Piłka nożna:

Ekstraklasa:

Pogoń Szczecin długo prowadziła w Kielcach z Korona 1:0. W końcówce gospodarzom w dziwnych okolicznościach udało się doprowadzić do wyrównania. W spotkaniu po analizie VAR sędzia anulował dwa gole.

Arka Gdynia nie wygrała po raz ósmy z rzędu w lidze i Pucharze Polski, w piątkowy wieczór przegrywając z Piastem 1:2. Gliwiczanie po zwycięstwie awansowali na 4. miejsce.

Sobota ułożyła się bajkowo dla Lechii Gdańsk! Dzięki zwycięstwu 1:0 z Wisłą Kraków po golu Filipa Mladenovicia, drużyna prowadzona przez Piotra Stokowca powiększyła przewagę nad wiceliderem do siedmiu punktów.

Przebudzenie Lecha! Po dwóch kompromitujących występach, poznaniacy wreszcie stanęli na wysokości zadania i pokonali w klasyku Legię Warszawa 2:0!

Igor Angulo strzałem przewrotką dał wygraną Górnikowi Zabrze nad Zagłębiem Sosnowiec (2:1). W końcówce Vamara Sanogo uderzył w twarz rywala i został wyrzucony z boiska. Sosnowiczanie znów mieli dużo pretensji do systemu VAR.

Cracovia i Miedź Legnica zwyciężyły w niedzielnych meczach 23. kolejki Lotto Ekstraklasy. Dzięki temu oba zespoły poprawiły swoje pozycje w tabeli.

Jako pierwsi na boisko wybiegli zawodnicy Miedzi i Wisły Płock. Po niezłym spotkaniu gospodarze wygrali 2:1.

Zwycięstwo u siebie odnieśli także piłkarze Cracovii. Pasy ograły 1:0 trzecią w tabeli Jagiellonię i zbliżyli się do niej już na 3 punkty.

 

1 Lechia Gdańsk 23 14 7 2 37:18 49
2 Legia Warszawa 23 12 6 5 35:24 42
3 Jagiellonia Białystok 23 11 6 6 38:30 39
4 Piast Gliwice 23 10 7 6 34:26 37
5 Lech Poznań 23 11 3 9 35:29 36
6 Korona Kielce 23 9 9 5 28:25 36
7 Cracovia 23 10 6 7 25:22 36
8 Pogoń Szczecin 23 10 5 8 33:28 35
9 Wisła Kraków 23 9 5 9 34:32 32
10 KGHM Zagłębie Lubin 22 9 3 10 36:33 30
11 Arka Gdynia 23 6 7 10 34:35 25
12 Miedź Legnica 23 6 6 11 23:42 24
13 Górnik Zabrze 23 5 8 10 28:41 23
14 Śląsk Wrocław 22 5 6 11 29:31 21
15 Wisła Płock 23 4 8 11 31:41 20
16 Zagłębie Sosnowiec 23 3 6 14 28:51 15
Premier League:
To nie było widowisko na miarę wielkich oczekiwań, jakie budzą mecze Manchesteru United z Liverpoolem. Goli się nie doczekaliśmy, doszło za to do wysypu urazów.

Nie było niespodzianki w meczu Arsenal – Southampton. Gracze Unaia Emery’ego błyskawicznie strzelili dwa gole i utrzymali prowadzenie 2:0 do końca meczu. W obronie gości całe spotkanie rozegrał Jan Bednarek.

Po czterech zwycięstwach z rzędu w Premier League Tottenham Hotspur znalazł pogromcę. Dość niespodziewanie przegrał na wyjeździe z Burnely (1:2) na otwarcie 27. kolejki.

West Ham United górą w małych derbach Londynu. “Młoty” pokonały u siebie Fulham FC 3:1, a w pierwszych minutach kapitalną interwencję miał Łukasz Fabiański.

Primera Division:
Lionel Messi praktycznie w pojedynkę pokonał Sevillę! Argentyńczyk strzelił hat-tricka, miał asystę, a FC Barcelona wygrała na wyjeździe 4:2. Pierwsza bramka 31-latka to prawdziwe arcydzieło. Dla argentyńskiego piłkarza to 50. hat-trick w zawodowej karierze.

Dzięki dwóm rzutom karnym Real Madryt pokonał na wyjeździe Levante 2:1. Gospodarze pokazali się z dobrej strony, ale na choćby punkt to nie wystarczyło.

Bundesliga:
Bayern 1:0 pokonał Herthę Berlin i zrównał się punktami z Borussią Dortmund. Klarownych okazji bramkowych w spotkaniu nie miał Robert Lewandowski. Pod koniec meczu Polaka powalił na ziemię Karim Rekik i wyleciał za to z boiska.

Borussia Dortmund nie zachwyciła z Bayerem Leverkusen, ale wygrała po szalonym meczu 3:2 i uciekła Bayernowi Monachium w tabeli Bundesligi. Kontuzjowany Łukasz Piszczek nie grał.

Serie A:
Juventus ponownie rozczarował swoją postawą, mimo to zdobył komplet punktów. Jedynego gola w wygranym 1:0 meczu z Bologna FC strzelił Łukaszowi Skorupskiemu zmiennik Paulo Dybala.

Krzysztof Piątek znowu obudził AC Milan i jego drużyna pewnie pokonała Empoli FC 3:0. A Polakowi nawet, gdy nie idzie, to i tak strzela gole!

Atrakcyjne widowisko stworzyli piłkarze ACF Fiorentiny i Interu Mediolan na zakończenie weekendu w Serie A. Drużyna Luciano Spallettiego straciła gola na 3:3 w 101. minucie.

Polskie święto w Parmie! Piotr Zieliński rozpoczął, a Arkadiusz Milik kontynuował ostrzał beniaminka. Ten mecz należał do kadrowiczów Jerzego Brzęczka. Napoli rozbiło Parmę 4:0.

Ligue 1:

 

Paris Saint-Germain kroczy po kolejne mistrzostwo Francji. W sobotę gładko ograło na własnym stadionie Nimes Olympique (3:0). Najjaśniejszą postacią w ekipie paryżan był Kylian Mbappe, który w drugiej połowie strzelił dwa gole.

Olympique Lyon nie dał się pokonać w Lidze Mistrzów wielkiej Barcelonie, ale w niedzielę w meczu Ligue 1 musiał uznać wyższość AS Monaco (0:2). Całe spotkanie w barwach wicemistrza Francji rozegrał Kamil Glik, który sprokurował rzut karny.

Puchar Ligi Angielskiej:
Manchester City obronił Puchar Ligi! W wyniszczającym boju z Chelsea podopieczni Pepa Guardioli nie potrafili wbić ani jednego gola przez 120 minut, zwyciężyli za to w rzutach karnych. Tuż przed nimi Kepa Arrizabalaga odmówił zejścia z boiska! Arrizabalaga postawił się pod ogromną presją. Tę niesubordynację mógł naprawić tylko skutecznym bronieniem jedenastek, ale jego plan się nie powiódł. Kapitalnie wprawdzie zatrzymał uderzenie Leroya Sane, tyle że to było za mało, bo wcześniej Ederson zastopował słabą próbę Jorginho, do tego doszedł słupek Davida Luiza i Chelsea przegrała 3:4.
Losowanie MŚ U-20:
W Gdyni odbyło się losowanie grup MŚ U-20, które 23 maja rozpoczną się w Polsce. Reprezentacja naszego kraju zmierzy się z Kolumbią, Senegalem oraz Tahiti. Turniej odbędzie się pomiędzy 23 maja a 15 czerwca na sześciu polskich stadionach w Bielsku-Białej, Bydgoszczy, Gdyni, Lublinie, Łodzi i Tychach. Reprezentację Polski, która komplet spotkań rozegra na stadionie Widzewa Łódź poprowadzi Jacek Magiera.

Grupa A (Łódź, Lublin): Polska, Kolumbia, Tahiti, Senegal.

Grupa B (Gdynia, Bydgoszcz): Meksyk, Włochy, Japonia, Ekwador.

Grupa C (Łódź, Lublin): Honduras, Nowa Zelandia, Urugwaj, Norwegia.

Grupa D (Tychy, Bielsko-Biała): Katar, Nigeria, USA, Ukraina.

Grupa E (Gdynia, Bydgoszcz): Panama, Mali, Francja, Arabia Saudyjska.

Grupa F (Tychy, Bielsko-Biała): Portugalia, Korea Południowa, Argentyna, RPA.

Koszykówka:

NBA:

Orlando Magic – Chicago Bulls  109: 110

Chicago Bulls – Boston Celtics 126:116 (28:33, 36:18, 30:30, 32:35)

Weekendowe zwycięstwa byly dopiero sukcesami numer 15 i 16. w obecnym sezonie. Mając aż 44 porażki na koncie Byki zajmują zaledwie 13 miejsce w tabeli Konferencji  Wschodniej i szans na awans do finałów już nie mają.

James Harden doznał niegroźnej kontuzji podczas czwartkowego treningu i nie mógł wspomóc Houston Rockets w rywalizacji z Golden State Warriors. Rakiety jednak świetnie poradziły sobie bez swojego lidera, triumfując na wyjeździe 118:112. Losy rywalizacji rozstrzygały się niemal do ostatnich sekund.

  1. porażki w sezonie 2018/19 doznali z kolei Los Angeles Lakers. Tym razem musieli oni uznać wyższość New Orleans Pelicans, przegrywając z nimi 115:128.

Oklahoma City Thunder po dwóch dogrywkach pokonała Utah Jazz 148:147 w najciekawszym sobotnim meczu ligi NBA. Paul George i Russell Westbrook zdobyli w sumie aż 88 punktów dla zwycięzców.

Trzecia kwarta przesądziła o wygranej Denver Nuggets nad Dallas Mavericks. Goście wygrali tę część 39:23, a całe spotkanie 114:104, odnosząc 40. triumf w bieżących rozgrywkach. Nikola Jokić zakończył zawody z 19 punktami, 13 zbiórkami i ośmioma asystami na koncie. Warto dodać, że Mavs musieli tego dnia radzić sobie bez swojego lidera, Luki Doncicia. Debiutant ze Słowenii zmaga się z drobnym urazem kostki.

Terrence Ross bardzo dobrze wypadł przed swoim byłym klubem, zaaplikował Toronto Raptors 28 punktów. Jego Orlando Magic triumfowali na trudnym terenie w Kanadzie 113:98.

New York Knicks wreszcie zwyciężyli na własnym parkiecie. Koszykarze przełamali pasmo osiemnastu domowych porażek, co brzmi wręcz surrealistycznie. Ale w końcu się udało, fani opuszczali Madison Square Garden w dobrych humorach. Gospodarze pokonali San Antonio Spurs 130:118.

Denver Nuggets nie mieli żadnych problemów z pokonaniem Los Angeles Clippers, drużyna z Kolorado zaliczyła właśnie 41. sukces w sezonie. Od pierwszych na Zachodzie Golden State Warriors (42-17) dzieli ich tylko jeden triumf

El. MŚ 2019:

Polacy zagrają na mistrzostwach świata! Podopieczni Mike’a Taylora wygrali w Varażdinie z Chorwatami 77:69 i po raz pierwszy od 1967 roku powalczą o tytuł najlepszej drużyny globu. 52 lata oczekiwań i w końcu się udało – Mike Taylor może wykrzyczeć swoje ulubione “excited”! Biało-Czerwoni dopięli swego, spełnili marzenia i trafili do raju – od 31 sierpnia w Chinach powalczą o mistrzostwo świata.

Rosja i Serbia awansowały w niedzielę do finałów mistrzostw świata koszykarzy ze strefy europejskiej, co oznacza, że pozostało tylko jedno miejsce ze Starego Kontynentu. Rosja pokonała w bezpośrednim meczu o awans Finlandię w Permie 91:76, a Serbia w Belgradzie Izrael 97:76. To 10. i 11. zespół, który wywalczył awans do turnieju finałowego (31 sierpnia – 15 września).

O ostatnie miejsce w MŚ powalczą w poniedziałek Czarnogóra i Łotwa (gr. I). W lepszej sytuacji są koszykarze z Bałkanów, bo zagrają przed własną publicznością, mają jedno zwycięstwo więcej od rywali, a poza tym w Rydze wygrali 84:75.

Wcześniej, po meczach wrześniowych i listopadowo-grudniowych, z Europy awans zapewniły sobie: Litwa (gr. J), Francja, Czechy (gr. K), Niemcy, Grecja (gr. L), Hiszpania i Turcja (gr. I). W piątek do tego grona oprócz biało-czerwonych dołączyli Włosi.

W niedzielę wyjaśniła się całkowicie sytuacja awansu do finałów z Azji i Oceanii. Oprócz gospodarzy – Chin, wystąpią Australia, Korea Płd., Nowa Zelandia, Japonia, Iran, Filipiny i Jordania, rzutem na taśmę, po tym jak pokonała w ostatnim spotkaniu Nową Zelandię, lidera tabeli gr. E 86:80.

Z obu Ameryk z siedmiu ekip, które zagrają w MŚ, znanych jest pięć: broniące tytułu USA, Argentyna, Wenezuela, Kanada i Brazylia. Ostatnia kolejka meczów, która wyłoni dwie ostatnie drużyny odbędzie się we wtorek.

Ze strefy afrykańskiej cztery zespoły z pięciu mają już zagwarantowany awans do czempionatu: Tunezja, Angola, Nigeria, Senegal. O piątą lokatę Wybrzeże Kości Słoniowej (bilans 6-5) walczy w korespondencyjnym pojedynku z Kamerunem, który zakończył już rywalizację (7-5).

W czempionacie globu zabraknie na pewno aktualnego mistrza Europy Słowenii, która wygrała dotychczas tylko dwa z 11 spotkań i jest najsłabsza w grupie I. To efekt nowego systemu eliminacji, nakładającego się terminami z rozgrywkami NBA i Euroligi. Pozbawiona m.in. występujących za oceanem gwiazdorów Luki Doncica i Gorana Dragica słoweńska reprezentacja to już zupełnie inna drużyna.

Tym samym znanych jest już 29 uczestników. Turniej po raz pierwszy rozgrywany będzie w rozszerzonej formule z udziałem 32 drużyn. Losowanie ośmiu czterozespołowych grup odbędzie się 16 marca w Shenzen. Jego gwiazdą będzie Kobe Bryant, jedna z legend koszykarskiej ligi NBA, najbardziej popularny koszykarz tej ligi w Państwie Środka.

 Hokej:

NHL:

Chicago Blackhawks – Colorado Avalanche  3:5

Chicago Blackhawks – Dallas Stars  3:4

Po rozegraniu 63  meczów w sezonie hokeiści Czarnych Jastrzębi mają zaledwie 61 punktów  w dorobku i zajmują dopiero 11 pozycję w tabeli Konferencji Zachodniej. Lider całej ligi NHL Tampa Bay Lightning uzbierali już 98 „oczek”.

Hokeiści Philadelphia Flyers wygrali z Pittsburgh Penguins 4:3 (1:1, 0:1, 2:1, 1:0). Spotkanie rozegrano na otwartym stadionie Lincoln Financial Stadium mogącym pomieścić niemal 70 tysięcy widzów. O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała fenomenalna końcówka w ich wykonaniu.

Tenis:

ATP Delray Beach:

Radu Albot został w niedzielę pierwszym Mołdawianinem, który sięgnął po tytuł w zawodach głównego cyklu. Tenisista z Kiszyniowa pokonał w finale Delray Beach Open 2019 Brytyjczyka Daniela Evansa. Po 117. wspólne mistrzostwo sięgnęli w niedzielę Bob i Mike Bryanowie. Najwyżej rozstawieni Amerykanie pokonali 7:6(5), 6:4 w finale debla oznaczoną drugim numerem parę brytyjskich braci Ken i Neal Skupski. Dla Mike’a to w sumie 122. trofeum w grze podwójnej, ponieważ zaliczył również kilka występów bez udziału brata bliźniaka (m.in. w zeszłym sezonie z Jackiem Sockiem).

ATP Rio de Janeiro:

Laslo Djere wygrał rozgrywany na kortach ziemnych turniej ATP 500 w Rio de Janeiro. W sensacyjnym finale Serb w dwóch setach pokonał Felixa Augera-Aliassime’a, a pierwszy w karierze tytuł zadedykował zmarłym rodzicom.

ATP Marsylia:
Stefanos Tsitsipas wygrał rozgrywany na kortach twardych w hali turniej ATP 250 w Marsylii. W niedzielnym finale Grek w dwóch setach pokonał Michaiła Kukuszkina i zdobył drugi w karierze tytuł w głównym cyklu.

 WTA Dubaj:

Belinda Bencić została mistrzynią turnieju WTA Premier 5 w Dubaju. W drodze po tytuł Szwajcarka pokonała cztery tenisistki z Top 10 rankingu. W finale wygrała z Petrą Kvitovą.
 WTA Budapeszt:
Alison van Uytvanck po raz drugi wygrała turniej WTA International w Budapeszcie. W finale Belgijka pokonała Czeszkę Marketę Vondrousovą.
ATP Dubaj:
Corentin Moutet będzie we wtorek rywalem Huberta Hurkacza w I rundzie turnieju ATP World Tour 500 na kortach twardych w Dubaju. W niedzielę Polakowi i Amerykaninowi Denisowi Kudli nie udało się dostać do zawodów debla.

 Piłka ręczna:

Liga Mistrzów:

To nie tak miało wyglądać. Orlen Wisła Płock jedną nogą poza Ligą Mistrzów. Na swoim parkiecie przegrała 22:26 z Bjerringbro-Silkeborg i szanse na awans do najlepszej szesnastki są niewielkie.

HBC Nantes wygrało z MOL-Pickiem Szeged 29:26, a Vardar Skopje pokonał IFK Kristianstad 32:30 w sobotnich meczach Ligi Mistrzów. Ten drugi wynik oznacza, że PGE VIVE Kielce na pewno nie wyprzedzi Macedończyków w walce o podium grupy A.
 Piotr Przybecki nie jest już trenerem reprezentacji Polski szczypiornistów. Powodem zwolnienia jest podpisanie kontraktu z niemieckim VfL Luebeck-Schwartau. Zarząd Związku Piłki Ręcznej w Polsce zdecydował, że praca w 2. Bundeslidze będzie kolidować z obowiązkami w reprezentacji, chociaż wcześniej prezes Andrzej Kraśnicki wyraził zgodę na pracę Piotra Przybeckiego w VfL Luebeck-Schwartau. Negatywną opinię na temat selekcjonera wydała Rada Trenerów i przegłosowała jego zwolnienie.

Boks:

Ósme zwycięstwo przed czasem na zawodowym ringu odniósł ciekawie zapowiadający się Joe Joyce. Brytyjczyk zastopował w szóstej odsłonie byłego mistrza świata – Bermane Stiverne’a. Swój kolejny pojedynek Joe Joyce stoczył w londyńskiej O2 Arenie. Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro stanął naprzeciw Bermane Stiverne’a, który w swojej karierze przegrywał m.in. dwukrotnie z Deontayem Wilderem w walkach o pas mistrza świata federacji WBC.

Swój kolejny pojedynek Joe Joyce stoczył w londyńskiej O2 Arenie. Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro stanął naprzeciw Bermane Stiverne’a, który w swojej karierze przegrywał m.in. dwukrotnie z Deontayem Wilderem w walkach o pas mistrza świata federacji WBC. Po zakończonym starciu, Brytyjczyk przyznał, że ponownie chciałby zmierzyć się z  Billym Joe Saundersem. W pierwszej potyczce obu pięściarzy wygrał ten drugi niejednogłośnie na punkty.

MMA:

UFC Praga:

Polacy wrócą z gali UFC on ESPN+ 3 w Pradze w mieszanych nastrojach. To za sprawą porażki Jana Błachowicza. “Książę Cieszyński”, po dwóch wyrównanych rundach, w trzeciej odsłonie nadział się na sierpowe kontry Thiaga Santosa. Po ciosach padł na deski, a sędzia Herb Dean musiał zakończyć pojedynek. Polak przerwał passę czterech zwycięstw z rzędu.

Przez nokaut zwyciężył jednak Michał Oleksiejczuk. Wracający do oktagonu po rocznej przerwie “Lord” szybko trafił Giana Villante’ego. Pojedynek zakończył się już w pierwszej rundzie. 22-latek udowodnił, że można pokładać w nim duże nadzieje.

Znany z gal KSW Mansour Barnaoui (18-4) osiągnął swój największy finansowy sukces w MMA. “Tarzan” wygrał prestiżowy turniej w Azji i wzbogacił się o milion dolarów. Francuz był uczestnikiem turnieju wagi lekkiej zorganizowanego przez Road FC. Ostatecznie przedarł się do finału, który odbył się podczas gali w koreańskim Seulu. W ostatniej rundzie spotkał się w oktagonie z doświadczonym Szamilem Zawurowem (34-6-1).

 LA:

Piotr Lisek wygrał konkurs mężczyzn w skoku o tyczce podczas mityngu All Star Perche w Clermont-Ferrand. Polak uzyskał najlepszy wynik sezonu 2019! Zwycięzcę wyłoniono na wysokości 5,93. Lisek uzyskał ten wynik w drugiej próbie i został liderem światowej listy w 2019 roku. Polak dotknął poprzeczki, ale ta jednak nie spadła. Z gratulacjami natychmiast podbiegli do niego Renaud Lavillenie (nie startował z powodu kontuzji), Kendricks, a także Paweł Wojciechowski. W trzecim podejściu 5,93 skoczył też Sam Kendricks. Amerykanin oraz Lisek na koniec atakowali jeszcze wysokość 6,03.

Zimowe:

MŚ Seefeld 2019:

W niedzielę podczas mistrzostw świata w Seefeld odbyły się cztery kolejne konkurencje. Na czele klasyfikacji medalowej pozostali Norwegowie, którzy mają na swoim koncie 11 miejsc na podium. Wciąż bez medalu pozostają Polacy. Norwegowie w niedzielę dołożyli do swojego dorobku trzy medale. Złoto w sprincie drużynowym mężczyzn wywalczyli Emil Iversen oraz Johannes Hoesflot Klaebo, drugie miejsce w kombinacji norweskiej zdobyli Jan Schmid i Jarl Magus Riiber, a na najniższym stopniu podium stanęły Ingvild Flugstad Oestbergwraz z Maiken Caspersen Fallą. Łącznie reprezentacja Norwegii ma na swoim koncie 5 złotych, 3 srebrne i 3 brązowe medale. Zawodnikom z Kraju Fiordów po piętach depczą Niemcy, którzy w niedzielę dwukrotnie zwyciężyli – byli najlepsi w sprincie drużynowym w kombinacji norweskiej oraz konkursie drużynowym w skokach narciarskich.

Polacy nie zdobyli medalu w sobotnim indywidualnym konkursie MŚ w Innsbrucku. Najbliżej podium był Kamil Stoch, który zajął 5. miejsce. Złoto, fenomenalnym drugim skokiem na 135,5 metra zapewnił sobie Markus Eisenbichler. Niemcy w sobotę mogą świętować podwójny sukces, bowiem srebro wywalczył Karl Geiger. 26-latek z Oberstdorfu uzyskał 130,5 metra co pozwoliło mu awansować z 4. na 2. miejsce. Rozczarowany po konkursie może być Ryoyu Kobayashi. W drugiej serii Japończykowi zmierzono 126,5 metra i ostatecznie musiał zadowolić się 4. lokatą, przegrywając z trzecim Peierem o 4,1 punktu.

Kilka dni temu nikt by w to nie uwierzył. W konkursie drużynowym MŚ 2019 w Innsbrucku polscy skoczkowie nie obronili złota. Nie zdobyli w ogóle medalu, kończąc zawody na 4. miejscu. Złoto dla Niemców, srebro dla Austrii, a brąz dla Japonii.

Niemcy Eric Frenzel i Fabian Riessle wygrali sprint drużynowy w kombinacji norweskiej podczas mistrzostw świata 2019 w Seefeld. Ósme miejsce zajęli Szczepan Kupczak i Paweł Słowiok.

Do ostatnich metrów trwała zacięta walka o zwycięstwo w sprincie drużynowym kobiet. Minimalnie zwyciężyły Szwedki, przed Słowenią i Norwegią. Dziesiąte miejsce zajęły Justyna Kowalczyk i Monika Skinder.

Do ostatnich metrów trwała zacięta walka o zwycięstwo w biegu łączonym 2×15 km. Złoty medal w tej konkurencji wywalczył Sjur Roethe. Oprócz Norwega na podium znaleźli się Aleksandr Bolszunow i Martin Johnsrud Sundby. Kamil Bury zajął odległą pozycję.

Therese Johaug w znakomitym stylu wywalczyła złoty medal w skiathlonie podczas MŚ w Seefeld. Drugie miejsce zajęła jej rodaczka Ingvild Flugstad Oestberg, a trójkę uzupełniła Natalia Nieprajewa. Najlepsza z Polek Izabela Marcisz zajęła 27. pozycję.
Alpejski PŚ:

Henrik Kristoffersen odniósł zwycięstwo w slalomie gigancie alpejskiego PŚ, rozgrywanego w bułgarskiej miejscowości Bansko. Dla Norwega to pierwszy triumf obecnej zimy w zawodach tej rangi. Drugie miejsce z minimalną stratą (0,04 s.) zajął Hirscher, który zapewnił sobie tym samym małą Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej tej specjalności. Czołową trójkę uzupełnił Thomas Fanara, dla którego było to trzecie “pudło” w sezonie 2018/2019.

Federica Brignone odniosła zwycięstwo w jedynej kombinacji alpejskiego PŚ rozgrywanej w szwajcarskiej miejscowości Crans-Montana, zdobywając tym samym małą Kryształową Kulę za triumf w klasyfikacji generalnej tej konkurencji. Drugie miejsce dość niespodziewanie zajęła Roni Remme, po raz pierwszy w karierze kończąc zawody na podium PŚ, natomiast czołową trójkę uzupełniła aktualna mistrzyni świata w kombinacji, Wendy Holdener.
Sofia Goggia zwyciężyła w zjeździe alpejskiego PŚ, rozgrywanego w szwajcarskiej miejscowości Crans-Montana. Dla Włoszki jest to pierwszy triumf odniesiony w tym sezonie.  Drugą pozycję dość niespodziewanie zajęła Joana Haehlen, natomiast czołową trójkę uzupełniła liderka klasyfikacji zjazdu, Nicole Schmidhofer.

MŚ panczenistów:

Nao Kodaira wygrała rywalizację kobiet podczas mistrzostw świata w wieloboju sprinterskim w łyżwiarstwie szybkim. Wśród mężczyzn w Heerenveen zwyciężył Paweł Kuliżnikow. Na wyniki wieloboju sprinterskiego złożyły się czasy z czterech wyścigów: po dwóch na 500, a także 1000 metrów. Trzynaste miejsce zajął Artur Nogal. Na osiemnastej pozycji w gronie 28 łyżwiarek sklasyfikowano Natalię Czerwonkę .

Opracował: Sławek Sobczak