Paniczne zakupy akcji w końcówce poniedziałkowej sesji przypieczętowały wzrosty na Wall Street. S&P500 znalazł się na najwyższym poziomie od dwóch miesięcy. Dow Jones poszedł w górę o 0,7 proc., a S&P500 zyskał 0,68 proc. Obładowany technologicznymi gigantami Nasdaq zaliczył zwyżkę o 1,15 proc. Dzięki temu zarówno Nasdaq jak i S&P500 po raz pierwszy od października zakończyły dzień powyżej swych 100-sesyjnych średnich kroczących. Według analityków powody stojące za zleceniami kupna pozostawały te same. Pozytywnie na rynek akcji wciąż działa zmiana retoryki Rezerwy Federalnej, która z powodu spadków na Wall Street zdecydowała się wstrzymać lub może nawet zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych. Po drugie, optymiści wiążą spore nadzieje z toczącymi się rozmowami handlowymi między władzami Chin i USA. Rynek liczy, że pozwolą one zakończyć wojnę celną między dwoma największymi gospodarkami globu.

Ton poniedziałkowej sesji nadawały walory spod szyldu FAANG. Akcje Facebooka podrożały o 2,1 proc., Apple’a o 2,8 proc., a Netfliksa o 3,4 proc. Ale uwagę koncentrowały papiery Alphabetu (czyli dawnego Google’a), które podczas regularnej sesji podrożały o 2 proc. Już po zakończeniu handlu Alphabetu opublikował raport za czwarty kwartał. Choć zarówno zysk na akcję jak i przychody okazały się wyższe od mediany oczekiwań analityków, to jednak w handlu posesyjnym kurs Alphabetu zniżkował o 2,5 proc. Na Wall Street w najlepsze trwa sezon publikacji wyników za czwarty kwartał. Jak do tej pory 71 proc. raportujących spółek pobiło rynkowy konsensus. Analitycy szacują, że w ubiegłym kwartale zysk przypadający na indeks S&P500 wzrósł o 15 proc. rdr. Ale już prognozy na bieżący kwartał zakładają wzrost o zaledwie 0,5 proc.  rdr.

 

Prezydent USA Donald Trump i szef Fed Jerome Powell spotkali się w poniedziałek na kolacji. Było to pierwsze spotkanie Trumpa z Powellem od jego nominowania przez prezydenta na szefa banku centralnego USA. Od tego czasu Trump nie szczędził krytyki szefowi Rezerwy Federalnej za podwyższanie stóp procentowych. Sugerował nawet odwołanie go ze stanowiska, choć są wątpliwości, czy jest to możliwe. W wydanym oświadczeniu Fed informuje, że podczas „nieformalnej kolacji” w Białym Domu „dyskutowano o bieżących wydarzeniach gospodarczych i perspektywach wzrostu, zatrudnienia i inflacji”. Powell miał przedstawić prezydentowi opinie zgodne z wcześniej wygłaszanymi m.in. na konferencji prasowej teoriami.

Prezydent Donald Trump zamierza nominować Davida Malpassa na stanowisko szefa Banku Światowego, informuje Reuters powołując się na nieoficjalne źródła. Informatorzy agencji twierdzą, że administracja USA poinformowała akcjonariuszy Banku Światowego o zamiarze nominowania Malpassa przez prezydenta Trumpa. Malpass to wysoki rangą urzędnik Departamentu Skarbu. Reuters określa go jako osobę lojalną wobec Trumpa i sceptyka co do roli instytucji międzynarodowych. Przypomina, że Malpass m.in. wzywał Bank Światowy do zaprzestania udzielania pożyczek Chinom, które jego zdaniem są zbyt bogate aby korzystać z takiej pomocy. Serwis Politico, który jako pierwszy informował o nominacji Malpassa, twierdzi iż może ona zostać oficjalnie ogłoszona w środę.

11 stycznia 2019 roku, kurs Bitcoina testował poziom 3700 dolarów. Od tego momentu wartość ta nie została stale wybita, a cena porusza się w wąskiej konsolidacji, której dolne ograniczenie wypada na wysokości 3300 dolarów. Wtorek przynosi 25. sesję, podczas której BTC porusza się w wąskim, niespełna dziesięcioprocentowym przedziale zmienności (od tygodnia ruchy nie były natomiast silniejsze niż 5 proc. w przeciągu doby). Cierpi na tym również szeroki rynek kryptowalutowy, na którym również brakuje wyraźniejszych ruchów. Brak zmienności Bitcoina negatywnie odbija się również na reszcie rynku. Podobnie jak BTC delikatne spadki notuje cała czołówka, a wśród głównych kryptowalut ciężko doszukiwać się wyraźniejszej zmienności. W przeciągu ostatniej doby najlepiej radzi sobie Tron zyskujący ponad 8 proc., najgorzej natomiast Stellar – Lumeny tracą prawie 5 proc.  Anthony Pompliano, założyciel Morgan Creek Digital Assets opublikował tweeta, w który stwierdza, iż w ciągu ostatnich 10 lat, posiadanie 99 proc.  aktywów w gotówce i 1 proc.  w Bitcoinie było lepsze niż inwestowanie w akcje największych giełdowych spółek. Jakby tego było mało, Pompliano pod koniec roku 2018 rzucił wyzwanie w “The Digital Asset”, gdzie stawia 1 milion dolarów na to, że krypto-aktywa będą lepszą inwestycją od spółek z indeksu S&P 500. Termin to 10 lat, począwszy od 1 stycznia 2019 roku.

Twórca kanadyjskiej giełdy kryptowalut Quadriga CX zmarł nieoczekiwanie. Ponieważ jako jedyny znał hasło dostępu do portfela kryptowalut „zamrożone” zostało ok. 137,2 mln dolarów  użytkowników, pisze Reuters. 30-letni Gerald Cotten, twórca Quadriga CX, zmarł nieoczekiwanie w grudniu podczas pobytu w Indiach, gdzie był wolontariuszem pomagającym w sierocińcu. Przyczyną śmierci były komplikacje spowodowane chorobą Leśniowskiego-Crohna. 363 tys. użytkowników Quadriga CX mogło handlować bitcoinem, litecoinem i ethereum. Z powodu śmierci Cottena, w ubiegłym tygodniu giełda wystąpiła o ochronę przed roszczeniami wierzycieli.  Jennifer Robertson, wdowa po założycielu giełdy twierdzi, że Cotten trzymał dla bezpieczeństwa wszystkie kryptowaluty w tzw. zimnym portfelu, niedostępnym przez fakt, że klucze nigdy nie znajdują się na kompterze połączonym z Internetem.

Ceny ropy naftowej wzrosły w styczniu o 18 proc., co jest rekordowym wynikiem dla tego miesiąca od 1983 roku. Pro-wzrostowy nastrój jest stymulowany głównie przez narastające problemy wewnętrzne Wenezueli, dalszą redukcję produkcji w OPEC i spowolnienie w ekspansji amerykańskiego sektora „łupkowego” . Jednym z działań podjętych przez Stany Zjednoczone w kierunku obalenia rządów Nicolasa Maduro było wprowadzenie sankcji na wenezuelskiego monopolistę naftowego – firmę PDVSA. W konsekwencji oznacza to wyrwę w amerykańskim imporcie w wielkości przynajmniej 500,000 baryłek. Rafinerie importujące ciężką ropę naftową z Wenezueli poszukują alternatyw, ale Kanada i Meksyk, które wydobywają zbliżony właściwościami gatunek, mają niewielkie możliwości zwiększenia dostaw. Lokalne odmiany średniej iciężkiej, kwaśnej klasy  w tym głównie Mars Sour, zanotowały pod przeciętne wzrosty cen. Aby nie spowodować istotnego deficytu na amerykańskim rynku, konieczne jest jak najszybsze znalezienie alternatywy. Doraźnym środkiem może być uwolnienie zasobów ze strategicznej rezerwy naftowej (SPR), co według ekspertów rozważa obecnie rząd USA.  Jest to rozwiązanie ostateczne ale w odróżnieniu od Iranu, sankcje nałożone na PDVSA mają jedynie charakter przejściowy. Rezerwy SPR obejmują obecnie 649,1 mln baryłek ropy naftowej, zlokalizowanych w czterech oddzielnych miejscach wzdłuż zatoki meksykańskiej.

Ostatni rok był zdecydowanie przełomem w wielkości oficjalnych zakupów złota, ponieważ banki centralne dodały do ​​swoich portfeli łącznie 651,5 ton złotego kruszcu o wartości przeszło 27 miliarda dolarów (zgodnie z analizą World Gold Council). To nie tylko ogromny wzrost aż o 74 procent w porównaniu z rokiem 2017, ale także najbardziej rekordowy od 1971 r., kiedy to prezydent USA Richard Nixon oficjalnie zniósł parytet złota. Tylko w ostatnim kwartale 2018 r. banki zakupiły aż 195 ton i są nabywcami netto żółtego metalu od 2010 roku, starając się zdywersyfikować swoje rezerwy z dala od dolara amerykańskiego. Większość banków centralnych z krajów rozwiniętych ma już spore zapasy złota względem swoich całkowitych rezerw, więc popyt jest prawie wyłącznie z rynków wschodzących. Wśród największych nabywców w ubiegłym roku znalazły się Rosja, Turcja i Kazachstan, a także Chiny, które zwiększyły swoje rezerwy złotego po raz pierwszy od 2016 roku. Tymczasem Węgry, Polska czy Indie zdecydowały się na zakup po raz pierwszy w tym stuleciu.

 

Bieżący tydzień na rynku kakao rozpoczął się od zwyżki cen tego surowca. Notowania kakao w Stanach Zjednoczonych wczoraj odbiły się w górę po wcześniejszej serii zniżek, powracając ponad poziom 2200 dolarów za tonę. Odbicie to było jednak w dużej mierze techniczne, wywołane efektem short-covering, czyli zamykaniem krótkich pozycji przez inwestorów instytucjonalnych. Z fundamentalnego punktu widzenia, notowania kakao mogą jednak pozostać pod presją podaży, głównie ze względu na oczekiwaną dużą produkcję tego surowca na Wybrzeżu Kości Słoniowej oraz obserwowane ostatnio spore dostawy kakao do tamtejszych portów. Wczoraj pojawiły się wyliczenia pokazujące, że w okresie od początku października ub.r. do 3 lutego br. dostawy surowca do portów na Wybrzeżu Kości Słoniowej wzrosły o 9  proc. w ujęciu rdr. Obecnie w tym zachodnioafrykańskim kraju trwa pora sucha, przypadająca na okres od listopada do końca lutego. Opady w tym czasie są na ogół rzadkie, jednak w tym sezonie pogoda dopisała farmerom, a obserwowane ostatnio deszcze były bardziej obfite niż na ogół dla tego okresu. To pozwala oczekiwać zbiorów lepszych niż dotychczas się spodziewano – co może wywierać presję na utrzymywanie się niższych cen surowca. Warto jednak mieć na uwadze, ze pogoda na Wybrzeżu Kości Słoniowej bywa nieprzewidywalna.

 

Ceny wina powinny spaść w tym roku, twierdzi Rabobank International. Wino hiszpańskie i francuskie powinno być tańsze dzięki bardzo udanym zbiorom w 2018 roku. Wino argentyńskie powinno potanieć dzięki dewaluacji peso. – Ceny hurtowe na koniec roku zaczęły odzwierciedlać wpływ dużych zbiorów w 2018 roku w Europie, przy czym ceny wina hiszpańskiego i włoskiego spadły najmocniej – napisał w kwartalnym raporcie Stephen Rannekleiv, analityk Rabobank International. Nie oznacza to, że jakościowo najlepsze wino także będzie taniało. Ceny niektórych rodzajów nie spadają, podkreślają analitycy.

Opracował Sławek Sobczak