Piłka nożna:

Lotto Ekstraklasa:

Zagłębie Sosnowiec było blisko sprawienia sensacji w meczu z Legią Warszawa. Do 84. minuty beniaminek prowadził, ale w końcówce mistrzowie Polski zdobyli dwa gole i wygrali 3:2. Zwycięstwo pozwoliło Legii Warszawa dogonić Lechię Gdańsk i zostać liderem Lotto Ekstraklasy.

Na 4. pozycję awansowała w czwartek Pogoń Szczecin, która pokonała u siebie Śląsk Wrocław (2:1).

1       Legia Warszawa 20     11     6       3       34:20         39

2       Lechia Gdańsk   19     11     6       2       30:17         39

3       Jagiellonia Białystok  19     9       5       5       33:28         32

4       Pogoń Szczecin  20     9       4       7       28:24         31

5       Lech Poznań       19     9       3       7       31:23         30

6       Piast Gliwice      19     8       6       5       26:22         30

7       Korona Kielce    19     8       6       5       25:23         30

8       Wisła Kraków    19     8       5       6       33:28         29

9       Arka Gdynia       19     6       6       7       27:25         24

10     KGHM Zagłębie Lubin        19     7       3       9       30:30         24

11     Cracovia    19     6       6       7       18:20         24

12     Miedź Legnica    19     5       5       9       21:35         20

13     Wisła Płock        19     4       7       8       27:34         19

14     Śląsk Wrocław   20     4       6       10     27:30         18

15     Górnik Zabrze    19     3       8       8       23:33         17

16     Zagłębie Sosnowiec    20     2       6       12     24:45         12

Kibice podczas meczu Zagłębia Sosnowiec z Legią Warszawa byli świadkami pokazu fajerwerków, które były wystrzeliwane z trybun stadionu. Sędzia musiał przerwać zawody. Już po wznowieniu gry, nad stadionem miały miejsce kolejne pojedyncze wystrzały, ale nie były już one kierowane w kierunku boiska i piłkarze mogli kontynuować grę. Komisja Ligi najprawdopodobniej zajmie się tą sprawą.

Bramka zdobyta w czwartkowym meczu z Pogonią Szczecin (1:2) była 111. trafieniem Marcina Robaka w polskiej ekstraklasie. 36-letni napastnik Śląska Wrocław jest teraz ex aequo 17. z Grzegorzem Lato w elitarnym “Klubie 100”, zrzeszającym piłkarzy z dorobkiem co najmniej stu goli w tych rozgrywkach. Liderem rankingu pozostaje Ernest Pohl – 186 bramek. Drugie miejsce zajmuje Lucjan Brychczy – 182, a trzecie Tomasz Frankowski – 168.

“Four Four Two”:

Zbliża się koniec roku, a to oznacza czas podsumowań, także w przypadku rankingów piłkarskich. O zestawienie 100 najlepszych piłkarzy 2018 roku, jak co roku, pokusił się magazyn “Four Four Two”. Robert Lewandowski zajął 17. miejsce. To spory spadek w porównaniu do ubiegłego roku, kiedy polski napastnik zajął czwarte miejsce. Podobnie było w 2015 roku, natomiast rok później był siódmy. Teraz, pierwszy raz od trzech lat, wypadł z dziesiątki. “Four Four Two” opublikował na razie listę od miejsca 11. do 100. Przed Polakiem znaleźli się David de Gea, Luis Suarez, Kevin De Bruyne, N’Golo Kante, Sergio Aguero i David Silva.

NBA:

Los Angeles Clippers pokonali Dallas Mavericks 125:121, przerywając serię czterech kolejnych porażek. Marcin Gortat zdobył dla kalifornijskiej drużyny cztery punkty. 12 minut na parkiecie trafił dwa z czterech rzutów z gry i miał siedem zbiórek, z czego trzy na atakowanej tablicy. Łodzianin punktował w pierwszej akcji spotkania, ale później jego rola została zmarginalizowana. W drugiej i czwartej kwarcie nie pojawiał się w grze. Dla zespołu trenera Riversa wygrana nad Dallas Mavericks jest o tyle cenna, że oznacza przerwania fatalnej passy czterech kolejnych porażek.

Los Angeles Clippers – Dallas Mavericks 125:121 (30:27, 35:27, 24:28, 36:39)

(Gallinari 32, Williams 26, Harrell 18 – Doncic 32, Barea 19, Barnes 16)

Houston Rockets po rekordowym meczu, w którym trafili 26 trójek, tym razem schodzili z parkietu pokonani. Trafili 18 rzutów z dalekiego dystansu, ale okazało się to zbyt mało na pokonanie Miami Heat.

Miami Heat – Houston Rockets 101:99 (21:33, 32:25, 29:18, 19:23)

(Richardson 22, T. Johnson 19, Jones 15 – Harden 35, Gordon 20, Tucker 14)

Zach LaVine, który indywidualnie świetnie rozpoczął rozgrywki 2018/19, zmuszony będzie pauzować przez kilka najbliższych tygodni z powodu kontuzji. Uniwersalny obwodowy Chicago Bulls zmaga się z problemami z kostką, w związku z czym czekają go minimum dwa, a może i nawet cztery tygodnie przerwy od gry w koszykówkę. Taką informację przekazał trener Byków, Jim Boylen, w rozmowie z dziennikarzami. Bez wątpienia to dla niego wielkie zmartwienie, gdyż Zach LaVine to lider jego drużyny. Od początku sezonu 23-letni zawodnik znajduje się w naprawdę niezłej dyspozycji. Średnio zdobywa po 23,8 punktu, 4,8 asysty i 4,9 zbiórki, będąc najlepszym strzelcem ekipy z Chicago oraz jej drugim podającym. Nie przekłada się to jednak kompletnie na wyniki osiągane przez Bulls. W chwili obecnej zajmują oni bowiem ostatnie miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 7-25. Przy okazji jest to także najgorszy wynik w całej NBA.

NHL:

Dallas Stars – Chicago Blackhawks 2:5 (0:2, 1:1, 1:2)

Trzy tercje i dogrywka nie dały rozstrzygnięcia w meczu lidera ligowej tabeli, czyli Tampa Bay Lightning z inną czołową drużyną tego sezonu, którą są Calgary Flames. Lepsza dyspozycja w konkursie rzutów karnych przesądziła o wygranej ekipy z Florydy.

Boston Bruins – Anaheim Ducks 3:1 (0:0, 2:0, 1:1)

Carolina Hurricanes – Detroit Red Wings 1:4 (0:1, 1:1. 0:2)

Columbus Blue Jackets – New Jersey Devils 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)

Philadelphia Flyers – Nashville Predators 2:1 (1:0, 1:1, 0:0)

Pittsburgh Penguins – Minnesota Wild 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)

Toronto Maple Leafs – Florida Panthers 6:1 (1:0, 2:0, 3:1)

Arizona Coyotes – Montreal Canadiens 1:2 (0:0, 1:1, 0:1)

Vancouver Canucks – St.Louis Blues 5:1 (0:0, 2:0, 3:1)

Vegas Golden Knights – New York Islanders 4:2 (0:2, 1:0, 3:0)

San Jose Sharks – Winnipeg Jets 3:5 (2:3, 1:0, 0:2)

PHL:

W meczu 31. kolejki Polskiej Hokej Ligi hokeiści JKH GKS-u Jastrzębie pokonali na własnym lodzie Unię Oświęcim 5:1. Z dobrej strony zaprezentował się Peter Fabuš, który miał udział przy trzech bramkach zdobytych przez swój zespół

MH Automatyka przerwała imponującą serię 22 wygranych z rzędu w wykonaniu Tauronu KH GKS-u Katowice. Po dwie bramki dla miejscowych zdobyli Jan Steber i Petr Polodna.

Trzecia tercja zdecydowała, że hokeiści Mistrza Polski GKS Tychy wywieźli pewne zwycięstwo z Torunia. W przeciągu 150 sekund tyszanie zdobyli trzy bramki i pokonali na “Tor-torze” KH Energę Toruń 5:1.

Hokeiści TatrySki Podhala Nowy Targ nie mieli żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa nad borykającą się z olbrzymimi finansowo – organizacyjnymi problemami bytomską Polonią. „Szarotki” wygrały to starcie w rozmiarach 8:1.

Bez żadnych problemów hokeiści Comarch Cracovii pokonali PGE Orlik Opole 6:0. Decydująca była druga tercja, w której gospodarze zdobyli trzy bramki. Do poziomu spotkania dostosował się sędzia Maciej Pachucki, nie gwiżdżąc kilku stykowych sytuacji.

Tenis:

Piękny gest Rafaela Nadala. Hiszpański tenisista przekaże milion euro poszkodowanym w skutek październikowej powodzi na jego rodzinnej wyspie, Majorce. Przypomnijmy, że w wyniku powodzi, która w październiku nawiedziła Majorkę, zginęło 13 osób, a kilkaset straciło dobytek życia. Nadal w momencie ataku żywiołu przebywał na rodzinnej wyspie. Osobiście pomagał w usuwaniu skutków katastrofy oraz udostępnił poszkodowanym schronienie w budynkach należących do jego akademii tenisowej.

Novak Djoković odsłonił część oblicza, którego nie pokazuje na tenisowym korcie. Serb opowiedział o transcendencji, telepatii czy telekinezie. Wierzy także, że istnieje nieodkryty niefizyczny świat oraz w moc programowania własnej podświadomości. – Wierzę, że nasza misja to osiągnięcie wyższej częstotliwości poprzez poznanie siebie, odkrywanie i szanowania własnego ciała. Robiąc to, podnosimy wibrację planety – rozpoczął Novak Djoković rozmowę z Mattem Blakiem, opublikowaną na platformie shortlist.com.

Alpejski PŚ:

Austriak Marcel Hirscher wygrał czwartkowy slalom alpejskiego Pucharu Świata w Saalbach-Hinterglemm. To jego 63. w karierze zwycięstwo w zawodach tego cyklu. Uzyskał czas 1.54,98 i wyprzedził o 0,38 s zajmującego 12. miejsce na półmetku Szwajcara Loica Meillarda. Na trzeciej pozycji uplasował się Norweg Henrik Kristoffersen ze stratą 0,47.

Turniej Czterech Skoczni:

Polski Związek Narciarski oficjalnie podał skład reprezentacji Polski na 67. Turniej Czterech Skoczni. Stefan Horngacher zabierze do Niemiec i Austrii siedmiu skoczków, w tym Aleksandra Zniszczoła, który swoje miejsce wywalczył dobrymi występami w Pucharze Kontynentalnym.  W kadrze nie ma żadnych niespodzianek.

Skład reprezentacji Polski na wszystkie konkursy 67. Turnieju Czterech Skoczni: Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Stefan Hula, Maciej Kot, Aleksander Zniszczoł.

Opracował: Sławek Sobczak