Wiadomość o wydłużeniu rozejmu w wojnie handlowej między USA i Chinami w związku z pozytywnym przebiegiem negocjacji wywołała wzrosty cen akcji na giełdach w Azji. CSI 300 wzrósł o 6 proc. w poniedziałek, a Shanghai Composite o 5,6 proc. Oba indeksy chińskich akcji zyskały już od 3 stycznia ponad 20 proc., co oznacza techniczny rynek byka. ChiNext Index, wskaźnik chińskich spółek o niskiej kapitalizacji i technologicznych, który wszedł w fazę rynku byka już w piątek, w poniedziałek zwiększył wartość o 5,5 proc. Obroty na chińskich giełdach przekroczyły w poniedziałek 1 bln juanów i były największe od 2015 roku. Tak duży wzrost optymizmu chińskich inwestorów to zasługa prezydenta Donalda Trumpa, który w związku z udanymi negocjacjami handlowymi, przedłużył okres rozejmu w wojnie handlowej z Chinami, który miał zakończyć się 1 marca. W Tokio entuzjazm jest mniejszy, główny indeks rośnie o 0,5 proc. Na giełdzie w Hongkongu Hang Seng zyskuje 0,2 proc., a południowokoreański Kospi niemal się nie zmienia. – Najnowsze wiadomością mogą dać mocny impuls wzrostowy na początku tygodnia – powiedział Tai Hui z J.P. Morgan Asset Management. Optymizm inwestorów może studzić wstrzemięźliwe stanowisko Chin.

Po dynamicznym, kilkusesyjnym ruchu wzrostowym rozpoczętym w połowie lutego br., ostatnie dni na rynku ropy naftowej przyniosły wyhamowanie wzrostów i utknięcie cen ropy w wąskiej konsolidacji. Notowania europejskiej ropy Brent oscylują obecnie w okolicach 67 dolarów za baryłkę, podczas gdy cena amerykańskiej ropy WTI porusza się niewiele powyżej poziomu 57 dolarów za baryłkę. Z pewnością w ostatnich tygodniach strona popytowa ma powody do zwiększonej aktywności. W krajach OPEC spada produkcja ropy naftowej, co wynika zarówno z dobrowolnych cięć przeprowadzanych przez państwa kartelu, jak i z sankcji narzuconych przez USA na Iran i Wenezuelę. Dodatkowo, optymizmem napełniają inwestorów toczące się rozmowy dyplomatyczne pomiędzy Chinami a Stanami Zjednoczonymi, dążące do ostatecznego zażegnania konfliktu handlowego. Prezydent USA, Donald Trump, ogłosił, że na razie negocjacje przynoszą postępy, a termin ostateczny na osiągnięcie porozumienia zostanie przesunięty z 1 marca (dla przypomnienia: na początku marca miały zostać wprowadzone wysokie cła na kolejną turę dóbr importowanych do USA z Chin).  Niemniej, mimo obserwowanego ostatnio optymizmu na rynku ropy, inwestorzy mają obecnie uzasadnione wątpliwości co do zasadności dalszych zwyżek cen tego surowca. Rozmowy na linii USA-Chiny wciąż nie przyniosły bowiem żadnego przełomu – a oczekiwania na rynku są duże po pozytywnych deklaracjach polityków z obu stron. Dodatkowo, potencjał wzrostowy cen ropy jest ograniczany przez rosnącą produkcję i eksport tego surowca ze Stanów Zjednoczonych.

Premier Theresa May ponownie przełożyła ostateczne głosowanie w sprawie umowy Brexitowi. Nowy termin został wyznaczony na 12 marca – jest to tylko 17 dni przed datą wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Porozumienia w parlamencie w dalszym ciągu nie widać. Ciągłe przekładanie głosowania może doprowadzić do wyjścia z UE bez porozumienia, co nie będzie dobre zarówno dla UK jak i Unii. Unia Europejska nie chce negocjować umowy, może jedynie zapewnić gwarancje i interpretacje prawne. W najbliższym czasie premier Wielkiej Brytanii ma spotkać się z niemiecką kanclerz Angelą Merkel, a także  premierem Irlandii Leo Varadkarem w Egipcie. Jeżeli premier Theresa May nie uzyska porozumienia w parlamencie brytyjskim, to niewykluczone, że data wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej moze się opóźnić. Parlament Europejski zastanawia się nad opóźnieniem daty Brexitu nawet do 2021 roku. Trzech urzędników UE powiedziało pod warunkiem anonimowości, że możliwe jest przedłużenie terminu Brexitu nawet o 21 miesięcy. Takie wyjście na pewno rozwścieczy zwolenników wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii, którzy będą zmuszeni do poparcia wynegocjowanej przez Theresę May umowy. Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia będzie z pewnością katastrofalne zarówno dla UK jak i dla całej Europy. Pomysł z przesunięciem daty Brexitu o 3 miesiące pojawił się już jakiś czas temu, ale teraz urzędnicy europejscy uważają, że to zdecydowanie za krótko. Potrzeba dużo więcej czasu aby uchwalić potrzebne ustawy.

 

Od piątku ofiary piramidy finansowej Bernarda Madoffa zaczęły otrzymywać odszkodowania, łącznie 464 mln dolarów, od powiernika, który odzyskuje i spienięża majątek oszusta od dekady. Wypłaty dla 880 klientów piramidy Madoffa, uznanej za największą w historii, zwiększają całkowitą kwotę zwróconą ofiarom oszusta do ponad 12 mld dolarów, czyli 66,6 proc. zgłoszonych strat, poinformował powiernik Irving Picard. Ujawnił, że czeki, które obecnie zaczęto wysyłać do poszkodowanych, opiewają na kwoty od 429 dolarów do 66 mln dolarów. Rozpoczęta tura wypłat jest dziesiątą od upadku firmy Madoffa w grudniu 2008 roku.

Koncern spożywczy Kraft Heinz wynajął bank Credit Suisse aby sprawdził możliwość sprzedaży biznesu kawowego Maxwell House, informuje CNBC powołując się na nieoficjalne źródła. Informator ujawnił, że Maxwell House to tylko jeden z biznesów, których koncern zamierza się pozbyć. Szacuje się, że cena jego sprzedaży może wynosić co najmniej 3 mld dolarów. W piątek wartość rynkowa Kraft Heinz spadła do rekordowo niskiego poziomu po tym jak piąty koncern spożywczy świata niespodziewanie poinformował o odpisaniu 15 mld dolarów wartości niektórych marek. Spółka poinformowała również o redukcji o 36 proc. dywidendy.

Charlie Munger, znany jako prawa ręka legendarnego inwestora Warrena Buffetta, właściciela Berkshire Hathaway, dorobił się majątku wartego 1,7 mld dolarów (według magazynu „Forbes”) i dożył 95. urodzin. Nie da się ukryć — napisał portal CNBC — że Charlie Munger może poszczycić się satysfakcjonującym i długim życiem. Jaka jest tajemnica jego długowieczności? Portal dowiedział się u źródła. — [Recepta — red.],] jest łatwa [do odgadnięcia — red.], bo jest prosta — powiedział Charlie Munger podczas corocznego spotkania w redakcji „The Daily Journal”, dziennika, w którym jest… szefem wydawców. Zaczął wymieniać: „nie miej w sobie za dużo zazdrości, nie chowaj za wiele urazy, nie żyj ponad stan, miej pogodne nastawienie niezależnie od okoliczności”.

Po tym, jak w kilka dni temu południowokoreański Samsung zapowiedział premierę swojego nowego pierwszego składanego smartfona Galaxy Fold, analogiczny model zaprezentował na Światowym Kongresie Mobilnym w Barcelonie także chiński Huawei. Model zaproponowany przez Samsunga po rozłożeniu mierzy 7,3 cala i ma kosztować zawrotną sumę 2 tys. euro, a trafić do sprzedaży w Europie w pierwszych dniach maja tego roku (w USA kilka dni wcześniej). Huawei na dzień przed startem targów w Barcelonie (to tradycyjnie dzień, w którym producenci ogłaszają swoje nowinki), zaprezentował model Mate X. Smartfon, którego pilotażowy model zaprezentował ze sceny w Barcelonie Richard Yu, prezes Huawei Technologies Consumer Group, po rozłożeniu ma ekran o przekątnej 8 cali. Po zamknięciu jego monitor z przodu ma 6,6 cala, a z tyłu 6,38 cala. Jego rozdzielczość to 2,48 tys. na 2,2 tys. pikseli. Po złożeniu telefon ma 11 mm grubości, rozłożony – 5,4 mm. Jest zaprojektowany w technologii 5G, ale może też działać w obu rodzajach sieci – 4G i 5G. Ciekawostką jest też włącznik zintegrowany z czytnikiem linii papilarnych oraz szybko ładująca się bateria (55W) o pojemności 4,5 tys. mAh. Taki włącznik ma też nowy model laptopa zaprezentowany na targach MWC – MateBook X Pro. Oprócz niego firma pokazała MateBooka 13 oraz MateBooka 14 wyposażone w nową opcję OneHop umożliwiającą bezprzewodowe przesyłanie zdjęć i innych materiałów pomiędzy smartfonem i tabletem dzięki czipowi NFC.

Najbogatszy człowiek świata znalazł się na szczycie listy tuzów dobroczynności. Założył fundusz na rzecz potrzebujących. Jeff Bezos razem z żoną MacKenzie zajęli pierwsze miejsce na liście największych darczyńców w 2018 r. przygotowanej przez amerykański magazyn „The Chronicle of Philantrophy”. Małżeństwo we wrześniu ogłosiło nową inicjatywę – fundusz dysponujący kwotą 2 mld dolarów, który będzie pomagał dzieciom i bezdomnym. Para wymieniona jest w rankingu jako małżeństwo, choć w styczniu 2019 r. założyciel koncernu Amazon ogłosił decyzję o rozwodzie po 25 latach wspólnego życia. Bezos jest najbogatszym człowiekiem świata. Bloomberg Billionaire Index szacuje jego majątek na 135 mld dolarów. Na drugim miejscu znalazł się Michael Bloomberg, który przeznaczył 767mln dolarów na pomoc potrzebującym. Trzecie jest małżeństwo Pierre and Pam Omidyar ($ 392 mln), założyciele internetowego serwisu aukcyjnego eBay.

W ubiegłym roku George Clooney zarobił 239 mln dolarów brutto. Daje mu to pierwsze miejsce na liście najlepiej zarabiających aktorów, opracowanej przez magazyn Forbes. W rankingu Forbesa uwzględniono wpływy aktorów w okresie od 1 czerwca 2017 r. do 1 czerwca 2018 r. W przypadku Clooney’a na wysokość jego dochodów wpływ mają liczne biznesy aktora, m.in. sprzedaż udziałów w producencie tequili. Media zwracają uwagę,han  na dalszą dysproporcję zarobków aktorów i aktorek. Dziesięć najlepiej zarabiających aktorek osiągnęło łącznie 186 mln dolarów, z czego przewodząca rankingowi Scarlett Johansson zarobiła $40,5 mln w omawianym okresie. 5 najlepiej zarabiających aktorów:

  1. George Clooney $239 mln
  2. Dwayne Johnson $124 mln
  3. Robert Downey Jr $81 mln
  4. Chris Hesworth $ 64,5 mln
  5. Jackie Chan $ 45,5 mln

Opracował: Sławek Sobczak