Nastroje na rynkach finansowych są dobre, w poniedziałek mieliśmy kolejny rekord wszech czasów na giełdzie Nasdaq, a Goldman Sachs prognozuje rekordy na S&P 500.  Koronawirus kontratakuje w Europie, ale dane z ostatnich dni z USA dają nadzieje na to, że tam fala zakażeń zacznie opadać. A do tego dochodzą nadzieje na rychłe opracowanie szczepionki. To sprawia, że na tamtejszych giełdach utrzymują się doskonałe nastroje. Indeks Nasdaq Composite pobił w poniedziałek kolejny rekord wszech czasów rosnąc o 1 proc. Indeks S&P 500 o rekord się tylko otarł, ale zdaniem banku Goldman Sachs dalsze wzrosty na tym rynku są kwestią czasu. Prognozuje on, że do końca tego roku S&P 500 sięgnie poziomu 3600 punktów, co oznacza, że powinien urosnąć jeszcze o 6,4 proc. po tym jak od początku tego roku indeks ten wzrósł już o 4,7 proc. Zdaniem banku głównym motorem wzrostów (podobnie jak we wspomnianych wyżej przypadkach złota i bitcoina) będą rekordowo niskie stopy procentowe. Goldman Sachs dodał, że zakłada, że w połowie przyszłego roku na terenie USA szczepionka na COVID-19 będzie już powszechnie dostępna.

Inwestorzy mają najbardziej bycze nastawienie względem rynków finansowych od lutego, gdy światowe indeksy wzbiły się na rekordowe szczyty – twierdzą eksperci Bank of America dzięki wynikom sondy przeprowadzonej wśród menedżerów funduszy amerykańskiego giganta bankowości. Giełdowe sentymenty napędzają obecnie przełomowe informacje dotyczące opracowywania szczepionki na COVID-19 oraz dane informujące o wzmożonej aktywności gospodarczej w ostatnim miesiącu. Według wyników badania przeprowadzonego przez Bank of America, aż 46 proc. inwestorów stwierdziło, że mamy obecnie do czynienia z rynkiem byka. To wzrost aż o 6 pkt. proc. względem poprzedniego miesiąca, gdy takiej odpowiedzi udzieliło 40 proc. ankietowanych. Spośród 181 uczestników sondy, którzy łącznie zarządzają aktywami o wartości pół biliona dolarów, aż 79 proc. spodziewa się korzystniejszej gospodarczej koniunktury. To najlepszy odczyt w cyklicznie przeprowadzanym badaniu od grudnia 2009 roku. Według sondaży najbardziej obleganą grupą aktywów były amerykańskie spółki technologiczne typu “growth”, które zdecydowanie skorzystały z ograniczeń związanych z pandemią, które zatrzymały ludzi w domach. Facebook, Twitter, Amazon oraz Google w czasie pandemii nakreśliły swoje maksima wszechczasów oraz zaprezentowały świetne wyniki finansowe za II kw. 2020 r. Na drugim miejscu pod względem wzmożonego zainteresowania ankietowani uplasowali złoto, które według 31 proc. inwestorów jest przewartościowane. Spoglądając na wykres indeksu MSCI World skupiającym duże i średnie spółki z 23 rynków rozwiniętych, zauważyć można, że indeksowi brakuje jedynie 2% do poziomów sprzed pandemii. Amerykańskiemu S&P 500 do przebicia rekordowych szczytów z 19 lutego 2020 r, na poziomie 3386,15 pkt. brakuje już jedynie 4,16 pkt., czyli 0,1 proc! Indeks od dołka z 23 marca wywołanego pandemią zyskał już aż ponad 51 proc!