Piłka nożna:

Złota Piłka:

Pele, Diego Maradona, Lionel Messi i Cristiano Ronaldo znaleźli się w “drużynie marzeń”, wybranej przez jury “France Football”. Plebiscyt zorganizowano zamiast tradycyjnej Złotej Piłki, przyznawanej przez francuski magazyn najlepszemu piłkarzowi roku.  Tegoroczna edycja Złotej Piłki została odwołana z powodu pandemii koronawirusa, co sprawiło, że szansę na prestiżowe wyróżnienie stracił Robert Lewandowski. Nigdy wcześniej polski piłkarz nie wygrał tego plebiscytu, organizowanego od 1956 roku. Zamiast Złotej Piłki zorganizowano inny plebiscyt: Ballon d’Or Dream Team. “Drużynę marzeń” wybrała grupa 140 dziennikarzy z całego świata. Lewandowski, najlepszy strzelec Bundesligi oraz Ligi Mistrzów, triumfator tych rozgrywek z Bayernem Monachium, został za to nominowany do trójki finalistów plebiscytu FIFA na Piłkarza Roku, obok Messiego i Cristiano Ronaldo. Zwycięzca ma być ogłoszony w czwartek.

“Historyczna jedenastka” magazynu “France Football”:

 

bramkarz – Lew Jaszyn (ZSRR)
prawy obrońca – Cafu (Brazylia)
lewy obrońca – Paolo Maldini (Włochy)
środkowy obrońca – Franz Beckenbauer (Niemcy)
pomocnicy – Lothar Matthaeus (Niemcy) i Xavi Hernandez (Hiszpania)
ofensywni pomocnicy – Pele (Brazylia) i Diego Maradona (Argentyna)
prawy napastnik – Lionel Messi (Argentyna)
lewy napastnik – Cristiano Ronaldo (Portugalia)
środkowy napastnik – Ronaldo (Brazylia)

 

Euro 2020:

Serbski Związek Piłki Nożnej rozwiązał kontrakt z selekcjonerem Ljubisą Tumbakoviciem. Nazwisko jego następcy ma zostać ogłoszone do końca roku.  Piłkarska reprezentacja Serbii nie zdołała awansować do mistrzostw Europy (impreza odbędzie się w dniach 11 czerwca – 11 lipca 2021 r.). W listopadowym meczu barażowym ze Szkocją w Belgradzie podopieczni selekcjonera Ljubisy Tumbakovicia przegrali w konkursie rzutów karnych (4:5, po dogrywce był remis 1:1). Serbski Związek Piłki Nożnej (FSS) w poniedziałek (14 grudnia) podjął decyzję o dymisji Tumbakovicia. “Serbska federacja i Ljubisa Tumbaković rozwiązali umowę za porozumieniem stron. Pragniemy podziękować byłemu trenerowi naszej kadry A za współpracę i życzyć mu sukcesów w przyszłości” – napisano w komunikacie do mediów.

 

La Liga:

Ważne zwycięstwo odniosła plasująca się do tej pory w dolnych rejonach La Ligi Celta Vigo. Zespół pokonał na własnym stadionie wyżej notowaną drużynę Cadiz aż 4:0.

Celta Vigo – Cadiz CF 4:0 (4:0)
1:0 – Nolito 6′
2:0 – Aspas (k.) 31′
3:0 – Beltran 43′
4:0 – Mendez 45+1′

 

PKO Ekstraklasa:

Lechia Gdańsk przegrała u siebie z Wisła Płock 0:1 i płocczanie przesunęli się w ligowej tabeli na 13. miejsce.

Lechia Gdańsk – Wisła Płock 0:1 (0:0)
0:1 – Dusan Lagator 65′

Lechia Gdańsk przegrała cztery mecze z rzędu i do tego nie zdobyła w nich żadnej bramki. To jedna z najgorszych serii gdańskiej drużyny w całej historii klubu. Do zrównania się z dnem brakuje jeszcze tylko jednej porażki.

 

1Liga:

Paweł Lenarcik dołączył do Miedzi Legnica, szóstej obecnie drużyny Fortuna 1 Ligi. 25-letni bramkarz, który występował ostatnio w GKS Bełchatów, jest jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Z legnickim klubem związał się kontraktem, który obowiązuje do końca sezonu 2023/2024. Z Miedzi wyrzucony został z kolei napastnik David Panka.

 

2 Liga:

Marek Saganowski po odejściu z Legii Warszawa długo nie czekał na znalezienie klubu. W poniedziałek został oficjalnie trenerem II-ligowego Motoru Lublin, który snuje wielkie plany. W listopadzie Marek Saganowski oficjalnie odszedł z Legii Warszawa. W ostatnich latach był asystentem Aleksandara Vukovicia, a po odejściu Serba, “Sagan” poczuł, że również i on potrzebuje nowego wyzwania w karierze.  W Motorze Saganowski spotkał wiele znajomych twarzy. Od października w klubie z Lublina wiceprezesem rady nadzorczej jest Bogusław Leśnodorski. Na początku listopada dyrektorem sportowym został Michał Żewłakow. Wszyscy kilka lat temu związani byli z warszawską Legią.

 

 

Koszykówka:

NBA:

John Wall trafił do Houston Rockets, ale wygląda na to, że przyjście rozgrywającego nie zatrzyma w zespole Jamesa Hardena. Ten niezmiennie oczekuje wymiany. James Harden otwarcie mówi o tym, że chce opuścić Houston Rockets. Ekipa z Teksasu nie chce rozstawać się ze swoją gwiazdą, ale wszystko wskazuje na to, że nie będzie miała wyjścia. Rockets pozyskali niedawno Johna Walla, licząc, że to będzie impuls, który pozwoli zatrzymać Hardena. Portal ESPN donosi jednak, że rozgrywający nie zatrzyma Hardena w Houston. – Myślę, że ja i James możemy być świetną kombinacją. Mam nadzieję, że wejdziemy razem w sezon regularny i zobaczymy, co będzie dalej – mówił niedawno Wall.  Harden ma dobre relacje z Wallem, ale najprawdopodobniej nie wpłynie to na jego decyzję. Koszykarz szuka bowiem nowego startu, w nowym otoczeniu. Wśród potencjalnych zespołów, do których chciałby trafić wymienia się Brooklyn Nets, Philadelphię 76ers, Milwaukee Bucks oraz Miami Heat.  Póki co Harden w poniedziałek wznowił treningi z Rakietami i wkrótce powinien pojawić się na parkiecie w meczu przedsezonowym. Kontrakt Hardena jest ważny do końca sezonu 2022/23, przy czym ostatni rok jest opcją gracza. 31-latek planuje opuścić Teksas o wiele szybciej i dokłada starań, żeby tak się właśnie stało. Jeśli nie dojdzie do nieoczekiwanej zmiany planów, zapewne stanie się to jeszcze przed startem sezonu 2020/21.

Ja Morant zanotował świetny występ, a jego Memphis Grizzlies odnieśli drugie przedsezonowe zwycięstwo. Bez szans w rywalizacji z młodymi gwiazdami Pelicans były rezerwy Miami Heat.

Cleveland Cavaliers – Indiana Pacers 116:106 (32:35, 23:20, 26:24, 35:27)
(Exum 23, Drummond 17, Gerland 17, Okoro 15 – Sabonis 18, A. Holiday 16, J. Holiday 13)

Charlotte Hornets – Toronto Raptors 109:112 (30:22, 30:35, 27:28, 22:27)
(Rozier 15, McDaniels 15, Hayward 14, Graham 13 – VanVleet 23, Flynn 17, Davis 14)

Miami Heat – New Orleans Pelicans 92:114 (30:32, 23:28, 19:25, 20:29)
(Herro 17, Robinson 14, Nunn 11, Strus 11 – Williamson 26, Ingram 22, Alexander-Walker 14)

Milwaukee Bucks – Dallas Mavericks 112:128 (28:32, 41:27, 36:24, 33:19)
(Antetokounmpo 24, Middleton 13, Portis 12 – Doncic 27, Richardson 23, Hardaway Jr. 17)

Minnesota Timberwolves – Memphis Grizzlies 104:123 (22:36, 28:28, 22:32, 32:27)
(Russell 19, Hollis-Jefferson 17, Towns 14 – Valanciunas 22, Brooks 21, Morant 17)

Utah Jazz – Phoenix Suns 111:92 (19:15, 30:33, 38:22, 24:22)
(Bogdanovic 18, Conley 16, Mitchell 15 – Booker 27, Bridges 15, Galloway 14)

 

VTB:

Zastal Enea BC Zielona Góra ma za sobą najlepszy występ w VTB. Podopieczni Żana Tabaka pokonali we własnej hali ekipę BC Astana 110:86. Był to czwarty triumf zielonogórzan w tych rozgrywkach.  To był prawdziwy koncert Zastalu. Jakby na potwierdzenie tego niechaj będzie fakt, że trener Żan Tabak w trakcie całego spotkania nie poprosił o żadną przerwę. 61 punktów, 63 procent skuteczności rzutów z gry i 23 punkty Geoffrey’a Groselle’a – takie liczby można było zaobserwować w statystykach mistrzów Polski po pierwszej połowie.  Zastal nie miał przestojów, grał z niesamowitą energią od początku do końca. Intensywność i jakość gry nie obniżyła się nawet w momencie, kiedy Groselle czy Lundberg spokojnie odpoczywali już na ławce. Zresztą gracze z ławki zdobyli w poniedziałek aż 39 punktów.

Zastal Enea BC Zielona Góra – BC Astana 110:86 (27:24, 34:19, 24:14, 25:29)

 

EBL:

Polpharma Starogard Gdański wygrała z Asseco Arką Gdynia 102:67 (19:14, 19:16, 36:19, 28:18) w meczu 16. kolejki Energa Basket Ligi. Gospodarze odnieśli trzecie w tym sezonie i drugie z rzędu zwycięstwo, ale wciąż są na ostatnim miejscu tabeli. Asseco Arka przegrała siódmy raz, jest dwunasta, a nad Polpharmą ma cztery punty przewagi. Najlepszy wśród gospodarzy Joe Furstinger zdobył 22 punkty, miał siedem zbiórek i dwie asysty. Adam Hrycaniuk zdobył dla gości 18 punktów i miał sześć zbiórek.

 

 

Hokej:

NHL:

W niedzielę zmarł były menedżer generalny Colorado Avalanche, który był odpowiedzialny za podpisanie umów z tak legendarnymi dla „Lawiny” zawodnikami, jak chociażby Ray Bourque, Patrick Roy czy Rob Blake. Pierre Lacroix miał 72 lata. Pod jego wodzą Colorado wywalczyło dwa Puchary Stanleya.  Lacroix został zatrudniony przez Quebec Nordiques 24 maja 1994 roku, a następnie kontynuował swoją pracę w roli menedżera generalnego, kiedy przed sezonem 1995/1996 przeniesiono klub do Kolorado. W jego pierwszych 9 latach pracy drużyna za każdym razem kończyła sezon zasadniczy na pierwszym miejscu w swojej dywizji, a także kwalifikowała się do zmagań o Puchar Stanleya w każdym z jego 11 lat urzędowania, wygrywając je w 1996 i 2001 roku.  Lacroix do 2013 roku pełnił funkcję prezesa zespołu. Przed objęciem stanowiska menedżerskiego był natomiast agentem zawodników NHL, w tym Patricka Roya.

 

 

Football amerykański:

NFL:

Cleveland Browns – Baltimore Ravens 42:47

 

 

Tenis:

Viktor Troicki w roli kapitana reprezentacji Serbii w Pucharze Davisa zastąpi Nenada Zimonjicia. Jak poinformował dziennik “Kurir”, za zmianą prowadzącego kadrę optowali czołowi serbscy tenisiści – Novak DjokovićDusan Lajović i Filip Krajinović. 34-letni Troicki wciąż jest aktywnym tenisistą. Aktualnie zajmuje 201. miejsce w rankingu ATP. W sezonie 2020 nie zdobył żadnego tytułu, był natomiast w kadrze Serbii, która zwyciężyła w drużynowym ATP Cup.

 

Roger Federer może nie zagrać w Australian Open 2021. Szwajcar wyjawił, że wciąż nie jest na tyle sprawny, by móc występować w rozgrywkach. – Do dzisiaj nie osiągnąłem 100 proc. Jeśli chodzi o Australian Open, będzie bardzo ciasno – mówił. W 2020 roku Roger Federer wystąpił tylko w jednym turnieju – Australian Open. Wiosną, gdy rozgrywki były zawieszone z powodu pandemii koronawirusa, przeszedł dwie operacje kolana i zapowiedział, że chce wrócić na korty wraz z początkiem sezonu 2021. Celem Federera jest występ w przyszłorocznym Australian Open. Turniej w Melbourne został przełożony z pierwotnego terminu (18-31 stycznia) i najprawdopodobniej odbędzie się w dniach 8-21 lutego. Ale i tak to może być zbyt szybko, aby Szwajcar w nim zagrał.

 

Polscy kibice będą mogli oglądać mecze Igi Świątek w WTA Tour w CANAL+. Stacja pozyskała wyłączne prawa telewizyjne w Polsce do cyklu tenisowych turniejów na sezony 2021-2026. W każdym roku CANAL+ będzie mógł pokazać na żywo na swoich antenach i w swoich serwisach ponad 50 turniejów i 800 meczów. Pierwsze zawody nowego sezonu zaplanowano na styczeń.

 

ITF Selva Gardena:

Maja Chwalińska rozegrała w poniedziałek pierwszy mecz na zawodowych kortach od trzech miesięcy. Polska tenisistka odpadła jednak w I rundzie halowego turnieju ITF o puli nagród 25 tys. dolarów we włoskiej miejscowości Selva Gardena. W halowej imprezie ITF w Selva Gardena Chwalińska została rozstawioną z “ósemką”. Pierwszy mecz rozegrała już w poniedziałek, a jej rywalką była Lea Bosković.

Lea Bosković (Chorwacja) – Maja Chwalińska (Polska, 8) 3:6, 6:3, 6:1

 

Siatkówka:

Serie A:

Zespół Sir Safety Conad Perugia ograł na wyjeździe Kioene Padwa 3:0 w meczu 14. kolejki Serie A 2020/2021. Podczas tego spotkania lepiej od Wilfredo Leona w barwach gospodarzy zaprezentował się Wojciech Włodarczyk.  Siatkarze z Perugii przystępowali do poniedziałkowej rywalizacji z Kioene w roli zdecydowanych faworytów i potwierdzili to miano, ale nie przyszło im to łatwo. Podopieczni Vitala Heynena męczyli się w dwóch pierwszych setach starcia z ekipą z Padwy, które wygrali dopiero w końcówkach kolejno do 24 i 23.

 

Liga rosyjska:

W 13. kolejce Superligi po przeciwnej stronie siatki stanęło dwóch Polaków. Zenit Kazań z Bartoszem Bednorzem w składzie pokonał 3:0 Ural Ufa, w którym od tego sezonu występuje Maciej Muzaj.  Ostatni raz Uralowi Ufa udało się pokonać Zenit Kazań w 2007 roku. Od tego czasu poniósł 29 porażek z rzędu z najbardziej utytułowanym zespołem w historii rosyjskiej siatkówki. W 13. kolejce tegorocznej edycji Superligi zespół Macieja Muzaja również nie był faworytem do wygranej, ale kibice Ufy liczyli, że ich klub na własnym boisku stawi Zenitowi większy opór. Tymczasem zwycięstwo gości ani przez chwilę nie było zagrożone i wystarczyły trzy krótkie sety, by Zenit odniósł 12 wygraną w tym sezonie.

 

F1:

Robert Kubica zajął siódme miejsce w porannej sesji testowej F1 w Abu Zabi. Udany powrót za kierownicę bolidu zanotował Fernando Alonso, który od początku dyktował tempo na torze Yas Marina. Ostatecznie najszybszy okazał się Stoffel Vandoorne.  Poranna sesja trwała cztery godziny – bardzo szybko na tor wyjechali m.in. Robert Kubica i Fernando Alonso. Chociaż w trakcie posezonowych jazd zabronione jest sprawdzanie nowych rzeczy, to Kubica ma pewną pracę do wykonania. Chodzi o przejechanie jak największej liczby okrążeń, by zyskać kolejne informacje dotyczące bolidu C39, który posłuży za platformę do budowy jego następcy. To pozwoli też w lepszej korelacji danych z symulatorem.  Kubica z czasem 1:39.236 zajął siódme miejsce w porannej sesji testowej. Polak pokonał przy tym dystans 34 okrążeń i nie był najbardziej zapracowanym kierowcą na torze.  Dla porównania, Alonso pokonał aż 54 okrążenia toru Yas Marina i bardzo szybko udowodnił, że traktuje testy jako formę przygotowań do sezonu 2021. 39-latek od początku sesji nadawał tempo i przez znaczną część poranka znajdował się na czele stawki F1 z wynikiem 1:37. 496. Ostatecznie jego wynik poprawił Stoffel Vandoorne (1:37.206), co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę, że Belg dostał do dyspozycji najlepszy w stawce bolid Mercedesa. Jak na ironię, jeszcze w 2018 roku Vandoorne i Alonso tworzyli duet kierowców McLarena. Wtedy Hiszpan znokautował młodszego kolegę, wygrywając z nim pojedynki kwalifikacyjne 21:0.

 

“Nie wierzcie plotkom, zostaję w Mercedesie” – potwierdził szef zespołu mistrza świata konstruktorów Formuły 1 Toto Wolff. Austriak ponownie zdementował pojawiające się informacje, że od nowego roku odejdzie do innego teamu. “Sport motorowy to moja pasja, w nowym sezonie nic się nie zmieni. Oczywiście zastanawiałem się nad zmianami, pod uwagę brałem różne scenariusze, ale jednak doszedłem do wniosku, że czas na zmiany jeszcze nie nadszedł” – zadeklarował Wolff, którego kontrakt z niemieckim teamem kończy się w 2020 roku.  W tym roku jego zespół ponownie zdobył tytuły mistrzowskie – zarówno indywidualnie (Brytyjczyk Lewis Hamilton) jak i w klasyfikacji konstruktorów.

 

 

Piłka ręczna:

ME 2020:

Holenderki odnotowały wygraną w rundzie głównej ME 2020, ale nie zameldują się w najlepszej czwórce imprezy. Awansować mogą Niemki, które o półfinał zagrają z nieprzewidywalną Chorwacją. Mistrzynie świata pokonały Niemki, ale odpadły z wyścigu o półfinał ME 2020 piłkarek ręcznych, co oznacza, że Oranje zanotują najgorszy wynik na EHF EURO od 2014 roku. Wciąż szansę na dotarcie do czołówki mają za to nasze zachodnie sąsiadki. Warunek jest jeden – zawodniczki Henka Groenera muszą wygrać we wtorek z Chorwacją, która jest czarnym koniem imprezy.  Ani Węgierki, ani Rumunki nie miały już szans na półfinał ME 2020. W przypadku tych ekip trwa walka o jak najlepszą pozycję na zakończenie imprezy. W poniedziałek w bezpośrednim pojedynku lepiej zagrały Madziarki, które znajdują się obecnie na przedostatnim miejscu w gru

pie.

Holandia – Niemcy 28:27 (14:15)
Najwięcej bramek: dla Holenderek – Lois Abbingh 8, Angela Malestein 6; dla Niemek – Julia Behnke i Kim Naidzinavicius po 4.

Węgry – Rumunia 26:24 (13:14)
Najwięcej bramek: dla Węgierek – Nadine Schatzl 7, Rita Lakatos 5; dla Rumunek – Lorena Ostase 8, Cristina Neagu 5.

 

 

Zimowe:

Maryna Gąsienica-Daniel zajęła 11. miejsce w slalomie gigancie alpejskiego Pucharu Świata w Courchevel. Polka doskonale spisała się w drugim przejeździe, w którym miała drugi wynik. Nasza alpejka awansowała na 20. miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ oraz na 18. pozycję w klasyfikacji PŚ w slalomie gigancie. W Courchevel zwyciężyła Amerykanka Mikaela Shiffrin, przed Włoszką Federicą Brignone i Francuzką Tessą Worley.  Gąsienica-Daniel na półmetku plasowała się na 19. pozycji, a po finałowym przejeździe awansowała o osiem lokat. Pomógł jej w tym m.in. fakt, że druga w połowie zawodów Włoszka Marta Bassino, zwyciężczyni sobotniego giganta, wypadła z trasy. Pierwotnie zmagania te miały się odbyć w niedzielę, ale z powodu obfitych opadów śniegu zostały przełożone na kolejny dzień. Znajdująca się w życiowej formie Polka niedawno zajęła dziewiąte, najwyższe w pucharowej karierze miejsce w slalomie równoległym, który jednak nie jest rozgrywany w najważniejszych światowych imprezach. W tym sezonie wróciła do rywalizacji po wielomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją nogi. Jej koronną konkurencją jest właśnie slalom gigant.

 

Polska otrzymała dwa dodatkowe konkursy Pucharu Świata w skokach narciarskich, które odbędą się w dniach 13 i 14 lutego 2021 roku – poinformował na Facebooku dyrektor PZN ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Adam Małysz. – Dobra wiadomość – mamy dwa dodatkowe konkursy Pucharu Świata w skokach! Zorganizujemy je w Polsce 13 i 14 lutego 2021 zamiast odwołanych zawodów w Chinach. Na razie nie wiadomo, gdzie odbędzie się ta impreza. Decyzja czy w Wiśle, czy w Zakopanem, będzie zależała od sytuacji w kraju i m.in. możliwości wejścia kibiców na trybuny – napisał na Facebooku Adam Małysz.

Opracował: Sławek Sobczak