Piłka nożna:

Mikel Arteta chce mieć stuprocentową pewność, że kwarantanna nie doprowadzi do spadku formy u jego zawodników. Wobec tego Arsenal wyposażył swoich piłkarzy w systemy GPS.  Dokładne wyniki z indywidualnych treningów reprezentantów Arsenalu  będą trafiać do działu fitness londyńskiego klubu. Tam wszystko będzie szczegółowo analizowane. Kanonierzy zdecydowali się zaopatrzyć swoich zawodników w systemy GPS, aby mieć absolutną pewność, że nie marnują czasu. Póki co nie wiadomo, jak potoczą się losy Premier League. Najnowsze informacje przekazane przez angielskie media są takie, że w liście napisanym przez władze tamtejszej ligi do klubów widnieje informacja, iż na dokończenie sezonu potrzeba będzie 56 dni. EFL ma nadzieję, że rozgrywki uda się dograć jeszcze latem.

 

Przedstawiciele niemieckiej Bundesligi w trakcie ostatniej wideokonferencji omówili kilka wariantów dokończenia sezonu 2019/2020. Z najnowszych ustaleń wynika, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to rozgrywki zakończą się 30 czerwca. Kilka dni temu “Sport Bild” ustalił, że planem władz Bundesligi jest rozegranie meczów bez udziału publiczności, podczas których na stadionie nie może znaleźć się nie więcej niż 239 osób. Jak na razie rozgrywki zostały wstrzymane do końca kwietnia. Na płycie boiska mogłoby przebywać dokładnie 126 osób, w tym obie drużyny wraz z rezerwowymi, łącznie ośmioro trenerów i lekarzy na zespół oraz 36 pracowników telewizji. Zredukowano by także liczbę chłopców podających piłki – z 12 do czterech. Pozostałe 113 osób zasiadłoby na trybunach, w tej grupie znalazłoby się 30 dziennikarzy. Nie byłoby miejsca dla kibiców nawet w strefie VIP, nie byłby prowadzony catering. Wokół stadionu rozstawiono by ok. 50 funkcjonariuszy porządkowych, którzy dbaliby o to, aby kibice nie zbierali się w jego okolicach.

 

 

Włoskie media spekulują, że 3 maja może być prawdopodobną datą wznowienie rozgrywek Serie A. Do tego dnia bowiem włoski rząd ma przedłużyć wszelkie restrykcje.  Choć sytuacja związana z pandemią koronawirusa we Włoszech jest wciąż poważna, to jej krzywa wzrostu zaczyna się powoli spłaszczać.  Z tego powodu rozpoczynają się spekulacje na temat powrotu Serie A. Włoskie media, jako prawdopodobną datę podają 3 maja, do którego trwać mają obostrzenia wprowadzone przez tamtejszy rząd. Jednak zanim piłkarze powrócą do gry, będą musieli być gruntownie przebadani.  Włoski związek sportowy (FIGC) opracował już wytyczne, w jaki sposób kluby będą musiały sprawdzić zawodników przed ich powrotem do gry. Wymagane będą między innymi dokładne testy wydolności płuc czy serca pod wpływem stresu.

 

Rozgrywki Ligue 1 zostały przerwane z powodu pandemii koronawirusa, podobnie zresztą jak praktycznie wszędzie na świecie. Kluby rozpoczęły negocjacje z zawodnikami w kwestii obniżenia ich wynagrodzeń, co ma złagodzić kryzys, kiedy liga nie funkcjonuje. W Realu Madryt obniżono pensje o 10-20 procent, tymczasem w Paris Saint-Germain zawodnicy nie otrzymają połowy swoich pensji. Według “Le Parisien” negocjacje już zakończono, a klub zaoszczędzi kilka milionów euro na kontraktach takich gwiazd jak Kylian Mbappe czy Neymar.

 

Benfica Lizbona, FC Porto i Sporting Lizbona wspomogły portugalski rząd w walce z epidemią SARS-CoV-2. Największe piłkarskie kluby w kraju udzieliły wsparcia finansowego i udostępniły swoje obiekty. Najhojniejsza jest na razie Benfica. Mistrz kraju przekazał na walkę z koronawirusem milion euro. Pieniądze trafiły do ministerstwa zdrowia, które przeznaczyło je na zakup materiałów ochronnych oraz sprzętu medycznego dla portugalskich szpitali. Ponadto Benfica w ostatnich dniach przekazała za pośrednictwem instytucji dobroczynnych 5,5 ton żywności dla bezdomnych i ubogich rodzin w całym kraju. Z własną inicjatywą wyszli też piłkarze Benfiki, którzy również przekazali darowiznę na rzecz publicznej. “Dzięki temu udało się już kupić między innymi 51 tysięcy maseczek, 540 tysięcy. rękawic, 750 gogli, a także 750 sztuk odzieży ochronnej” – przekazał klub z Estadio da Luz.  Do Benfiki przyłączyły się FC Porto i Sporting Lizbona. Pierwszy klub udostępnił personelowi medycznemu i chorym z lekkimi objawami COVID-19 pomieszczenia na swoim stadionie. Sporting natomiast przekazał służbom sanitarnym jedną ze swoich hal sportowych. Liczba zakażonych SARS-CoV-2 w Portugalii zbliża się do 14 tysięcy. Do tej pory z powodu koronawirusa zmarło 409 osób, w tym 29 w ciągu ostatniej doby.

 

Koszykówka:

Turniej kwalifikacyjny do igrzysk w Tokio z udziałem polskich koszykarzy rozegrany zostanie na przełomie czerwca i lipca 2021 roku. A Eurobasket, który miał się odbyć w przyszłym roku, przełożony zostaje na 2022 – informuje FIBA.  Pierwotnie kwalifikacje olimpijskie koszykarzy miały zostać rozegrane w czerwcu tego roku. Przeniesienie igrzysk w Tokio na 2021 rok sprawiły, że zmianie uległy również daty turniejów kwalifikacyjnych.  Te odbędą się na przełomie czerwca i lipca 2021, czyli krótko przed igrzyskami, które rozpoczną się 23 lipca przyszłego roku.  Przypomnijmy, że nasza reprezentacja została wylosowana do turnieju w Kownie (oprócz tego odbędą się jeszcze zmagania w Splicie, Belgradzie oraz Victorii). Biało-czerwoni trafili do drugiej grupy, gdzie zmierzą się z Angolą oraz aktualnym mistrzem Europy – Słowenią. W pierwszej znalazły się Litwa, Korea Południowa i Wenezuela.

 

Dobra wiadomość dla zawodników NBA. Ci gracze, do których wypłata miała trafić 15 kwietnia, otrzymają od ligi pełne wynagrodzenie. Rozgrywki zostały wstrzymane blisko miesiąc temu.  NBA i Związek Zawodowy Koszykarzy negocjowali na temat ewentualnych wstrzymań płatności z powodu aktualnej sytuacji, która uniemożliwia kontynuowanie sezonu. Liga miała pytać o 50-procentowe obniżenie wynagrodzeń na czas pandemii, podczas gry gracze proponowali obniżkę o 25 procent. Ostatecznie w tym momencie obie strony nie doszły jeszcze do porozumienia, a NBA wypłaci zawodnikom pełne kwoty, wynikające z kontraktów.  Dzień następnych wypłat dla wielu koszykarzy przypada 1 maja i nie wiadomo jeszcze, jak wtedy zachowa się liga, ani co do tego czasu zostanie ustalone.

 

Hokej:

W wieku 79 lat zmarł Pat Stapleton, wieloletni hokeista Chicago Blackhawks i dwukrotny finalista ligi NHL. Przyczyną śmierci były komplikacje po udarze mózgu.  Urodzony w kanadyjskiej miejscowości Sarnia Pat Stapleton trafił do NHL w 1961 roku, jako obrońca Boston Bruins. W latach 1965-73 regularnie grał dla Chicago Blackhawks i wystąpił w finale rozgrywek o Puchar Stanleya w 1971 i 1973. W barwach “Czarnych Jastrzębi” rozegrał 545 meczów, zdobywając w sumie 327 punktów (41 bramek i 286 asyst). Trzykrotnie był wybierany do drugiej drużyny gwiazd. W sezonie 1969-1970 był kapitanem zespołu z Chicago. W ślady Pata Stapletona poszedł jego syn Mike, który na przełomie lat 80. i 90. XX wieku grał dla kilku klubów NHL. Od 1986 do 1992 roku reprezentował barwy Chicago Blackhawks.

 

Białoruski zespół Yunost Mińsk obronił mistrzostwo Białorusi w hokeju na lodzie, dzięki czemu został ostatnim uczestnikiem rozgrywek hokejowej Ligi Mistrzów w sezonie 2020/21. W gronie 32 drużyn, które będą rywalizować w fazie grupowej zobaczymy polski zespół – GKS Tychy. Jedyną niewiadomą pozostaje to, kto zajmie miejsce przeznaczone dla najlepszego klubu ligi słowackiej.

 

Tenis:

W pierwszych trzech miesiącach 2020 roku wzrosła liczba meczów tenisowych, które mogły zostać ustawione. Tak wynika z kwartalnego raportu Tennis Integrity Unit. Monitorująca ryzyko korupcji w tenisie organizacja otrzymała w sumie 38 zgłoszeń. Sześć dotyczyło meczów w ramach zawodów rangi ATP Challenger Tour, natomiast po 16 kobiecych i męskich imprez ITF World Tennis Tour. Samo zgłoszenie nie znaczy oczywiście, że dany mecz został ustawiony. W ten sposób bukmacherzy informują tylko, że zaobserwowano zawarcie podejrzanych zakładów. W pierwszym kwartale 2019 roku TIU otrzymał 21 zgłoszeń, zatem w porównaniu do tamtego okresu ich liczba wzrosła o 17. Jest to tłumaczone sytuacją na świecie związaną z koronawirusem. Mający świadomość zbliżającego się kryzysu tenisiści, szczególnie ci niżej notowani, mogli stać się łatwiejszym celem dla przestępców.

 

Kryzys związany z rozprzestrzeniającym się koronawirusem dopadł również władze światowego tenisa. Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF) poinformowała o podjęciu działań w związku z pandemią.  Pracę straciła połowa ze 133 osób obsługujących biuro. Pozostałym obniżono pensję o 10 lub 20 procent. Prezes ITF, David Haggerty, zgodził się na 30 proc. obniżkę zarobków. Amerykanin przyznał, że koronawirus jest wyzwaniem dla Międzynarodowej Federacji Tenisowej. Przychód w I połowie 2020 roku będzie o połowę niższy, co jest skutkiem odwołania wielu eventów. Z powodu pandemii wszystkie tenisowe rozgrywki są zawieszone co najmniej do 13 lipca. Na COVID-19 zachorowało już 1,6 mln ludzi, a ponad 95 tys. straciło życie.

 

Angel Ruiz Cotorro, główny medyk Królewskiej Hiszpańskiej Federacji Tenisa (RFET) oraz prywatny lekarz Rafaela Nadala i Juana Martina del Potro, poinformował, że miał pozytywny test na koronawirusa.  Hiszpan był hospitalizowany. Wrócił do domu i zapewnił, że z jego zdrowiem jest coraz lepiej. – Przez 17 dni byłem w szpitalu. Zostałem poddany leczeniu. Od środy jestem w domu i mam 14-dniową kwarantannę. Czuję się coraz lepiej i stopniowo wracam do zdrowia – dodał.

 

Siatkówka:

Malwina Smarzek-Godek zmienia klub! Jedna z najlepszych polskich siatkarek odchodzi z Zanetti Bergamo i dołączy do zespołu Igor Gorgonzola Novara. 23-letnia Polka podpisała kontrakt życia.  To jeden z najlepszych włoskich klubów. W tym sezonie zajął trzecie miejsce, ale medalu nie zdobył przez przedwczesne zakończenie sezonu spowodowane pandemią koronawirusa.  W nowym klubie Polka będzie miała również znakomite warunki finansowe. Kontrakt, który podpisała, jest najlepszym w jej dotychczasowej karierze.  Igor Gorgonzola Novara to jeden z najlepszych klubów w żeńskiej siatkówce. Triumfator Ligi Mistrzyń z 2019 roku, mistrz Włoch z 2017 roku oraz czterokrotny zdobywca Pucharu Włoch.

 

Kolarstwo:

Kolumbijski kolarz Egan Bernal, zwycięzca ubiegłorocznego Tour de France, wystawił na aukcję swój rower i koszulki. Uzyskane pieniądze zostaną przekazane fundacji pomagającej dzieciom w jego ojczyźnie w związku z pandemią koronawirusa.  Bernal przekazał rower marki Pinarello, a także koszulki białą i żółtą z ubiegłorocznego Tour de France. Zakładał je na zakończenie Wielkiej Pętli jako najlepszy młodzieżowiec i jako triumfator wyścigu. Ponadto 23-letni Kolumbijczyk oddał na licytację koszulkę swojej brytyjskiej drużyny Ineos. Agencja Reuters przypomniała, że jego kolega klubowy Michał Kwiatkowski już wcześniej włączył się do walki z epidemią, udostępniając mieszkania służbom medycznym w rodzinnym Toruniu. W środę swój rower oddał na aukcję charytatywną słynny hiszpański kolarz Alberto Contador.

 

F1:

Pandemia koronawirusa sprawiła, że przyszłość kilku zespołów Formuły 1 jest mocno niepewna. Dlatego część ekip naciska na to, by znacząco ograniczyć budżety. Bardzo szybko porozumiano się w kwestii obniżenia limitu wydatków z 175 do 150 mln dolarów począwszy od roku 2021. Większe teamy nie chcą jednak słyszeć o dalszym zaciskaniu pasa. Podczas gdy takie zespoły jak McLaren czy Williams chciałyby limitu na poziomie 100 mln dolarów, sprzeciwiają się temu Ferrari i Red Bull Racing. – Formuła 1 igra z ogniem – ostrzegł w Sky Sports Zak Brown, szef McLarena.  Zdaniem Amerykanina, lada moment możemy być świadkami opuszczania F1 przez mniejsze zespoły.

 

W roku 2019 Ferrari było wielokrotnie oskarżane o łamanie przepisów Formuły 1. Włoski zespół miał korzystać z nieregulaminowej jednostki napędowej. Żadna z kontroli FIA tego jednak nie wykazała. Sprawa zakończyła się podpisaniem tajnego porozumienia na początku 2020 roku. Zawarcie tajnej umowy sugeruje, że Ferrari łamało regulamin F1, na co uwagę zwraca m.in. Red Bull Racing. “Czerwone byki” od kilku tygodni krytykują FIA za to, że nie była ona w stanie udowodnić stajni z Maranello przekroczenia przepisów. – FIA ma ledwie kilku inżynierów, a musimy się mierzyć z zespołami, które mają ich kilkaset – powiedział Jean Todt w rozmowie z “L’Equipe”. Sytuacja jest o tyle patowa, że FIA w żadnym momencie nie była w stanie udowodnić Włochom, że łamią regulamin. Również ekipa z siedzibą w Maranello się do tego nie przyznała. Nie ma zatem argumentów za tym, by wykluczyć Ferrari z wyników sezonu 2019, czego domawia się chociażby Red Bull.

 

MMA:

Jeden z największych promotorów boksu na świecie, Eddie Hearn, odniósł się do deklaracji szefa UFC o organizacji gali na prywatnej wyspie. Jego zdaniem w boksie taki pomysł nie ma racji bytu.  Szef Matchroom Boxing jest zaskoczony determinacją szefa UFC, która za wszelką cenę chce utrzymać płynność gal pomimo szalejącej pandemii koronawirusa. Dana White zapowiedział, że od 18 kwietnia zamierza organizować gale co tydzień na jednej z prywatnych wysp.

 

Jak poinformował Dana White, prezydent federacji UFC, najbliższa gala o numerze 249 nie dojdzie do skutku. – Otrzymaliśmy telefon z najwyższego szczebla w ESPN. Poproszono mnie, abym ustąpił – zdradził.  Jeszcze w poniedziałek White informował, że zabezpieczył lokalizację, która pozwala mu organizować nawet cotygodniowe gale przez najbliższe dwa miesiące. Walki odbywać miały się w Tachi Palace Casino Resort w Lemoore w Kalifornii.  Furtkę stanowić miał fakt, że kasyno znajduje się na terenie rezerwatu Indian. Dzięki temu nie obowiązywał go zakaz nałożony przez stanową komisję, który odwoływał wszelkie wydarzenia sportowe do 31 maja.

Opracował: Sławek Sobczak