Piłka nożna:
Liga Mistrzów:
Liga Mistrzów zakończyła fazę grupową. W środę poznaliśmy dwa ostatnie zespoły, które awansowały do dalszych gier. Zapewniły go sobie drużyny Atletico i Atalanty. Strzeleckiego dorobku nie powiększył Robert Lewandowski. Bayern wygrał z Tottenhamem 3:1, Polak cały mecz obejrzał z ławki rezerwowych.
Grupa A:
Club Brugge – Real Madryt 1:3 (0:0)
0:1 – Rodrygo 53′
1:1 – Vanaken 55′
1:2 – Vinicius Junior 64′
1:3 – Modrić 90+1′
Paris Saint-Germain – Galatasaray Stambuł 5:0 (2:0)
1:0 – Mauro Icardi 32′
2:0 – Pablo Sarabia 35′
3:0 – Neymar 47′
4:0 – Kylian Mbappe 63′
5:0 – Edinson Cavani (k.) 84′
Awans: PSG i Real, w LE zagra FC Brugge
Grupa B:
Bayern Monachium – Tottenham Hotspur 3:1 (2:1)
1:0 – Kingsley Coman 14′
1:1 – Ryan Sessegnon 20′
2:1 – Thomas Mueller 45′
3:1 – Philippe Coutinho 64′
Olympiakos Pireus – Crvena Zvezda Belgrad 1:0 (0:0)
0:1 – Youseff El Arabi 87′
Awansowały Bayer i Tottenham, w LE zagra Olympiakos
Grupa C:
Szachtar Donieck – Atalanta Bergamo 0:3 (0:0)
0:1 – Timothy Castagne 68′
0:2 – Mario Pasalić 80′
0:3 – Robin Gosens 90′
Dinamo Zagrzeb – Manchester City 1:4 (1:1)
1:0 – Dani Olmo 10′
1:1 – Gabriel Jesus 34′
1:2 – Gabriel Jesus 50′
1:3 – Gabriel Jesus 54′
1:4 – Phil Foden 84′
Manchester oraz Atalanta zagrają w fazie pucharowej, Szachtar w LE
Grupa D:
Bayer 04 Leverkusen – Juventus Turyn 0:2 (0:0)
0:1 – Cristiano Ronaldo 75′
0:2 – Gonzalo Higuain 90+2′
Atletico Madryt – Lokomotiw Moskwa 2:0 (1:0)
1:0 – Joao Felix (k.) 17′
2:0 – Felipe 54′
Awans: Juventus i Atletico, na 3 miejscu Bayer
Znamy wszystkich uczestników 1/8 finału LM. Na tym etapie rozgrywek w jednej parze nie mogą zostać rozstawione drużyny, które rywalizowały ze sobą w fazie grupowej, a także ekipy z tego samego kraju. Losowanie 1/8 finału Ligi Mistrzów odbędzie się w najbliższy poniedziałek, 16 grudnia. W tej fazie rozgrywek zwycięzcy grup (rozstawieni) zmierzą się z drużynami, które zajęły drugie miejsca (nierozstawieni). Na tym etapie nie mogą trafić na siebie drużyny z tego samego kraju i tej samej grupy. Od ćwierćfinałów powyższe warunki już znikają. Zdecydowanie najsilniejszą nierozstawioną ekipą jest Real Madryt, który w 1/8 finału trafi na Bayern Monachium, Manchester City, Juventus, Liverpool bądź RB Lipsk.
Po raz pierwszy w historii rozgrywek doszło do sytuacji, że do drugiego etapu LM przeszli wyłącznie przedstawiciele pięciu najsilniejszych lig europejskich, a więc: Ligue 1 (Francja), Serie A (Włochy), Bundesligi (Niemcy), Premier League (Anglia) oraz Primera Division (Hiszpania).
Liga Europy:
W czwartek zakończy się faza grupowa LE. O awans powalczą między innymi Ludogorec Razgrad, Dynamo Kijów, Arsenal FC oraz FC Porto.
- kolejka fazy grupowej Ligi Europy:
GRUPA A:
Karabach Agdam – Football 1991 Dudelange
GRUPA B:
GRUPA C:
GRUPA D:
PSV Eindhoven – Rosenborg Trondheim
GRUPA E:
GRUPA F:
Eintracht Frankfurt – Vitoria Guimaraes
GRUPA G:
FC Porto – Feyenoord Rotterdam
GRUPA H:
Espanyol Barcelona – CSKA Moskwa
Ludogorec Razgrad – Ferencvarosi TC
GRUPA I:
VfL Wolfsburg – AS Saint-Etienne
GRUPA J:
Borussia M’gladbach – Istanbul Basaksehir
GRUPA K:
Wolverhampton Wanderers – Besiktas Stambuł
GRUPA L:
Manchester United – AZ Alkmaar
KMŚ:
W Katarze wystartowały Klubowe Mistrzostwa Świata. Na otwarcie lokalny Al-Sadd po dogrywce pokonał Hienghene Sport z Nowej Kaledonii 3:1 (1:0, 1:1). Swoich potencjalnych rywali w turnieju poznał zatem Liverpool FC. Do rywalizacji w Klubowych Mistrzostwach Świata przystąpiło siedem zespołów – sześciu zwycięzców rozgrywek klubowych na swoich kontynentach oraz gospodarze turnieju. Dwójka uczestników rozpoczynała zmagania w pierwszej rundzie, a stawką meczu było ostatnie wolne miejsce w drugiej rundzie. Następnie zwycięzcy spotkań w tej fazie uzyskają awans do półfinału, gdzie na swoich rywali czeka Liverpool FC oraz brazylijskie Flamengo Rio de Janeiro.
Na otwarcie turnieju w Doha doszło do egzotycznego pojedynku. Na przeciw siebie stanęło katarskie Al-Sadd, które zwyciężyło w rozgrywkach ligowych, a także Hienghene Sport – pochodzący z Nowej Kaledonii triumfator Ligi Mistrzów Oceanii.
Al-Sadd Sports Club w kolejnej rundzie zmierzy się ze zwycięzcą Ligi Mistrzów CONCACAF, czyli meksykańskim CF Monterrey. W drugim spotkaniu saudyjskie Al-Hilal zagra z Esperance de Tunis z Tunezji.
Al-Sadd (QAT) – Hienghene Sport (NCL) 3:1 p.d. (1:0, 1:1)
1:0 – Baghdad Bounedjhan 26′
1:1 – Amy Roine 46′
2:1 – Abdelkarim Hassan 100′
3:1 – Pedro Miguel 114′
Koszykówka
NBA:
Kawhi Leonard wrócił do Kanady, otrzymał mistrzowski pierścień, a później jak na MVP Finałów przystało poprowadził swoich Los Angeles Clippers do zwycięstwa nad Toronto Raptors 112:92.
Houston Rockets musieli się sporo natrudzić, aby pokonać Cleveland Cavaliers, ale James Harden był w ataku nie do zatrzymania i zadbał o korzystny wynik w środowym meczu. Leworęczny MVP z 2018 roku zaaplikował rywalom aż 55 punktów i wykorzystał przy tym 20 na 34 oddane rzuty z pola, w tym aż 10 na 18 za trzy.
Giannis Antetokounmpo dostał od trenera Mike’a Budenholzera trochę wytchnienia, ale Milwaukee Bucks to nie tylko 24-letni Grek. Drużyna z Wisconsin nawet bez swojego lidera uporała się z New Orleans Pelicans 127:112 i zanotowała 16. zwycięstwo z rzędu!
Los Angeles Lakers pokonali Orlando Magic 96:87 i z bilansem 22-3 są liderami Konferencji Zachodniej. LeBron James zanotował szóste triple-double w tym sezonie (25 punktów, 11 zbiórek oraz 10 asyst), a “Jeziorowcy” zwyciężyli dwunasty raz w trzynastym wyjazdowym meczu.
Cleveland Cavaliers – Houston Rockets 100:116 (29:35, 28:29, 25:24, 28:28)
(Porter Jr. 24, Sexton 18, Love 17, Clarkson 17 – Harden 55, Westbrook 23, Capela 10)
Indiana Pacers – Boston Celtics 122:117 (30:32, 31:25, 23:37, 38:23)
(Brogdon 29, A. Holiday 18, J. Holiday 17 – Walker 44, Brown 18, Tatum 16)
Orlando Magic – Los Angeles Lakers 87:96 (9:26, 29:25, 27:18, 22:27)
(Isaac 19, Fournier 18, Gordon 14 – James 25, Davis 16, Caldwell-Pope 15)
Toronto Raptors – Los Angeles Clippers 92:112 (32:27, 14:37, 25:24, 21:24)
(Siakam 24, Powell 22, Anunoby 13 – Leonard 23, Williams 18, Harkless 14, George 13)
Brooklyn Nets – Charlotte Hornets 108:113 (34:26, 30:27, 22:31, 22:29)
(Dinwiddie 24, Allen 21, Pinson 12 – Graham 40, Bridges 14, Washington 13, Rozier 13)
Chicago Bulls – Atlanta Hawks 136:102 (37:33, 29:19, 40:35, 30:15)
(LaVine 35, Markkanen 22, White 19 – Len 17, Reddish 16, Young 15)
Minnesota Timberwolves – Utah Jazz 116:127 (23:25, 36:34, 24:38, 33:30)
(Teague 32, Wiggins 26, Towns 21 – Mitchell 30, Ingles 23, Gobert 20)
Phoenix Suns – Memphis Grizzlies 108:115 (19:27, 32:24, 28:33, 29:31)
(Kaminsky 24, Rubio 22, Booker 15 – Brooks 27, Jackson Jr. 24, Clarke 15)
Milwaukee Bucks – New Orleans Pelicans 127:112 (35:20, 34:26, 36:40, 22:26)
(Bledsoe 29, Middleton 24, Ilyasova 18 – Redick 31, Ingram 25, Holiday 21)
Sacramento Kings – Oklahoma City Thunder 94:93 (23:18, 15:29, 31:24, 25:22)
(Hield 23, Bogdanovic 17, Bjelica 10, Holmes 10 – Schroder 17, Nader 15, Gilgeous-Alexander 14, Gallinari 14)
Golden State Warriors – New York Knicks 122:124 po dogrywce (20:30, 30:38, 30:19, 32:25, 10:12)
(Russell 32, Burks 18, Robinson 17 – Morris 36, Randle 24, Barrett 22)
Eurocup:
Dolomiti Energia Trento zrewanżowali się Polakom i po zaciętym meczu triumfowali w Gdyni 85:78 w ramach przedostatniego meczu w grupie D. Asseco Arka Gdynia poniosła piątą porażkę z rzędu na europejskich parkietach. Ta środowa bardzo mocno utrudniła sprawę awansu do następnego etapu.
BCL:
Niebywałą skuteczność pokazali gracze Baxi Manresy w Toruniu. Polski Cukier przekroczył “setkę”, a mimo to nie zdołał wygrać po raz drugi w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Wicemistrzowie Polski przegrali 102:121.
Euroliga:
Kapitalny sukces był na wyciągnięcie ręki. Koszykarki Arki Gdynia po bardzo dobrym meczu przegrały z wielką marką, jaką jest Dynamo Kursk, 86:92 po dogrywce.
Hokej
NHL:
Washington Capitals wygrali mecz dwóch najlepszych drużyn tego sezonu NHL. Drużynę ze stolicy Stanów Zjednoczonych do zwycięstwa poprowadził T.J. Oshie, który popisał się fantastycznym golem. Prowadzący w tabeli NHL “Stołeczni” przed własną publicznością pokonali tej nocy zajmujących 2. miejsce Boston Bruins 3:2. Oshie został wybrany najlepszym graczem meczu, w którym dwukrotnie trafił do siatki. Capitals wygrali 16 z ostatnich 17 meczów z Bruins i z dorobkiem 51 punktów odskoczyli im na 5 “oczek” na czele ligowej tabeli. Drużyna z Bostonu nadal jest w niej druga, ale poniosła już 4. kolejną porażkę.
Montréal Canadiens po dogrywce wygrali z Ottawa Senators 3:2. To już trzecia z rzędu wygrana “Habs”.
Nowego lidera ma dywizja centralna i cała konferencja zachodnia. Colorado Avalanche objęli prowadzenie w jednej i drugiej po zwycięstwie 3:1 nad Philadelphia Flyers.
Tenis:
Danił Miedwiediew został najwyżej rozstawionym uczestnikiem rozpoczynającego się w czwartek pokazowego turnieju w Rijadzie, który będzie rozgrywany na korcie twardym. Hitem I rundy jest mecz Stana Wawrinki z Gaelem Monfilsem. Po raz pierwszy w historii czołowi tenisiści świata wystąpią w turnieju odbywającym się w Arabii Saudyjskiej. W pokazowej imprezie Diriyah Tennis Cup w Rijadzie zagra ośmiu tenisistów, w tym sześciu notowanych w czołowej “20” rankingu ATP – Danił Miedwiediew (ATP 5), Gael Monfils (ATP 10), David Goffin (ATP 11), Fabio Fognini (ATP 12), Stan Wawrinka (ATP 16) John Isner (ATP 19), Lucas Pouille (ATP 22) i Jan-Lennard Struff (ATP 36). Turniej odbędzie się w dniach 12-14 grudnia na kortach twardych na stadionie Diriyah Arena, gdzie w sobotę odbył się pojedynek o tytuły mistrza świata w wadze ciężkiej boksie pomiędzy Anthonym Joshuą a Andym Ruizem jr. Impreza ma charakter pokazowy i tenisiści nie otrzymają punktów do rankingu ATP, lecz mogą liczyć na sowite premie finansowe. W puli nagród znalazło się aż trzy miliony dolarów.
Ashleigh Barty została wybrana najlepszą tenisistką, a Bianca Andreescu uznana za objawienie 2019 roku. Nagrody WTA zostały przyznane na bazie głosów przedstawicieli mediów. Barty triumfowała w wielkoszlemowym Roland Garros oraz WTA Finals i zakończyła sezon jako pierwsza rakieta świata. Do tego Australijka walnie przyczyniła się do awansu drużyny narodowej do finału Pucharu Federacji. Warto dodać, że już wcześniej jej trener Craig Tyzzer został wybrany najlepszym szkoleniowcem roku.
Najlepszą parą deblową sezonu 2019 zostały Timea Babos i Kristina Mladenović. Węgierka i Francuzka zwyciężyły na kortach Rolanda Garrosa i zakończyły tenisowy rok tytułem w WTA Finals. W rankingu najlepszych duetów znalazły się na pierwszej pozycji.
Tenisistką, która wykonała największy postęp w 2019 roku, została wybrana Sofia Kenin. Amerykanka triumfowała w imprezach WTA w Hobart, na Majorce i w Kantonie. Zanotowała aż 38 zwycięstw na kortach twardych i zakończyła sezon na 14. pozycji.
Największym objawieniem 2019 roku wybrano Biankę Andreescu, która w głosowaniu dziennikarzy pokonała m.in. Igę Świątek. W kategorii powrót roku zwyciężyła Belinda Bencić.
Przyznano również nagrodę im. Jerry’ego Diamonda (ACES Award), byłego szefa WTA. Otrzymała ją Kiki Bertens, która prowadziła szeroką działalność charytatywną. Holenderka uczestniczyła również w licznych spotkaniach z fanami, dzięki czemu przyczyniała się do popularyzacji tenisa na całym świecie.
Oprócz nagród dziennikarzy, przyznano również wyróżnienia nadane głosami tenisistek. Najlepszymi turniejami zostały te rozgrywane w Indian Wells (WTA Premier Mandatory), Dubaju (WTA Premier 5), Stuttgarcie i Petersburgu (WTA Premier) oraz Acapulco i Auckland (WTA International). Czeszka Petra Kvitova po raz ósmy otrzymała nagrodę Karen Krantzcke Sportsmanship Award (za zachowanie na korcie i poza nim), a Kanadyjka zdobyła Gabriela Dabrowski nagrodę Peachy Kellmeyer Player Service Award (za pracę na rzecz społeczności tenisowej).
Zagranie Igi Światek znalazło się w gronie 10 akcji, które powalczą o miano najlepszego w 2019 roku. Decyzję w tej sprawie podejmują fani. W przeszłości kilkukrotnie nagradzana w ten sposób była Agnieszka Radwańska.
Siatkówka:
Liga Mistrzów:
Jastrzębski Węgiel z pierwszym zwycięstwem w Lidze Mistrzów 2019/2020. Polski zespół przed własną publicznością nie dał żadnych szans tureckiemu Halkbankowi Ankara, wygrywając 3:0.
Prawdziwą batalią na wyniszczenie okazało się starcie VC Greenyard Maaseik z faworyzowanym Zenitem Kazań. Gospodarze przegrywali już 0:2, ale przyćmili gwiazdy rosyjskiej ekipy w dalszej części meczu, wygrywając po morderczym tie-breaku.
Opracował: Sławek Sobczak