Piłka nożna:

Puchar Króla:

Beniaminek La Liga sensacyjnie wyeliminował Valencię w ćwierćfinale Pucharu Króla! Granada wygrała 2:1, oba gole dla gospodarzy strzelił Roberto Soldado.  Tak zespół skazywany na odpadnięcie wyeliminował obrońcę tytułu, który sam rok temu sprawił ogromną sensację i wygrał w finale z Barceloną.

Granada CF – Valencia CF 2:1 (1:1)
1:0 – Roberto Soldado 3′
1:1 – Rodrigo Moreno 40′
2:1 – Roberto Soldado (rzut karny) 90+4′

 

Puchar Anglii:

Liverpool FC pokonał u siebie 1:0 (0:0) Shrewsbury Town w powtórzonym meczu IV rundy Pucharu Anglii. Przesądził kuriozalny gol samobójczy na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Dzięki jednemu błędowi wygrał Liverpool FC i to on zmierzy się w kolejnej rundzie Pucharu Anglii z Chelsea FC.

Liverpool FC – Shrewsbury Town 1:0 (0:0)
1:0 – Ro-Shaun Williams (sam.) 75′

W innych spotkaniach też nie brakowało emocji. Coventry City dwukrotnie było bliskie świętowania awansu, ale Birmingham City ratowało sytuację w ostatnich sekundach meczu i dogrywki, po czym lepiej strzelało rzuty karne. “Jedenastki” rozstrzygnęły również w pełnym goli starciu między Cardiff City i Reading FC i co ciekawe też wygrała drużyna, która w trakcie 120 minut gry 2 razy była bliżej odpadnięcia. Na uwagę zasługuje zwycięstwo Derby County z Northampton. Dzięki temu Wayne Rooney  będzie miał okazję zagrać przeciwko Manchesterowi United.

Birmingham City – Coventry City k. 4:1, dogr. 2:2 (1:1; 1:1; 0:0)
0:1 – Bakayoko 50′
1:1 – Dean 90+2′
1:2 – Biamou 114′
2:2 – Bela 120′

Cardiff City – Reading FC k. 1:4, dogr. 3:3 (3:2; 2:2; 1:0)
1:0 – Murphy 19′
2:0 – Glatzel 54′
2:1 – Richards 69′
2:2 – Rinomhota 79′
3:2 – Murphy 93′
3:3 – Meite 116′

Derby County – Northampton Town 4:2 (2:0)
1:0 – Wisdom 28′
2:0 – Holmes 35′
2:1 – Adams 47′
3:1 – Marriott 51′
4:1 – Rooney (k.) 77′
4:2 – Hoskins (k.) 84′

Oxford United – Newcastle United dogr. 2:3 (2:2; 2:2; 0:2)
0:1 – Longstaff 15′
0:2 – Joelinton 30′
1:2 – Kelly 84′
2:2 – Holland 90+4′
2:3 – Saint-Maximin 116′

 

Puchar Niemiec:

Krzysztof Piątek już strzela dla Herthy Berlin! Gol Polaka nie pomógł jednak drużynie Juergena Klinsmanna. Hertha prowadziła do przerwy na wyjeździe 2:0 z Schalke 04 Gelsenkirchen, ale ostatecznie przegrała w dramatycznych okolicznościach 2:3.  To był tak naprawdę dwumecz Schalke z Herthą. W piątek obie drużyny zagrały bowiem ligowe starcie w Berlinie. Wtedy, po słabym spotkaniu padł bezbramkowy remis. Spotkanie to zostało zapamiętane głównie ze względu na debiut Krzysztofa Piątka, który na boisku pojawił się w drugiej połowie. Niemieckie media pisały, że Polak ożywił grę Herthy. Oddał trzy strzały, ale gola nie zdobył. We wtorek Piątek znalazł się już w podstawowym składzie Herthy.

Schalke 04 Gelsenkirchen – Hertha Berlin 3:2 (0:2, 2:2, 2:2)
0:1 – Pascal Koepke 12′
0:2 – Krzysztof Piątek 39′
1:2 – Daniel Caligiuri 76′
2:2 – Amine Harit 82′
3:2 – Benito Raman 115′

 

Na 1/8 finału zakończyła się przygoda Borussii Dortmund z rozgrywkami o Puchar Niemiec. Do kolejnej rundy awansował Werder Brema, który wygrał 3:2.

Werder Brema – Borussia Dortmund 3:2 (2:0)
1:0 – Davie Selke 16′
2:0 – Leonardo Bittencourt 30′
2:1 – Erling Haland 67′
3:1 – Milot Rashica 70′
3:2 – Giovanni Reyna 78′

Ligue 1:

Paris Saint-Germain nie miało łatwej przeprawy w Nantes. Zwyciężyło 2:1 głównie dzięki Angelowi Di Marii, który strzelił gola i asystował. Do końca musiało odpierać wściekłe ataki przeciwnika. W Nantes nie zagrał Neymar. W podstawowym składzie był natomiast Kylian Mbappe, którego konflikt z trenerem Thomasem Tuchelem zajmował media w ostatnich dniach. Reprezentant Francji był aktywny i miał wydatny udział w odniesieniu zwycięstwa.

FC Nantes – Paris Saint-Germain 1:2 (0:1)
0:1 – Angel Di Maria 29′
0:2 – Thilo Kehrer 57′
1:2 – Moses Simon 68′

 

Kamil Glik rozegrał cały mecz, a jego AS Monaco pokonało przed własną publicznością Angers SCO 1:0 w spotkaniu 23. kolejki Ligue 1 2019/2020.

AS Monaco – Angers SCO 1:0 (1:0)
1:0 – Stevan Jovetić 18′

 

Triumfował również wicemistrz Francji, Lille OSC, który pokonał u siebie Stade Rennais 1:0 po golu Loic’a Remy’ego.

Lille OSC – Stade Rennais 1:0 (1:0)

 

NBA:

Trzeci miesiąc i trzecia nagroda za najlepszego zawodnika konferencji wschodniej dla Giannisa Antetokounmpo. Po blisko dwóch latach przerwy, to samo wyróżnienie powędrowało wreszcie do LeBrona Jamesa, który okazał się najlepszy na Zachodzie. Z nagrody dla najlepszego zawodnika miesiąca w końcu może cieszyć się LeBron James, który ostatnie takie wyróżnienie odebrał za osiągnięcia w marcu i części kwietnia 2018 roku.

 

James Harden zakończył wtorkowy mecz z Charlotte Hornets, zdobywając 40 punktów, dziewięć zbiórek i 12 asyst. Mógł skompletować trzecie w tym sezonie, a 45. triple-double w karierze, bo 26 sekund przed końcem spotkania Miles Bridges nie trafił z dystansu. Harden chciał zebrać piłkę, ale ubiegł go Austin Rivers. Teksańczycy triumfowali bez Russella Westbrooka i Clinta Capeli. Środkowy w międzyczasie został wytransferowany do drużyny Atlanta Hawks, a Houston zasili w zamian Robert Covington.

Houston Rockets – Charlotte Hornets 125:110 (22:34, 40:29, 30:25, 33:22)
(Harden 40, House Jr. 22, Gordon 16 – Bridges 20, Rozier 20, Monk 19, Graham 16)

Giannis Antetokounmpo zanotował świetny występ, a jego Milwaukee Bucks odnieśli już 43. zwycięstwo w sezonie. Aktualny MVP zmierzył się z 19-letnim wielkim talentem, Zionem Williamsonem.  Bucks skupili się na obronie Ziona Williamsona. Kryli go agresywnie i często podwajali, pierwszy numer draftu 2019 wykonywał 14 wolnych, z których umieścił w koszu 10. To nie był jego najlepszy dzień, bo w 32 minuty trafił ponadto tylko 5 na 19 oddanych prób z gry. 19-latek zdobył 20 punktów, siedem zbiórek i pięć asyst. Williamson próbował rywalizować z Antetokounmpo, ale aktualny MVP pokazał mu, że na to jeszcze za wcześnie.

New Orleans Pelicans – Milwaukee Bucks 108:120 (33:26, 28:32, 24:42, 23:20)
(Ingram 32, Williamson 20, Redick 13 – Antetokounmpo 34, Middleton 20, Matthews 17)

LeBron James 19 ze swoich 36 punktów zdobył w samej czwartej kwarcie, a jego Los Angeles Lakers pokonali San Antonio Spurs 129:102 i zanotowali 17. u siebie, a 38. zwycięstwo w sezonie. James miał ponadto siedem zbiórek oraz dziewięć asyst, a w ostatniej odsłonie trafił wszystkie pięć oddanych rzutów za trzy.

Los Angeles Lakers – San Antonio Spurs 129:102 (21:19, 30:22, 36:33, 42:28)
(James 36, Davis 18, Kuzma 18, McGee 14 – DeRozan 28, Forbes 13, Murray 12)

Portland Trail Blazers mieli na swoim koncie cztery zwycięstwa z rzędu, a Damian Lillard w sześciu ostatnich meczach notował średnio aż 48,8 punktu. Teraz przyszło im się mierzyć z Denver Nuggets, którzy po porażce z Detroit Pistons chcieli szybko wrócić na właściwe tory. Gospodarze z Kolorado nadspodziewanie łatwo zdominowali rywali.

Denver Nuggets – Portland Trail Blazers 127:99 (37:28, 27:10, 36:36, 27:25)
(Jokic 29, Murray 20, Grant 17 – Lillard 21, McCollum 20, Trent Jr. 11)

 

Clint Capela w Atlancie Hawks, Robert Covington w Houston Rockets. Oprócz nich, jeszcze dziesięciu innych zawodników trafiło do nowych klubów w drugiej największej wymianie w historii NBA. Łącznie objęła ona aż cztery zespoły. Najważniejszym jej elementem był Clint Capela, który został wymieniony z Houston Rockets do Atlanty Hawks. “Jastrzębie” były bardzo aktywne na rynku w poszukiwaniu nowego wyjściowego centra. Wcześniej nie udało im się pozyskać chociażby Andre Drummonda czy Stevena Adamsa. Oprócz Capeli, do Atlanty trafił również Nene Hilario.

Rockets z kolei zrobili kolejny krok w stronę small-ballu wymieniając swojego wysokiego na Roberta Covingtona. Skrzydłowy grający do tej pory w Timberwoles powinien w teorii znakomicie wpasować się w strategię drużyny z Teksasu jako solidny strzelec z dystansu oraz bardzo dobry obrońca (gracz typu 3-and-D).

Timberwolves pozbyli się łącznie aż pięciu zawodników, natomiast pozyskali czterech nowych oraz to, na czym zależało im bardzo mocno, a więc wybór w pierwszej rundzie draftu 2020 od Atlanty (należący do Brooklyn Nets). Szeregi ekipy z Minnesoty zasilą między innymi Evan Turner oraz Juan Hernangomez.

Ostatnią drużyną zaangażowaną w wymianę byli Denver Nuggets, u których również nastąpiły liczne, choć raczej kosmetyczne zmiany personalne. Ekipa z Kolorado otrzymała czterech nowych zawodników oraz wybór w pierwszej rundzie najbliższego draftu należący do Rockets.

Łącznie aż 12 zawodników zmieniło minionej nocy kluby, co jest drugą największą wymianą w historii NBA. 15 lat temu Miami HeatBoston CelticsUtah JazzMemphis Grizzlies oraz New Orleans Pelicans (wtedy Hornets) dokonali wymiany, która objęła łącznie trzynastu graczy.

 

Hokej:

NHL:

Minnesota Wild pokonali po dogrywce Chicago Blackhawks 3:2. Decydującego gola strzelił w dodatkowej części spotkania obrońca “Dzikich” Matt Dumba, który po raz pierwszy w tym sezonie dał im zwycięstwo, a poprzednio w dogrywce meczu NHL trafił na listę strzelców 8 grudnia 2017 roku. Wczoraj przed jego decydującą bramką 2 gole zdobył Kevin Fiala. Blackhawks jednak odrobili dwubramkową stratę w trzeciej tercji. Nie punktował dla nich Patrick Kane, który tym samym zakończył passę 12 meczów ze zdobytym punktem. Mimo zwycięstwa, drużyna z St. Paul pozostała na ostatnim miejscu w dywizji centralnej. Obecnie ma na mkoncie 54 punkty. Blackhawks zdobyli o 3 więcej i w tej samej dywizji są na 5. pozycji. W wyścigu po dwie “dzikie karty” w konferencji zachodniej zajmują 4. miejsce.

Aleksander Owieczkin z Washington Capitals potrzebował niecałych pięciu minut na zdobycie trzech bramek w meczu hokejowej ligi NHL z Los Angeles Kings (4:2). To jego 27. hat-trick w karierze. Do tej pory uzyskał 698 goli i zajmuje ósme miejsce na liście wszech czasów.  W obecnych rozgrywkach Rosjanin ma już 40 trafień i jest liderem klasyfikacji. Takim osiągnięciem może pochwalić się już po raz 11. W historii więcej sezonów z dorobkiem minimum 40 bramek miał tylko legendarny Wayne Gretzky – 12.

Na liście wszech czasów z 698 golami Owieczkin plasuje się na ósmej pozycji. Na czele są: Gretzky (894), Gordie Howe (801) i Jaromir Jagr (766), a siódmy jest Mike Gartner (708). Amerykańscy statystycy podali również, że ostatnim zawodnikiem w NHL, który popisał się hat-trickiem w końcowych siedmiu minutach był Peter Bondra w 1996 roku – w meczu Capitals z New York Islanders (7:1).

We wtorkowej potyczce z Kings stołeczna drużyna przegrywała 0:1 i 1:2, ale świetna postawa 34-letniego rosyjskiego gracza sprawiła, że odniosła zwycięstwo. Washington Capitals są najlepszym klubem w rozgrywkach NHL 2019/20 – 77 punktów. Za nimi znajdują się: Boston Bruins – 76 i St. Louis Blues – 72.

W innym spotkaniu San Jose Sharks na wyjeździe pokonali Calgary Flames 3:1, a dwie asysty zanotował Joe Thornton. W ten sposób 40-letni Kanadyjczyk osiągnął granicę 1500 punktów, jako 14. hokeista w historii.

 

Tenis:

ATP Cordoba:

Broniący tytułu Juan Ignacio Londero w dwóch setach pokonał Marco Cecchinato w I rundzie rozgrywanego na kortach ziemnych turnieju ATP 250 w Cordobie. Świetnie we wtorek spisali się Hiszpanie – Albert Ramos, Pablo Andujar i Jaume Munar.

Albert Ramos (Hiszpania, 5) – Facundo Bagnis (Argentyna, Q) 6:4, 7:6(3)
Juan Ignacio Londero (Argentyna, 8) – Marco Cecchinato (Włochy) 6:2, 7:5
Jaume Munar (Hiszpania) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:4, 6:3
Andrej Martin (Słowacja) – Federico Coria (Argentyna) 7:6(5), 6:4
Corentin Moutet (Francja) – Thiago Monteiro (Brazylia) 6:4, 6:3
Pablo Andujar (Hiszpania) – Filip Horansky (Słowacja, LL) 6:2, 6:2
Pedro Martinez (Hiszpania, Q) – Federico Gaio (Włochy, LL) 4:6, 6:3, 6:4
Pedro Cachin (Argentyna, WC) – Hugo Dellien (Boliwia) 6:1, 6:1

 

ATP Montpellier:

Felix Auger-Aliassime odrobił stratę seta i pokonał Damira Dzumhura w I rundzie rozgrywanego na kortach twardych w hali turnieju ATP 250 w Montpellier. 20-letni Emil Ruusuvuori wygrał pierwszy w karierze mecz w głównym cyklu.

Felix Auger-Aliassime (Kanada, 5/WC) – Damir Dzumhur (Bośnia i Hercegowina, Q) 6:7(5), 6:2, 6:2
Filip Krajinović (Serbia, 7) – Enzo Couacaud (Francja, Q) 6:4, 6:4
Mikael Ymer (Szwecja) – Jannik Sinner (Włochy) 6:3, 6:4
Aleksander Bublik (Kazachstan) – Henri Laaksonen (Szwajcaria) 6:7(2), 6:1, 7:6(2)
Pierre-Hugues Herbert (Francja) – Serhij Stachowski (Ukraina, Q) 6:2, 7:5
Emil Ruusuvuori (Finlandia, Q) – Dennis Novak (Austria) 7:6(3), 4:6, 6:2

 

LA:

Polscy lekkoatleci bardzo dobrze spisali się podczas halowego mityngu w Duesseldorfie. Miejsca w ścisłej czołówce zajęli m.in. Konrad Bukowiecki, Adam Kszczot, Justyna Święty-Ersetic, czy Iga Baumgart-Witan.

Konrad Bukowiecki długo zajmował trzecie miejsce w rywalizacji kulomiotów, ale w piątej kolejce posłał kulę na odległość 20,92 m, dzięki czemu awansował na drugą lokatę. Bezkonkurencyjny w Duesseldorfie był Filip Mihaljević, który zakończył zmagania z wynikiem 21,52 m, ustanawiając zarazem halowy rekord kraju. To jak na razie najlepszy w tym roku wynik na świecie.

Po raz pierwszy w sezonie halowym 2020 na bieżni zaprezentowali się Adam Kszczot i Marcin Lewandowski. Obaj zajęli miejsca w ścisłej czołówce – Kszczot z czasem 1:46,42 był drugi, a Lewandowski znalazł się tuż za nim – 1:47,23. Najlepszy czas dnia uzyskał reprezentant gospodarzy, Marc Reuther (1:46,13).

Na dystansie 400 metrów w rywalizacji kobiet triumfowała Lisanne de Witte (czas 52,30 s – rekord życiowy). O 19 setnych sekundy wolniej pobiegła Justyna Święty-Ersetic (52,49 s), a czwarte miejsce w stawce zajęła Iga Baumgart-Witan (52,74 s).

Zadowolony z występu może być także Damian Czykier. Polak zajął czwarte miejsce w finale biegu na 60 metrów przez płotki, uzyskując drugi najlepszy czas w karierze (7,66 s). Najszybszy w Niemczech był reprezentant Kuwejtu, Yaqoub Al-Youha (7,54 s – nowy rekord kraju).

Ozdobą mityngu w Duesseldorfie była rywalizacja tyczkarzy, a konkretnie show, jakie dał Armand Duplantis. Szwed w pierwszej próbie pokonał 5,95 m, a w drugiej uporał się z poprzeczką zawieszoną na wysokości sześciu metrów (nowy rekord kraju, rekord mityngu, a także najlepszy wynik w tym roku na świecie). Jakby tego było mało, Duplantis w trzech kolejnych próbach postanowił zaatakować rekord świata, więc poprzeczka powędrowała na 6,17 m. Szwed ostatecznie nie pokonał tej wysokości, ale w drugim podejściu był bardzo blisko fenomenalnego wyczynu.

Drugie miejsce w zmaganiach tyczkarzy zajął Sam Kendricks (5,80 m), a zupełnie pogubił się jedyny Polak w stawce, Paweł Wojciechowski, który trzykrotnie strącił poprzeczkę zawieszoną na pierwszej wysokości (5,40 m) i nie został sklasyfikowany.

 

Zimowe:

Narciarstwo alpejskie:

Mikaela Shiffrin, liderka Pucharu Świata w narciarstwie alpejskim postanowiła przerwać starty w cyklu. Powodem takiej decyzji jest śmierć ojca zawodniczki. Jeff Shiffrin miał 65 lat. Zmarł w poniedziałek rano. Jak informują media, przyczyną śmierci był uraz głowy odniesiony w skutek wypadku. W najbliższy weekend zaplanowano zawody w Ga-Pa. W programie są supergigant oraz zjazd. Shiffrin jest liderką Pucharu Świata. Nad drugą Federicą Brignone ma 270 punktów przewagi.

Opracował: Sławek Sobczak