Piłka nożna:

ME 2020:

Trzy punkty na zakończenie eliminacji! Reprezentacja Polski pokonała Słowenię 3:2 i przypieczętowała wygraną w grupie G. Gole dla gospodarzy strzelili Sebastian Szymański, Robert Lewandowski i Jacek Góralski. Mecz ze Słowenią był ostatnim dla Łukasza Piszczka w drużynie narodowej.

Spotkanie idealnie rozpoczęło się dla Biało-Czerwonych. W 5. minucie Jan Oblak wypiąstkował dośrodkowanie z rzutu rożnego, przed polem karnym piłkę uderzył Szymański i mocnym strzałem bez przyjęcia pokonał golkipera Atletico Madryt. Dla 20-letniego pomocnika było to pierwsze trafienie w dorosłej reprezentacji Polski. Przy centrze kontuzji nabawił się Kamil Glik. Obrońca zderzył się z Oblakiem i według reportera Polsatu Sport Marcina Feddka, defensor Monaco złamał nos. W jego miejsce pojawił się Artur Jędrzejczyk. Chwilę później w niezłej sytuacji w polu karnym znalazł się Piotr Zieliński, ale nie zdołał strzelić gola na 2:0. Co nie udało się pomocnikowi Napoli, wyszło w 14. minucie Matavzowi. Napastnik reprezentacji Słowenii wykorzystał świetne podanie Josipa Ilicicia, który z łatwością ograł w polu karnym Arkadiusza Recę i doprowadził do remisu. Przed meczem mówiło się, że Piszczek w swoim ostatnim występie zagra około 30 minut i zostanie zmieniony. W związku z kontuzją Glika, defensor Borussii Dortmund spędził jednak na murawie ponad 45 minut. W doliczonym czasie pierwszej połowy w jego miejsce na murawie pojawił się Tomasz Kędziora. Piłkarze obu drużyn przygotowali szpaler, a kibice na stojąco pożegnali 66-krotnego reprezentanta Polski. W 54. minucie kapitalną indywidualną akcją popisał się Lewandowski. Kapitan polskiej kadry minął kilku przeciwników, a następnie dokładnym uderzeniem pokonał Oblaka. Chwilę później powinno być 3:1 dla gospodarzy, ale Zieliński w doskonałej sytuacji uderzył tak, że golkiper Atletico Madryt sparował piłkę. Niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić i tak było w tym przypadku. W 60. minucie goście doprowadzili do remisu. Ilicić wykorzystał składną akcję Słowenii i Szczęsny był bez szans. Z czasem goście przejęli inicjatywę i coraz śmielej atakowali. Choć Słowenia miała optyczną przewagę, gola na 3:2 strzelili gospodarze. W narożniku pola karnego indywidualną akcją popisał się Lewandowski, dośrodkował do Grosickiego, który zgrał do Góralskiego. Pomocnik Łudogorca Razgrad z najbliższej odległości na wślizgu trafił w piłkę i zanotował swoje premierowe trafienie w reprezentacji Polski. W ostatnich minutach Słowenia musiała radzić sobie w osłabieniu. Z boiska wyleciał bowiem Jasmin Kurtić. Wynik spotkania już się nie zmienił i Biało-Czerwoni zrewanżowali się Słoweńcom za porażkę z Lublany (0:2). Polska wygrała grupę G, gromadząc 25 punktów w 10 spotkaniach. Goście zajęli czwarte miejsce z 14 punktami na koncie.

Polska – Słowenia 3:2 (1:1)
Bramki: Szymański 5, Lewandowski 54, Góralski 81 – Matavz 14, Ilicić 60

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (45. Tomasz Kędziora), Kamil Glik (7. Artur Jędrzejczyk), Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (86. Kamil Jóźwiak), Jacek Góralski, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki – Piotr Zieliński – Robert Lewandowski

Belgia – Cypr 6:1 (4:1)

Bramki: Christian Benteke 16, 68, Kevin De Bruyne 36, 41, Yannick Carrasco 44, Kypros Christoforou 51 (s) – Nicholas Ioannou 14

Holandia – Estonia 5:0 (2:0)

Bramki: Georginio Wijnaldum 6, 66, 79, Nathan Ake 19, Myron Boadu 87

Łotwa – Austria 1:0 (0:0)

Bramka: Marcis Oss 65

Macedonia Północna – Izrael 1:0 (1:0)

Bramki: Boban Nikolov 45+2

Niemcy – Irlandia Północna 6:1 (2:1).

Bramki: Serge Gnabry 19, 47, 60, Leon Goretzka 43, 73, Julian Brandt 90+1 – Michael Smith 7

Polska – Słowenia 3:2 (1:1)

Bramki: Sebastian Szymański 3, Robert Lewandowski 54, Jacek Góralski 81 – Tim Matavz 14, Josip Ilicic 61

San Marino – Rosja 0:5 (0:2)

Bramki: Daler Kuzjajew 3, Siergiej Pietrow 19, Aleksiej Miranczuk 49, Aleksiej Jonow 56, Nikołaj Komliczenko 78

Słowacja – Azerbejdżan 2:0 (1:0)

Bramki: Robert Bozenik 19, Marek Hamsik 86

Szkocja – Kazachstan 3:1 (0:1)

Bramki: John McGinn 48, 90+1, Steven Naismith 64 – Baktijor Zajnutdinow 34

Walia – Węgry 2:0 (1:0)

Bramki: Aaron Ramsey 15, 47

Szesnaście drużyn – Islandia, Bośnia i Hercegowina, Słowacja, Irlandia, Irlandia Północna, Szkocja, Norwegia, Serbia, Bułgaria, Izrael, Węgry, Rumunia, Gruzja, Macedonia Północna, Kosowo i Białoruś – będzie w marcu grało w turniejach barażowych o ostatnie cztery miejsca w piłkarskich mistrzostwach Europy. Drużyny zostały podzielone na cztery ścieżki, a o przydziale do nich decydowały wyniki w pierwszej edycji Ligi Narodów. W każdym turnieju rywalizacja odbędzie się w formacie dwóch półfinałów (26 marca) i finału (31 marca), którego zwycięzca pojedzie na Euro 2020. Po zasadniczej części eliminacji awansowały: Polska, Belgia, Rosja, Włochy, Hiszpania, Ukraina, Anglia, Czechy, Francja, Turcja, Finlandia, Szwecja, Austria, Chorwacja, Holandia, Niemcy, Portugalia, Szwajcaria, Dania i Walia.Euro 2020 nie będzie mieć jednego czy dwóch gospodarzy, a odbędzie się w dniach 12 czerwca – 12 lipca na 12 stadionach w 12 krajach. Decyzja o tym formacie ME zapadła w grudniu 2012 na spotkaniu Komitetu Wykonawczego UEFA. W ten sposób władze futbolu na Starym Kontynencie chciały uczcić 60. rocznicę pierwszych mistrzostw Europy.

W Kopenhadze, Bukareszcie, Amsterdamie, Dublinie, Bilbao, Budapeszcie, Glasgow, Monachium, Baku, Sankt Petersburgu, Rzymie oraz w Londynie rywalizować będą 24 zespoły, które zostaną podzielone na sześć grup. Ich losowanie odbędzie się 30 listopada w Bukareszcie, choć nie będą jeszcze wtedy znani wszyscy uczestnicy.

ścieżka A
Islandia – rywala wyłoni losowanie z grona: Bułgaria, Izrael, Węgry, Rumunia
druga parę wyłoni losowanie z grona: Bułgaria, Izrael, Węgry, Rumunia

ścieżka B
Bośnia i Hercegowina – Irlandia Północna
Słowacja – Irlandia

ścieżka C
Szkocja – rywala wyłoni losowanie z grona: Bułgaria, Izrael, Węgry, Rumunia
Norwegia – Serbia

ścieżka D
Gruzja – Białoruś
Macedonia Północna – Kosowo

Za nami eliminacje Euro 2020. Poznaliśmy już podział na koszyki, na podstawie którego 30 listopada odbędzie się losowanie fazy grupowej mistrzostw Starego Kontynentu. Reprezentacja Polski, która wygrała zmagania w grupie G, znalazła się w drugim koszyku w doborowym towarzystwie.

Nie poznaliśmy jeszcze kompletu 24 reprezentacji, które zagrają na przyszłorocznym Euro, ponieważ przed nami baraże z udziałem drużyn, które zajęły cztery czołowe miejsca w poszczególnych dywizjach Ligi Narodów. Półfinały tychże zaplanowane zostały na 26 marca, a finały na 31 marca 2020 roku.Wiadomo jednak, do których koszyków trafiły pozostałe zespoły. Na Euro 2020 rozstawione  będą ekipy Belgii, Włoch, Anglii, Niemiec, Hiszpanii oraz niespodziewanie Ukrainy.

Reprezentacja Polski miała matematyczną szansę, aby po wtorkowym starciu ze Słowenią, wygranym 3:2 trafić do koszyka pierwszego. Podopieczni Jerzego Brzęczka musieli wygrać swój mecz oraz liczyć na potknięcia faworytów. O ile Biało-Czerwoni swój plan zrealizowali, to w pozostałych spotkaniach niespodzianek nie było. To oznacza, że Polacy trafili do drugiego koszyka i znaleźli się w towarzystwie takich potentatów jak mistrzowie świata – Francuzi, wicemistrzowie świata – Chorwaci, a także Szwajcarzy, Holendrzy i Rosjanie. Z tymi drużynami na pewno nie zagramy w fazie grupowej.

Podział na koszyki:

Koszyk 1: Belgia, Włochy, Anglia, Niemcy, Hiszpania, Ukraina
Koszyk 2: Francja, Polska, Szwajcaria, Chorwacja, Holandia, Rosja
Koszyk 3: Portugalia, Turcja, Dania, Austria, Szwecja, Czechy
Koszyk 4: Walia, Finlandia, zwycięzca baraży dywizji A, dywizji B, dywizji C, dywizji D Ligi Narodów

 

Po blisko rocznej przerwie Jose Mourinho wraca do pracy w roli szkoleniowca. Portugalski trener objął w środowy poranek Tottenham i zastąpił w tej roli zwolnionego we wtorek Mauricio Pochettino. Mourinho od 18 grudnia zeszłego roku pozostawał bez pracy. Portugalczyk w swojej karierze pracował już w Anglii. Prowadził dwukrotnie Chelsea oraz Manchester United. To właśnie klub z Old Trafford był ostatnim miejscem pracy 56-latka. Doświadczony taktyk związał się z Tottenhamem kontraktem do końca czerwca 2023 roku. – Ma niezwykle bogate doświadczenie, może zainspirować drużynę oraz jest znakomitym taktykiem. Zdobywał trofea z każdym klubem, w którym pracował. Wierzymy, że zdoła wnieść nową energię i pasję do naszej szatni – stwierdził prezes londyńskiego klubu Daniel Levy.

Koszykówka:

NBA:

LeBron James został we wtorek pierwszym koszykarzem, który zanotował triple-double w meczach przeciwko każdej z 30 drużyn ligi NBA. Tym razem uzyskał 25 punktów, 11 zbiórek i 10 asyst, a jego Los Angeles Lakers pokonali u siebie Oklahoma City Thunder 112:107. Oprócz Jamesa wyróżniającą się postacią Lakers był Anthony Davis, który zdobył 34 punkty. Wśród pokonanych najlepszy był Niemiec Dennis Schroeder – 31 pkt. Lakers z bilansem (12-2) prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej. Na Wschodzie najlepsza jest ekipa Boston Celtics (11-2), która minionej nocy odpoczywała.

Po siedmiu porażkach z rzędu udało się wygrać Golden State Warriors. Zdziesiątkowani przez kontuzje “Wojownicy” wygrali na wyjeździe z Memphis Grizzlies 114:95, a najlepszy w ich szeregach był Alec Burks – 29 pkt. Mimo wygranej Warriors (3-12) wciąż są najgorszą drużyną sezonu.

W barwach Portland Trail Blazers zadebiutował Carmelo Anthony. 35-latek do gry wrócił po niemal rocznej przerwie, która spowodowana była brakiem chętnych na jego usługi. W wyjazdowym spotkaniu przeciwko New Orleans Pelicans nie zachwycił. Trafił tylko cztery z 14 rzutów z gry i miał pięć strat. Jego zespół przegrał 104:115.

W ostatnim wtorkowym meczu koszykarze Sacramento Kings pokonali we własnej hali Phoenix Suns 120:116. Dla gospodarzy 31 punktów zdobył Serb Bogdan Bogdanovic, a dla “Słońc” 30 uzyskał Devin Booker.

Liga Mistrzów FIBA:

Koszykarze Anwilu Włocławek wygrali w Turcji z Banvitem Bandirma 87:86 (22:18, 19:24, 19:28, 27:16) w meczu 6. kolejki gr. B Ligi Mistrzów FIBA. To drugie z rzędu zwycięstwo włocławian i pierwsze odniesione na wyjeździe. Mistrzowie Polski mają bilans 3-3.

Hokej:

NHL:

Hokeiści Toronto Maple Leafs przed sezonem byli wymieniani wśród faworytów ligi NHL. “Klonowe Liście” we wtorek doznały szóstej porażki z rzędu, tym razem na wyjeździe z Vegas Golden Knights 2:4. Maple Leafs mają przede wszystkim problemy w defensywie. W obecnych rozgrywkach stracili już 81 goli. Gorszy bilans mają tylko Detroit Red Wings – 86. W tabeli Konferencji Wschodniej kanadyjski zespół spadł na 10. pozycję. W Las Vegas prowadzenie gospodarzom w 28. minucie dał Cody Glass. Na początku trzeciej tercji “Klonowe Liście” wyrównały za sprawą Jasona Spezzy, ale rywale szybko odpowiedzieli dwoma golami. Na listę strzelców wpisali się Tomas Nosek i Mark Stone. Kontaktowa bramka Zacha Hymana niewiele zmieniła. W końcówce strzałem do pustej bramki wynik ustalił Cody Eakin.

Hitem minionej nocy był mecz broniących tytułu St. Louis Blues z Tampa Bay Lightning (3:1). Po pierwszej tercji i bramce Anthony’ego Cirellego prowadzili goście. Później jednak trafiali już tylko hokeiści Blues – David Perron, Oskar Sundqvist oraz Jaden Schwartz. Blues prowadzą w tabeli Konferencji Zachodniej. Na Wschodzie najlepsza jest ekipa Washington Capitals, która we wtorek odpoczywała.

Carolina Hurricanes wygrali w Chicago z dobrze spisującymi się ostatnio Blackhawks 4:2. Było to już 4. kolejne zwycięstwo “Huraganów”. Nino Niederreiter strzelił gola i zaliczył asystę, bramki dla zwycięzców zdobyli także: Martin Nečas, Andriej Swiecznikow i Sebastian Aho, a Petr Mrázek obronił 30 strzałów. Goście do 53. minuty prowadzili pewnie 3:0, ale dali sobie strzelić 2 gole w 70 sekund i doszło do nadspodziewanie nerwowej końcówki. Aho zakończył jednak emocje trafiając do pustej już bramki rywali na 18 sekund przed syreną końcową. Hurricanes z kompletem zwycięstw zakończyli trzymeczową serię gier wyjazdowych. Tak udanej podróży jeszcze w historii klubu nie mieli. 27 punktów daje im 3. miejsce w dywizji metropolitalnej. Ich wczorajsi rywale sami zakończyli passę 4 zwycięstw, a z 22 “oczkami” są na 5. miejscu w dywizji centralnej.

PHL:

W najciekawiej zapowiadającym się spotkaniu 22. kolejki Polskiej Hokej Ligi Podhale Nowy Targ pokonało na własnym Re-Plast Unię Oświęcim 4:3 po dogrywce. Gola na wagę zwycięstwa i awansu do Turnieju Finałowego Pucharu Polski zdobył Krystian Dziubiński.

GKS Katowice wygrał z Zagłębiem Sosnowiec 5:3 w meczu 22. kolejki Polskiej Hokej Ligi. Katowiczanie w końcu wyzbyli się niemocy strzeleckiej. Z pięciu bramek dwie padły w przewadze.

Comarch Cracovia musiała się sporo napocić, by pokonać Naprzód Janów 6:3. Ekipa dowodzona przez Jacka Szopińskiego, na starcie skazywana na pożarcie, dwukrotnie wychodziła na prowadzenie.

Prawdziwy zwrot sytuacji przeżyli kibice śledzący przebieg meczu w Jastrzębiu-Zdroju. Hokeiści JKH GKS prowadzili już 3-0 w 42 minucie aby ostatecznie przegrać 3-4. Decydującego gola dla Lotos PKH Gdańsk zdobył Tomasz Pastryk uderzeniem z połowy lodowiska na 19 sekund przed końcową syreną.

Podhale Nowy Targ pokonało na własnym lodzie Re-Plast Unię Oświęcim 4:3 po dogrywce. Tym samym „Szarotki” zagrają w Turnieju Finałowym Pucharu Polski.

Tenis:

Puchar Daviesa:

Debel Marcel Granollers, Feliciano Lopez zapewnił Hiszpanom wygraną z Rosją 2:1 w meczu fazy grupowej finałowego turnieju Pucharu Davisa w Madrycie. Duet gospodarzy pokonał Karena Chaczanowa i Andrieja Rublowa 6:4, 7:6 (7-5). Mecz deblowy zakończył się w nocy z wtorku na środę. Po grze pojedynczej był remis – Rafael Nadal wygrał bowiem z Chaczanowem, a Rublowowi uległ Roberto Bautista Agut. Występujący w grupie B Hiszpanie tym meczem zainaugurowali rywalizację. Rosja natomiast w poniedziałek pokonała 3:0 broniącą tytułu Chorwację, z którą drużyna z Półwyspu Iberyjskiego zmierzy się w środę.

Puchar Davisa przeszedł reformę i od tego roku triumfator jest wyłaniany w nowej formule. W turnieju finałowym bierze udział 18 zespołów. Uczestnicy zostali podzieleni na sześć grup. Triumfatorzy oraz dwie najlepsze ekipy z drugich pozycji awansują do ćwierćfinałów i od tej fazy rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym. Na mecz składają się dwa pojedynki singlowe i debel. Finał zaplanowano na niedzielę.

Wyniki 2. dnia:

grupa A

Francja – Japonia 2:1

Jo-Wilfried Tsonga – Yasutaka Uchiyama 6:2, 6:1

Gael Monfils – Yoshihito Nishioka 5:7, 2:6

Pierre-Hugues Herbert, Nicolas Mahut – Ben McLachlan, Uchiyama 6:7 (4-7), 6:4, 7:5

grupa B

Rosja – Hiszpania 1:2

Andriej Rublow – Roberto Bautista Agut 3:6, 6:3, 7:6 (7-0)

Karen Chaczanow – Rafael Nadal 3:6, 6:7 (7-9)

Chaczanow, Rublow – Marcel Granollers, Feliciano Lopez 4:6, 6:7 (5-7)

grupa C

Argentyna – Chile 3:0

Guido Pella – Nicolas Jarry 6:4, 6:3

Diego Schwartzman – Cristian Garin 6:2, 6:2

Maximo Gonzalez, Leonardo Mayer – Hans Podlipnik-Castillo, Nicolas Jarry 6:3, 7:5

grupa D

Australia – Kolumbia 3:0

Nick Kyrgios – Alejandro Gonzalez 6:4, 6:4

Alex de Minaur – Daniel Elahi Galan 6:4, 6:3

John Peers, Jordan Thompson – Juan Sebastian Cabal, Robert Farah 6:3, 3:6, 7:6 (8-6)

grupa E

Kazachstan – Holandia 2:1

Michaił Kukuszkin – Botic van de Zandschulp 6:2, 6:2

Alexander Bublik – Robin Haase 5:7, 6:3, 6:7 (5-7)

Kukuszkin, Bublik – Haase, Jean-Julien Rojer 6:4, 7:6 (7-2)

grupa F

Kanada – USA 2:0

Vasek Pospisil – Reilly Opelka 7:6 (7-5), 7:6 (9-7)

Denis Shapovalov – Taylor Fritz 7:6 (8-6), 6:3

Pospisil, Shapovalov – Sam Querrey, Jack Sock odwołane

Siatkówka:

PlusLiga: 

We wtorkowym meczu PlusLigi, rozgrywanym awansem z 14. kolejki, ekipa Jastrzębskiego Węgla po zaciętym widowisku pokonała we własnej hali BKS Visłę Bydgoszcz 3:2. MVP spotkania został wybrany Christian Fromm.

Roberto Santilli nie jest już trenerem Jastrzębskiego Węgla. Taką decyzję podjął we wtorek zarząd klubu, mimo że drużyna pokonała BKS Visłę Bydgoszcz 3:2 w meczu rozegranym awansem z 14. kolejki. Dla Santillego było to drugie podejście, jeśli chodzi o pracę w Jastrzębiu. Wcześniej trenował zespół w latach 2007-2010, zdobywając brązowy oraz srebrny medal mistrzostw Polski oraz Puchar Polski. Następnie objął funkcję szkoleniowca w Iskrze Odincowo. Jego kolejnymi pracodawcami byli Andreoli Latina, reprezentacja Niemiec, MKS Będzin, reprezentacja Australii oraz Indykpol AZS Olsztyn. W 2018 roku wrócił na Górny Śląsk.

Liga Mistrzyń:

Siatkarki ŁKS Commercecon pokonały w Łodzi niemiecki Allianz MTV Stuttgart 3:2 (16:25, 25:22, 25:19, 16:25, 15:10) w meczu pierwszej kolejki grupy C Ligi Mistrzyń. Za tydzień w kolejnym spotkaniu mistrzynie Polski zmierzą się na wyjeździe z ukraińskim Chimikiem Jużnyj.

Rajdy:

Sześciokrotny mistrz świata w rajdach samochodowych Francuz Sebastien Ogier odszedł z Citroena do Toyoty. W związku z tym francuski producent ogłosił, iż w przyszłym sezonie nie będzie startował w cyklu. Kontrakty Ogiera oraz jego dotychczasowego partnera z drużyny Fina Esapekki Lappiego miały obowiązywać jeszcze przez rok. Francuz, który w tym roku walczył bez powodzenia o siódmy z rzędu tytuł mistrzowski i trzeci z różnym pracodawcą, ogłosił jednak, że wybrał Toyotę. – Citroen postanowił wycofać się z cyklu WRC w 2020 roku z powodu braku kierowcy najwyższej klasy – napisano w oświadczeniu, cytowanym w portalu autosport.com. Ogier ma być oficjalnie przedstawiony jako kierowca japońskiego teamu w przyszłym tygodniu. W samochodach Toyoty rywalizują też Brytyjczyk Elfyn Evans i Fin Kalle Rovanpera. Na razie nie wiadomo, jak potoczą się losy Lappiego.

Rugby:

Nowozelandczyk Dave Rennie został trenerem australijskich rugbistów – poinformowała tamtejsza federacja. 55-letni szkoleniowiec, zastąpił na stanowisku Michaela Cheikę, który zrezygnował z posady w październiku po Pucharze Świata. Rennie, który podpisał trzyipółletni kontrakt, obejmie reprezentację Australii latem przyszłego roku. Wcześniej dokończy pracę w Glasgow Warriors. – Jestem trenerem od ponad 20 lat i gdziekolwiek się udaję, zanurzam się w miejscową społeczność i kulturę. Jestem przekonany, że mogę zrobić różnicę w tym zespole – zaznaczył w komunikacie zamieszczonym na stronie australijskiej federacji. Rennie w przeszłości odnosił sukcesy z nowozelandzkim klubem Waikato Chiefs. Cheika zrezygnował z posady, po tym jak jego podopieczni odpadli w ćwierćfinale PŚ.

Opracował: Sławek Sobczak