Dla posiadaczy amerykańskich akcji był najlepszy tydzień od wakacji. Rynek rósł na fali spekulacji, że jednak uda się przegłosować drugi „pakiet stymulacyjny” przed listopadowymi wyborami. Jednak póki co porozumienia politycznego wciąż nie ma. Piątkowa sesja wzrostami zakończyła ten udany dla inwestorów tydzień. Dow Jones poszedł w grę o 0,57 proc., finiszując z wynikiem 28 586,90 punktów. S&P500 po wzroście o 0,88 proc. znalazł się na poziomie 3 477,14 pkt. Nasdaq Composite po zwyżce o 1,39 proc. osiągnął wysokość 11 579,94 pkt. W skali całego tygodnia DJIA urósł o 3,3 proc. S&P500 zyskał 3,8 proc., a Nasdaq 4,6 proc. Może nie były to spektakularne wzrosty, ale i tak w przypadku S&P500 i Nasdaq były to najwyższe tygodniowe zwyżki od lipca, a w przypadku Dow Jonesa od sierpnia.  Rynek spółek technologicznych zelektryzowała wiadomość, że AMD (-3,1 proc.) prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie przejęcia za ok. 30 mld dolarów innego producenta chipów, spółki Xilinx (12,5 proc.), najmocniej drożejącego w piątek składnika S&P500 i Nasdaq 100.

Podobnie jak w poprzednich dniach nowojorski rynek akcji napędzany był spekulacjami dotyczącymi nowego pakietu wydatków federalnych finansowanych potężną ekspansją długu publicznego. Prezydent Donald Trump napisał w piątek na Twitterze, że rozmowy przebiegają pomyślnie i dojdzie do dużego porozumienia. Z nieoficjalnych informacji CNBC wynika, że amerykańska administracja rządowa chce zwiększyć pakiet stymulujący do 1,8 mld  z 1,6 mld dolarów proponowanych wcześniej. Ale piątkowe rozmowy między liderką Demokratów Nancy Pelosi i sekretarzem skarbu Stevenem Mnuchinem nie przyniosły porozumienia. Przypomnijmy, że lewica chciałaby wydać  2,2 bln dolarów, głównie na transfery socjalne. Nastroje ostudził lider Republikanów w Senacie Mitch McConnell, według którego jest nieprawdopodobne, żeby pakiet przeszedł przez parlament w ciągu trzech tygodni przed wyborami.  Przypomniał ponadto, że nie brakuje Republikanów w Senacie, którzy są mu przeciwni.

W kontekście tych wszystkich spekulacji warto zwrócić uwagę na piątkowy wystrzał notowań metali szlachetnych. Cena złota wzrosła o blisko 2 proc., do 1 934,10 dolarów za uncję trojańską. Kurs palladu poszedł w górę o ponad 3 proc., a platyny o 3,3 proc. Aż o 5,5 proc. w górę poszły notowania srebra, po raz pierwszy od dwóch tygodni przekraczając poziom 25 USD/oz.