Piątkowe notowania na amerykańskich giełdach zakończyły się kolejną zwyżką indeksów. Wskaźnik szerokiego rynku S&P500 zyskiwał na wartości siódmą sesję z rzędu wspierany przez walory spółek technologicznych. Jeśli nie dojdzie do jakiegoś gwałtownego załamania w poniedziałek indeks „zaliczy” najlepszy sierpień od 34 lat. Na razie ustanowił nowy rekord, podobnie było w przypadku wskaźnika rynku spółek high-tech Nasdaq Composite. Z kolei Dow Jones zdołał odrobić tegoroczne straty i znalazł się na zielonym terytorium.

Ostatnia sesja sierpnia na amerykańskich giełdach zapowiada się na wzrostową. Taki scenariusz sugeruje zwyżkująca wycena kontraktów terminowych na indeksy. Rosną one ósmą sesję z rzędu. Apetyt inwestorów na akcje podsycany jest nadziejami na szybsze ożywienie gospodarcze wspierane przez banki centralne na całym świecie. Jeśli nie dojdzie do czegoś niespodziewanego w sensie negatywnym dla parkietów, jest ogromna szansa, ze indeks S&P500 na koniec dnia będzie cieszył się z najlepszego sierpniowego wyniku od ponad trzydziestu lat.

Globalne indeksy rynku akcji zmierzają do zanotowania piątego z rzędu wzrostowego miesiąca. Inwestorzy w dalszym ciągu znajdują pocieszenie w odważnych decyzjach politycznych na rzecz wsparcia ożywienia i nadziejach na przyspieszenie prac nad szczepionką na wirusa. Zmiany w strategii Fed dają przestrzeń do utrzymania apetytu na ryzyko. Na koniec okresu wakacyjnego zasady gry nie ulegają zmianie. Mimo, że ostatnie tygodnie przyniosły niepokojący wzrost liczby zachorowań, głównie w USA i Europie, to jednak nie jest to czynnik hamujący rajd ryzyka na rynkach. Inwestorzy żonglują argumentami, które pozwalają im zachować optymizm. Opracowanie skutecznej szczepionki, która może być wprowadzona do dystrybucji jeszcze w tym roku, jest pierwszym zaworem bezpieczeństwa, ale nawet jeśli lekarstwo przyjdzie później, to generalne przekonanie wyklucza powtórkę globalnego lockdownu. Całość spokoju inwestorów dopełnia wszechobecne wsparcie banków centralnych, nie zważając (jeszcze) na cenę masowej ekspansji monetarnej.