Szanowny Czytelniku,

zimno się utrzymuje, a grypa i przeziębienie zbierają swoje żniwo.

Wirusy, takie jak wirus grypy czy przeziębienia, przenoszą się drogą kropelkową, tj. poprzez kropelki śliny zarażonej osoby, kiedy kaszle lub kicha.

Kiedy je łykasz, mikroorganizmy gromadzą się i namnażają na miękkim podniebieniu, w głębi jamy ustnej1. A następnie, z każdym oddechem, przenoszą się do gardła, krtani a także oskrzeli, nosa, a stamtąd także do uszu, kanałem usznym, do oczu i do zatok!

Teraz rozumiesz, dlaczego zwykłe swędzenie w głębi jamy ustnej może zapowiadać infekcję, dzięki której będziesz kaszleć, pluć, cierpieć od płuc aż po samo czoło, mając zapalenie oskrzeli, krtani, przełyku (gardła), nosa i ogólnie zatok!

Ale nie zawsze ten najgorszy scenariusz musi się ziścić.

Czy zniszczyłeś chroniące Cię zasieki?

Twoje miękkie podniebienie, gniazdo mikroorganizmów, jest otoczone niesamowitą barierą tkanek limfatycznych. To prawdziwa odpornościowa linia Maginota, w skład której wchodzą migdałki, w których pełno jest białych krwinek, minipożeraczy mikrobów.

Tę linię obronną nazywamy „pierścieniem Waldeyera”. Jego zadanie polega na zwalczaniu infekcji oraz ochronie wejścia do naszego układu oddechowego i pokarmowo-jelitowego.

Kiepskim pomysłem jest więc chirurgiczne usuwanie migdałków. Burzysz w ten sposób mury chroniącej Cię fortecy. Na szczęście moda ta już minęła, ale aż do lat 80. ubiegłego wieku zabiegi takie wykonywano seryjnie.

Było to tym bardziej absurdalne, że zazwyczaj decyzję o zabiegu podejmowano w związku z obrzękiem migdałków.

A przecież obrzęk migdałków oznacza, że właśnie wykonują swoją pracę, gdyż napełniają się limfą i białymi krwinkami!

Znaczenie pierścienia Waldeyera jest znane od dawna.

Ale wiedza ludzi na temat chorób, na które zapada się zimą, jest bardzo mętna.

Główne choroby zimowe

Pozwól mi więc pokrótce zaprezentować główne choroby zimowe.

  • Grypa: to choroba, która trudno przeoczyć. Jeśli złapiesz prawdziwą grypę, uziemi Cię w łóżku, z gorączką, dreszczami, silnym bólem czaszki i bólami stawów na przynajmniej kilka dni. Nie będzie w ogóle kwestii wyjścia do pracy lub do szkoły, nawet jeśli wydaje Ci się to konieczne; grypa to choroba, która zmusza do chwilowego wycofania się ze świata.
  • Przeziębienie: wywołuje je wirus innego typu, mianowicie rinowirus, który zagnieżdża się w zimne dni w górnych drogach oddechowych. Boli Cię gardło, możesz mieć trochę gorączki, często wycierasz nos. W razie większego przeziębienia możesz nawet przez kilka dni pozostawać w łóżku, ale w razie czego – dasz radę również wstać, a nawet wyjść.
  • Opryszczka (czyli herpès labial): to małe czerwone krostki, które pojawiają się w kącikach ust i przy nosie. Silnie zaraźliwe w kontakcie z chorą osobą, wywołują poważne infekcje płucne u niemowląt. Wirus jest uśpiony u większości dorosłych i budzi się w razie stresu czy osłabienia układu odpornościowego.
  • Astma sezonowa: zimne powietrze może wywołać skurczenie dróg oddechowych, powodując kaszel, świstanie i trudności z oddechem. Bez udziału mikroorganizmów.
  • Infekcje gastro-jelitowe: wirusy wywołujące je przenoszą się zwłaszcza skutecznie zimą, kiedy ludzie gromadzą się w przestrzeniach zamkniętych. Mowa o norowirusie, który wywołuje biegunkę, mdłości, wymioty. Wirus rozprzestrzenia się poprzez dotykanie zakażonych powierzchni, jedzenie żywności, której dotknęła osoba zakażona lub wdychanie cząsteczek śliny.
  • Bóle stawów : oprócz infekcji układu oddechowego, zima przynosi także bóle stawów. Może się to wydawać dziwne, że zimno jest przyczyną stanu zapalnego wywołującego zaczerwienienia, opuchliznę, dolegliwości bólowe, skoro przecież odruchowo przykładamy lód w celu uśmierzenia stanu zapalnego. Ale silnemu spadkowi temperatury towarzyszy zazwyczaj duży spadek ciśnienia. I to właśnie ta zmiana ciśnienia powoduje zaostrzenie się objawów stanu zapalnego w stawach, w tym dolegliwości bólowych.Zimą jesteśmy także mniej mobilni. A wiadomo, że brak aktywności fizycznej powoduje większą sztywność i bolesność stawów.
  • Spierzchnięta skóra : im powietrze zimniejsze, tym bardziej suche, a to powoduje wysuszanie skóry i ust. Ogrzewanie mieszkań jeszcze bardziej wysusza powietrze, a o piciu zapominamy, bo jest zimno. Skutek: odwodnienie wywołuje spierzchnięcia, których zazwyczaj nie ukoi zwykły balsam. Trzeba jednak mimo wszystko coś stosować, na przykład produkty z aloesem, oraz dużo pić.

Jak uniknąć tych problemów?

Aby maksymalnie zredukować ryzyko zachorowania zimą, należy przede wszystkim kontrolować poziom witaminy D3 we krwi.

Od jesieni zmniejszenie ekspozycji na słońce powoduje obniżenie poziomu tej cennej witaminy, niezbędnej dla naszego układu opornościowego. Stąd epidemie, które wybuchają zawsze na początku zimy!

Według badania opublikowanego w czasopiśmie Nature Immunology, witamina D3 jest również niezbędna do aktywacji limfocytów T (inaczej mówiąc komórek T), Twoich komórek „bodyguardów”, które życie poświęcają na niszczenie wszelkich wrogów próbujących przeniknąć do Twojego organizmu.

W 2009 r. wykazano, że witamina D3 odgrywa zasadniczą rolę w aktywacji odporności oraz unikaniu przeziębienia i grypy. Podwyższa aktywność makrofagów i sprzyja wytwarzaniu peptydów przeciwzakaźnych oraz cytokin przeciwzapalnych2.

Właściwy poziom witaminy D3 we krwi stanowiłby więc najlepszą szczepionkę przeciwko grypie3.

Dawkowanie: od 800 do 2000 UI dziennie witaminy D3, aby docelowo uzyskać poziom przynajmniej 38 ng/mL we krwi.

Ale możesz zrobić dużo więcej.

Witaminy A i C

Witamina A reguluje wytwarzanie i działanie limfocytów T. Limfocyty T należą do kategorii białych krwinek i służą niszczeniu komórek zainfekowanych wirusem, ale także komórek nowotworowych.

Europejskie autorytety medyczne, choć bardzo konserwatywnie nastawione i nie bardzo chętne do promowania naturalnych rozwiązań, uznały zresztą następujący fakt: „Witamina A uczestniczy w prawidłowym działaniu układu odpornościowego4”. Występuje ona w żółtku jajka, mięsie i rybach.

Dawkowanie : 1 000 mg dziennie witaminy C w okresie zimowym zmniejsza o 45% występowanie przeziębień5.

Znajdziesz w kiwi, w owocach aceroli, w papryce i oczywiście w cytrusach (pomarańcze, cytryny, mandarynki).

Stosowanie probiotyków

Bakterie i drożdże zaludniające Twoją florę jelitową także pełnią rolę wojowników chroniących Twój organizm przed infekcjami.

Długo myślano, że jelita są taką barierą w organizmie, która przepuszcza wyłącznie dobre składniki odżywcze. Ale na podstawie badań stwierdzono, że niestety błona jelitowa w złym stanie i zaludniona niewłaściwymi mikroorganizmami przepuszcza mnóstwo ciał obcych do krwioobiegu.

Rozchodzą się one wówczas po całym organizmie, osłabiając układ odpornościowy.

Stąd tak ważne jest, zimą, jedzenie sfermentowanych pokarmów. Uczestniczą one w „konserwacji” i zasileniu Twojej flory bakteryjnej dzięki zawartym w nich „bakteriom kwasu mlekowego”: to kapusta kiszona, jogurty, oczywiście także kefir, ale w postaci kiszonek można również spożywać marchew, buraki, ogórki, korniszony i cebulę.

Łącznie, występujące we florze jelitowej mikroorganizmy mające udowodniony zbawienny wpływ na zdrowie zwie się „probiotykami”. Można by pisać na ich temat niekończące się dzieła, ale zapamiętaj tylko, że są zdrowe, zwłaszcza w przypadku zaburzeń jelitowych.

Po antybiotykoterapii jest nawet konieczne stosowanie probiotyków, by odbudować florę jelitową, a zatem swoja naturalną barierę ochronną.

Stosowanie: probiotyki typu Lactobacillus plantarum w połączeniu z Lactobacillus paracasei.

Dbaj o swoją dietę

Ledwie ośmielam Ci przypomnieć, Droga Czytelniczko i Drogi Czytelniku: nie niszcz swojej bariery ochronnej, żywiąc się szkodliwymi produktami.

Unikaj zwłaszcza:

  • jedzenia
    • nadmiernej ilości cukru;
    • nadmiernej ilości produktów zbożowych, mąk, zwłaszcza mąk rafinowanych,
    • produktów rozgotowanych, przesmażonych, spalonego tłuszczu,
    • „pustych” kalorii: chipsów, fast-foodów, herbatników itp.,
    • produktów przemysłowych, wysoko przetworzonych, naszpikowanych dodatkami.
  • picia nadmiernej ilości produktów mlecznych, zwłaszcza niefermetowanych;
  • a także spędzania zbyt wiele czasu w pomieszczeniach, gdzie narażasz się na działanie lotnych substancji chemicznych, na promieniowanie fal elektromagnetycznych, na brak słońca.

Wszystkie te przyzwyczajenia dodatkowo obciążają układ odpornościowy, powodując, że jesteś bardziej podatny na choroby.

Śpij i wypoczywaj

Śpiąc więcej i wypoczywając, sprawisz, że Twój układ odpornościowy będzie działał skuteczniej. Amerykańscy badacze wykazali, że środowisko życia (stres, niepokój, depresja) wpływa na ekspresję niektórych genów w białych krwinkach, genów uczestniczących w aktywacji układu odpornościowego, a także w odpowiedziach pro- i przeciwzapalnych.

Ponadto przeprowadzono badanie na 153 osobach dorosłych, w którym wykazano, że u osób śpiących mniej (poniżej siedmiu godzin na noc) prawdopodobieństwo zachorowania na przeziębienie było blisko trzykrotnie większe niż u szczęściarzy śpiących w nocy ponad osiem godzin6.

Inne porady

  • Regularnie żuj kulki propolisu, wosku o działaniu przeciwbakteryjnym i naturalnego antybiotyku wytwarzanego przez pszczoły, który same pszczoły wykorzystują do uszczelniania ula i unikania infekcji.
  • Wietrz regularnie sypialnię i nawilżaj powietrze w pomieszczeniach. W bardzo suchych domach umieszczaj spodeczki z wodą na grzejnikach. Istnieją również specjalne naczynia do zawieszenia na grzejniku.
  • Często myj ręce i unikaj kontaktów fizycznych. Nie dotykaj rękami twarzy, a zwłaszcza śluzówek, a także nie wkładaj palców do nosa i ust. Kiedyś uczono dzieci, by tego nie robić, nie tylko po to, by je dobrze wychować, ale też po to, by unikać chorób. Kiedyś każdy nosił także własne pióro w kieszeni: dziś w każdym okienku w banku, na poczcie, leży publiczny długopis, który jest nośnikiem mikrobów, tak jak klawiatura bankomatów i innych automatów, a także rączka wózków w supermarketach.
  • Na koniec: nie zapominaj o minerałach: Twoje komórki układu odpornościowego potrzebują także cynku i selenu. Cynk występuje w pestkach dyni, zaś selen w orzechach brazylijskich.

Zaplanuj kontratak

Jeśli jednak dopadła Cię choroba…

Tradycyjna medycyna chińska ucieka się do rośliny, której skuteczność została ostatnio wykazana przez naukowców. To Andrographis paniculata.

Dawkowanie: 1 200 mg dziennie, a już drugiego dnia objawy takie jak zmęczenie, ból gardła i katar zmniejszają się. Lepiej się także śpi, a zatem lepiej się wypoczywa, a to jest niezbędne w okresie rekonwalescencji. Stosuj przez pięć dni.

Jeżówka (Echinacea): groźna broń

Natura daje nam do rąk groźną broń.

Echinacea to jedna z roślin leczniczych najczęściej stosowanych w ziołolecznictwie do stymulacji układu odpornościowego i przystąpienia do kontrataku w starciu z zimowymi infekcjami.

Istnieje przynajmniej sześćdziesiąt badań klinicznych, które miały na celu ocenę jej skuteczności w leczeniu infekcji układu oddechowego i grypy.

Jej działanie ochronne budzi respekt: neutralizuje wirusy i chorobotwórcze bakterie oraz stymuluje odporność, zwiększając ilość komórek układu odpornościowego oraz ich zdolność do fagocytozy, czyli do pożerania intruzów.

W razie przeziębienia, Echinacea zmniejsza ilość wydzieliny (śluzu) oraz łagodzi objawy o 23%, jeśli zastosuje się ją od razu przy wystąpieniu pierwszych objawów przez przynajmniej tydzień7.

Jest również skuteczna w razie zapobiegania przeziębieniu: metaanaliza obejmująca wyniki czternastu badań klinicznych wykazała, że jeżówka mogła o 58% zmniejszyć ryzyko zachorowania, zaś średni czas trwania przeziębienia zmniejszył się o 1,4 dnia8.

Godne uwagi jest również, że w razie grypy, Echinacea jest równie skuteczna co Oseltamivir (lekarstwo przeciwwirusowe sprzedawane pod markę Tamiflu) i wywołuje mniej skutków ubocznych. Ryzyko powikłań przy stosowaniu Echinacei jest nawet mniejsze niż w przypadku leczenia Oseltamivirem9. Leczenie: ważne jest, by jak najszybciej zacząć suplementację, od razu po wystąpieniu pierwszych objawów, i kontynuować leczenie przez 7 do 10 dni. Stąd tak ważne jest, by zawsze mieć ją w domowej apteczce.

Jeżówka jest łatwo dostępna w aptekach i sklepach ze zdrową żywnością, gdyż jest to jedna z najczęściej sprzedawanych roślin leczniczych. Upewnij się tylko, czy w oferowanym preparacie dawka dzienna wynosi przynajmniej 400 mg dziennie.

W Internecie trafiłem między innymi na ciekawy preparat opracowany w celu wzmocnienia układu odpornościowego. Zawiera on 600 mg Echinacei, jest to godna uwagi dawka dzienna. Dostarcza również dobrą dawkę witaminy D3 (800 UI), witaminy C (200 mg) i beta-glukanu, naturalnego prebiotyku, który wspiera florę jelitową.

Ruszaj się zimą!

Na koniec, i jest to bardzo ważne, pozostań aktywny zimą, pomimo zimna. Jeśli się ciepło ubierzesz, to nawet w bardzo zimny, lecz słoneczny dzień spacer może być bardzo przyjemny.

Aktywność fizyczna pomaga utrzymać właściwe krążenie krwi, a to gwarantuje prawidłowe dotlenienie i odżywienie komórek w całym organizmie, w tym w mózgu. Pomaga również w transporcie białych krwinek i w walce z infekcjami.

Sport pozwala również zachować masę mięśniową, która jest magazynem białek, z którego Twój układ odpornościowy korzysta w razie infekcji (dlatego chorując, chudniemy).

Jedynym sposobem na jej utrzymanie jest zdrowe odżywianie się oraz prowadzenie aktywności fizycznej.

W ten sposób zabezpieczysz się zimą przed infekcjami. przed infekcjami.

Zdrowia życzę,
Jean-Marc Dupuis

Tekst pochodzi ze strony https://www.pocztazdrowia.pl/

Źródła:

1) «The soft palate is an important site of adaptation for transmission of influenza viruses», Nature, 2015, October 1; 526 (7571): 122-125.

2) Adit Ginde et al., Journal of Geriatric Society, 2009.

3) La vitamine D plus efficace que le vaccin? http://www.pharmacie-principale.ch/themes-sante/grippe/la-vitamine-d-plus-efficace-que-le-vaccin

4) Vitamine A (rétinol). http://eurekasante.vidal.fr/parapharmacie/complements-alimentaires/vitamine-a-retinol.html

5) Rhume: votre ordonnance naturelle. http://www.thierrysouccar.com/sante/info/rhume-votre-ordonnance-naturelle-2680

6) Genome Biol., 2007.

7) V. Goel et al., «Efficacy of a Standardized Echinacea Preparation (Echinilin) for the Treatment of the Common Cold: A Randomized, Double-Blind, Placebo-Controlled Trial», Journal of Clinical Pharmacy and Therapeutics, 29, n° 1, Febr. 2004: 75-83.

8) Sachin A. Shah et al., «Evaluation of Echinacea for the Prevention and Treatment of the Common Cold. A Meta-Analysis», The Lancet. Infectious Diseases, 7, n° 7 (July 2007): 473-80.

9) Karel Rauš et al., «Effect of an Echinacea-Based Hot Drink Versus Oseltamivir in Influenza Treatment. A Randomized, Double-Blind, Double-Dummy, Multicenter, Noninferiority Clinical Trial», Current Therapeutic Research, Clinical and Experimental, 77 (Dec. 2015): 66-72.