Rynki poznały dzisiaj istotne dane z amerykańskiej gospodarki. Dotyczyły one pozwoleń na budowę domów oraz liczbę rozpoczętych budów za kwiecień. Dane okazały się gorsze od prognoz oraz gorsze od marcowego odczytu.
– Pozwolenia na budowę domów w USA (kwiecień) – 1229 tys. (prognoza 1270 tys., poprzednio 1267 tys.). Wprawdzie dane są nieco gorsze od prognoz jednak na poniższym wykresie widać, że nie odbiegają znacząco od średniej z bieżącego roku.
– Rozpoczęte budowy domów w USA (kwiecień) – 1172 tys. (prognoza 1260 tys. poprzednio 1215 tys.). Liczba rozpoczętych budów jest najniższa w całym 2017 roku oraz jest to 3 miesiąc spadków z rzędu.
Pierwszą reakcją na dane było osłabienie dolara w stosunku do euro czyli ruch wzrostowy EURUSD. Wspomniana para na tak wysokim poziomie była ostatnio na początku listopada 2016 roku.
Przygody z działaniami hackerów ciąg dalszy. Wirus WannaCry zbiera coraz szersze żniwo, tymczasem w Hollywood prawdopodobnie odnotowano nowy typ cyberprzestępstwa. Z doniesień mediowych wynika, że skradziono kopię najnowszej części Piratów z Karaibów a hackerzy którzy tego dokonali żądają okupu w bitcoinach w zamian za nierozpowszechnienie filmu w sieci. Disney już oświadczył, że nie zamierza współpracować z przestępcami. To także nauczka dla nas – naprawdę, uważajcie co klikacie. Każdy link, każdy załącznik do wiadomości email może zawierać potencjalnie groźnego wirusa. Jeśli wasz znajomy wysyła wam sam link – upewnijcie się dwa razy czy to on był rzeczywistym nadawcą wiadomości.
Wydaje się, że nowe kryptowaluty pojawiają się jak grzyby po deszczu lecz tak naprawdę poza Bitcoinem liczą się zaledwie dwie. Ripple oraz Ethereum zdobyły zaskakującą popularność w ostatnim czasie i to właśnie te dwie waluty zagrażają, zdaniem wielu, dominacji Bitcoina. Dzisiejszego poranka po raz pierwszy w historii wskaźnik dominacji BTC spadł poniżej 50%. Oznacza to, że Bitcoin odpowiedzialny jest za mniej niż 50% wartości wszystkich coinów dystrybuowanych przez blockchain. Problem ze skalowalnością BTC wciąż wydaje się być tematem numer jeden wśród analityków.
Nowy prezydent Francji nie próżnuje. Emmanuel Macron już wybrał młodego, pełnego energii kandydata na premiera, a dziś spotkał się z Angelą Merkel. Kanclerz Niemiec może być nieco zafrapowana wyborami w własnym kraju, lecz wszystko wskazuje na to, że nie ma się czego obawiać. Niemcy nie dysponują żadnym popularnym populistą który grozi rozdarciem Unii…
Prezydent Turcji, Recep Erdogan będzie gościem w Białym Domu. Trump był jednym z pierwszych polityków, którzy pogratulowali wyniku niedemokratycznego referendum w sprawie zmiany ustroju Turcji. Niemniej od tamtego czasu prezydent Stanów Zjednoczonych zdążył zaopatarzyć tureckich Kurdów w potężną ilość broni, co z pewnością wywołało gniew dyktatora. Z pewnością dwaj panowie mają sporo do przedyskutowania.
Wydaje się, że na rynki powróciła zwiększona zmienność. Brytyjskie FTSE100 po znakomitych danych dotyczących inflacji tworzy kolejny szczyt w tym miesiacu. Zupełnie inaczej zachowuje się funt, który po lepszych niż zakładały to prognozy danych zanurkował. Nowe szczyty pojawiły się również na indeksach francuskich i niemieckich. Zarówno CAC jak i DAX odnotowały wczoraj silną sesję, dziś natomiast byki nieco osłabły.
Nie tylko wybory w Niemczech powodowały dobre nastroje na rynkach. OPEC i Rosja są coraz bliżej porozumienia ws. cięcia produkcji ropy na drugie półrocze 2017 roku. Arabia Saudyjska i Rosja chcą przedłużyć porozumienie do marca 2018 roku. Cena ropy WTI wzrosła o 1 USD za baryłkę do poziomu w okolicach 49 USD za baryłkę. Ponadto w Pekinie odbywa się forum dotyczący projektu zwanego Nowym Jedwabnym Szlakiem. Mają być stworzone nowe połączenia infrastrukturalne, a wartość inwestycji ma przekroczyć 100 mld dolarów.
Ford Motor, jak donosi “Wall Street Journal”, może zwolnić około 10 proc. swojej załogi na świecie. Powodem redukcji zatrudnienia jest potrzeba zmniejszenia kosztów w celu poprawy wyników spółki. “WSJ”, powołując się na osoby związane ze sprawą, podaje, że pierwsze zwolnienia grupowe rozpoczną się już w tym tygodniu. Najprawdopodobniej dotkną one pracowników etatowych, jednak to nie wyklucza zwolnień wśród zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu w halach produkcyjnych. CNN Money podaje natomiast, że wypowiedzenia otrzymają przede wszystkim osoby niechronione przez związki zawodowe. W zeszłym miesiącu Ford Motor ogłosił, że zamierza zmniejszyć koszty o 3 mld dolarów z uwagi na wydatki poczynione na rzecz opracowania nowej generacji samochodów elektrycznych i autonomicznych, które to spowodowały niższą marżę. Od momentu, w którym prezesem Forda został Mark Fields, wartość rynkowa spółki spadła o około 36 proc.
Oprecował: Sławek Sobczak