Piłka nożna:

Nie ma pewności, że do czerwca przyszłego roku w całej Europie pandemia koronawirusa będzie opanowana. Dlatego jest pomysł, by turniej przenieść do jednego kraju. Gospodarzem może być Rosja. Rosjanie argumentują, że już mają odpowiednią infrastrukturę, bo w 2018 byli gospodarzem mistrzostw świata. Następnie dodają, że u nich pandemia rozwija się wykładniczo i mają niski wskaźnik dziennych zakażeń. W Rosji od początku pandemii koronawirusem zakaziło się ponad 1,6 mln osób. Minionej doby było ponad 18 tys. nowych potwierdzonych przypadków.

 

Piłkarze Leeds United przegrali u siebie z Leicester City 1:4. Cały mecz w zespole beniaminka Premier League rozegrał Mateusz Klich. Dzięki trzem punktom goście awansowali na pozycję wicelidera. Przed meczem obydwa zespoły w tabeli dzieliły dwa punkty. Zwycięzca w potyczce kończącej 7. kolejkę Premier League wskoczyłby na podium.  Dzięki trzem punktom Leicester awansował na pozycję wicelidera Premier League.

 

Fulham zagrało pewnie przez 90 minut, w końcu wygrało i wyszło ze strefy spadkowej. Zwycięstwo 2:0 nad West Bromem może być przełomowe w perspektywie reszty sezonu. To pierwsze zwycięstwo beniaminka w lidze i dzięki temu wyszedł ze strefy spadkowej, spychając tam WBA.  Kamil Grosicki, którego West Brom niedawno dopisał do listy graczy w Premier League, nie załapał się nawet na ławkę rezerwowych.

 

TSG 1899 Hoffenheim doznał kolejnej porażki. Tym razem przegrał u siebie z 1.FC Unionem Berlin 1:3. Odkąd Andrej Kramarić został zakażony koronawirusem, Wieśniacy nie wygrali żadnego meczu.

 

Nie ma statystycznie gorszej defensywy w lidze włoskiej niż ta Benevento Calcio. Drużyna Kamila Glika straciła 17 goli w sześciu kolejkach, a w poniedziałek przegrała 1:3 z Hellasem Werona.  Kamil Glik znalazł się w podstawowym składzie gości, a Paweł Dawidowicz wszedł na boisko z ławki rezerwowych Hellasu w przerwie. Drużyna Glika jeszcze nie zachowała w tym sezonie czystego konta, natomiast miała możliwość po raz pierwszy w historii strzelić gola w szóstym meczu Serie A z rzędu. Obie serie, i ta niekorzystna, i ta korzystna zostały podtrzymane.

 

Fatalne informacje napływają ze Staną Zjednoczonych. Portland Timbers potwierdził, że Jarosław Niezgdoda zerwał więzadła krzyżowe. Diagnoza oznacza dla byłego gracza Legii Warszawa koniec sezonu. Dramat Jarosława Niezgody rozegrał się w ostatnim meczu Portland Timbers z Vancouver Whitecaps FC (1:0). 25-latek przebywał na boisku tylko przez kilkanaście minut, gdyż po zderzeniu z obrońcą rywali nie mógł kontynuować meczu. Polak miał wyraźny problem z lewym kolanem i został zniesiony na noszach.  Dla Niezgody pobyt w USA nie jest usłany różami. Problemy pojawiły się już w styczniu, gdy musiał przejść zabieg ablacji serca. Były napastnik Legii taki sam zabieg przeszedł już w 2018 roku. Wówczas lekarze wykryli u niego zespół Wolfa-Parkinsona-White’a, który jest wrodzoną wadą serca, Niezgoda zdobył osiem bramek i zaliczył dwie asysty w 20 występach we wszystkich rozgrywkach dla Timbers, od czasu dołączenia do klubu w 2020 roku. Klub ze Stanów Zjednoczonych wykupił go z Legii Warszawa za 3,6 mln euro.

 

W zaległym meczu 6. kolejki PKO Ekstraklasy mistrz Polski Legia Warszawa pokonał na wyjeździe beniaminka Wartę Poznań 3:0. Wynik ustalony został już po dwóch kwadransach. Wojskowi z Wartą zagrali po raz pierwszy od 1995 roku. Przypomnijmy, że potyczka w 6. kolejce została odwołana w związku z wykryciem obecności wirusa wśród kilku piłkarzy zespołu z Poznania.  Dzięki trzem punktom mistrzowie Polski awansowali na 3. miejsce w lidze.

 

Lech Poznań pozostaje w rywalizacji o Fortuna Puchar Polski. Jego zwycięstwo 3:2 ze Zniczem Pruszków nie było pewne. Drugoligowiec strzelił dwa gole i potrafił zagrażać uczestnikowi Ligi Europy. Lech Poznań mierzył się z przeciwnikiem ze szczebla, na którym występują jego rezerwy. Na dodatek średnio dysponowanym, ponieważ Zniczowi daleko do czołówki, a dwa poprzednie mecze o punkty przegrał.  Lech wygrał skromnie, zasłużenie, ale nie było to w stu procentach pewne zwycięstwo.

Górnik Łęczna kolejnym uczestnikiem 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski. Drużyna Kamila Kieresia pokonała na wyjeździe Ślęzę Wrocław 2:0.

 

 

Koszykówka:

NBA:

Pandemia koronawirusa nie oszczędza Stanów Zjednoczonych. Jeśli kibice nie wrócą na hale, zawodnicy mogą stracić nawet 40 procent swoich pensji! Gdyby sezon rozpoczął się już w grudniu, to trudno przypuszczać, że w halach pojawiliby się kibice. Pandemia koronawirusa najmocniej odcisnęła swoje piętno właśnie w Stanach Zjednoczonych. Łącznie COVID-19 zaraziło się 9 milionów ludzi, a zmarło 225 tysięcy osób. Jeśli czarny scenariusz się ziści, to liga może być zmuszona do zamrożenia nawet 40 procent rocznych zarobków wszystkich graczy. Wyjaśnijmy, że według przepisów NBA, depozyt to kwota pieniędzy potrącona graczom w przypadku, gdy liga nie spełni prognoz przychodów. Zwykle odzyskują te pieniądze, ale w związku z pandemią koronawirusa, jest mało prawdopodobne, że stanie się to w tym sezonie. Najlepiej skalę obniżek pensji widać na trzech przykładach. Lider Golden State Warriors Stephen Curry w przyszłym sezonie zarobić ma 43 miliony dolarów. Jeśli obniżka pensji będzie wynosić 40 procent, jego dochody spadną do 25 mln euro. Gdy weźmiemy jednak pod uwagę pensję “najbiedniejszych” graczy, sytuacja nie jest tak kolorowa. Carsen Edwars, koszykarz Boston Celtics, w normalnych okolicznościach powinien zarobić 1,5 mln dolarów. Po obniżce, jego pensje może spaść do 900 tysięcy dolarów za sezon.

 

Steve Nash w swoim debiutanckim sezonie w roli pierwszego trenera będzie miał duże wsparcie. Jego asystentem zostanie doświadczony i świetnie znany Mike D’Antoni. 69-latek nie chciał przedłużyć kontraktu w Houston Rockets i po odpadnięciu z fazy play-off (1-4 w półfinale Konferencji Zachodniej z Lakers; przy. red), przestał pełnić funkcję trenera zespołu. Mike D’Antoni pracował tam przez cztery lata, a jego największym gwiazdorem był James Harden. Postanowił obrać jednak inny kierunek.  Jak już wiadomo, mający włoskie korzenie D’Antoni w przyszłym sezonie nie będzie pierwszym trenerem, a asystentem. Dołączy do sztabu Steve’a Nasha w Brooklyn Nets.

 

EBL:

Arged BMSlam Stal nie powtórzyła błędów Anwilu Włocławek. MKS Dąbrowa Górnicza próbował odrabiać straty w końcówce spotkania, ale ostrowianie nie dali wydrzeć sobie sukcesu z rąk, zwyciężając pewnie 83:70. “Stalówka” podniosła się po ostatniej porażce w Warszawie, odnosząc szóste u siebie, a siódme ligowe zwycięstwo. MKS doznał siódmej porażki.

 

 

Tenis:

Kibice wybrali: Iga Świątek najlepszą tenisistką października WTA. Wyróżnienie nie dziwi, bo 19-latka z Raszyna niedawno triumfowała w wielkoszlemowym Roland Garros.  Polka wygrała turniej w Paryżu, po drodze pokonując m.in. Simonę Halep, a w finale Sofię Kenin. Wielki triumf w wielkim stylu. W siedmiu spotkaniach Świątek nie przegrała ani jednego seta. W takim wieku tak imponująco wygrywała ostatnio w Wielkim Szlemie Monica Seles na początku lat 90. Nic więc dziwnego, że Świątek otrzymała właśnie kolejne wyróżnienie, tym razem od kibiców.  Polka została wybrana przez fanów z całego świata głosujących na stronie wtatennis.com najlepszą tenisistką października. Obok niej nominowane były także Kenin i Aryna Sabalenka. Druga to triumfatorka niedawnego turnieju w Ostrawie, gdzie w finale pokonała Wiktorię Azarenkę.  W 2020 roku nagrodę miesiąca zdobywały: Sofia Kenin (styczeń), Simona Halep (luty i sierpień) oraz Naomi Osaka (wrzesień). Kilka tygodni temu Świątek otrzymała także wyróżnienie dla tenisistki, dla której wrzesień był miesiącem przełomowym. To pod koniec września rozpoczęła udział w zwycięskim Roland Garros. Świątek po zwycięstwie w Paryżu awansowała na 17. miejsce w rankingu WTA. Nigdy wcześniej nie była tak wysoko sklasyfikowana w tym zestawieniu. Jest obecnie najlepszą polską tenisistką, bo Magda Linette znajduje się na 40. pozycji.

 

ATP Paryż:

Pablo Carreno w dwóch setach pokonał Hugo Gastona w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Felix Auger-Aliassime i Karen Chaczanow ponieśli porażki i stracili szansę na awans do Finałów ATP Tour.

Pablo Carreno (Hiszpania, 9) – Hugo Gaston (Francja, WC) 6:3, 6:2
Alex de Minaur (Australia, 16) – Stefano Travaglia (Włochy, Q) 6:4, 6:4
Alejandro Davidovich (Hiszpania) – Karen Chaczanow (Rosja, 11) 6:3, 2:6, 6:2
Marin Cilić (Chorwacja) – Felix Auger-Aliassime (Kanada, 14) 6:0, 3:6, 6:3
Benjamin Bonzi (Francja, WC) – Federico Coria (Argentyna, LL) 6:2, 6:1

Chorwat Borna Corić pokonał Węgra Martona Fucsovicsa i awansował do II rundy turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. Odpadł Norweg Casper Ruud, który przegrał z Francuzem Ugo Humbertem.

Borna Corić (Chorwacja, 15) – Marton Fucsovics (Węgry, Q) 7:6(5), 6:1
Ugo Humbert (Francja) – Casper Ruud (Norwegia) 4:6, 6:2, 7:6(1)
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Filip Krajinović (Serbia) 7:6(11), 6:1
Jan-Lennard Struff (Niemcy) – Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 6:4, 6:2
Jordan Thompson (Australia) – Federico Delbonis (Argentyna, Q) 6:2, 6:3
Norbert Gombos (Słowacja, Q) – Marco Cecchinato (Włochy, Q) 6:2, 7:6(2)
Marcos Giron (USA, Q) – Albert Ramos (Hiszpania) 6:3, 4:6, 6:1
Corentin Moutet (Francja, WC) – Salvatore Caruso (Włochy, LL) 3:6, 7:6(2), 6:3

 

F1:

Robert Kubica wypowiedział się w sprawie swojej przyszłości w DTM. W przyszłym sezonie w serii pojawią się samochody GT3, a także zmienią się niektóre zasady rywalizacji. Wycofanie z niej wciąż rozważają Audi oraz BMW.  – Dołączyłem do DTM właśnie ze względu na to, jakie odczucia mogą dać samochody Klasy 1. Najbliższe tygodnie będą miały największe znaczenie, żebym zrozumiał, co jest możliwe. Mam pewien zarys w głowie, wiem, co chciałbym robić. Ale pytanie to: czy będzie to możliwe, czy nie – tłumaczył Kubica.  Przy okazji zdradził także kilka nowych możliwych scenariuszy dotyczących jego przyszłości. Jeśli miałby ścigać się samochodami klasy GT3, wolałby np. serię VLN. Polak przyznał, że mógłby być zainteresowany startem w legendarnym wyścigu 24h Le Mans.

 

 

Boks:

Potwierdziły się wcześniejsze doniesienia o tym, że Krzysztof Głowacki zawalczy z Lawrencem Okoliem o wakujący tytuł mistrza świata WBO. Polak i Brytyjczyk wejdą do ringu 12 grudnia w Londynie. Stawką polsko-brytyjskiego pojedynku w ringu będzie wakujący pas WBO w wadze junior ciężkiej.  “Gala z The O2 w Londynie zostanie pokazana na żywo przez telewizję Sky Sports Box Office w Wielkiej Brytanii i platformę DAZN w ponad 200 krajach, w tym w Polsce” – poinformował portal boxing247.com.

Opracował: Sławek Sobczak