6 dzień

Tym razem ani jednego krążka nie wywalczyli Niemcy, którzy prowadzą jednak pewnie w klasyfikacji medalowej.

1       Niemcy      9       2       4       15

2       Norwegia   6       8       5       19

3       Holandia    6       5       2       13

4       USA  5       1       2       8

5       Kanada       4       5       4       13

6       Szwecja      4       2       0       6

7       Francja       3       2       2       7

8       Austria       3       1       4       8

9       Włochy      2       1       3       6

 

 

Hanna Huskowa zdobyła dla Białorusi pierwszy złoty medal na IO w Pjongczangu. Białorusinka wykonywała najlepsze ewolucje i zdobyła złoto w skokach akrobatycznych. Za jej plecami dwie Chinki.

  1. Hanna Huskowa Białoruś 96.14
  2. Zhang Xin Chiny          95.52
  3. Fanyu Kong Chiny          70.14

Polki nie startowały.

Dario Cologna zwyciężył w biegu na 15 km stylem dowolnym. To już trzecia z rzędu wygrana Szwajcara na tym dystansie na igrzyskach olimpijskich. Drugie miejsce zajął Simen Hegstad Krueger, dla którego jest to kolejny medal w Pjongczangu – wcześniej wygrał skiathlon. Czołową trójkę uzupełnił młody Rosjanin Denis Spicow, czwarty w poprzedniej dystansowej konkurencji.

1       Dario Cologna     Szwajcaria 33:43,9

2       Simen Hegstad Krueger        Norwegia   +18,3

3       Denis Spicow      OAR  +23,0

….

33     Dominik Bury      Polska        +2:27,2

78     Kamil Bury Polska        +4:54,8

82     Maciej Staręga   Polska        +5:15,0

Ogromne niepowodzenie wielkiej mistrzyni. Mikael Shiffrin zajęła dopiero 4. miejsce w slalomie kobiet w Pjongczangu. Złoty medal igrzysk olimpijskich powędrował do Szwedki, Fridy Hansdotter, która pokonała Szwajcarkę Wendy Holdener o zaledwie 0,05 sekundy. Dla obu zawodniczek to pierwsze medale na igrzyskach olimpijskich w karierze.

1       Frida Hansdotter          Szwecja      1:38,63

2       Wendy Holdener          Szwajcaria +0,05

3       Katharina Gallhuber    Austria       +0,32

4       Mikael Shiffrin    USA  +0,40

Żadna z reprezentantek Polski nie stanęła na starcie slalomu.

22-letnia Holenderka Esmee Visser niespodziewanie wygrała olimpijski bieg panczenistek na 5000 m. Drugie miejsce w Pjongczangu zajęła Czeszka Martina Sablikova, najlepsza na tym dystansie w dwóch poprzednich igrzyskach. Bez medalu Niemka Claudia Pechstein, która 22 lutego skończy 46 lat, a zmagania olimpijskie w Korei Południowej są jej siódmymi w karierze

  1. Emsee Visser Holandia    6:50.23
  2. Martina Sablikova Czechy       +1.62
  3. Natalia Woronina Olimpijczycy z Rosji     +3.75

Na 5000 m zabrakło Polek. To pierwsza konkurencja pań bez udziału Biało-Czerwonych.

Yun Sungbin zdominował rywalizację w skeletonie i stanął na najwyższym stopniu podium igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. To drugie złoto dla reprezentacji Korei Południowej. Za plecami reprezentanta gospodarzy trwała pasjonująca walka o srebrny medal. Na drugim miejscu po trzech przejazdach był Martins Dukurs, ale jego finałowy start nie poszedł po jego myśli i ostatecznie nie stanął nawet na podium. Po srebro sięgnął Olimpijczyk z Rosji, Nikita Trebugow, zaś brązowy krążek zawiśnie na szyi Doma Parsonsa z Wielkiej Brytanii. W stawce nie było żadnego reprezentanta Polski.

1       Yun Sungbin       Korea Płd.  3:20,55

2       Nikita Trebugow Olimpijczyk z Rosji       +1,63

3       Dom Parsons      Wielka Brytania  +1,65

4       Martins Dukurs  Łotwa         +1,76

5       Tomass Dukurs   Łotwa         +2,19

Niemka Jacquelline Loelling znajduje się na czele rywalizacji skeletonistek w igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu po dwóch przejazdach. Druga jest Austriaczka Janine Flock, a trzecia złota medalistka z Soczi Brytyjka Elisabeth Yarnold. Polki nie startują. W sobotę dwa pozostałe przejazdy. Ostatnie miejsce zajmuje Nigeryjka Simidele Adeagbo, ale rezultat nie jest w jej wypadku najważniejszy. Skeletonistka zainaugurowała występy swojej reprezentacji w dziejach igrzysk olimpijskich. Zanim Adeagbo zajęła się sportami zimowymi, trenowała trójskok.

Japończyk Yuzuru Hanyu na najlepszej drodze do obrony tytułu mistrza olimpijskiego w łyżwiarstwie figurowym. Po programie krótkim znacznie wyprzedza Hiszpana Javiera Fernandeza. Od ponad 60 lat nikt nie obronił tytułu mistrza olimpijskiego w rywalizacji solistów. Jako ostatni dokonał tego Dick Button (1948, 1952). Hanyu podąża jego śladem.

Hokejowa reprezentacja USA odniosła w piątek pierwsze zwycięstwo w turnieju olimpijskim w Pjongczangu. Amerykanie zapomnieli o porażce ze Słoweńcami i minimalnie pokonali Słowaków.

USA – Słowacja 2:1 (1:1, 0:0, 1:0)

Występujący pod olimpijską flagą rosyjscy hokeiści odnieśli pierwsze zwycięstwo w zimowych igrzyskach w Pjongczangu. W piątek zaaplikowali Słoweńcom aż osiem bramek.

Sportowcy z Rosji – Słowenia 8:2 (2:0, 4:1, 2:1)

Zaledwie jedna bramka padła w meczu Szwecja – Niemcy w ramach hokejowego turnieju mężczyzn igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Skandynawowie znów nie stracili gola i są coraz bliżej awansu do ćwierćfinału.

Finlandia – Norwegia 5:

Kanadyjki mogą zapomnieć o obronie tytułu w curlingu. Przegrały trzeci mecz w Pjongczangu i nie liczą się w rywalizacji o medale. Zadziwiają reprezentanci Szwecji. Mistrzynie z Soczi tym razem przegrały z Dunkami 8:9, uznawanymi za outsiderki turnieju. Na usprawiedliwienie Kanadyjek działają zmiany w zespole. W Pjongczangu nie pojawiła się żadna ze złotych medalistek sprzed czterech lat. U pań na czele Japonki i Szwedki, które odniosły po trzy zwycięstwa. Szanse na awans zachowują Koreanki.

Norweg Robert Johansson wygrał kwalifikacje do olimpijskiego konkursu na dużej skoczni. Do głównych zawodów awansowało 4 Biało-Czerwonych. Najlepiej z nich wypadł sklasyfikowany na 7. miejscu Kamil Stoch. Ósmy był Maciej Kot. W drugiej dziesiątce eliminacji sklasyfikowano Dawida Kubackiego (14. lokata) i Stefana Hulę (18. pozycja). Obaj skoczyli bez błysku i w sobotę muszą zaprezentować się z lepszej strony, jeśli chcą powalczyć o medale. Najmniej powodów do zmartwień przed sobotnim konkursem mają Norwegowie. Kwalifikacje wygrał Robert Johansson przed rodakiem Johannem Andre Forfangiem. Czołową trójkę zamknął natomiast Ryoyu Kobayashi. Skokiem na 143,5 metra Japończyk ustanowił nowy rekord skoczni, ale miał zbyt dużo odjętych punktów za wiatr (plus wysoka belka), by mógł zakończyć eliminacje na 1. miejscu.

Opracował: Sławek Sobczak