Piłka nożna:

Kamil Glik przeszedł badania, które wykazały lekki uraz mięśniowy. Jest szansa, że obrońca reprezentacji Polski będzie mógł wziąć udział w treningach i zagrać w meczach eliminacji Euro 2020 ze Słowenią i Austrią.  Rzecznik prasowy reprezentacji Polski Jakub Kwiatkowski odniósł się do wyników badań, które Kamil Glik przechodził po przyjeździe na zgrupowanie kadry w związku z kontuzją odniesioną w ostatnim meczu ligowym AS Monaco. – To uraz mięśniowy. Piłkarz przechodzi zabiegi rehabilitacyjne. Jest szansa, że we wtorek weźmie udział w treningu i wtedy będzie wiadomo więcej – powiedział.  Kwiatkowski wypowiedział się też na temat stanu zdrowia Grzegorza KrychowiakaJana Bednarka Mateusza Klicha. Cała trójka ma tzw. kłopoty przeciążeniowe i póki co nie ma powodów do niepokoju. Przypomnijmy, że reprezentację Polski czekają niebawem 2 mecze Eliminacji Euro 2020: na wyjeździe ze Słowenią (piątek, 6 września) oraz u siebie z Austrią (poniedziałek, 9 września).

Nie było niespodzianki w plebiscycie na najlepszego piłkarza w Portugalii. Nagrodę zdobył Cristiano Ronaldo, dla którego to już dziesiąte takie wyróżnienie. W tym roku Cristiano Ronaldo w walce o nagrodę najlepszego piłkarza w Portugalii nie miał zbyt mocnej konkurencji. Nominację otrzymali Joao Felix, Bernardo Silva, Ruben Neves oraz Bruno Fernandes. Dla nikogo nie było zaskoczeniem, że tytuł przyznano gwiazdorowi Juventusu Turyn.

Transfery:

Przez wiele tygodni numerem jeden w mediach było odejście Neymara z Paris Saint-Germain. Barcelona i Real chciały go kupić, ale ostatecznie Brazylijczyk kolejne miesiące spędzi we francuskim klubie.

Największe kluby piłkarskie tego lata nie szczędziły pieniędzy na transfery. Liderem okazał się Real Madryt (ponad 300 mln euro), jednak inne zespoły nie zostały daleko w tyle.

Harry Maguire (Leicester City – Manchester United)

Ten transfer, a raczej cena zszokowała cały świat. Solidny, ale nie wybitny obrońca Leicester City został najdroższym defensorem na świecie. Manchester United wydał na Harry’ego Maguire’a aż 87 mln euro, przebijając nawet transfer Virgila van Dijka, najlepszego gracza w 2019 roku.

Frenkie de Jong (Ajax Amsterdam – FC Barcelona)

Eksperci nie mają wątpliwości. To był najważniejszy transfer Barcelony przed nowym sezonem. O Frenkie De Jonga walczyło pół Europy, jednak najskuteczniejsza okazała się Duma Katalonii. 22-latek bez problemu wygryzł ze składu doświadczonego Ivana Rakiticia.

Mauro Icardi (Inter Mediolan – PSG)

Transfer last minute. Wszystkim jednak spadł wielki kamień z serca. Nowy szkoleniowiec Interu – Antonio Conte mówił otwarcie, że dla piłkarza nie ma miejsca w jego zespole. Dodatkowo z niemal wszystkimi w Mediolanie skonfliktowana jest agentka, a prywatnie żona, Mauro Icardiego– Wanda Nara.

Matthijs de Ligt (Ajax Amsterdam – Juventus Turyn)

Jeśli o Frenkie de Jonga biło się pół Europy, to o pozyskanie Matthijsa de Ligta walczyły wszystkie czołowe kluby na świecie. Początkowo faworytem w wyścigu o Holendra była FC Barcelona, jednak z biegiem czasu wartość stopera rosła, a Duma Katalonii nie chciała brać udziału w licytacji. Ostatecznie 20-latek zdecydował się na ofertę Juventusu Turyn, który zapłacił za niego 75 mln euro.

Philippe Coutinho (FC Barcelona – Bayern Monachium)

– Mam wielkie cele, podobnie jak Bayern – podkreślił Philippe Coutinho po podpisaniu rocznej umowy z mistrzem Niemiec. Brazylijczyk chce zatrzeć złe wrażenie po poprzednim sezonie i pokazać, że nadal jest piłkarzem światowej klasy.

Galatasaray Stambuł zdecydowało się na duże wzmocnienia “last minute”. W ostatnim dniu okienka transferowego turecki zespół wzmocniło aż czterech graczy, m. in. Radamel Falcao i Mario Lemina.  Kibiców najbardziej ucieszyło pozyskanie Falcao na zasadzie wolnego transferu z AS Monaco. Sam jego przylot wywołał u nich euforię, która stała się jeszcze większa po podpisaniu przez niego kontraktu ważnego do 30 czerwca 2022 roku.  Fanów Galatasaray uradowało także przyjście Leminy, który trafił do niego na zasadzie rocznego wypożyczenia z Southampton FC. Działacze zapłacili za nie milion euro, a za kolejne 16 będą mogli w każdej chwili go wykupić.

Końcówka okienka transferowego była wyjątkowo pracowita w warszawskiej Legii. W ciągu ostatniej godziny ogłoszono najpierw sprzedaż Sandro Kulenovicia, a następnie Tomasza Jodłowca. Polak swoją karierę kontynuować będzie w Piaście Gliwice.

Rafał Kurzawa miał wrócić do PKO Ekstraklasy, by się odbudować. Pomocnik odmówił w ostatniej chwili i wybrał siedzenie na trybunach we Francji. Kurzawa przed tym sezonem wrócił do Amiens SC, grającego we francuskiej Ligue 1. Tam jednak nie ma większych szans na grę w pierwszej drużynie i do tej pory rozegrał zaledwie jedno spotkanie w rezerwach.

Koszykówka:

Mistrzostwa świata Chiny 2019:

Reprezentacja Polski po heroicznym boju pokonała Chiny 79:76.  Ten mecz zapisze się w historii polskiej koszykówki. W swoim drugim spotkaniu na mistrzostwach świata w Chinach, Biało-Czerwoni pokonali gospodarzy, których wspierali kibice oraz niestety sędziowie. Na parkiecie reprezentacja Polski zostawiła pot, krew i zły. Kadra Mike’a Taylorapokazała wielki charakter. Mike Taylor triumfuje. Amerykanin spłaca kredyt zaufania. Hejt płynął strumieniami, na jego zwolnienie czekała cała Polska. Miał otrzymać bilet w jedną stronę, tymczasem odnosi wielkie sukcesy z Biało-Czerwonymi. Niewiele brakowało, aby Mike Taylor został jednak wyrzucony z reprezentacji.  Rzadko się zdarza, aby obcokrajowiec dostał tak wielki kredyt zaufania jak Mike Taylor. Amerykanin pracuje z kadrą Polski od 2014 roku i przez wiele lat trudno było dostrzec postęp w grze. Jeszcze na początku 2018 roku PZKosz bardzo poważne myślał nad zmianą selekcjonera reprezentacji.  Co zrobił polski związek? Wbrew logice i opinii publicznej postanowił… dać Taylorowi jeszcze jedną szansę. To była autonomiczna decyzja Grzegorza Bachańskiego, byłego prezesa związku. Wyniki sparingów nie napawały optymizmem, wróciły stare demony z początku pracy Taylora z kadrą. 47-latek pozostał jednak pewny swego i uspokajał kibiców. – Będziemy gotowi – tłumaczył. Amerykanin nie rzucał słów na wiatr. Polacy mogą napisać piękną historię na mistrzostwach świata. W środę zagrają z Wybrzeżem Kości Słoniowej, ale już zapewnili sobie awans do kolejnej fazy, gdzie zagrają z Rosjanami czy Argentyną. Poprzeczka zostanie zawieszona zdecydowanie wyżej, jednak Biało-Czerwoni są w stanie dokonać wielkich rzeczy.

Nieobliczalni Nigerczycy okazali się zagadką także dla samych siebie. Drużyna z Afryki poniosła drugą porażkę na Mistrzostwach Świata w Chinach. Argentyna i Luis Scola dali im lekcję koszykówki, wygrywając 94:81.

Rosja zgodnie z planem pokonała drużynę z Azji, chociaż do przerwy było tylko 40:37. Korea Południowa dzielnie stawiała opór faworyzowanym rywalom.  Argentyna pokonała Nigerię i Koreę, Rosja także. Ich bezpośredni mecz zadecyduje o tym, kto wygra grupę B.

Hiszpania po zwycięstwie 73:63 nad Portoryko zapewniła sobie awans do drugiej rundy MŚ w koszykówce rozgrywanych w Chinach. Ostatni pojedynek w grupie pomiędzy Tunezją, a Portoryko powinien natomiast zdecydować o tym, kto dołączy do nich w TOP-16.  Tunezja wygrała walkę o życie w grupie C pokonując reprezentację Iranu 79:67.

Nie zwalniają tempa reprezentacje Włoch oraz Serbii, które właśnie odniosły drugie, w dodatku bardzo pewne wygrane w mistrzostwach świata koszykarzy. Dzięki temu to w bezpośrednim pojedynku rozstrzygną kwestię pierwszego miejsca w swojej grupie. Pierwsi na parkiet wyszli podopieczni Romeo Sacchettiego, którzy od samego początku narzucili swój styl Angoli.  Zawodnicy Saszy Djordjevicia wyglądali tak, jakby nie grali meczu mistrzostw świata, a raczej sparing ze słabiutkim rywalem, na którym zamierzają przećwiczyć wiele założeń taktycznych. Już w pełnym składzie (w 1. kolejce pauzował Nemanja Bjelica), Serbowie totalnie rozmontowali Filipiny, wygrywając 126:67!

Rekordowa liczba 54 koszykarzy występujących w drużynach NBA bierze udział w trwających obecnie w Chinach mistrzostwach świata. Dotychczas najwięcej zawodników z tej ligi – 45 – wystąpiło w poprzedniej edycji czempionatu, w 2014 roku. Tegoroczna edycja mundialu to pierwsza odbywająca się w rozszerzonej formule, z udziałem 32 drużyn. Z tego grona 25 ekip ma w składzie zawodników z 21 klubów NBA. Najwięcej zawodników z tej ligi – 12 – mają w składzie broniący tytułu Amerykanie. Na drugim miejscu są Serbowie i Francuzi, którzy mają u siebie po pięciu takich graczy, a na trzecim – z czterema koszykarzami – Australijczycy i Hiszpanie. Największą reprezentację w Chinach spośród ekip NBA ma Boston Celtics, którego sześciu zawodników rywalizuje w MŚ. Obecnie zaś w czempionacie oglądać można w akcji po pięciu koszykarzy Sacramento Kings i Milwaukee Bucks i po czterech z Memphis Grizzlies, Orlando Magic i San Antonio Spurs. Największą gwiazdą wspomnianej ligi obecną w Azji jest Grek Giannis Antetokounmpo z Bucks. W imprezie bierze zaś udział tylko jeden gracz mistrza NBA Toronto Raptors, a jest nim Hiszpan Marc Gasol. Podczas tych MŚ ustanowiono jeszcze jeden rekord. Bierze w nich udział 103 zawodników, którzy grają obecnie w NBA, występowali w niej w przeszłości lub zostali niedawno wybrani w drafcie. Pięć lat temu liczba ta wynosiła 92.

Tenis:

US Open:

Rafael Nadal uzupełnił grono ćwierćfinalistów rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego US Open 2019. W poniedziałkową noc w meczu 1/8 finału Hiszpan w czterech setach pokonał Marina Cilicia.  Gael Monfils awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych wielkoszlemowego US Open 2019. W poniedziałkowym pojedynku IV rundy Francuz oddał tylko pięć gemów Pablo Andujarowi.  Alexander Zverev w czterech setach przegrał z Diego Schwartzmanem w IV rundzie rozgrywanego na kortach twardych US Open 2019. Matteo Berrettini wygrał z Andriejem Rublowem i awansował do pierwszego w karierze wielkoszlemowego ćwierćfinału.

Matteo Berrettini (Włochy, 24) – Andriej Rublow (Rosja) 6:1, 6:4, 7:6(6)
Gael Monfils (Francja, 13) – Pablo Andujar (Hiszpania) 6:1, 6:2, 6:2
Diego Schwartzman (Argentyna, 20) – Alexander Zverev (Niemcy, 6) 3:6, 6:2, 6:4, 6:3
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) – Marin Cilić (Chorwacja, 22) 6:3, 3:6, 6:1, 6:2

Belinda Bencić wyeliminowała Naomi Osakę w IV rundzie wielkoszlemowego US Open 2019. W ćwierćfinale Szwajcarka zmierzy się z Donną Vekić, która obroniła piłkę meczową w spotkaniu z Julią Goerges. Elise Mertens rozbiła Kristie Ahn i po raz pierwszy awansowała do ćwierćfinału US Open. Belgijka powalczy o drugi wielkoszlemowy półfinał.  Bianca Andreescu pokonała w trzech setach Taylor Townsend i została pierwszą kanadyjską ćwierćfinalistką US Open od 1992 roku. O półfinał zmierzy się z Elise Mertens.

Belinda Bencić (Szwajcaria, 13) – Naomi Osaka (Japonia, 1) 7:5, 6:4
Donna Vekić (Chorwacja, 23) – Julia Görges (Niemcy, 26) 6:7(5), 7:5, 6:3
Bianca Andreescu (Kanada, 15) – Taylor Townsend (USA, Q) 6:1, 4:6, 6:2
Elise Mertens (Belgia, 25) – Kristie Ahn (USA, WC) 6:1, 6:1

MŚ w pięcioboju nowoczesnym:

Meksykanki Mayan Oliver i Mariana Arceo zdobyły złoty medal w sztafecie w rozpoczętych w Budapeszcie mistrzostwach świata w pięcioboju nowoczesnym. Polki nie startowały. Srebro wywalczyły Węgierki Kamilla Reti i Luca Barta, a brąz Koreanki Mina Jeong i Unju Kim. Na wtorek zaplanowano rywalizację męskich sztafet. W niej wezmą udział Daniel Ławrynowicz i Łukasz Gutkowski (obaj ST PP-CWKS Legia Warszawa). Ekipa biało-czerwonych liczy siedem osób, z brązową medalistką olimpijską z Rio de Janeiro Oktawią Nowacką na czele.

MŚ w judo:

Saeid Mollaei, jeden z najlepszych na świecie judoków w kategorii do 81 kg, zrezygnował z występów w barwach Iranu i uciekł do Niemiec. 27-latek został zmuszony do poddania półfinałowej walki, ponieważ w finale mógł trafić na reprezentanta Izraela. Irańczycy nie chcieli, by w walce o złoto Mollaei zmierzył się ze znakomitym Izraelczykiem Sagim Mukim, a Iran już od lat bojkotuje Izrael w rywalizacji sportowej i zabrania swoim reprezentantom mierzyć się z zawodnikami z tego kraju. Do judoki najpierw dzwonił wiceminister sportu Davar Zani. Gdy jego namowy nie przyniosły efektu, zatelefonował prezes Irańskiego Komitetu Olimpijskiego Reza Salehi Amiri i poinformował, że w domu rodziców Mollaeiego są agenci służb bezpieczeństwa.  Mollaei poddał swój pojedynek półfinałowy z Belgiem Matthiasem Casse i to on w starciu o złoto walczył z Mukim. Muki wygrał przez ippon, a potem przyznał, że Irańczyk to zawodnik, który jest dla niego inspiracją. Podłamany Mollaei przegrał też walkę o brąz z Gruzinem Luką Maisuradze.   Chce teraz występować pod flagą olimpijską.

Opracował: Sławek Sobczak