodów do grudnia 2022 roku. W tym okresie na terytorium Federacji Rosyjskiej zaplanowano pięć wielkich imprez: mistrzostwa świata we wspinaczce 2021, mistrzostwa świata siatkarzy 2022, mistrzostwa świata w strzelectwie 2022, mistrzostwa świata w zapasach 2022 i mistrzostwa świata w pływaniu na krótkim dystansie 2022. Decyzja CAS stanowi, że Międzynarodowe Federacje powinny odwołać zaplanowane zawody. Wyjątki mają dotyczyć turniejów, których z jakichś powodów nie można przełożyć. I właśnie na ten punkt orzeczenia zamierza powołać się FIVBMirosław Przedpełski, od kilku lat zasiadający we władzach światowej federacji uważa, że zmiana gospodarza mundialu na kilkanaście miesięcy przed turniejem, jest niemożliwa.

 

Szef Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) Travis Tygart mocno skrytykował czwartkowy wyrok CAS w sprawie startu rosyjskich sportowców w najważniejszych wydarzeniach i zaatakował WADA. – To niszczycielska decyzja. To cios dla praworządności – ocenił.  W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele Amerykańskiego Komitetu Olimpijskiego. Chwalą oni wprawdzie odebranie Rosji możliwości organizacji największych imprez sportowych, ale są zawiedzeni innymi elementami wyroku. – Bez względu na to, jaki wpływ na sport będzie miał wyrok, musimy uznać ten ostatni rozdział przerażającej historii za atak na wartości olimpijskie i paraolimpijskie – napisano w komunikacie.

 

Zimowe:

Reprezentanci Norwegii zdominowali rywalizację w biegu sprinterskim rozegranym w ramach biathlonowego Pucharu Świata w Hochfilzen. Wygrał Sturla Holm Laegreid.  Zarówno Laegreid, jak i drugi na mecie Johannes Dale byli bezbłędni w tym elemencie. Trzecią pozycją musiał zadowolić się Johannes Boe, ale lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zaprezentował świetną dyspozycję podczas biegu. Popełnił dwa pudła na strzelnicy, przez co musiał przebiec dodatkowe 300 metrów. Mimo to do zwycięzcy stracił jedynie 20 sekund. Dodajmy, że czwarty był inny Norweg, Vetle Christiansen. Punktów nie zdobyli Polacy.

Opracował: Sławek Sobczak