W pierwszej połowie bieżącego tygodnia notowania ropy naftowej rosły, co skutkowało najwyższymi wycenami tego surowca od marca – a dokładniej, sprzed ogromnego tąpnięcia notowań na początku marca, czyli tuż przed pamiętnym zerwaniem poprzedniego porozumienia naftowego OPEC+. Od tego czasu cenami ropy naftowej targały intensywne emocje inwestorów, wywołane restrykcjami związanymi z pandemią i późniejszym odbudowywaniem popytu po zniesieniu tych ograniczeń. Niemniej, po kilku miesiącach zwyżek na rynku ropy zaczęły pojawiać się pytania o zasadność dalszego wzrostu cen. Druga fala pandemii przetacza się przez największe gospodarki świata, a realna groźba powrotu wielu restrykcji trzyma w ryzach optymistów na rynku ropy naftowej. Stronie popytowej na rynku ropy naftowej sprzyjały jednak dane pokazujące znaczący spadek zapasów tego surowca w Stanach Zjednoczonych. Świadczą one o tym, że popyt na paliwa w USA nie jest jednak tak wątły jak oczekiwano. Nie zmienia to faktu, że pandemia czyni nieprzewidywalnym rozwój sytuacji na rynku tego surowca i budzi ryzyko powolnego tempa ożywienia popytu. Warto wspomnieć także o sytuacji na rynku walutowym, która nie pozostaje obojętna także na rynku ropy. Słabnący amerykański dolar wspierał stronę popytową na rynkach wielu surowców, w tym właśnie ropy naftowej. Niemniej, ten czynnik odgrywa – i prawdopodobnie nadal będzie odgrywał – raczej pomocniczą, a nie główną rolę cenotwórczą na rynku ropy.

Notowania gazu ziemnego zaliczyły właśnie trzy sesje nieprzerwanych, dynamicznych zwyżek. Ruch wzrostowy na tym rynku trwa już ponad dwa tygodnie. Na uwagę zasługuje przede wszystkim poniedziałkowe wybicie notowań gazu w USA ponad poziom 2 dolary za mln BTU oraz wczorajsze dotarcie do najwyższych poziomów od grudnia 2019 roku. Stronie popytowej na rynku gazu ziemnego sprzyjały wysokie temperatury powietrza w USA, które zwiększały zapotrzebowanie na ten surowiec w celach klimatyzacyjnych. Ten czynnik nadal będzie wspierał notowania gazu, jednak potencjał do zwyżek – przynajmniej krótkoterminowo – się wyczerpał. Dzisiaj ruch wzrostowy notowań gazu wyhamowuje, a cena stabilizuje się w okolicach 2,20 USD za mln BTU. Podczas dzisiejszej sesji warto zwrócić uwagę na dane dotyczące zapasów gazu ziemnego w USA, które pojawią się dzisiaj. Cotygodniowy raport Departamentu Energii będzie wyznacznikiem popytu na gaz ziemny w Stanach Zjednoczonych, więc może istotnie zadecydować o nastrojach na końcu bieżącego tygodnia.