Co nas czeka w tym tygodniu w świecie wielkich pieniędzy i polityki? Przełom maja i czerwca na rynkach finansowych upłynie pod znakiem kolejnej rundy danych ze światowych gospodarek. Informacje te dadzą podbudowę pod czerwcowe posiedzenia banków centralnych.  Ze względu na wolne w USA (Dzień Pamięci) oraz Wielkiej Brytanii (Majowe Święto Bankowe) nie należy się spodziewać wzmożonej aktywności inwestorów na rynkach. Po zachodniej stronie Atlantyku w centrum uwagi również znajdą się dane o PKB – dotyczyć będzie to Brazylii oraz USA. Pomiędzy tymi raportami światło dzienne ujrzy raport ADP, który rozpocznie odliczania do piątkowej publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy. W Boże Ciało pierwszy zestaw danych nadejdzie z dalekowschodnich fabryk. W Japonii opublikowana zostanie dynamika produkcji przemysłowej zaś w Chinach „oficjalny” indeks PMI dla przemysłu oraz usług. W czwartek poznamy też dynamikę wzrostu PKB w Kanadzie oraz dane o dochodach i wydatkach Amerykanów. Dzień Dziecka przywita nas tradycyjnym przeglądem indeksów PMI dla sektorów przemysłowych czołowych gospodarek, w tym amerykańskiej. Popołudnie w całości zostanie zdominowane przez Amerykanów. Jak zawsze w pierwszy piątek miesiąca, makroekonomicznym gwoździem programu będzie publikacja danych o sytuacji na amerykańskim rynku pracy. W centrum uwagi znajdą się dane o zmianie zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (nonfarm payrolls). Analitycy prognozują odczyt na poziomie 175 tys. wobec 168 tys. przed miesiącem. Dane te będą oczywiście odczytywane w kontekście dalszych posunięć Rezerwy Federalnej. Na zakończenie tygodnia poznamy natomiast najnowszy odczyt indeksu ISM dla przemysłu.

Od stycznia do marca złota biżuteria cieszyła się największym od dziewięciu lat zainteresowaniem amerykańskich konsumentów — wynika z danych World Gold Council, na które powołał się Reuters. Jubilerzy nie mają wątpliwości, że to zasługa Meghan Markle, dziś już oficjalnie tytułowanej księżną Sussex. Ona — amerykańska aktorka, on — książę: ten filmowy scenariusz ziścił się w prawdziwym życiu w maju. Transmisję z „royal wedding”, czyli królewskiego ślubu, oglądały przed telewizorami setki milionów osób na całym świecie. O ile bardziej musiała interesować mieszkańców USA, dla których Markle jest rodaczką — już jako narzeczona księcia gwiazda serialu „W garniturach” została tam okrzyknięta ikoną mody. Nie bez znaczenia był moment, kiedy powiedziała, że jej ulubioną jest biżuteria z żółtego złota — właśnie z takiego kruszcu został wykonany jej pierścionek zaręczynowy. Reuters spekuluje, że to właśnie dzięki żonie księcia Harry’ego Windsora, członka brytyjskiej dynastii królewskiej, sprzedaż złota w USA w pierwszym kwartale wystrzeliła. Agencja określiła to zjawisko jako „efekt Meghan”. — W tym roku wyniki sprzedaży biżuterii z żółtego złota poprawiły się o 30 proc. — mówi David Borochov z R&R Jewelers w Nowym Jorku. Żółte złoto — mówią amerykańscy jubilerzy — nie było pierwszym wyborem konsumentów. Woleli raczej biżuterię z białego złota, srebra i platyny. Nawet różowe złoto było bardziej na topie niż tradycyjny kolor tego kruszcu.

Terapie w social mediach mogą być skuteczne nawet dla tych, którzy uważają, że nie są gotowi na zrezygnowanie z nałogu nikotynowego — twierdzą naukowcy z University of California w San Francisco. Narodowy test, podczas którego sprawdzano skuteczność metod rzucania palenia wśród młodych dorosłych, wykazał, że palacze są 2,5 razy bardziej skłonni odłożyć na bok papierosy, jeśli robią to z pomocą Facebooka. Na potrzeby badania naukowcy stworzyli 90-dniowy program motywacyjny o nazwie Tobacco Status Project, którego uczestnicy (500 osób) zostali przypisani do kilku zamkniętych grup na Facebooku na podstawie ich deklarowanej gotowości rzucenia palenia. Interwencja polegała na publikowaniu przez prowadzących program codziennych postów, cotygodniowych rozmowach na żywo z uczestnikami oraz zdalnych sesjach terapeutycznych z udziałem specjalisty z tytułem doktora. Okazało się, że wśród uczestników programu motywacyjnego na Facebooku po trzech miesiącach 2,5 razy częściej stwierdzano mniejszy poziom nikotyny niż u tych, którzy byli w trakcie tradycyjnej terapii rzucania palenia.

Według UNESCO na całym świecie zagrożonych jest 2464 języków. 592 z nich jest klasyfikowana jako „wrażliwa”, tzn., że dzieci wciąż się ich uczą, ale nie są powszechne w codziennym użyciu. Reszta, zdecydowana większość języków świata, jest „zagrożona”. Jednym z czynników prowadzących do erozji lokalnych języków jest migracja. Wiele krajów finansuje językowe kursy dla imigrantów lub uchodźców w celu ich integracji. Od 2018 do 2020 roku Niemcy przeznaczą na ten cel 6,7 mld dol. Część z tych środków zostanie przeznaczona na inkulturację przybyszów. Jest to niezwykle duża suma, bowiem kraje takie jak Wielka Brytania czy Holandia mają analogiczne budżety wielkości kilku milionów euro – pisze Quartz. Przykładem kraju, który relatywnie tanio chroni niszowe języki jest Wielka Brytania. Kraj ten przeznacza rocznie na subsydiowanie zakupu walijskojęzycznych mediów dla walijskich szkół około 200 mln dol.  Chociaż wiele języków jest poważnie zagrożonych, w niektórych częściach świata na sile nabiera trend ich ponownego rozkwitu. Przeciwnicy tego typu działań podkreślają, że odbudowa języków może prowadzić do pogłębienia politycznych podziałów i nasilenia się niepodległościowych tendencji.

Trudności z wyłączeniem tempomatu podczas nabierania prędkości są powodem akcji serwisowej, którą tuż przed weekendem ogłosił koncern Fiat Chrysler Automobiles. Konieczność naprawy może dotyczyć nawet ponad 5 mln samochodów – informuje Reuters. Koncern podkreśla, że nie ma informacji o żadnych wypadkach związanych z wykrytą usterką. Co więcej, zaznacza, że mowa tu o bardzo rzadko występującej okoliczności. Problem polega w szczególności na trudności z wyłączeniem tempomatu odpowiednim przyciskiem. Producent zaleca, by w takiej sytuacji korzystać bezpośrednio z hamulca, ale jednocześnie prosi klientów o nie korzystanie z tempomatu do czasu naprawy samochodu. Jak podaje Amerykański urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA, problemy wykryto w niektórych samochodach typu Jeep (Cherokee, Grand Cherokee, Wrangler), Chrysler (200, 300, Pacifica), Dodge (Challenger, Charger, Durango, Journey) i Ram (1500, 2500, 3500, 4500/5500), produkowanych w latach 2014-18. Według informacji podawanych przez agencję informacyjną Reuters, akcji serwisowej podlegać będzie 4,8 mln samochodów w Stanach Zjednoczonych oraz 490 tysięcy aut w Kanadzie.

Londyn ogłosił, że jako pierwszy na świecie wprowadził system płatności bezgotówkowych dla ulicznych artystów. Zamiast wrzucać pieniądze do puszki przechodzień będzie mógł ofiarować je ulicznemu artyście przykładając kartę do czytnika umieszczonego przy smartfonie, czy innym urządzeniu. Rozwiązanie dostarczyła szwedzka firma iZettle, przejęta w tym miesiącu przez amerykański PayPal za $2,2 mld. – Teraz więcej Londyńczyków będzie mogło udzielić wsparcia najbardziej utalentowanym ulicznym artystom – skomentował burmistrz Sadiq Khan. Charlotte Campbell, utrzymująca się z grania na ulicach stolicy Wielkiej Brytanii, uczestniczyła w próbach nowego systemu. Twierdzi, że wprowadzenie płatności bezgotówkowych „miało znaczący wpływ na datki”. Organizacja ulicznych artystów Busk in London, która wraz z iZettle opracowała system, zapowiedziała, że będzie on w najbliższych miesiącach dostępny w całym mieście.

Pierwszy weekend wyświetlania filmu „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie” nie przyniesie tyle pieniędzy ze sprzedaży biletów ile oczekiwano. W kinach w Ameryce wpływy z biletów na „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie”  podczas świątecznego, długiego weekendu mogą sięgnąć 101 mln dolarów. Choć to najlepsze otwarcie jakie jakikolwiek film zanotował w tym okresie od czterech lat, to jest to jednak najsłabszy wynik dla wszystkich filmów sagi „Gwiezdne Wojny” osiągnięty od 2002 roku. ComScore przewidywał, że „Han Solo: Gwiezdne wojny – historie” osiągnie 130-140 mln dolarów wpływów z biletów. Wynik osiągnięty przez film poza USA jest jeszcze słabszy. Wyniósł $65 mln. W 2016 roku „Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie”, pierwszy film spoza głównego wątku sagi, osiągnął podczas weekendu otwarcia 150 mln dolarów wpływów z biletów.

Opracował: Sławek Sobczak