Lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy w czwartek wzmocniły złotego. Lecz już piątkowy poranek przyniósł wzrost kursu euro powyżej 4,46 zł. Czerwcowe „payrollsy” dość niestandardowo opublikowano w czwartek, a nie jak zwykle w piątek. To dlatego, że dziś Amerykanie mają wolne z okazji sobotniego Dnia Niepodległości. W związku z tym aktywność i zmienność na rynkach finansowych mogą być mniejsze niż zwykle. Dotyczy to także rynku polskiego złotego. W piątek rano kurs euro kształtował się na poziomie 4,4622 zł, a więc bez większych zmian względem poziomów z czwartkowego wieczoru. Od miesiąca kurs EUR/PLN porusza się w dość wąskim przedziale, oscylując między 4,37 zł a 4,48 zł. Niestety, w ostatnich dniach bliżej górnego ograniczenia tego przedziału. Za dolara amerykańskiego w piątek rano trzeba było zapłacić ok. 3,97 zł, czyli podobnie jak dzień wcześniej. Frank szwajcarski wyceniany był tuż poniżej 4,20 zł, a więc blisko najwyższych poziomów od końcówki maja.
Według prognoz Citi, cena złota wzrośnie do 2000 dolarów za uncję do połowy 2021 roku, poinformował Max Layton, European Head of Commodities Strategy. Obecnie cena uncji złota wynosi poniżej 1 800 dolarów. “Z największymi wzrostami cen złota mieliśmy do czynienia między 2009 a 2013 rokiem, […] niemniej jednak obecnie spodziewamy się wzrostu do 2 000 dolarów [za uncję] do drugiej połowy przyszłego roku. Jest to związane z odbiciem wzrostu, który z kolei wiąże się ze słabszym dolarem, niższymi realnymi stopami procentowymi i wyższymi oczekiwaniami inflacyjnymi” – powiedział Layton podczas panelu w ramach wideokonferencji “Citi Media Summit – Navigating the Future: What’s Next in a Post-COVID-19 World”. Według prognoz Citi, “średnie ceny złota mogą ustabilizować się na poziomie ok. $1 700 w krótkim terminie, zanim wzrosną do $2 000 w 2021 roku”, podano w prezentacji podczas panelu. “Oczekujemy poziomów handlu na poziomie średnio 1 625 -1 775 dolarów za uncję w tym roku w naszym scenariuszu bazowym z bazową średnią dla II poł. 2020 r. wynoszącą $1 715 za uncję. Nasza prognoza ceny na 2021 rok wynosi 1 925 dolarów za uncję” – czytamy w prezentacji. Według scenariusza bazowego, cena złota wyniesie $1 675 w III kw. i $1 750 w IV kw. tego roku, zaś w kolejnych kwartałach przyszłego roku ukształtuje się na poziomach odpowiednio: 1 800 – 2 000 dolarów, podano także w prezentacji.
Chaos, który ogarnął rynek złota w marcu, gdy pandemia zdławiła szlaki handlowe, rozprzestrzenia się na inne metale szlachetne, powodując wahania cen i gwałtowny wzrost zapasów srebra i platyny. W marcu rynek złota znalazł się w centrum zawirowań, ponieważ uziemiono samoloty i zamknięto rafinerie, co sprawiło, że inwestorzy obawiali się, że nie będą w stanie dostarczyć złota do Nowego Jorku na czas, aby zrealizować dostawy w ramach kontraktów terminowych. Są oznaki, że ta dynamika nie ogranicza się wyłącznie do złota. Kontrakty futures na srebro i platynę są notowane na podwyższonym poziomie w stosunku do początku kwietnia. Podobnie jak w przypadku złota, premia ta napędza duże wzrosty zapasów na giełdzie w Nowym Jorku. W poniedziałek dane z pierwszego lipcowego kontraktu na srebro na Comex w Nowym Jorku ukazały dzień z największą ilością dostaw od prawie 25 lat. Dostawy dla platyny na nowojorskiej giełdzie Mercantile Exchange były ponad pięć razy większe niż w drugim miesiącu tego roku z największymi dostawami. Spread złota na początku tego roku doprowadził do dużych strat dla niektórych banków, które zazwyczaj sprzedają kontrakty terminowe w Nowym Jorku jako zabezpieczenie swoich pozycji na Londyńskim Rynku Kruszców. HSBC stracił 200 milionów dolarów w ciągu jednego dnia, co ilustruje wyzwania stojące przed bankami w związku z zawirowaniami na rynku walutowym. Otwarte pozycje na platynę, będące sumą nierozliczonych kontraktów terminowych, są bliskie poziomu najniższego od ośmiu lat i spadły o ponad 56 proc. w stosunku do szczytowego poziomu w styczniu. Otwarte pozycje na srebro spadło prawie o jedną trzecią w stosunku do rekordowego poziomu z lutego.