Piłka nożna:

Liga Narodów:

Wygrana z Bośnią i Hercegowiną (3:0) w 4. kolejce Ligi Narodów okazała się bezcenna. Polacy zostali samodzielnym liderem grupy 1. w dywizji A! Dublet Roberta Lewandowskiego i jedno trafienie Karola Linettego pozwoliły podopiecznym Jerzego Brzęczka odnieść drugie zwycięstwo w trwającej edycji.  Nasza drużyna ma teraz siedem punktów i przesunęła się z 3. na 1. lokatę – również dzięki temu, że w drugim środowym spotkaniu Włochy zremisowały z Holandią (1:1). Taki wynik w Bergamo sprawił, że Polacy wyprzedzili zarówno Italię, jak i ekipę “Oranje”. Kolejne spotkanie “Biało-Czerwoni” rozegrają 15 listopada. Zmierzą się wówczas na wyjeździe z Włochami.

Polska – Bośnia i Hercegowina 3:0 (2:0)
1:0 – Robert Lewandowski 40′
2:0 – Karol Linetty 45′
3:0 – Robert Lewandowski 52′

Włochy – Holandia 1:1 (1:1)
1:0 – Lorenzo Pellegrini 16′
1:1 – Donny van de Beek 25′

Reprezentacja Polski jest aktualnie liderem grupy 1. dywizji A Ligi Narodów. Jeśli utrzyma to miejsce do końca rywalizacji, zarobi miliony euro! Jeśli zespół Jerzego Brzęczka utrzyma się na szczycie stawki do samego końca (czeka go jeszcze wyjazdowe starcie z Włochami oraz domowe z Holandią), to awansuje do turnieju finałowego i będzie mieć szansę na wysokie gratyfikacje. Za sam udział w Lidze Narodów reprezentacja Polski zarobi dla PZPN 2,25 mln euro. W ostatecznej rozgrywce można zgarnąć znacznie większe pieniądze. Czterej zwycięzcy grup najsilniejszej dywizji utworzą dwie pary półfinałowe. Lepsi z tych par wystąpią w finale, zaś przegrani powalczą o 3. miejsce. Triumfator turnieju finałowego zainkasuje 6 mln euro, finalista – 4,5 mln, wygrany “małego finału” – 3,5 mln, zaś 4. zespół turnieju – 2,5 mln w unijnej walucie.
Siedem punktów w trzech meczach – tak prezentuje się październikowy bilans reprezentacji Polski. Dzięki Biało-Czerwoni mogą zaliczyć awans w rankingu FIFA. 5:1 z Finlandią (w meczu towarzyskim) oraz 0:0 z Włochami i 3:0 z Bośnią i Hercegowiną – wyniki trzech ostatnich meczów reprezentacji Polski mogą napawać optymizmem. Aktualnie Biało-Czerwoni są liderem grupy 1 Dywizji A Ligi Narodów UEFA.  Polska zajmuje aktualnie 19. miejsce. Biało-Czerwonych wyprzedzają Szwedzi, natomiast tuż za naszym zespołem znajdują się Senegalczycy. Jak informuje “Super Express”, Biało-Czerwoni w najbliższym notowaniu mogą znaleźć się na 18. pozycji. Kolejne mecze reprezentacja Polski rozegra w przyszłym miesiącu. 11 listopada w spotkaniu towarzyskim podejmować będziemy Ukrainę, cztery dni później odbędzie się mecz z Włochami, a 18 listopada domowy pojedynek z Holandią.

 

Chorwaci grali lepiej, ale nie udało im się wygrać z Francją. “Trójkolorowi” wymęczyli zwycięstwo 2:1, byli częściej przyparci do muru. Ich triumfów pozbawia wicemistrzów świata szans na wygranie grupy i awans do finałów Ligi Narodów.  Ostatecznie “Les Bleus” dowieźli wygraną 2:1. To oznacza, że Chorwaci wciąż muszą czekać na swoje pierwsze zwycięstwo z Francuzami i stracili szansę na wygranie grupy.

Chorwacja – Francja 1:2 (0:1)
0:1 – Antoine Griezmann 8′
1:1 – Nikola Vlasić 65′
1:2 – Kylian Mbappe 79′

 

W drugim meczu w ramach grupy 3 Ligi A Ligi Narodów UEFA Portugalia bez Cristiano Ronaldo pewnie pokonała Szwecję 3:0. Dublet ustrzelił Diogo Jota, a Portugalczycy oddali dwa razy więcej strzałów od rywala. Ekipa z Półwyspu Iberyjskiego prowadzi w tabeli grupy, ale ma tyle samo punktów co Francja.

Portugalia – Szwecja 3:0 (2:0)
1:0 – Bernardo Silva 21′
2:0 – Diogo Jota 44′
3:0 – Diogo Jota 72′

 

W meczach 4. kolejki grupy 2 dywizji Ligi Narodów reprezentacja Danii uporała się na wyjeździe z Anglią (1:0), zaś Belgia pokonała Islandię 2:1.

Anglia – Dania 0:1 (0:1)
0:1 – Christian Eriksen 35′ (k.)

Islandia – Belgia 1:2 (1:2)
0:1 – Romelu Lukaku 9′
1:1 – Birkir Saevarsson 17′
1:2 – Romelu Lukaku 38′ (k.)

 

Szkocja zmierza po triumf w grupie 2 dywizji B. Tym razem Szkoci po trafieniu Ryana Frasera ograli Czechów. Natomiast Izrael zdołał odwrócić losy potyczki ze Słowacją, gdyż przegrywał już 0:2, a zwyciężył 3:2.

W ciekawym spotkaniu Turcy zremisowali z Serbią 2:2, zaś Rosjanie podzielili się punktami z Węgrami (0:0).

Rumunia – Austria 0:1 (0:0)

Norwegia – Irlandia Północna 1:0 (0:0)

Szkocja – Czechy 1:0 (1:0)

Słowacja – Izrael 2:3 (2:0)

Turcja – Serbia 2:2 (0:1)

Rosja – Węgry 0:0

Macedonia Północna – Gruzja 1:1 (0:0)

Estonia – Armenia 1:1 (1:1)

Bułgaria – Walia 0:1 (0:0)

Mołdawia – Słowenia 0:4 (0:3)

Grecja – Kosowo 0:0

Białoruś – Kazachstan 2:0 (1:0)

 

Reprezentacja Finlandii pozostaje poważnym kandydatem do awansu do najwyższej dywizji Ligi Narodów dzięki zwycięstwu 1:0 z Irlandią. Piłka ani razu nie wpadła do siatki w spotkaniu Litwy z Albanią.

Finlandia – Irlandia 1:0 (0:0)
1:0 – Fredrik Jensen 67′

Litwa – Albania 0:0

 

MLS:

Adam Buksa coraz lepiej sobie radzi w Stanach Zjednoczonych. Polski napastnik strzelił czwartego gola w tym sezonie, a jego bramka ostatecznie dała zwycięstwo New England Revolution w wyjazdowym meczu z Montreal Impact.   Revolution bardzo dobrze prezentuje się w tym sezonie MLS. Podopieczni Bruce’a Areny obecnie zajmują piąte miejsce w Konferencji Wschodniej i są na dobrej drodze, aby zapewnić sobie udział w fazie play-off. Siedem minut po przerwie nasz rodak już sam pokonał bramkarza. Buksa dostał podanie na wolne pole i w polu karnym poradził sobie z dwoma obrońcami. Potem umieścił piłkę w bramce. New England Revolution ostatecznie wygrało 3:2. Reprezentant Polski w tym sezonie ma już trzy bramki w MLS, a jedną zdobył w turnieju MLS i Back.

Ze względu na koronowirusa przełożono zaplanowany na wczoraj mecz Minnesoty z Chicago Fire.

Drużyna Filadelfia Union z Kacprem Przybyłko w składzie zremisowała na wyjeździe z DC United 2:2

 

Koronawirus:

W najbliższy weekend nie dojdzie do meczów Zagłębia Sosnowiec z Resovią, Sokoła Ostróda z Garbarnią Kraków, a także Lecha II Poznań z Olimpią Elbląg. Powodem są zakażenia koronawirusem w klubach. Zagłębie Sosnowiec poinformowało o 27 wykrytych zakażeniach koronawirusem w klubie. Dotąd o większej liczbie jednoczesnych przypadków – 34 – informowała w polskiej piłce tylko Pogoń Szczecin. Drużyna Krzysztofa Dębka przebywa na kwarantannie, dlatego nie odbędzie się zaplanowany na sobotę mecz Fortuna I ligi z Resovią.

Najmniej dotkniętym komplikacjami związanymi z koronawirusem szczeblem rozgrywek była dotychczas II liga. Rozegrano w niej pełnych osiem kolejek. W najbliższy weekend dojdzie do pierwszych przesunięć. Z powodu zakażeń w Sokole Ostróda nie rozegra on w sobotę meczu z Garbarnią Kraków. O pozytywnym wyniku badania jednego ze swoich piłkarzy poinformował Lech II Poznań. Klub z Wielkopolski zdecydował o kwarantannie nie tylko swoich rezerw, ale również juniorów starszych. W sobotę nie dojdzie do konfrontacji Lecha II z Olimpią Elbląg. Liczba spotkań odwołanych w tym sezonie na szczeblu centralnym z powodu zagrożenia epidemicznego zwiększyła się z sześciu do dziewięciu.

 

Koszykówka:

Eliminacje Women EuroBasket 2021:

Znana jest już lokalizacja “bańki”, w której swoje mecze eliminacji do Women EuroBasket 2021 zagra reprezentacja Polski koszykarek. Biało-Czerwone w listopadzie wylecą do Turcji.  Stambuł – taką lokalizację wybrała FIBA na “bańkę”, w której swoje kolejne mecze eliminacyjne do Women EuroBasket 2021 zagra reprezentacja Polski koszykarek. “Okienko” na turniej zaplanowano od 8 do 15 listopada. W Stambule podopieczne trenera Marosa Kovacika zmierzą się z Białorusią (12 listopada) i Wielką Brytania (14 listopada).

 

EuroCup:

Unicaja Malaga pokonała we własnej hali Buducnost Podgoriac 91:87. Bohaterem ekipy z Andaluzji był Adam Waczyński, który w decydujących minutach był wielki. Polski snajper przez trzy kwarty był niemal niewidoczny – zdobył w nich zaledwie 3 “oczka”. W kluczowych minutach pokazał jednak swoją wartość.  Łącznie Waczyński zaliczył 15 “oczek”. Wykorzystał m.in. 4 z 5 prób zza łuku. Dodał do tego 2 zbiórki i 2 asysty, a wszystko to w 19 minut spędzonych na parkiecie.

Unicaja Malaga – KK Buducnost Voli Podgorica 91:87 (15:22, 24:25, 23:17, 29:23)

 

NBA:

Nie w Święta Bożego Narodzenia, tylko w połowie stycznia ma wystartować nowy sezon w NBA. Niedawno mistrzem rozgrywek zostali Los Angeles Lakers.  Początkowo wymarzoną datą kibiców na początek nowych rozgrywek NBA były święta Bożego Narodzenia. Dla wszystkich jest to data szczególna i tego dnia od wielu lat rozgrywane były świąteczne hity. Pandemia koronawirusa sprawiła jednak, że poprzednie rozgrywki mocno się wydłużyły. Ostatni mecz odbył się zaledwie kilka dni temu, a nowymi mistrzami zostali Los Angeles Lakers, którzy w wielkim finale pokonali Miami Heat.  Rozpoczęcie nowego sezonu jeszcze w grudniu wydaje się być nierealne. Amerykanie szukają nowej szczególnej daty i wszystko wskazuje na to, że ją znaleźli. Jak informuje “Cbssports.com”, będzie to najprawdopodobniej 18 stycznia, czyli dzień Martina Luthera Kinga. Ta data idealna wpisuje się w działania koszykarzy w walce z rasizmem. Rozpoczęcie nowego sezonu w styczniu oznacza, że najlepsi koszykarze NBA prawdopodobnie nie zagrają na igrzyskach olimpijskich w Tokio, które zaplanowane są na lipiec 2021 roku.  – Jest wielu znakomitych amerykańskich koszykarzy. Możliwe, że czeka nas scenariusz, w którym na igrzyska w Tokio nie pojedzie piętnastu najlepszych zawodników NBA. Zastąpią ich inni świetni reprezentanci USA – ocenił komisarz NBA Adam Silver.

 

Hokej:

NHL:

Po ostatnich głośnych transferach nadszedł czas na chwilę odpoczynku. Toronto Maple Leafs pozyskali zmiennika Frederika Andersena, a drugiego wzmocnienia dokonali Boston Bruins.

Aaron Dell w ostatnich latach strzegł bramki San Jose Sharks, jednak musiał się tam godzić z rolą zmiennika Martina Jonesa. Jego sytuacja nie ulegnie zapewne zmianie w Toronto, gdzie będzie dzielił szatnię z rówieśnikiem Frederikiem Andersenem. W ubiegłych rozgrywkach 31-latek w 31 meczach interweniował ze skutecznością oscylującą wokół 90,7%, przepuszczając przeciętnie 3,01 bramki na 60 minut gry. Dell podpisał roczną umowę wartą 800 tysięcy dolarów.

Kontraktując Grega McKegga, włodarze Boston Bruins dokonali drugiego wzmocnienia w tym sezonie. W zeszłym sezonie wystąpił on w 53 meczach New York Rangers, notując w nich 9 punktów za 5 bramek i 4 asysty. Wystąpił także w nieudanych play-offach, które Rangersi zakończyli po zaledwie trzech grach przeciwko Carolina Hurricanes. Nie miał jednak udziału przy żadnej bramce swojego zespołu. On także związał się rocznym kontraktem, wartym minimalną kwotę 700 tysięcy dolarów.

„Niedźwiadki” pozyskały także bramkarza Calluma Bootha, do którego prawa posiadali dotychczas Carolina Hurricanes. W zeszłym sezonie występował on jednak na poziomie ECHL i AHL. Jego kontrakt także obowiązuje przez najbliższy rok i wynosi minimalną sumę. Ponadto, przedłużono o dwa lata umowę Jakuba Zbořila, występującego obecnie na wypożyczeniu w Komecie Brno. Obniżono jego pobory i od teraz będzie zarabiał 725 tysięcy dolarów rocznie.

Montreal Canadiens przedłużyli kontrakt z nowo pozyskanym bramkarzem Jake’em Allenem oraz napastnikiem Brendanem Gallagherem. Umowa Allena będzie obowiązywała dwa dodatkowe lata, a na jej mocy zarobi łącznie 5,75 miliona dolarów. Okazale wyglądają apanaże Gallaghera, zainkasuje on bowiem aż 39 milionów dolarów (6 lat, 6,5 miliona za rok gry).

Nowe kontrakty podpisali także Glenn Gawdin z Calgary Flames (1 rok, 700 tysięcy dolarów), Nelson Nogier z Winnipeg Jets (2 lata, 725 tysięcy dolarów), Nick Paul z Ottawa Senators (2 lata, 1,35 miliona dolarów) oraz Ashton Sautner z Vancouver Cannucks (1 rok, 700 tysięcy dolarów).

 

Tenis:

Organizatorzy wielkoszlemowego turnieju Australian Open chcą zwolnienia tenisistów z obowiązkowej dwutygodniowej kwarantanny. Obecnie z powodu pandemii koronawirusa muszą się jej poddać wszyscy zagraniczni goście przyjeżdżający do tego kraju.  Niedawno w wyjątkowych warunkach odbyły się dwie inne imprezy Wielkiego Szlema – US Open i French Open, który wygrała Iga Świątek. Grający nie musieli poddawać się kwarantannie, ale pozostawali w “bańce”, poddawani byli testom, między meczami nosili maseczki ochronne, itd. Odwołany został natomiast londyński Wimbledon. Dyrektor Australian Open Craig Tiley powiedział, że jest “absolutnie przekonany”, iż najbliższy Australian Open odbędzie się zgodnie z planem, czyli w dniach 18-31 stycznia w Melbourne. Zaznaczył, że wcześniej rozegrane zostaną inne turnieje na antypodach, m.in. w Brisbane, Sydney i Hobart. Tiley dodał, że liczy na przychylność ze strony australijskich rządów stanowych, które mogłyby złagodzić ograniczenia dotyczące przekraczania granic.

 

ATP Kolonia:

Hubert Hurkacz (ATP 31) bardzo dobrze radzi sobie w turnieju ATP w Kolonii. W dwóch rozegranych meczach nie stracił jeszcze seta. W środę pokonał 6:4, 6:3 posiadacza dzikiej karty Mischę Zvereva (ATP 268) i wywalczył awans do ćwierćfinału.  W 1/4 finału imprezy The bett1HULKS Indoors, w piątek, rozstawiony z numerem szóstym Hurkacz zmierzy się z Gillesem Simonem (ATP 57) bądź z oznaczonym numerem drugim Roberto Bautistą (ATP 13).

Rozstawiony z numerem czwartym Benoit Paire w trzech setach przegrał z Dennisem Novakiem w II rundzie rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 250 w Kolonii.

Dennis Novak (Austria) – Benoit Paire (Francja, 4) 6:3, 6:4
Radu Albot (Mołdawia) – Osca Otte (Niemcy, Q) 6:4, 5:7, 7:5
Lloyd Harris (RPA, Q) – Steve Johnson (USA) 7:6(5), 7:6(2)

 

Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do ćwierćfinału zmagań w deblu w rozgrywanym na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Kolonii. W środę Polak i Brazylijczyk w dwóch setach pokonali Felixa Augera-Aliassime’a i Roberta Lindstedta.  W ćwierćfinale Polak i Brazylijczyk zmierzą się z Tomislavem Brkiciem i Marinem CiliciemBośniacko-chorwacki duet w I rundzie wygrał 6:0, 6:1 z innym reprezentantem naszego kraju Hubertem Hurkaczem i Steve’em Johnsonem z USA.

Łukasz Kubot (Polska, 1) / Marcelo Melo (Brazylia, 1) – Felix Auger-Aliassime (Kanada) / Robert Lindstedt (Szwecja) 7:5, 7:5

 

ATP Petersburg:

W oficjalnym komunikacie organizatorzy St. Petersburg Open poinformowali, że jeden z zawodników otrzymał w niedzielę pozytywny wynik testu na COVID-19. Nazwiska tenisisty nie podano do publicznej wiadomości, ale wiadomo już, że jest nim Sam Querrey. Amerykanin wycofał się z zawodów w Petersburgu. Zakażony koronawirusem jest on i jego najbliżsi. Wraz z żoną i 8-miesięcznym dzieckiem miał przejść 14-dniową kwarantannę w jednym z hoteli. Do tego nie doszło, gdyż Querrey błyskawicznie opuścił Rosję, wylatując z miasta prywatnym odrzutowcem. ATP jego zachowanie nazywa “poważnym naruszeniem protokołu”, ale tenisista nie przejmuje się tym.  Jak relacjonuje portal yahoo.com, Querrey i jego rodzina mieli odczuwać objawy zakażenia, co wiązałoby się z przymusową hospitalizacją w jednym ze szpitali w Petersburgu. Tego tenisista chciał uniknąć i dlatego zdecydował się na wylot. Problem w tym, że nie wiadomo, w jakim kraju obecnie przebywa Querrey. Tenisista ma nie ujawnić miejsca pobytu nawet władzom zdrowotnym kraju, do którego trafili. Nieoficjalnie wiadomo, że Amerykanin nadal jest w Europie.   Niewykluczone że Querrey przebywa teraz w Polsce.

 

ATP Sardynia:

Stan Wawrinka pokonał Jewgienija Donskoja i awansował do ćwierćfinału turnieju ATP Tour 500 w Petersbugu. W II rundzie jest Danił Miedwiediew, który wygrał z Richardem Gasquetem.

Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) – Jewgienij Donskoj (Rosja, WC) 6:1, 3:6, 6:3
Cameron Norrie (Wielka Brytania) – Miomir Kecmanović (Serbia) 7:5, 6:7(5), 6:3

Danił Miedwiediew (Rosja, 1) – Richard Gasquet (Francja) 3:6, 6:3, 6:0
Denis Shapovalov (Kanada, 2) – Viktor Troicki (Serbia, LL) 6:2, 6:3
Ugo Humbert (Francja) – Paweł Kotow (Rosja, Q) 4:6, 6:2, 6:3
Reilly Opelka (USA) – Nino Serdarusić (Serbia, Q) 3:6, 7:6(5), 6:2
Roman Safiullin (Rosja, WC) – Emilio Gomez (Kolumbia, LL) 6:4, 6:2

Fabio Fognini miał pozytywny wynik testu na koronawirusa i wycofał się z turnieju ATP Tour 250 w miejscowości Santa Margherita di Pula na Sardynii. Odpadł rozstawiony z numerem drugim Serb Dusan Lajović.

Laslo Djere (Serbia) – Dusan Lajović (Serbia, 2) 6:4, 7:5
Jiri Vesely (Czechy) – Lorenzo Sonego (Włochy, 5) 6:4, 3:6, 6:1
Federico Delbonis (Argentyna) – Pablo Andujar (Hiszpania, 6) 5:7, 7:6(5), 6:4
Danilo Petrović (Serbia, LL) – Roberto Carballes (Hiszpania) 6:1, 6:4

 

F1:

Mercedes, mimo wielu polemik, zobowiązał się do startów w Formule 1 w latach 2021-2025. Niemcy zamierzają jednak znacząco ograniczyć finansowanie ekipy z Brackley. Wpływ na to mają m.in. wchodzące w życie limity wydatków F1.  Przyszłość Mercedesa w Formule 1 długo była kwestionowana, a ze Stuttgartu dochodziły wieści, że Daimler może zakończyć program związany ze startami w F1. Wszystko z powodu kosztów. Niemiecka firma zobowiązała się do cięcia wydatków i w obliczu zwolnień trudno byłoby wyjaśnić pracownikom, dlaczego nadal utrzymywany jest team F1. Mercedes zdecydował się jednak podpisać nowe Porozumienie Concorde i zobowiązał się do jazdy w F1 w latach 2021-2025. Wpływ na to miał fakt, ze już od przyszłego roku w królowej motorsportu pojawi się limit wydatków wynoszący 145 mln dolarów. W kolejnych latach pułap ten zostanie obniżony do 135 mln dolarów.

 

Kolarstwo:

Giro d’Italia: 

Arnaud Demare ponownie jest na szczycie. Francuz po raz czwarty wygrał etap podczas Giro d’Italia. Liderem wyścigu pozostał Joao Almeida. Jedenasty odcinek miał 182 km i przebiegał z Porto Sant’Elpidio do Rimini. Na trasie etapu nie było ciężkich i długich podjazdów. Etap był bardzo wyrównany, jednak najlepszy okazał się wspomniany Demare z grupy Groupama-FDJ. Druga lokata przypadła dla Petera Sagana, a trzecia Alvaro Jose Hodega z Kolumbii. Najlepszy z Polaków – Rafał Majka zajął dopiero 23. miejsce. Dużo dalej uplasowali się Kamil Gradek (44), Kamil Małecki (55) oraz Maciej Bodnar (58). Arnaud Demare umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji punktowej. Liderem klasyfikacji generalnej 103. edycji wyścigu nadal jest Portugalczyk Joao Almeida.

 

Boks:

– Czuję, że ten temat jeszcze wróci i prędzej czy później powalczę z “Królem Cyganów” – powiedział Mariusz Wach. O możliwość walki z 41-latkiem pytali także chociażby Kubrat Pulew czy Luis Ortiz. Przed kilkoma dniami pojawiły się informacje, że Mariusz Wach otrzymał propozycję walki z mistrzem świata Tysonem Furym. 41-latek potwierdził te doniesienia. – Wpłynęło do nas zapytanie, czy jesteśmy zainteresowani walką zaplanowaną na 5 grudnia. Zgodziłem się, a następnie doszło do omawiania szczegółów pojedynku – powiedział Wach.  Okazuje się jednak, że termin walki ulegnie najprawdopodobniej zmianie. Tak czy inaczej starcie Wacha z Furym jest w fazie planowania. Pojedynek najpewniej odbędzie się w przyszłym roku. – Na 99 proc. do walki z Furym w grudniu nie dojdzie, bo wygląda na to, że jego rywalem będzie Agit Kabayel. Ale czuję, że ten temat jeszcze wróci i prędzej czy później powalczę z “Królem Cyganów” – skomentował pięściarz.  Wach przyznał, że nie odmówiłby Fury’emu nawet jeśli stawką nie byłby pas mistrza świata. Ponadto powiedział, że pytali o niego tacy bokserzy jak Kubrat Pulew czy Luis Ortiz.

 

MMA:

Conor McGregor wraca do UFC. Irlandczyk zaakceptował ofertę walki. Jego przeciwnikiem będzie Dustin Poirier, a pojedynek odbędzie się na początku przyszłego roku w Teksasie. Conor McGregor ostatnią walkę w MMA stoczył 18 stycznia 2020 roku. W Las Vegas pokonał przez techniczny nokaut Donalda Cerrone, notując 22. zwycięstwo w karierze. Nalegał na to, aby kolejny pojedynek z jego udziałem odbył się jeszcze w tym roku, ale ostatecznie zaakceptował datę na początku 2021.   Dodajmy, że we wrześniu 2014 odbył się już pojedynek McGregora z Poirierem. Wówczas górą był “The Notorius”, który znokautował Poiriera w pierwszej rundzie.

 

Piłka ręczna:

Z trzeciego zwycięstwa w Lidze Mistrzów cieszyli się w środę szczypiorniści Łomży Vive Kielce. Żółto-biało-niebiescy pokonali Mieszkow Brześć 34:27. Ze względu na wprowadzone w czerwonej strefie obostrzenia, mecz odbył się bez udziału kibiców.

Łomża Vive Kielce – Mieszkow Brześć 34:27 (18:11)

Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Vujović 3, Sićko 3, A. Dujshebaev 4, Tournat 4, Karacić 3, Lijewski, Moryto 1, Surgiel 1, Fernandez Perez 2, Kaczor, D. Dujshebaev 2, Gębala 2, Karalek 4, Gudjonsson 4

Opracował: Sławek Sobczak