Wschodnioazjatyccy uczniowie dominują w światowych rankingach w takich dziedzinach edukacji jak matematyka czy nauki przyrodnicze. Jak wyjaśnić to zjawisko? Wśród najczęściej wymienianych powodów znajdują się rządowe inwestycje w sektor edukacji, powszechny szacunek dla nauczycieli oraz kulturowe normy, które wymagają od uczniów znakomitych wyników w nauce. Istnieje jednakże nie mniej ważny, lecz rzadko wymieniany powód: rodzice wydają masę pieniędzy na dodatkowe kształcenie swoich dzieci – pisze Quartz. Azjatyckie gospodarstwa domowe przeznaczają około 15 proc. swoich dochodów na dodatkowe usługi edukacyjne, podczas gdy ich amerykańscy odpowiednich tylko 2 proc. – wynika z danych firmy EdSurge. Mieszkańcy USA wydaja za to znacznie więcej na nowe samochody i ciężarówki (12 proc. całkowitych przychodów) oraz tradycyjnie na żywność, zakwaterowanie i opiekę zdrowotną. Z szacunków Global Industry Analysts wynika, że wartość rynku korepetycji na świecie wyniesie w 2020 roku 200 mld dol. Wartość tego rynku w państwach regionu Azja-Pacyfik będzie rosła w ciągu najbliższych 10 lat średnio o 10,7 proc. rocznie (to z kolei dane pochodzące z Financial Times’a). Ponad 70 proc. dzieci w wieku licealnym w takich krajach jak Tajwan, Hongkong i Korea Płd. pobiera dodatkowe prywatne lekcje.

stal

Czy importowana stal to zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego? A co z aluminium? Biały Dom ma swoje podejrzenia i planuje to zbadać. Jeśli okaże się, że podejrzenia są słuszne, to prezydent Donald Trump będzie miał możliwość zablokowania lub ograniczenia importu. Będzie to jednak bardzo kosztowne dla USA – czytamy w komentarzu redakcyjnym agencji Bloomberg. Poza oficjalnymi stwierdzeniami administracji Trumpa, wygląda na to, że plan ten ma być tylko pretekstem, aby nałożyć cła w ramach normalnego systemu sporów handlowych. Po co? Aby wywrzeć presję na Chiny. Działanie takie byłoby jednak nierozsądne: nowe cła zdziałają niewiele jeśli chodzi o zmianę zachowania Państwa Środka, a poza tym uderzą w amerykańskich konsumentów i biznes. Co gorsza, odwoływanie się do słabego argumentu bezpieczeństwa narodowego mogłoby stanowić niebezpieczny precedens. USA złożyły już skargę na Chiny, że te oferują swoim producentom aluminium sztucznie tanie kredyty. W Światowej Organizacji Handlu (WTO) zostało to usłyszane, a WTO to właściwe miejsce do rozstrzygania tego typu sporów. Barack Obama wszczął 16 spraw handlowych przeciw Chinom w tym miejscu i jak dotąd każdą z tych spraw rozstrzygano na korzyść USA. Tymczasem podejście Trumpa może tylko pogorszyć sytuację. Chiny już ostrzegły, że w razie ograniczenia importu podejmą działania odwetowe.

flaga

26 kwietnia Rada UE na szczeblu stałych przedstawicieli zatwierdziła rezolucję Parlamentu Europejskiego z 6 kwietnia o wpisaniu Ukrainy na listę państw, których obywatele nie potrzebują wiz na pobyt do 90 dni (bez prawa do pracy czy nauki) w strefie Schengen. Decyzja ta wymaga jeszcze zatwierdzenia przez Radę na szczeblu ministrów, co najprawdopodobniej nastąpi w maju. Zniesienie wiz krótkoterminowych do całej strefy Schengen może w konsekwencji doprowadzić do przeorientowania się części migrantów ukraińskich z Polski na inne kraje UE. Chodzi tu o kraje takie jak Niemcy i Czechy, być może Włochy, gdzie istnieją duże potrzeby rynku pracy, a dotychczasowa restrykcyjna polityka wjazdowa utrudniała Ukraińcom uzyskanie zatrudnienia – ocenia Ośrodek Studiów Wschodnich. Na granicy z Polską funkcjonuje zaledwie 8 przejść drogowych, na niektórych z nich już obecnie tworzą się wielogodzinne kolejki. Po wprowadzeniu ruchu bezwizowego może nastąpić dalsze spowolnienie odpraw ruchu osobowego, co może wynikać z bardziej szczegółowych odpraw granicznych zwłaszcza w zakresie weryfikacji celu wjazdu. Można się spodziewać także dużego wzrostu liczby odmów wjazdu na terytorium UE.

depresja

Zwolnione z pracy osoby nigdy nie odzyskują poziomu dobrego samopoczucia, zdrowia psychicznego, poczucia własnej wartości oraz zadowolenia z życia sprzed zdarzenia – wynika z danych do których dotarł Bloomberg obejmujących ponad 4 tys. prac naukowych. Utrata zatrudnienia jest potężnym ciosem, który ma większy wpływ na spadek zadowolenia z życia, niż rozwód albo śmierć współmałżonka – to główny wniosek pochodzący z przeglądu badań przeprowadzonego przez University of East Anglia oraz What Works Center for Wellbeing. Osoba zwolniona z pracy staje się od tego momentu przez kilka lat coraz bardziej nieszczęśliwa. Jej głównym celem jest jak najszybsze znalezienie prestiżowej i dobrze płatnej pracy, które ma za zadanie załagodzić szok, jakiego doznała. Natomiast osoby, które utraciły partnera, mogą relatywnie szybko stanąć na nogi. – Utrata partnera wywołuje głęboki kryzys, ale po jego przezwyciężeniu osoby wracają do stanu sprzed rozstania – mówi Tricia Nurmi z What Works Center for Wellbeing. – W przypadku utraty pracy nie zaobserwowaliśmy takiego zjawiska – dodaje. Z życiowymi kryzysami lepiej radzą sobie kobiety niż mężczyźni. Osoby zwolnione z pracy koncentrują całą swoją uwagę na bezrobociu – wynika z analiz przeprowadzonych przez naukowców z Freie Universitaet Berlin. Nie dowiedziono, dlaczego utrata pracy jest niszcząca dla ludzkiej psychiki. Badacze łączą to zjawisko z nadawaniem przez ludzi dużego znaczenia swojemu zawodowi. Pracownicy cenią sobie wsparcie, jakie otrzymują od współpracowników oraz posiadany status zawodowy.